Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. Kinga-- a nie wpisywalas? nie schizowalas? kazda z nas chce zajsc, a zwlaszcza jak jest to pierwsze dziecko. panikowanie jest nieodlacznym elementem niewiedzy. a dolaczyc do tego zegar biologiczny i trudnosci z zajsciem i niewiele trzeba by popasc w skrajnosci. umniejszanie czyjegos problemu wcale go tak naprawde nie zmniejsza tylko osoba czuje sie odrzucona i nadal przerazona. Ty przeszlas leczenie wiec wiesz z czym to sie je, dla Ciebei to juz nie jest straszne. dla niej to jest nowosc, ze stara sie o pierwsze dziecko to sie boi ze to moze byc przyczyna.
  2. no tak szczerze to ktora z was nigdy nie miala tak, ze pelna panika ja ogarnela po otrzymaniu wynikow lub wyjsciu od lekarza, a pozniej sie okazalo, ze jednak tak zle nie jest?
  3. co do gina to ja tez do faceta chodze. na poczatku mialam stresa, no bo facet itd, ale teraz to bezstresowo. bardzo przyjemny i potrafi wytlumaczyc jak krowie na granicy:)
  4. wyobrazam sobie ta akcje. a w rodzinie pewnie wiele pokolen pozniej jeszcze beda ja sobie opowiadali.
  5. http://mamuniowyzakatek.blog.onet.pl/przewrotne-jest-zycie,2,ID425314453,n fajnie dziewczyna napisala o tym jak to jest z naszym staraniem
  6. tygrysek-- z tego co przeczytalam to on jest na podwyzszona prolaktyne. o slabym dzialaniu. masz podwyzszona??
  7. tygrysek-- no to trzymam kciuki coby w soboete bylo ja widac wyraznie, a @ nie przylazla:)
  8. moj juz po badaniu, kobieta ktora mu tlumaczyla w zeslym tygiodniu co i jak, zajela sie nim osobiscie, okazalo sie, ze to kierowniczka labolatorium. wczula sie w role. powiedziala, ze zrobi spermogram, posiew, i jak nadal beda leukocyty podwyzszone to bakteriogram. ogolnie bardzo zadowolony wyszedl, ze w koncu ktos sie zainteresowal. wyniki co prawda dopiero w poniedzialek beda, no ale warto poczekac. swiezynka-- monitoring ja mialam w tym cyklu, wszystko pieknie ladnie, pecherzyk pekl, przytulanko bylo intensywne, a jednak lipa. z badaniami mojego pojde do gina i zapytam o badanie droznosci jajnikow i zrobie badanie progesteronu. ale powiem wam szczerze i troche egoistycznie, ze takl razniej jak czlowiek nie sam ma odbierana nadzieje, ze to juz w tym cyklu sie udalo. no ale nie wolno sie poddawac i trzeba walczyc jak dawid z goliatem:)
  9. ja z rodzicami i tesciami mam ok uklad, wczesniej strasznie cisneli nas, ze oni chca wnuki. ktoregos pieknego dnia powiedzialam, ze my na razie mamy problemy z zajsciem, ze jak beda nas cisnac to bedzie sie to odsuwac w czasie bo stres zle wplywa. obie strony spasowaly i teraz tylko dopytuja jak wyniki i w okolicy @ pytaja czy dostalam
  10. hejka staraczki i przyszle mamy za oknem mam taka pogode, ze nuic tylko wziac noz albo zyletke i sie pociac. doslownie spie w kazdej pozycji nawet z otwartymi oczami. dzisiaj na szczescie @ juz nie jest taka bolesna jak wczoraj. N dzisiaj idzie na badania znowu, zobaczymy czy tym razem beda jakies sensowne wyniki. pozniej nas umowie na wizyte do gina.
  11. my jestesmy lew(ja) + ryby, ale u nas to jest pikus, moi rodzice to skorpion + koziorozec, tam to jest czasami jazda, jak sie kloca tak sie kochaja. chociaz teraz mama zaczela olewac czasami dla wlasnego spokoju.
  12. zdjec nie zzrobilam, bo nam sie pogoda skiepscila:( do tego tak mnie krew zalala, ze chodze w pol zgieciu. co do mezow, to my na poczatku wlasnie prowadzilismy takie klotnie, ze ja monolog on jak sroka w gnat a pozniej glupie haslo i moja obraza majestatu na 2 dni. pozniej on kiedys mial na mnie focha wiec zastosowalam ta sama metode, on monolog ja jak sroka w gnat a na koniec glupia odzywka. teraz w sumie jak sie klocimy to lataja wiora, ale jest dialog, a pozniej szybko nam przechodzi. wczoraj mielismy spiecie, dzisiaj go dokonczylismy, a w sumi eto mnie chyba bylo trzeba przez ta @. mojemu powiedzialam, ze jak sie nie wezmie za siebie to ja tez olewam te starania o potomka i nie bedzie nam nic biegalo co ma 2 raczki i nozki. a ze ja zawzieta jestem to zrozumial, ze tej walki nie ma szans wygrac i sam teraz sie stara. je zdrowo odstawil kawe ktora kocha, alkohol to sporadycznie, pije ziolka wpieprza leki, lazimy z kijkami, teraz na wiosne to dodatkowo zasuwa w ogrodzie. ogolnie same pozytywne zmiany:D a i tak jak mam hustawke hormonow to potrafie sie czepic zle polozonej poduszki:) co do manipulowani ato ja albo pochlebstwami albo kpinami osiagam cel, plakac placze w gruncie rzeczy tylko ze zlosci, albo jak ktos mnie do zywego zrani. ale placz zeby manipulowac to nigdy. ale na mnie to moj maz mowi babochlop.
  13. zielarski miesci sie niedaleko kosciola a nie przy kosciele de facto. zle sie wyrazilam:)
  14. pechowa-- moj zakupil w zielarskim przy kosciele:) wiec chyba cos w tym racji jest. a niby kosciol taki przeciwny znachorom i zialarzom...
  15. ja umieram. @ mam tak bolesna ze sie zwijam na krzesle. wzielam juz procha ale chyba bede musiala wziasc nastepnego:( pechowa-- ziolka w sklepie zielarskiem.
  16. barbera-- tak bierzemy:) ja do tego biore leki na pr ktore tez tak dzialaja, wiec mam opanowane usypianie na zawolanie po tab:)
  17. hej! u mnie okres sie objawil, na razie skapy, ale pewnie sie rozbuja. wiec mozna mnie przerzucic na 12.05 jako nastepna @. mojemu tez na starosc sie ujawnila alergia, tez bierze jakies prochy na katar alergiczny i mu przeszlo. marudzi, ze na kota. ja wczoraj poszlam do maluchow(psiakow) takie sa cudowne, ze wszelkie smutki mi przeszly. dzisiaj tam je napadne z aparatem, bo juz go mam:) doslownie obled jakie sa cudne. ja femibion biore od 2 miesiecy, do tego jod, bo mi lekarz przepisal i teraz jak go odwiedze z wynikami meza, to zapytam go o ten progesteron, czy u mnie przypadkiem nie jest to przyczyna, ze nie mozemy zajsc. moj bierze od wczoraj safazin, coby poleprzyly mu sie plemniki, ja dodatkowo tez safazin, ale to na co innego i lacibiosfemina, coby wyrownac ewentualnie rozhustane ph. ziolka pijemy od wczoraj, w smaku sa jak to ziolka nawet ok, jak za miesiac nie zafasolkujemy to trzeba bedzie sie znowu przebadac dokladniej z jajowodami. u mnie za oknem pieklne sloneczko, ale pizdzi jak to tylko w kieleckiem...
  18. u mnie plamienie wrocilo, wiec nastawiam sie na @.
  19. e to u mnie moj wydziela leki, ja tylko czasami mu przypominam. rano bierzemy razem, a wieczorkim tylko ja i w sumie to on pamieta, bo ja to wieczorem jestem dentka. a teraz bedziemy brac i rano i wieczorkiem razem
  20. http://www.staramysie.pl/nieplodnosc/125-badanie-nasienia-cennik.html niektorych nazw to nawet nie rozumiem...
  21. a zapomnialam sie pochwalic,z e chyba len+sok z owocow czarnego bzu+nagietek zdzialaly cuda i nie mam zgagi!! JUPI!!
  22. stwierdzam, ze internet robi wode z mozgu, poczytalam o plamieniach, progesterionie, implantacji, i innych pierdolach i doszlam do wniosku, ze jedyne wyjscie to albo olac cieplym moczem albo sie upic. bo w sumie to ile kobiet tyle przypadkow. moj maz stwierdzil, ze on to sie nie nadaje na takie akcje, gdzie ma isc sam i kupowac ziolka na nieplodnosc. pelny sklep ludzi a on biedny sam musi o intymnych sprawach gadac. co do okresu produkcji plemnikow to wlasnie tak nam powiedziala pani w jednym lab, ze teraz niech zrobi badanie, popije ziolka i pobierze leki i za 3 miechy znowu badanie nawet jak w tym czasie zajdziemy w ciaze. gin tez mi powiedzial, ze jak zrobimy teraz badania i beda srednie to przepisze jeszcze jakies leki i bedzie bral 3 miechy i powtorka z rozrywki.
  23. lekarz powiedzial, ze jak chcemy mozemy sprobowac. w necie znalazlam, ze na niektorych to dziala super, na innych wcale. pic trzeba codziennie przez miesiac czasami dluzej. my zaczniemy dzisiaj pewnie wieczorkiem, bo to 3 h musi "naciagac"
  24. swiezynka-- dla nas obojga. dla mnie na wzmocnienie endometrium, jajowodow i jajnikow. a u niego ma dzialac na jakosc i ilosc plemnikow. do tego pewnie dziala jak placebo czyli jak wierzysz to pomoze na cos innego jeszcze co sobioe ubzdurasz. wiec bede sobie bzdurala, ze pomoze mi zajsc w ciaze;)
  25. ja na wiesiolek mam uczulenie, wcinam len mielony (lyzeczka popita ciepla woda na czczo,teraz bede popijala tymi ziolkami), na mnie dziala ok, oslania zoladek i przewod pokarmowy dodatkowo
×