sippelsweg

ja wlasnie wyliczylam, ze dzisiaj mam 12 dzien po owulacji maz zakupil ziola: Ziele Krwawnika 50g szyszka chmielu 50g ziele przywrotnika50g ziele ruty 50g kwiat lawendy 50g Ziele nostrzyka 50g owoc róży mielony 50 g tatarak kłącze 50g koszyczek nagietka 50g powyższe należy dobrze wymieszac i parzyc 3 razy dziennie pić przed jedzeniem. za 2 takie zestawy zapłacił 65 zł.

tygrysek w aptece tego nie ma, to jest w sklepach zielarskich, mysmy tez szukali w aptece, ale nas odeslali do zielarskiego

jakie mojemu zaleci zielarz to powiem wam jak juz bede w domku. powiedzialam juz, zeby spisal dokladnie to co kupi dla siebie i dal mnie.

Xenia-- u mnie prolaktyna w stresie szaleje, a co za tym idzie maleje mi progesteron. no zobaczymy co to bedzie dalej, na razie nie zamierzam sie schizowac tygrysek-- moj poszedl do sklepu zielarskiego i zapytal o ziola o. klimuszki na plodnosc, ten mu powiedzial ze to jest mieszanka jakas i trzeba 3 razy dziennie przed posilkiem strzelic sobie szklaneczke. a ze to znajomy moich rodzicow to by go nie sciemnial. podobno zwieksza wielokrotnie. moj bedzie teraz w czwartek robil spermiogram i pozniej za jakies 3 miesiace bo tyle trwa pelny cykll odnowy plemniczkow, przez 3 miechy popijemy oboje te ziolka i bedzie wiadomo czy cos daja czy nie.

mloda mama-- mam plamienie takie brunatne, a raczej mialam rano, bo teraz bylam w lazience i nie wystapilo. juz sama nie wiem co to moze znaczyc.

no ja wlasnie tez tak chodzilam caly czas w tamponach. teraz kupuje wieksze na noc, w pracy nie ma ze boli i jak musze isc to ide. zreszta ja teraz siusiu chodze 2-3 razy na godzine, przy tym jak ziolka pije (nagietek + sok z owocow czarnego bzu) szef sie ze mnie czasami smieje, ze zachowuje sie jak kobieta w ciazy, bo latam jak najeta do wc i przyglada sie na brzuch czy moze nie jest to prawda.

u nas sa w sklepie z ziolami, mozna tez przez net

tygrysek-- kup sobie i jemu ziola klimuszki podobno zwiekszaja plodnosc o 100%, moj dzisiaj kupuje dla nas obojga. u mnie owu wypadnie 29 kwietnia gdzies, wiec moze u Ciebei podobnie, wiec to nadal przed majem, i jest 2 tygodnie na zadzialanie ziolek, wiec moze sie uda. najwazniejsze to widziec swiatelko w tunelu. bo jak sie chodzi w mroku to to male swiatelko zawsze daje nadzieje. ktos kiedys powiedzial, ze nie nalezy rezygnowac tylko dlatego ze osiagniecie celu wymaga czasu, czas i tak uplynie. no i chociaz nadzieja jest matka glupich to glupi maja wiecej szczescia niz rozumu. a co najlepsze to imie mojej mamy tlumaczy sie na pl Nadzieja:D wiec ja mam zawsze nadzieje;)

co do fryziera to ja ide dzisiaj, cos podciac, malowalam w zeszlym miesiacu, wiec na razie nie musze.

tygrysek-- wdalo mi sie jakies paskudne zakarzenie, pozniej zapalenie szyjki macicy, pozniej to zaczynalo juz dalej atakiowac i to wszystko bezobjawowo calkowicie. leczenie trwalo 6 miesiecy co 2 tyg antybiotykoterapi podawanej bezposrednio na szyjke. od gina wychodzilam na czworaka z bolu. bo to 20 minut lezenia z wyciagnieta szyjka... od tamtej pory nie uzywam tamponow.

tygrysek-- przyszly cykl to porod juz bylby w styczniu, czyli dziecko bylo by jedno z najstarszych w klasie;) trzeba doszukiwac sie pozytywow we wszystkim:)

charlotte-- badania droznosci jeszcze nie mialam, po @ umowie sie na to badanie. w sumie wspominal mi gin o tym, ze jak 3 miechy bedziemy probowac i nic to wtedy bedziemy sie badac. mialam wczesniej sprawdzane(jakies 6-7 lat temu), czy wszystko jest ok, bo mialam ogolnie problemy przez tampony, ale bylo idealnie my mamy dom, na razie puki babcia zyje mamy 1 pietro - 100 m2, w jednym pokoju sypialnia w drugim salon a 3 to silownio/pracownia, no ale jakby co to zawsze mozna przerobic silownio pracownie na pokoj dziecka/pracowania, ale na razie nie ma takich przymiarek.

cocacola-- mnie to w sumie szczerze mowiac lata, wiem, ze ze mna jest ok, teraz maz sie przebada w czwartek to sie dowiemy czy u niego na pewno jest ok, jak nadal badania beda nie rozstrzygajace to pojedziemy do kliniki badania nieplodnosci i tam zrobi kolejne badanie. nakrecac sie nie bede, ze moja wina czy cos w tym stylu, bo gin powiedzial, ze ze mna jest 100% ok, owu mam bardzo dobra, gr endometrium tez, sluz prawidlowy. po obejrzeniu wynikow meza stwierdzil, ze zle nei jest. rewelki nie ma, ale zle nie jest. po badaniu w czwartek mam isc jeszcze raz i wtedy sie dowiemy czy bedzie jakies leki bral. dzisiaj ma kupic ziola klimuszki na poprawe plodnosci.

hejka! ja od rana zaczelam z jakims brunatnym plamieniem, uczucie jak na okres (pobolewanie podbrzusza i krocza i mniejsza tkliwosc piersi) wiec pewnie mnie tez krew zaleje. podejscie mam do tego ambiwalentne. barbera-- no to trzymamy kciuki coby fasolka ktora dominuje sie pieknie rozwijala a 2 mala coby dogonila pierwsza i tez bezproblemowo sie rozwijala. Xenia-- no top w nastepnym cyklu chyba znowyu bedziemy razem w gornej tab. ale jak to mowia, co nas nie zabije to nas wzmocni. Milenka-- raczej nie przepisalby Ci lekarz czegos co mogloby zagrozic ewentualnej ciazy, wiec jak przepisdal to bierz. tygrysek-- te chwile nadziei, ze moze jednak tez cos byly warte;) taki promyczek nadziei

ja bylam u gina po recepte na norprolak, bo mi sie konczy. ze nie wiadomo czy dostane @ czy test pokaze 2 kreski przed czwartkiem, to wolalam sie zaopatrzyc w recepte. test zrobilam i mam 2 kreski, nie sa super grube ale widac obie. co to oznacza nie wiem. zrobie jeszcze jutro i zobacze czy bedzie ciemniejsza i wyrazniejsza. i tak jest ich 5 wiec do piatku moge sobie potestowac tak a w sobote czy w niedziele zatestuje ciazowym, bedzie akurat 33-34 dc a gina sie zapytalam czy owulacyjny pokaze ciaze to powiedzial,z e on tego nie wie, ale owulacyjne to sa do owulacji... tez mi powiedzial nowosc...

madzia-- no to teraz przytulanko, a jak wroci to znowu przytulanko, plemniki zyja 3 dni, wiec powinno obskoczyc w ten sposob jak bedziesz miala owu jakos na dniach:) ja uciekam, odezwe sie jak zrobie test.

pechowa-- owu po tab anty moze sobie wedrowac tak mi gin powiedzial i przepisal closberyt czy jak to sie nazywa na wywolanie i ustabilizowanie.

Xenia-- mowilam, ze za wczesnie sie poddalas z tym testowaniem. masz organizm niechetny do okazywania ze cos sie zmienia. ja siedze w pracy i jest mi tak niesamowicie niedobrze, ze masakra. do tego wybielamy z mezem zabki, a w sumie to ja sobie dobielam a mezus wybiela, bo od kawy mu strasznie sciemnialy, i mam mega wrazliwe zeby:( musze pojechac kupic paste do wrazliwych zebow, coby troche zmniejszyc te odczucia:(

tygrysek-- dam znac. a co do robienia testow owu, to w sumie po dzisiejszej literaturze to wiem mniej niz przed nia:D ale wiadomo, ze 2 kreski to nie jedna:)

ODCZYTUJEMY WYNIKI Sprawdzamy wynik po 5 minutach. Czasami jeżeli mocz jest rozcieńczony reakcja trwa dłużej, dlatego jeżeli po 5 minutach wynik jest negatywny, patrzymy jeszcze po 15 minutach. Nie sprawdzać po 30 minutach !!! Wyniki NEGATYWNY Nie ma skoku LH Pojawiają się dwie kreski kontrolna i testowa. Jednak kreska testowa jest jaśniejsza o wiele niż kontrolna albo nie ma jej wcale. Potwierdzamy wynik negatywny po 15 minutach i przeprowadzamy test następnego dnia. POZYTYWNY Jest skok LH Pojawiają się dwie kreski kontrolna i testowa. Kreska testowa jest taka sama jak kontrolna lub ciemniejsza (czasami różnica jest bardzo niewielka w nasyceniu, np. kreska testowa jest leciutko jaśniejsza od kontrolnej wtedy również przyjmujemy, że wynik testu jest pozytywny). Zaczęła się faza owulacyjna, nie trzeba wykonywać więcej testów. Należy rozpocząć starania po upłynięciu 12 godzin. Owulacja nastąpi za około 24-36 godzin. Za około 12-20 godzin powinien pojawić się śluz płodny przejrzysty i rozciągliwy. BŁĘDNY Coś poszło nie tak. Nie pojawia się kreska kontrolna. Musisz spróbować jeszcze raz, napisz do nas i opisz sytuację, produkt zawsze możesz zareklamować i wymienić na nowy

tygrysek-- Czy test owulacyjny wykrywa ciążę? To pytanie pojawia się tak często, a inwencja twórcza testujących nie zna granic zatem słowa wyjaśnienia. Test owulacyjny wykrywa ciążę Dlaczego? to jest tak naprawdę jego wada bo krzyżuje się z hormonem ciążowym HCG w niskich wartościach, ale konstruując test i jego czułość zakładaliśmy, że człek będzie testował w okolicy owulacji. A teraz wstawka dla chemików, dlaczego tak jest Otóż podjednostka Beta HCG wykazuje bardzo duże podobieństwo do LH. Jak duże, aż ciężko uwierzyć ale jest to 91 aminokwasów !!! w łańcuchu o długości 121 reszt aminokwasowych Test krzyżuje się z HCG na poziomie 10 co oznacza, że przekroczenie tego poziomu powoduje pozytywny test owulacyjny (1-2 dni od zagnieżdżenia) Dużo testujących używa zatem 9-10 dni po owulacji testów owulacyjnych, żeby zobaczyć jak wyjdzie jak pozytywnie to testują ciążowym, ale UWAGA TEST OWULACYJNY zawsze WYCHODZI POZYTYWNIE W CIĄŻY ale POZYTYWNY TEST OWULACYJNY po owulacji NIE MUSI oznaczać ciąży

madzia-mi-- ja przy cyklach 29 dniowych owu mam w 16-17. potwierdzone przez monitoring usg tygrysek-- ja testowy zrobie najwczesniej 13-14.04 wczesniej nie bede sie nakrecala.

tygrysek-- podobno wykrywa wczesna ciaze, mozna wykonac test ciazowy ale wcale nie musi byc pozytywny. gdzies czytalam, ze zeby test ciazowy byl pozytywny to te kreseczki musza byc wyrazne w miare. ja wieczorkiem zrobie, bo N mi kupil, a w pracy to tak nie bardzo;) zawesze tez mozna bete zrobic by miec pewnosc

Xenia-- jak zobaczysz jedna to tez nic nie znaczy, moze to oznaczac, ze wolno sie rozkrecasz. a skoro Ci sie kolejny dzien spoznia to znaczy ze cos jest tak czy inaczej nie tak, wiec bete trzeba zrobic, a pozniej odwiedzic gina

u mnie pierwszy dzien to jest masakra, doslownie mnie lamie. a teraz w sumie 2, albo 3 dzien mnie tak lapie, ze az sie kule, ale to trwa na szczescie gora 10-20 s i puszcza