Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. u mnie zaczelo sie krwawienie, nie wiem czy @, bo kolor troche za czerwony i o 2 dni za wczesnie. boli troche mniej niz przy 1 dniu @, no ale podbrzusze boli.
  2. kinga-- a bylas u gina juz z ta spozniajaca sie @? 10 dni to juz jest sporo biorac pod uwage, ze mialas reguilarnie wczesniej.
  3. u mnie zaczal do tego pobolewac jajnik, wiec @ pewnie jawi sie jutro lub normalnie w terminie. a myslalam, ze tym razem sie udalo. no coz, trzeba bedzie znowu brac garsc lekow i wierzyc, ze tym razem pomoga.
  4. hejka! u mnie wczoraj pojawil sie sluz z brazowawym zabarwieniem, wiec chyba w tym cyklu dupa zbita bedzie a nie fasolka. nie mialam co prawda nigdy 3 dni przed @ plamienia, zawsze mialam na 1 dzien przed. no ale coz. w nastepnym cyklu bede dodatkowo brala luteine i zobaczymy co to bedzie. ja wczoraj kupilam 2 testy ciazowe coby zatestowac w czwartek i w sobiote, ale chyba beda na czerwiec. chociaz jak mam testowac w 26 dc to chyba na bete bede musiala pojsc, bo tak to watpliwa sprawa by testy wykryly. no ale coby zrobic zdjecie to bedzie mi test i tak kiedys potrzebny coby uwiecznic2 kreseczki:) ajlin-- u Ciebie to rozchwianie emocjonalne wlasnie jest ot castangusa, bo on tak na nas wplywa. wiec spokojnie jak na wojnie i do dziela:)
  5. on w sumie ma wieksze cisnienie na dziecko niz ja. ze trafil mi sie mocno wierzacy chlop, to co wieczor sie modli, ostatnio zaczal do Jana Pawla II, uwaza, ze ma to nam pomoc. mnie na szczescie nie zaprasza do wspolnej modlitwy bo skonczylo by sie jak zawsze wymiana zdan mocno podniesionym glosem.
  6. mongrana-- wypisuje. ale nie dalby mi nawet krzesla stamtad samej wyniesc. lubi sobie pogadac, a ze sprzetu tam nazbieralam i trzeba by go gdzies przeniesc (strych, piwnica) to juz marudzi.
  7. ajlin-- ja sie wlasnie boje, ze po luteinie bede miala takie wahniecia nastrojow. maz ostatnio stwierdzil, ze troche mi sie uspokoily te hustawki odkad biore norprolak, a tu widze, ze przy normowaniu progesteronu moze byc jeszcze ciekawiej...
  8. hejka! u mnie znowu zalalo sciane w biurze. jak nie naprawia tej rynny to chyba zwatpie, bo niedlugo zacznie smierdziec ta sciana:( co do dola odnosnie ciagle pojawiajacych sie @ to u mnie chyba oprzeszlam w stan olewania. w sobote urodzila moja znajoma 2 dziecko. bez starania, bez niczego. ma teraz parke i sa przeszczesliwi. owczywiscie moi rodzice z lekka pretensjja do nas, czemu oni maja drugie a my nie, bo to 2 wnuk ich znajomych. to im powiedzialam, ze moga sobie sami zrobic, wtedy zluzowali automatycznie. pogadalam ze znajoma co brala luteine i mi powiedziala, ze jej dosc ostro dala w kosc wahaniami nastrojow, wiec troche zaczelam sie obawiac brania jej. no ale to i tak dopiero od 15 dc, a na razie mam 27 dc, wiec jeszcze troche czasu jest. cocacolagirl-- z tego co wiem to liczy sie od dnia konkretnego zalania a nie plamienia. przynajmniej tak mi moj gin mowil. ze plamienie to jeszcze nie @.
  9. hejka! u mnie boli podbrzucha i piersi ciag dalszy. wczoraj wpadli do nas znajomi i tak sie ponowie popili, ze zaden nie pamieta konca imprezy i nocy. moj w alkoholowym amoku nawciskal mi, ze ostatnie dni sie nie przytulamy, bo ja ciagle smece, ze mnie boli, to ja mu rano nawrzucalam, no i teraz potulny jak baranek lezy w lozku i leczy kaca i nawet nie probuje slowa powiedziec. co do wakacji to my w tym roku na razie nic nie planujemy, myslimy pozwiedzac polskie zamki, ale to we wrzesniu. a wczesniej moze na tydzien gdzies wyskoczymyu w gory albo nad jakies jeziorka. sie zobaczy z biegiem czasu. milej niedzieli wszystkim zycze:)
  10. hejka! ja dzisiaj jestem senna na maxa, zreszta kolejny dzien, ale dzisiaj to w dzien musialam sobie uciac dzemke. kimnelam sie godzinke i jak nowo narodzona. brzuch mnie pobolewa jak na @, tak wlasnie ciagnie, piersi nadal bola. mloda mama-- testowac bede alboo w piatek albo w sobote. ze troche zabobonna jestem to chyba jednak w sobote. zreszta u mnie to 12 bedzie wiadomo bo ostatnio @ mam jak w zegarku. tygrysek-- luteine od nastepnego cyklu, a jak teraz zaskoczylismy to nie wiem zadzwonie wtedy do gina i zapytam. co ciekawe, powiedzial mi, ze mam ja brac przez 10 dni od 15 dc i po 10 dniach zrobic test i jak jest ciaza to brac nadal a jak nie to odstawic. czyli w 26 dc mam stwierdzic czy jestem w ciazy, maja cykle 29 dniowe. to chyba bete bede musiala zrobic, bo innego wyjscia to ja nie widze... a to by wypadaly idealne imininy mojego meza... coiekawe czy to jakis znak:)
  11. nie jedna z nas juz przeszla lekkie zalamanie, lekka depresje albo inne lekkie chezkie psychiczne obciazenie, ale najwazniejsze to nie dopuscic mysli, ze jest sie bezplodnym i ze nie bedzie sie mialo dziecka. organizm glupi nie jest wiec skoro glowa tak mysli to sie dostosuje i bedzie klops... ja jestem po wizycie u gina, powiedzial ze wyniki mam dobre, to bardzo dobrze ze estradiol mam taki wysoki, dobrze ze progesteron jest jaki jest ale jak nie zaszlam w tym cyklu to w nastepnym mam brac luteine, coby jednak go podniesc. po 10 dniach testowac i jak wynik pozytywny to brac dalej a jak nie to czekac na @, na razie czekac mam na to co los przyniesie w tym cyklu. ale wg niego wszystko jest ok.
  12. zaburzenia hormonalne to mam juz prostowane lekami od 2 miesiecy, wiec teoretycznie to nie to. co do ciazy to na razie sie nie napalam, bo na napalanie sie stanowczo za wczesnie. zobaczymy co gin powie na to wszystlko, a bol brzucha ustal po 1 dniu i teraz znowu luzik. a co do wytrzymania takiego bolu na dluzsza mete, hmmm bylo by to ciezkie, bo lekkie musniecie czasami boli jakby mnie ktos chcial znokautowac:(
  13. dziewczyny piersi mnie tak bola, ze staram sie nie dotykac ich w zaden sposob. dzisiaj przy zapinaniu biustonosza musialam zapiac na luznijsze zapiecie bo normalnie nie dalo sie chodzic na tym co zwykle zapinalam. do @ 6 dni, wiec dochodze do wniosku, ze taki uklad mi sie nie podoba:( bo 6 dni takiego bolu bedzie ciezko przetrwac:( a co do zachodzenia w nieplanowana ciaze to ja mam nascie takich kolezanek. a dzisiaj jedna mnie maltretowala opisami swojego dziecka i swojej kolezanki, musze przyznac ze latalo mi to kolo du.py, ale i tak mnie wnerwiala ta swoja "wyzszoscia" ze ona juz ma a ja nie. ludzka glupota nie zna granic
  14. hejka! badania odebralam estradiol 371,8 a progesteron 5,87. wg norm podanych przez labolatorium to progesteron mam niby w normie, a estradiol mam podwyzszony. bo w dfazie lutealnej powinien byc do 211. dzisiaj sprobuje sie dostac do gina, zobaczymy co on powie. do tego moj maz stwierdzil, ze moj apetyt sie zwiekszyl bardzo a do tego jestem senna popoludniami. wczoraj walczylam zaciekle z zamykajacymi sie oczami, ale i tak przed 8 polozylam sie spac i wstalam dzisiaj rano wyspana jak male dziecko:) dziewczyny co do dolow, ze nigdy nie bedziecie matkami to z takim podejsciem daleko nie zajedziecie i w koncu traficie na kozetke do jakiegos konowala psychiatry, ktory bedzie was faszerowal prochami antydepresyjnymi co jeszcze oddali moment upragnionej ciazy. skoro lekarze nie stwierdzili u was bezplodnosci to znaczy, ze bedziecie mialy dzieci. moze nie 100% droga naturalna i przyjemna, ale jednak. najlepszym przykladem tego jest barbera, ktora nie poddala sie pomimo, ze ujrzenie upragnionych fasolek zajelo jej dlugi czas. gdyby kazda z nas zachodzila za pierwszym razem to dzieci bylo by tyle, ze nie mialo by szans sie ich wykarmic. moze mozg sam czeka az matka bedzie na tyle dojrzala by mogla zajac sie soba i dzieckiem nie swirujac calkowicie.. gflowa do gory, czasami trzeba zagryzc zeby i przec do przodu by osiagnac wymazony sukces. wtedy smakuje on podwojnie dobrze:)
  15. barbera-- super stronka:) a fasolki rzeczywiscie wygladaja juz bardzo fajnie:)
  16. xenia-- odnosnie spadachronu to wlasnie tak moj tata kiedys stwierdzil jak zobaczyl biustonosdz taki babciowatyu w rozmiarze 85E, stwierdfzil, ze z takim to on by mogl skakac z samolotu... zwatpilysmy z mama, i padlysmy ze smiechu. no i tak zostalo z tym spadachronem. swiezynka-- przytulalismy sie wiec szanse sa, ale sie nie nastawiam, odbiore wyniki i pojde z nimi do gina zobaczymy co powie. barbera-- moj maz tez ma w rodzinie blizniakow i sam jest genetycznie obdarzony "zdolnoscia produkcji" bliznakow, no ale w sumie top od razu dwoje to tak zalatwia sprawe:) bo my w sumie to dwojke chcemy miec:) kinga-- moze mialas cykl bezowulacyjny i dlatego Ci sie wydluza, ja jak mialam bezowu to nawet 42 dni mialam cykl. co do mierzenia temp i obserwacje sluzu to nie prowadze. owsdzem sluz co jakis czas tam ogladam i sprawdzam czy jest rozciagliwy, ale to bardzioej przy owulacji. a z temp. to mimo, ze wstaje na tygodniu zawsze o tej samej porze to w weekend nie wyobrazam sobie obudzic sie o 5:40 zeby sprawdzic temp, okaleczylabym kogios
  17. no ja sie boje, ze w ciazy to chyba spadochron bede kupowala coby pomiescil moje piersi. ale w rodzinie po obu stronach raczej wieksze biusty panuja, moze nie tak duze jak moje, ale jednak spore. wiec genetycznie dopstalam duze obciazenie na kregoslup;)
  18. Xenia-- boi sie dotknac bo albo warcze albo jecze z bolu, wiec chodzi raczej zly niz zadfowolony. boli mnie nawet chodzenie w staniku, a bez stanika to nie da rady bo by mi sie chyba urwaly (rozmiar mam 75G)
  19. Xenia-- najlepszego z okazji urodzinek!! duzo zdrowka i spokoju i szybkiego zafasolkowania:) u mnie bole na @ zaczynaja sie najczesciej na gora 2 dni przed, a nie na 8. piersi to mnie trakl bola, ze bym sobie z przyjemnoscia je odciela. a sa tak gorace, ze grzeja cala gornaczesc ciala... do tego sa wieksze i nie mieszcza mis ei w najwiekszym staniku. a maz wczoraj stwierdzil, ze tak duzych to jeszcze nie mialam... jak tak ma wygladac kolejne 8 dni to ja dziekuje ja postoje:(
  20. witam czwartkowo! ja juz po badaniach, teraz na wyniki poczekam do 15, i jutro do gina z wynikami. kobieta pobierajaca mi krew, jak zwykle mnie pociela i wyglada moja zyla jak u narkomana, no ale tak mam w 99 przypadkach na 100 pobierabnia krwi. od rana brzuch mnie pobolewa na @, a termin mam za 8 dni.
  21. no u mnie za 2.5 miesaca stuknie 29. tez na razie na koncie ) dzieciakow, wczesniej chcialam skonczyc studia, pozniej znalezc fajna prace i faceta, no i tak mi latkla polecialy. ale nie ma tego zlego. moja mama miala 30 jak mnie urodzila, wcale jak babcia nie wygladala jak chodzila do mnei na wywiadowki, moze odziedziczyylam po niej geny z dobrym utrzymaniem, chociaz strona taty tez dobrze sie trzyma, wiec mam duze szanse na mlody wyglad na starosc;) co do leczenia glowy to ja stwierdzam, ze ja to juz nogi powinnam leczyc bo na glowe to juz dawno za pozno:) najwazniejsze to chyba olac wszystko i na spokojnie sie sexic a nei schizowac.
  22. hejka! mnie dziaij w pracy czekala nie mila niespodzianka, zalalo mi biuro, 1-2 cm wody. na szcezscie sprzetu mi nie zalalo bo bym sie powaznie wkurzyla. wczoraj z mezem doszismy do wniosku, ze wrzucamy na luz, nie ma, ze mamy ograniczac na maxa to co nam sprawia przyjemnosc. owszem nadal bedziemy trzymac sie w jakischs sensownych ryzach, ale takie odmawianie sobie przyjemnosci np winko do kolacji to juz lekka przesada. nasze mamy czasami do 3 miesiaca niue wiedzialy ze sa w ciazy i nie chuchaly na zimne, wiec my tez nie bedziemy. jutro ide na badanie progesteronu i estradiolu, zobaczymy jaki wynik a w piatek pewnie wbije sie do gina po kolejny zestaw lekow... no ale przynajmniej mam do tego zdrowe podejscie. maz troche sie podlamuje, ze nie bedziemy miec dzieci, bo cos z nami jest nie tak, a ja to podeszlam do tego na zdrowy rozsadek, ze dopiero pol roku sie staramy wiec to nie jest tak zle... co do hormonow to ja mialam jazde w soboite doslownie rozszarpalabym wszystkich i wszystko. jajniki mnie tak bolaly, ze chodzilam po scianach, w sumie jeszcze wczoraj mnie pobolewalyu ale to tak bardziej cmilty niz bolaly, a dzisiaj juz nic a nic Kinga czekamy na dobre wiesci!
  23. hejka! hja od wczoraj mam potworne bole jajnikow, doslownie mam ochote wziac noz i sobie powycinac tam wszystko byle tylko przestyalo bolec. maz ma focha bo chce sie poprzytulac a ja na sam dotyk wpadam doslownie w histerie:( mam 20 dc wiec jeszcze 9 do @, jak tak bedzie wszystkie 9 wygladalo to komus zrobie krzywde. co do mezow to moj tez pamieta o lekach dla mnie i dla siebie, pamieta o wizytach u gina i mniej wiecej kojarzy dni plodne, ale to nie do konca. teraz uciekam bo jedziemy szukac drzwi wejsciowych do domu, bo nam sie te troche przez poprzedniego psa podrapaly.
  24. hejka! my wczoraj bylismy na operetce "ksiezniczka Czardasza" po pierwszym akcie malo nei zrezygnowalismy, ale 2 pozostale okazaly sie warte poswiecenia siedzenia na pierwszym, usmialismy sie do lez. wy wczoraj mialyscie dzien na placzki a mnie dzisiaj od rana jest niedobrze kreci mis ie w glowie i mma ochote plakac z byle powodu. juz spielam sie chyba z 10 razy z mezem, wkoncu zrezygnowal i pojechal na zakupy. za godzine musze jechac do pracy, a tak mi sie nie chce, ze masakra, no ale dodatkowa kasa zawsze sie przyda. co do dola, ze nigdy nie bede miec dzieci to tego stadium jeszcze nie osiagnelam, ale czasami mam ochote odpuscic sobie te wszystki prochy badania i testowania. zycze wszystkim milego dlugiego weekendu:)
  25. hejka porannie ja dochodze do wniosku, ze te wszystkie leki dzialaja na mnie depresyjnie. spac w nocy nie bardzo moge, do tegto dzisiaj szczeniaki tak w nocy piszczaly jakby ktos je zagryzal no wiec ze spania tez nici. maz ma na mnie focha, bo chodze nieprzytomna i nie mam na nic ochoty. co do libido, to u mnie buja sie jak rollercoaster raz mam takie, ze nikt mnie nie powstrzyma a raz nie mam wcale, a ostatnio to zalezy od tego jak prochy akurat dzialaja:( co do pisakow to na 3 mamy domy a czwarta musuimy jeszcze gdzies ulokowac, ale ze sa cudne to nie powinno byc problemu. cocacola-- prolaktyna nie jest tragioczna tio sa normy Wyniki badania prolaktyny Norma: 1,9- 25 ng/ml * 3-15 ng/ml: wynik bardzo dobry * 15-20 ng/ml: wynik dobry * 20-25 ng/ml: łagodna hiperprolaktynemia * > 25 ng/ml: wynik ponad normę, oznacza hiperprolaktynemie Przelicznik jednostek w przypadku prolaktyny: 1 ng/ml = 20 mIU/l wiec wychodzi ze masz wynik dobry. co do progesteronu Normy poziomu progesteronu we krwi * 7-8 dni po owulacji: >= 10 ng/ml (prawidłowa czynność ciałka zółtego) * 2 faza cyklu:
×