Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. moniczka-- poczytalam o tym wibratorze, o lekach o elektroejakulacji i musze przyznac, ze w zyciu bym pewnie nie poczytala o tym gdybys nie napisala, ze cos takiego istnieje, dobrze ze medycyna dziala w tym kierunku. powodzenia zycze i duzo wytrwalosci. dzisiaj u nas mialy byc burze a na razie jest ciezko i masakryczni goraco, wiec pewnie wieczorem bedzie masakra.
  2. ajlin-- u mojej mamy koty mialcza bo chca wyjsc na dwor, i to doslownie rozdzierajaco dra morde, az czlowiekowi sie wszystkiego odechciewa. moja starsza pomialkuje z blizej nie wyjasnionego powodu, ale to takie raczej radosne pomialkiwanie a nie zalosne. kotka co ja musielismy uspic nie mialczala wcale wiec lepiej idz do weta, moze on cos stwierdzi. witaj moniczka
  3. jako ze mam problemy z zoladkiem i jelitami to za namowa farmaceutki popijalam sobie od czasu do czasu szalwie. no i dzisiaj cos mnie tknelo, zeby przeczytac czy ona nie ma jakisch dzialan ubocznych ktore moga mi zaszkodzic i moim oczom ukazal sie tekst ze szalwia ma dzialanie poronne.. wiec ide sobie zrobic jakas herbatke insza...
  4. xenia-- w piatek zrobie tez bete, i tak chce zrobic inne badania, wiec zalatwie to hurtowo z jednego pobierania krwi:)
  5. xenia-- ja normalnie tez jeszcze tydzien powinnam czekac, no ale ze ta pieklielna luteine biore to mam po 10 dniach stosowania testowac, jak wynik + to brac dalaj a jak nie to odstawic. w pracy mam tyle roboty, ze nie mam czasu myslec i sie wkrecac, a w domu albo mam zajecie albo jestem tak wykonczona, ze tez nie schizuje. ogolnie pewnie jutro wieczorem zaczne miec schiza. albo w piatek rano
  6. hejka! ja wczoraj odkrylam, ze 10 dnien branial luteiny to nie jest piatek a czwartek. wiec w piateki bede rano uskuteczniala test. piersi niby bola, ale w poprzednim cyklu tez bolaly, do tego mam mega wzdecie non stop. anvers-- no i jak test?? ja mialam pierwsze 2 cykle monitorowane na clo. 2 kolejnych juz nie. kotomirka-- wspolczuje przejscia z ginem, no ale moze rzeczywiscie mial gorszy dzien i zamiast milo to pojechal po bandzie.
  7. hejka! ja dzisiaj po raz pi erwszy od niepamietnych czasow sie wyspalam, no ale odpadlam o 7 wieczorem. tylko nakrylam sie narzuta i odlot zaliczylam, o 22 obudzil mnie maz bym sie umyla i wziela leki. na autopilocie to zrobilam i dalej spanko do 5:30:D anvers-- ja tez mialam zylki na piersiach w poprzednim cyklu. te4z juz rozbudzilo to moja nadzieje. u mnei poza ogolnym otepieniem i sennoscia chyba nic sie nie dzieje. zauwazylam, ze sluz mam aktualnie mlecznobialy, ale nawet nei sprawdzam co to moze znaczyc. bedzie co ma byc, nie chce sie nakrecac bo pozniej tylko znowu wieksze rozczarowanie.
  8. xenia-- ja bez stanika tylko chodze do lozka. inaczej by sila ciazenia zrobiola z niego nieksztaltna mase. tak sie dzisiaj w robocie nudze, ze masakra. a od jutra bede miala taki mlyn, ze bede marzyla o takiej nudzie. no ale coz tak to jest, na szczescie jeszcze tylko 23 minuty:)
  9. Xenia-- matko boska, chyba tym razem odpuszcze sobie. i bez tego mam schiza jakiegos, wiec jak teraz nie zaskocztylismy to zrobie sobie go rownoczesnie z droznoscia jajnikow. test mam wlasnie wpiatek zrobic. daleko od @ no ale tak zalecil lekarz, bo mam odstawic luteine jak dupa z tego wyszla a nie fasolka. meggi-- kazda z nas srednio co 2-3 cykl ma 100% pewnosci, ze jej sie udalo. a jak widzisz nie wszystkie jestesmy w dolnej tab. tygrysek-- ja tez wyluzowalam, o ile wyluzowaniem mozna nazwac bycie w 99% czasu podkurwiona z byle powodu. ale nie doszukuje sie objawow. nie wyczytuje w necie co moze co oznaczac i czekam cierpliwie na dzien w kltorym mam zrobic test:) maz za to stwierdzil, ze jak jestem w ciazy i tak bede schizowala cala ciaze to on chyba sie wypisuje.. pocieszajace i pokrzepiajace:)
  10. tygrysek-- wydaje mi sie, ze Xenia pisala, ale nie dam nawet sobie malego palca za to uciac:) barbera-- super, ze fasolka sie rozwija. odpoczywaj puki mozesz, pozniej bedzie wiecej szalenstwa:)
  11. dziewczyny, ktoras z was pisala o jeszcze jednym badaniu ktore malo ktory lekarz zaleca a ono powoduje potezne problemy z zajsciem. w piatek ide na badanie krwi wiec od razu bym je tez zrobila.
  12. hejak dziewczyny! na reszcie wrocilisnmy do swojego domu. rodzice wrocili z wczasow i sami zajma sie teraz swoimi zwierzetami. te 10 dni trwaly dla mnie miesiac. nie wyspalam sie nawet raz, zreszta dzisiaj tez sie nie wyspalam, bo kotom cos w dekiel wali i nie odchodza ode mnie na krok nawet w nocy. nawet ta starsza, co to najczesciej chadza wlasnymi sciezkami teraz tez wlazi nam do lozka i spi wtulona we mnie, albo na mnie... no a 6 kg spiace na brzuchu i piersiach potrafia skutecznie wybudzic... z mezem wczoraj mielismy ostre spiecie, zreszta ostatnio to ja jestem tak caly czas podkurwiona. byle powod a u mnie juz jest pelna mobilizacja i wnerwienie. pewnie dzialanie luteiny u mnie wlasnie tak wyglada. cocacola-- u mnie wlasnie tez takl bylo 2-3 dni, ze czulam jakbym miala zdretwiale krocze, w sobote i niedziele znowoz tak mnie bolal jajnik lewy, ze chcialam wyjsc z siebie i stanac obok:( no ale dzisiaj juz jest ok:) gratulacje nowym przyszlym mamusia. oby ciaza byla spokojna i bezstresowa:)
  13. Xenia-- moze wtedy zrozumie co nieco. oni dosc lekko podchodza w wiekszosci do calego starania. uwazaja, ze skoro ich drogocenne nasienie trafia w odpowiednie miejsce to ich rola jest wypelniona w 100%
  14. znowu mi sie zgaga przyplatala:(
  15. xenia-- ja swojemu powiedzialam, ze jak on nie bedzie sie wysilal, to ja tez nie bede, wydamy bezsensownie pieniadze na leki, ktorymi bede podtruwala swoj organizm. tak sie tym przejal, ze chyba w koncu zrozumial, ze albo bedzie bral czynny udzial w planowaniu a nie samym robieniu, albo poczekamy jeszcze dlugo na potomka.
  16. nam sie udalo przytulac 3, 2 dni przed i w dzien owu, mielismy codziennie ale byla kosa, i tak dziwne, ze sie pogodzilismy w dzien owu. chociaz wydaje mi sie, ze maz raczej wolal sie pokajac, zeby zaliczyc przytulanie niz w rzeczyuwistosci poczul sie winny. no ale tak czy inaczej pokajal sie i przytulanie bylo
  17. Xenia-- u mnie owu byla w 14 dc, wtedy mialam idealny sluz, a dzien pozniej mozna powiedziec, ze nie mialam wcale sluzu. dzisiaj znowu poczulam mokro, ale sluzu na razie nie widac, tylko czuc. za tydzien mam testowac z polecenia gina i szczerze mowiac jakos mi sie nie spieszy do tego nastepnego piatku...
  18. ira-- bynajmniej ja sie nei nastawiam i nie doszukuje objawow. raczej stwierdzam, ze luteina zamiast wplywac na moje humorki wplywa na moje miesnie macicy.
  19. hejka! u mnie jakies bole podbrzusza sie zaczely wczoraj, uczucie dosc dziwne, jakby ktos probowal rozciagac mi sie w srodku:( do tego mam wrazenie jakby cos mi tam "opadalo w dol" nie wiem jak to inaczej opisac. dzisiaj dopiero 18 dc, wiec sama nie wiem co mi sie tyam dzieje, i czy to luteina tak dziala:( ajlin-- ja mialam 2 cykle z monitoringiem przy clo. bylam co 2-3 dni zaczynajac od 9-10 dc. za kazdym razem pecherzyk pieknie rosl i pekal, wiec nie mialam wymuszanego pekniecia. jak w tym cyklu nam sie nei udalo to bede sie zapisywala na badanie droznosci. mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. ira-- lepiej dmuchac na zimne, wez od gina nr tel zeby moc sie z nim skontaktowac nastepnym razem, wtedy moze Cie tel uspokoic, albo powiedziec wlasnie, ze trzeba sie wybrac do szpitala. przynajmniej taka polityke stosuje moj gin. koza-- no to tak po cichu bede trzymala za Ciebie kciuki ja mam testowac 3, zobaczymy jaki ten czerwiec bedzie dla nas. moze bedzie laskawy i bedzie wysyp jak w kwietniu:)
  20. tygrysek-- takich ludzi trzeba ignorowac. a co do linczowania Ciebie, to niby dlaczego? moim zdaniem lepiej sie rozstac niz wzajemnie niszczyc w toksycznym zwiazku.
  21. ajlin-- niech wyzywa od pustych, powiedz, ze napelnisz sie jak z mezem sie poprzytulasz. ludzie sa wredni i zazdrosni. czasami po prostu sa ignorantami. olej system i tyle
  22. mongrana-- nikt o usuwaniu z tabelki nic nie mowi, osoby spoza kregu wtajemniczonych w ten topik glowinie siadly na ajlin. czemu nie wiem, widac mialy kaprys jakis. kotomirka-- mnie tez zycie troche owswoilo ze swoja raczej ciemna strona, dlatego tez zaczelam pozno poznawac uroki "przytulania", nie neguje jednak wczesniejszego niz ja rozpoczynania wspolzycia. jak 2 ludzi sobie ufa i sa na tyle dojrzali by wiedziec, ze z tego moze byc co ma rece i nogi to czemu maja sobie odmawiac przyjemnosci? kazda z nas jak piszesz jest inna, kazda z nas ma jednak jeden cel. pewnie gdy juz wszystkie zapelnimy 3 tabelke to tak jak sie poznalysmy tak sie rozejdziemy. moze pozostana jakies luzne kontakty pomiedzy niektorymi, ale w gruncie rzeczy laczy bnas niedola nieplodnosci w ktorej wszystkie ugrzezlysmy bez wzgledu na wiek, wyksztalcenie czy status spoleczny. wszystkei wiemy jak to jest w "zyczliwym" spoleczenstwie realnych ludzi ktorzy nas otaczaja. wiekszosc nie rozumie, nie ma tego problemu, jeszcze nie odkryla, ze ma ten problem, wiec to forum pozwala nam sie wygadac dowiedziec czegos i pozwolic spojrzec na to, ze nie jestesmy same.
  23. szczerze powiedziawszy zastanawiam sie czemu ten dzien jest dla niektorych ciezki. rozumiem te ktore stracily swoje pociechy, bo to chyba najstraszniejsza rzecz jaka moze sie przytrafic rodzicom. ale dla tych ktore nie byly nigdy matka nie wiem czemu ten dzien ma byc jakis straszny. ja zadzwonilam do swojej mamy, zlozylam jej zyczenia i sluchalam szczebiotania, jak to jej dobrze na wczasach. wyszukiwanie powodow do bycia zdolowana nikomu nic dobrego jeszcze nie przynioslo. rownie dobrze mozna miec za zle sloncu ze swieci, bo przeciez powinno swiecic tylko dla szczesliwych. w dzien ojca nasi faceci tez maja popasc w czarna rozpacz?? odnosnie jeszcze tego wieku i dlugosci starania sie. mam kolezanke, ktora w wieku 25 lat przeszla menopauze. udalo jej sie zajsc w ciaze, przy duzej pomocy farmaceutykow i lekarzy. teraz juz wiecej dzieci miec nie moze, ma lat 31. kazda z nas ma prawo sie zalamac, zastanawiac czemu to wlasnie na nia trafilo. dlaczego ona ma takie problemy. ajlin-- za 2 miesiace bedziesz mezatka, zmienisz lekarza i wszystko sie unormuje. trzeba patrzec w przyszlosc i przec ciagle do przodu, kiedys musza nadejsc lepsze dni.
  24. hejka! widze,z e nerwowo sie podzialo. owszem kazda z nas przechodzi to na swoj sposob. te kolo 30 zaczynaja panikowac bo najlepszy czas na posiadanie dziecka minal bezpowrotnie, wiem bo sama jestem w tej sytuacji. i nie chodzi o to, ze moglysmy sie wczesniej za to zabtrac. wtedy nie mialysmy partnerow odpowiednich. mozliwosci. a wg mnie zrobic sobie dziecko z jakims patalachem a pozniej na garnuszku rodzicow siedziec jako samotna matka to troche nieporozumienie. odnosnie czasu starania, to kazda kolejna @ jest rozczarowaniem. obojetne czy 4 czy 20. zawsze boli. ja jestem 2 dzien na luteinie, jak na razie zadnych schiz nie zaobserwowoalam. moze bede jedna z niewielu na ktore luteina nie dziala psychodelicznie:)
×