Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. hejka dziewczyny ja nadal zakatarzona na maxa. juz mnie szlak trafia, na szczescie nei mam goraczki, glowa juz nie boli, wiec zatoki czyste, a katarek z nosa plynie, wiec na pluca ani oskrzela nie pojdzie. ja wczoraj wieczorem mialam takie mdlosci i zawroty glowy, ze malo nie padlam, az balam sie z lozka podnosic, a N obserwowal mnie jak tylko podnosilam glowe, bo chwialo mna na lewo i prawo jak calkiem nawalonym czlowiekiem, a alkoholu nawet nie wahalam. co do kociakow, to moj N tez mowil, ze on nienawidzi kotow, ale te szturmem wziely jego serce. na tym filmiku, ta mala ryżawa to wlasnie ta, ktora musielismy uspic:(. N jak byl z nia u weta i dowiedzial sie, ze nie ma ratunku i trzeba jej skrocic cierpienie to plakal jak male dziecko. zreszta oboje wylismy:( co do pieskow to sprobuje dzisiaj je wrzucic bo wczoraj w domu komp mi sie zbuntowal i postanowil ze mna nei wspolpracowac. barbera-- walka z mrowkami do przyjemnych nie nalezy, kiedys tez mnie pogryzly, dziadostwo wcale goic sie nie chcialo:(
  2. hejka! ja nadal chora na trupa:( chociaz lepiej niz wczoraj, za to zarazilam N, wiec tez teraz smarka i marudzi. dzisiaj bylismyu na obiedzie u tesciow, objadlam sie jak prosiatko teraz wezme kropelki do nosa i walne sie z kociakami do wyrka a wlasnie odnosnie kociakow to wrzuce wam link z ich ostatnimi zdjeciami:) https://picasaweb.google.com/MlodeJeze/Kociaki# pozniej jak mi sie uda wrzucic zdjecia szczeniakow to tez podrzuce linka. co do religi to ja mam podejscie sexualne, czyli ich pier... z gory na dol. nie chcialam slubu koscielnego bo mi on tak potrzebny jak dziura w moscie, ale maz moj nalezy do rodziny bardzo wierzacej, nie tyle skrzywionej przez kosciol, co wlasnie zdrowo wierzacej. on sam troche na poczatku marudzil, ze ja ateistka, no ale teraz wszystko jest ok. a co do ksiezy, to moja kumpela niepelnoletnia sypiala z jednym, N z innymi pil wodke i wysluchiwal zwierzen jak to oni rzna parafianki, ile to kasy na domy nie poszlo dla tych parafianek bo zaciazyly... a odnosnie kary smierci to ja tez w sumie jestem za, ale tylko za brutalne morderstwa, a reszte do kamieniolomow bym wyslala, albo jakies inne roboty wysokiego ryzyka. w sumie i tak margines spoleczny wiec niech sie na cos przydadza.
  3. hejhka dziewczyny! nietoperek gratulacje!! tak cos czulam jak napisalas, zenie mozesz napisac ze 2 grube:) ja bylam u gina, pecherzyk pekl, cykl w 100% prawidlowy, wiec nawet jak nam sie nie udalo w tym zaskoczyc to w nastepnym juz nie bede miala monitoringu, bo moje cialo radzi sobei doskonale:) przepisal mi dodatkowo do kwasu foliowego jod i kazal brac jak kobiecie w ciazy, coby juz uzupelnic braki i zeby sie zarodek mogl ladnie zagniezdzic jak sie udalo. wczoraj po ginie pojechalismy z mezem na zakupy to nie pozwolil mi nic nosic stwierdzajac, ze teraz to juz mi nie wolno... az sie boje jak mnie bedzie terroryzowal jak test pokaze 2 kreski... co do przeziebienia, to powiedzial, ze nie ma ono wplywu na zaplodnienie, nie wolno co prawda brac za mocnych lekow(antybiotykow) bo moze utrudnic zagniezdzanie. mnie przepisal krople do nosa, a od wczoraj sie inhaluje bo u mnie to zatoki a nie katar:( wracam dziewczyny do lozeczka sie kurowac.
  4. dziewczyny napisalam, ze nei zobaczyla grubych, ale moze zobaczyla cienkie i jasne;)
  5. Tygrysek-- u mnie dzisiaj rozwinelo sie przeziebienie na maxa, wieczorem dowiem sie co na to gin i dam znac jak wroce albo rano.
  6. co do badania nasienia: http://www.ebrzuszek.pl/ciaza/index.php?option=com_content&task=view&id=449&Itemid=34
  7. hejka dziewczyny ja jesten zakatarzona na maxa, siedze w pracy i smarkam tak, ze az mnie glowa boli. za oknem szaro buro i ponuro. na szczescie jutro kochana sobota, N w szkole wiec bede mogla sie wylezec. dzisiaj o 20 mam gina, kolejny monitoring jajeczka, ale nic mnie nie boli, wcoraj przy przytulanku tez nie bolalo, wiec chyba mu sie peklo:) a jak nie to dostane zastrzyla na popedzenie i wieczorem przytulanko. moj tez juz zaczyna mowic, ze to cale przytulanko troche na sile zaczyna go draznic, ale mu wtedy tlyumacze, ze skoro juz biore te wszystkie prochy i laze po tych lekarzach to nalezy skrocic czas mojej "kuracji", cobym nie marudzila, a skoro tylko ciaza moze ja skrocic to niech nie marudzi tylko sie nastroi pozytywne. na szczescie rzadko ma marudne dni:) charlotte- moj nie pali, na diecie jest od 3 lat, bo wczesniej wazyl 123kg! teraz odzywia sie racjonalnie i zdrowo. jedynie kawy pil hektolitry, ale to ma od okolo miesiaca zakaz, na slodycze tez ma szlaban od okolo miesiaca, alkoholu nie pije tyle co ja, wiec tez jakis miesiac, tzn sporadycznie jakas lampke wina, czy pare kieliszkow wodeczki.
  8. moj bedzie robil za tydzien 7 dni 0 alkoholu, ograniczyc palenie, najepiej 0 kawy, slodkiego, slonego i ostrego. duzo owocow i warzyw, nie tlusto. jednym slowem zdrowa dieta:)
  9. charlote-- moj byl sie we wtorek pytac co i jak dop labolatorium, poszedl do zlego okienka i kobieta i mowi, ze chce przebadac sperme, a ona z glupkowatym usmiechem, ze pomylil okienka i ze musi powtorzyc procedure z inna pania. na szczescie moj sie nie zniechecil i dopytal co i jak. wynik ma miec po 2 godzinach. prawie dumna z niego bylam, ze nie trzeba bylo robic podchodow. ale jak wrocil do domu to stwierdzil, ze tak mokrych rak i stop ze zdenerwowania to jeszcze nie mial. to go pocieszylam, ze bedzie mial bardziej czekajac na wynik:)
  10. hejka dziewczyny ja mam tyle roboty, ze od 7 mam pierwsza przerwe. nie mam czasu ani na myslenie o tym czy byl skok jajeczka czy nie, czy dalo sie zaplodnic czy nie, jutro gin wiec dowiem sie wiecej. wczoraj mielismy sie poprzytulacm, ale jak tylko glowe polozylam do poduszki to odlecialam, N mnie musial obudzic zebym chociaz norprolak wziela, ale tez zrobiolam to w pol snie. rano smial sie ze mnie, ze takie zombi bylam. dzisiaj jeszcze sprobujemy sie poprzytulac coby miec pewnosc, ze zrobilismy wszystko co w naszej mocy by pomoc w zaplodnieniu. a jak nie bylo skoku to jutro dostane zastrzyk na wywolanie i wtedy znowu przytulanko. moj idzie w przyszlym tygodniu na badanie nasienia. stwierdzil, ze woli miec pewnosc, ze po jego stronie jest ok, a ze mu nagadalam to ma motywacje do diety ktora "usprawnia nasienie" barbera, az milo czytac jak widac efekty staran, trzeba miec nadzieje ze w koncu sie uda. mongrana-- do glowy by mi nie przyszlo uzywac jajka jako lubrykatu. mysmy kiedys uzywali pleya z durexa, ale zapach mnie draznil.
  11. tez wypije za kazda fasolke coby sie ladnie i zdrowo rozwijaly:) ale dopiero w domciu
  12. Znalezione ja joemonster.org: "Kiedyś spałam z jednym gościem. Znaczy w jednym pokoju spaliśmy! Opowiedział mi rano: - Przylazłaś do mnie do łóżka i powiedziałaś: wstawaj Janusz, ku*wa żyć będziemy! Ściągnęłaś ze mnie kołdrę i zawlokłaś ją na swoje wyro. Dość długo ją odzyskiwałem, bo się na niej uwaliłaś. Jesssuuuu ! Nie mam zielonego pojęcia o co mi mogło chodzić!" prawie poplulam monitor
  13. no to u mnie bylo tak, ze ojciec mnie informaowal do 18 ze moge do 21 byc poza domem, jak skonczylam 18 to do 24. i nie bylo przepros. konserwatywny jest na maxa. a jak mnie zobaczyl pierwszy raz z papierosem (mialam 21! lat) to sobie usiadl. bo ja to taka corunia tatunia jestem, zreszta po dzis dzien tak jest;) ja ogolnie w oczach mojego ojca jestem prawie swieta;)
  14. mnie jak ojciec nie chcial poscic to lepiej bylo potulnie skulic uszy i pojsc do siebie do pokoju niz pozniej wysluchiwac jak sie zachowuja porzadne dziewczyny a jak cala reszta- wyklad potrafil trwac nawet godzine i byc zakonczony stwierdzeniem, ze sie na mnie zawiodl.
  15. no moja mama jest nieslubnym dzieckiem, a o tym kto jest jej prawdziwym ojcem dowiedziala sie w wieku lat 18, wiec jazda na maxa. no ale dzieki temu mama jest tolerancyjna osoba, a babcia w sumie tez byla super kobieta. druga babcia po smierci dziadka zaczela sie spotykac ze swoja pierwsza miloscia(nota bene tez wdowcem) ale najpierw nam go przedstawila jako swojego kuzyna, a o slubie powiadomila nas na miesiac przed, a trzeba nadmienic, ze mieszka z nami w jednym domu... wiec co do babc to one nawet teraz sa zdolne nie tylko w mlodosci... a i zaslyszane od kumpeli jeszcze w szkole jak ja babcia przyczaila jak chodzila w bieliznie po domu, babcia jej powiedziala konspiracyjnym szeptem, ze ona to jej ojca przez dziure w koszuli robila. doslownie umarlam jak to uslyszalam
  16. charlota-- ja sie prawie posikalam, bo kumpela mi to opowiedziala ze stoickim spokojem i dokladnie opisala sale i zachowanie wszystkich tam zgromadzonych par, gdzie kazdy sie zastanawiam co moze byc powodem krawienia macicy. i doszlam do wniosku ze tak samo bym zareagowala wiec mnie tez by wyrzucili z tych nauk
  17. ja przyznam szczerze nie mierze temp. ani nie obserwuje sluzu, wiec tym samym kompletnie na tym sie nie znam, chociaz na naukach przedmalzenskich wiedza teoretyczna wymiatalam, ale jak mi pani powiedziala, ze mam wykres jej przedstawic to powiedzialam, ze nie ma sensu bobiore prochy anty i ze wykres nie bedzie mial wiekszego sensu, a do tego upawiam regularny seks co samo w sobie lekko zaburza temp. kobieta stwierdzila, ze zyjemy w grzechu itd, ale swistek podpisala:) a kolezanka miala na naukach o tym dlaczego koieta miesiaczkuje - ze macica placze bo nie zostala zaplodniona, ze smiechu spadla z krzesla i ja wyrzucili nie podpisujac kartki. ja jak mi to opowiadala to tez padlam a pozniej doszlam do wniosku, ze dziewczynki dostaja okresu jak maja po 12-13 lat wiec jakby mialy byc juz zaplodnione to bylo by to karalne. wiec cos ta macica albo nadgorliwa, albo nauki kosciola cos skrzywione... Xenia-- kein Problem, wenn du noch welche Probleme hast, kannst du uns immer fragen. Wenn wir die Antwort kennen, werden wir so schnell wie moglich antworten:)
  18. xenia-- na tym to ja sie nei znam:( ale wydaje mi sie, ze chyba przeziebienie nie powinno przeszkadzac w zaoplodnieniu róża318: Witam! Podczas przeziębienia zaszłam w ciążę, przyjmowałam w tym czasie Aspirynę, krople do nosa i Flegaminę. Czy mogło to mieć jakiś negatywny wpływ na dziecko? Odpowiedź eksperta Lekarz Anna Syrkiewicz Witam serdecznie! Infekcja górnych dróg oddechowych nie ma wpływu na poczęcie. W takim przypadku groźniejsze dla płodu są przyjmowane leki. W ciąży należy wystrzegać się wszystkich leków przeciwgorączkowych. Aspiryna, jeżeli stosowana jest w małych dawkach, nie powinna zaszkodzić płodowi. W niektórych chorobach jest ona wręcz stosowana profilaktyce rozwoju powikłań. W większych stężeniach zwiększa ryzyko poronienia. Proszę być jednak dobrej myśli. Stres jest jeszcze bardziej niebezpieczny dla maluszka. Pozdrawiam barbera-- masz juz wyniki potwierdzajace tescik??
  19. hejka dziewczyny! mongrana-- gin mi powiedzial ze alles gut. nic sie nei dzieje, pecherzyk duzy i ladny, przy usg mnie bolalo, wiec powiedzial, ze przy stosunku tez moze, ale mnie ogolnie kazde badanie boli, wg ginekologow jestem bardzo unerwiona i przez to odczuwam bol podczas badania. w piatek ide do gina znowu na obaczenie czy pecherzyk pekl. wczoraj sie z N przytulalismy i bylo lepiej, bolalo ale tak delikutasnie, ale najpierw mialam masazyk wiec bylam rozluzniona. tez musialam swojego opieprzyc, ze ja sie truje prochami, chodze na badania, trzymam diete itd a jemu nawet na dowcip sie nie chce wysilic tylko czeka na 2 kreski, to sie zmobilizowal, kupil chwasta(nie przepadam za kwiatami) moje ulubione owoce no i zafundowal mi masazyk, wiec bylam w lepszym stanie. co do @ to ja 2 wczesniej mialam zalamke i stwierdzilam, ze takie nakrecanie sie to jest najprostsza droga do ewentualnego rozchwiana emocjonalnego a zaraz za tym idzie rozchwianie hormonalne... znajomy psycholog mi poradzil by podejsc do tego z innej strony i nie nastawiac sie na testowanie, czy doszukiwanie objawow tylko raczej tak jak napisala mloda mama na przygotowanie ciala i umyslu na ewentualna ciaze. mnie kazal dodatkowo zaopatrzyc sie w ksiazki zwiazane z praca i do szwabskiego i rosyjskiego cobym sie zajela kariera a nie skupiala na terminie testowania. nie wiem czy metoda bedzie skuteczna, ale ksiazki sobie zamowilam i cd do sluchania w samochodzie:) na pewno moj szef juz jest zadowolony, wiec przynajmniej dla kogos moja terapia jest dobra;) aha i zabronil mi wchodzenia do sklepow dla dzieci cobym sie nie wkrecala w male ciuszki i buciki i gryzaczki itd, no to omijam szerokim lukiem:D
  20. Xenia-- z tych obiawow co napisalas nie mam zadnego, bol jajnikow pojawil sie w niedziele po podziebieniu nog, bol podczas stosunku mialam pierwszy raz, ale gin powiedzial, ze moze tak byc juz przy badaniu bo mnie USG bolalo na maxa, ale zapytam gina o badanie, ostatnio mi robil cytologie.
  21. hejka! kocuiaki wyprzytulalam tak, ze starsza malo mnie nei ugryzla taka byla obrazona, a mala zamruczalaby mnie na smierc:D u rodzicow kotki tez zaprzytulane prawie na smierc byly:D ja wczoraj mialam dalszy monitoring pecherzyka i peknie dzisiaj lub jutro. wczoraj probowalismy sie poprzytulac ale bol byl taki, ze prawie wylam, wiec sobie odpuscilismy. co ciekawe 2 dni rwal mnie i bolal lewy jajnik a tu sie okazalo, ze pecherzyk peknie z prawego. w piatek ide znowu na usg coby zobaczyc czy pekl czy moze trzeba mu pomoc w peknieciu. rano byl moj zapytac co i jak z badaniem nasienia, bo stwierdzilam, ze jak cos jest z nim nie tak to moze jednak przed nastepnya owulacja bysmy juz cos wiedzieli. no to mu pani powiedziala, ze przez 8 dni musi na diecie byc, 0 kawy, 0 alko, 0 soli, ostrego. chlopina mi sie lekko podlamal, ale szczerze mowiac, skoro ja mam sie truc prochami to moze niech on tez troche pocierpi. wg gina moj organizm jest dobrze przygotowany na ewentualne zagniezdzenie, sluz ladny, rozpulchnienie tez dobre, mam nadzieje tylko, ze te jajniki dadza sobie spokoj z bolem i ze dzisiaj bedzie dalo sie poprzytulac... a nospa na mnie nei dziala wcale wiec sama nie wiem co brac jak tak mnie boli:(
  22. mam wyniki kotow moich: WSZYSTKIE ZDROWE!!!!! az mi sie plakac chcialo jak do mnie wet zadzwonil:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D przy poniedzialku i taka dobra wiadomosc:D:D:D jeszcze zeby gin mial dobre wiadomosci dla mnie i normalnie upije sie chyba szczesciem:D:D:D:D
  23. mientusik-- najlepiej pojsc do gina.
×