Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. hejka! my wczoraj po moich pazurkach postanowilismy pobiegac. 10 km w sniegu i obsypywani gradem, nie powiem, malo fajnie bywalo momentami, ale ogolnei bardzo pozytywnie:) ola-- moi rodzice postanowili sprezentowac mi dom, a bratu kase na dom jako prezenty na samodzielna droge. w domku praktycznie nic nie musimy na razie remontowac. na wiosne, moze ocieplimy strych i wymienimy drzwi, na jakies mocniejsze. ale poza tym to calosc mamy wyremontowana. piece sa takie bardziej energooszczedne z termostatem, wiec mozna powiedziec, zyc nie umierac;)
  2. ola-- przeprowadzka do domu, teoretycznie juz na stale. rodzice przeprowadzaja sie do drugiego domu, a my do mojego rodzinnego:) wiec musimy logistycznie przeprowadzic calosc i najpierw ich przeprowadzic w sobote a pozniej nas albo w sobote albo w przyszlym tygodniu.
  3. my na sylwestra jak w zeszlym roku sie na bal wybieramy. teraz ma byc bal "lata 20' " moze byc fajnie:) u nas sniegu dzisiaj nie ma, owszem mrozek jest, ae na razie znosny. w piatek ma byc -20 wiec moze byc interesujaco do przeprowadzki w sobote, no ale coz, jak sie chce swieta spedzic, kazde w swoim domu to nawet przy -20 bedziemy targac manele
  4. hejka! biala-- najlepszego z okazji urodzin! ja mam pierwszy dzien @ i czuje sie fatalnie. do tego po pracy jade robic pazurkik wiec zejdzie mi pewnie do 18 a ja dzisiaj jakos wybitnie nie mam ochoty na zabiegi jakiekolwiek. no ale coz, chcial nie chcial, musial...
  5. hejka! dziewczyny mam pytanko ktore sztucce wam sie podobaja najbardziej: http://www.centrumsztucca.pl/sztucce-komplety/komplet-72-szt-epsilon-satyna-w-walizce-kulig.html?___SID=U http://www.centrumsztucca.pl/sztucce-komplety/komplet-72-szt-beta-satyna-w-walizce-kulig.html?___SID=U http://www.centrumsztucca.pl/sztucce-komplety/komplet-72-szt-gama-ii-satyna-w-walizce-kulig.html?___SID=U bo ja szczerze mowiac juz sama nie jestem pewna co mi sie podoba...
  6. hejka! dzisiaj tak mnie oblozyli robota, ze nie wiem czy mi czubek wlosow widac z nad papierow. jakies wykazy robione recznie mam posprawdzac, wprowadzic do kompa i zrobic oferte. jednym slowem idzie sie pociac na drobne. wczoraj skonczylam prace o 20, z wysoka goraczka. jak wracaqlam do domu to autentycznie staralam sie nie wjechac pod zaden samochod z naprzeciwka i nie zemdlec w trakcie jazdy. N stwierdzil, ze on jest bardziej zmeczony i chory i ze w ogole sie niem nie interesuje i ze zamiast sie przytulic to ja sie dupa odwrocilam, nawet nie zareagowalam tylko zasnelam. rano temat nie powrocil, wiec chyba zrozumial, ze wczoraj wrocily moje zwloki. dzisiaj tez pracuje do pozna, wiec na tancach moze byc interesujaco... biala-- nie wiem komu mozesz tam powiedziec, ale kobiety w ciazy maja inny sposob traktowania, wiec mozesz przed egzaminem powiedziec, ze stres zwiazany z czekaniem zle wplywa na Ciebie. zawsze mozesz sprobowac, jak Ci powiedza, ze ich to ch.ja obchodzi top bedziesz miala przynajmniej tekst do teleekspresu odnosnie traktowania kobiet w ciazy w wordach....
  7. maxi-- ja ksiazki polecam, czyta sie w miare lekko i wciagaja. ja czytam jeszcze jakis kryminal tego od burna, do tego polowanie na czerwony pazdziernik biala-- ja tez wole papierowe czytac, ale nie chce mi sie ich kupowac, czy drukowac, bo zawalilabym cale mieszkanie papierami, ale jak sie przeprowadze do domu to zrobie sobie biblioteke w sypialni i bede ja powiekszala systematycznie:) i brzydule ogladam ze wzgledu na wiole, bo reszta jest nudnawa a relaksik uskuteczniam najczesciej raz w miesiacu, N wtedy staram sie wygonic z domu, albo mowie mu zeby sie pouczyl, a sama bunkruje sie w lazience i umieram ze szczescia:D i kazdemu polecam, woda rozluznia miesnie, piana relaksuje, muzyka dzila uspokajajaco na dusze, a alkochol na nerwy:D
  8. drineczki tez lubie. ostatnio szarlotka mi pasuje (zubrowka z sokiem jablkowym) ksiazki mam elektroniczne wiec jak ktos chce to moze podeslac do poczytania;)
  9. ja w piatek poprosilam N zeby przed pojsciem na impreze kupil mi szampana ktorego wypilam sama lezac w wannie. jak wrocicl to byl zdziwiony wysoce ze sie lekko ululalam sama. ale lezalam w super wodzie z piana, otoczona swiecami, fajna muzyka i kieliszkiem w dloni, ale mi pasowal taki relaksik:) a sama tez lubie czytajac dobra ksiazke napic sie winka:) N na szczescie nie uwaza, ze pije nadmiarowo, chociaz czasami sie zastanawiam czy nie za duzo pije. maxi-- ja czytam teraz Larsson Stieg - Millennium 02 - DZIEWCZYNA, KTÓRA IGRAŁA Z OGNIEM. pierwsza juz wczesniej lyknalam i super sprawa. a film mnie rozwalil na lopatki, czytam tez 3 inne ksiazki, ale jakos te mnie wciagnely:D
  10. od rodzicow kosmetyki heleny rubenstein, od N bielizme termoaktywna do biegania, a od rodzicow N stalowo srebrna szkatulke na bizuterie, tak wiec chyba mikolaj uznal ze bylam grzeczna;)
  11. hejka! u nas mikollaj byl, zarowno ja dawalam prezenty jak i zostalam obdarowana:) jestem dzisiaj tak senna, ze rano sie doslownie balam jechac do pracy, bo mi sie oczy kleily, no ale dzisiaj powinnam sie wyspac, wieczorkiem pewnie z N pobiegamy godzinke, pozniej goraca kapiel i lulanko najpozniej o 20:D
  12. hejka! robota mnie troche zawalili. wczoraj w koncu podpisalam umowe z fotografem, bo do wczoraj obowiazywala nas umowa gentelmenska. w sobote przyjezdza orkiestra obadac sale i koscil coby jakos to wszystko w calosc upiac. odnosnie prawka, to ja robilam w 2001, nikt nie wierzyl ze zdam, a zdalam za pierwszym razem. testy przeszlam bezproblemowo, a na jezdzie facet chyba sprawdzal jak zareaguje w stresie i darl sie na mnie i mnie wyzywal w trakcie egzaminu... no ale zdalam za pierwszym razem. a my zaczelismy biegac wieczorami, dzisiaj mnie boli cala dupina:( ale fajnie sie biega
  13. ola-- nawet sie nie wypowiedzialam na ten temat tylko oposcilam lokal, za duzo bylo alkoholu, za duzo emocji. stwoierzilam, ze przyjdzie koza do woza i wtedy poczuje smak obitego ryja.... a N mu powiedzial, ze na slub jeszcze nikt go nie zaprosil, wiec nie ma sie czego obawiac, ze bedzie go ktos zmuszal do przyjscia... wiec oolnie skonczylo sie interesujaco
  14. hejka! ja w piatek popilam lekko, w sobote tez. w piatek dowiedzialam sie ze moj przyszly szwagier mnie nie lubi i ze N powinien sie zastanowic nad slubem ze mna. nie powiem, ale zakurwilo mnie to ja nie pale od prawie 14 miesiecy:D
  15. biala-- N wczoraj ostro powalczyl. nie powiedzial, ze zaierza ostro, a do tego zamiast sie przyznac ze juz jest nabity jak sztucer t sciemnial, ze dopiero maja w planach lekkie spozycie, a wrocil ledwo cieply. tak wiec dzisiaj moja kolej na zgona.
  16. biala-- zorganizowana to jestem sumie tylko ja, bo cala organizacja spadla na moje barki, bo reszta towarzystwa umyla rece, ale powiedzialam, ze ja umywam od papierkowej roboty. moge jezdzic na umowione spotkania ale nic wiecej. a co do kaca, to ja mam dzisiaj plan sie upic. N wczoraj sie z kumplami upil, a ja to zrobie dzisiaj. przynajmniej jutro nie ide do pracy wiec bede mogla polezakowac i poumierac w lozku.
  17. biala-- suknie nie ma w necie c ja wybralam. jej projekt powstal w sumei 3 tygodnie temu, jak ja mierzylam to jeszcze byla w niektorych miejscach szpilkami poszczepiana i nie miala podszewki. a do tego ja ja jeszcze troche przerobic chce. suknie bede miala dopiero na 2 tygodnie przed slubem, wiec ewentualnie wtedy ja pokaze. odnosnie bukietu slubnego, to mam kilka opcji i na razie zadnej 100% pewnej, jak bede po przymiarce sukni w marcu to sie na jakis zdecyduje. odnosnie zalatwiania to w sumie wszystko w miare gladko poszlo. wszystko jak na razie idzie zgodnie z planem. setunia-- ja mam za soba dlugoletni powazny zwiazek, ale szczerze powiedziawszy to z perspektywy czasu byl to zwiazek z przyzwyczajenia a nie milosci. a w zeszlym roku stwierdzilam, ze nie mam szans na zeniaczke przed 30, no bo mam dosc chlopstwa. jaki ten los bywa przewrotny, jak postawilam na samorealizacje to mi postawil na drodze N i z samoealizacji w tamtym czasie wiele mi nie zosalo. co u gosi nie wiem bo nie daje znaku zycia.
  18. hejka! ja zagladam czasami, ale ze nie ma jakiegos wielkiego zrywu to sie nie udzielam odnosnie slubu to w gruncie rzeczy wszystko zalatwione, zostalo rozwiezienie/rozesanie zaproszen. i zakup alkoholu. no i cala batalia papierkowa, ale to na 3 miesiace przed. suknia wybrana, buty kupione, smoking wybrany. tak wiec mozna powiedziec, ze teraz mamy spokoj. w narzeczenstwie uklada nam sie dobrze. pozdrawiam wszystkie
  19. sippelsweg

    Kto na 2010??

    ja wlasnie jestem po ppogadance bagatela 25 minutowej przez tel z facetem od orkiesrty... jednym slowem facet organizuje caly wyglad wesela, tak by grac na emocjach i rozlozyc wszystkich na czele z panna mloda na lopatki, by ten dzien byl zapamietany przez wszystkich na dlugo... doslownie mnie zatkalo...
  20. sippelsweg

    Kto na 2010??

    hej! wczoraj poszlismy z moim narzeczonym na kurs tanca... delikatnie rzecz ujmujac daleka droga przed nim do pokonania do perfekcji. no ale prowadzacy go pochwalil, ze jak na pierwsza lekcje to jest bardzo dobrze i zeby sie nie poddawal. w domu po zajeciach przeczwiczylismy kilka ruchow ktore sprawialy mu trudnosc. no ale bez regularnych cwiczen to bedzie masakrator. na szczescie oboje kochamy taniec wiec moze nauczy sie tancow towarzyskich i bedziemy brylowac na parkiecie;) a odnosnie katalogow z linkami itd, to ja mam na komputerze w domu, w pracy i na pendrivie. bo raz skasowali mi przez przypadek z kompa inne wazne dokumenty, wiec wole dmuchac na zimne, no io oczywiscie wszystko co wazne mam tez na papierze, coby w razie czego mozna bylo odtworzyc;)
  21. sippelsweg

    Kto na 2010??

    6 miesiecy, wiekszosc mam juz pchniete do przodu, te najgorsze czyli sala jest zalatwiona, orkiestra tez, dzisiaj fotograf bedzie, kamerzysta juz zzalatwiony. z suknia to zejdzie mi pewnie z 2 miesaiace z wyborem wiec akurat w okolicy sylwestra bede zdecydowana na jakis zakup. buty juz wiem w ktorej firmie bede kupowala, bo juz jedne u nich kupilam i wiem, ze do tanczenia sa idealne, a i na nodze pieknie wygladaja
  22. sippelsweg

    Kto na 2010??

    Karinaaaa-- a na ktorym? bo szczerze mowiac bywalam na kilku ale chyba rtylko na jednym zagrzalalm miejsce
  23. sippelsweg

    Kto na 2010??

    hejka! ja wczoraj zaliczke wplacilam za sale, w niedziele zaliczke kamerzyscie, dzisiaj idziemy do 2 fotografa coby porownac oferty i wybrac lepsza. w czwartek kontaktujemy sie z orkiestra kiedy ogladac sale i zaliczke wplacic. kosciol i znajomego ksiedza juz mamy zaklepanego. zaproszenia mamy juz projektowane. fryziera mam juz zaklepanego, kosmetyczke tez. teraz mozna na spokojnie porozgladac sie za suknia
  24. sippelsweg

    Kto na 2010??

    a odnosnie nauk to juz mam, a nawet jakbym nie miala, to narzeczony jest dobry w zalatwianiu, bo jakbym uslyszala znowu, ze kobieta ma okres, bo macica lacze, ze nie zostala zaplodniona, to bym nie wytrzymala tym razem ze smiechu
  25. sippelsweg

    Kto na 2010??

    hejka! dorwalam ksiazke "udane wesele" tam jest sporo dobrych rad. ksiedza mam zalatwionego, bedzie nam udzielal slubu znajomy ksiadz. kosciol to chyba w niedziele zalatwimy. kosmetyczke mam juz wyprobowana, musze jeszcze sie na fryzierke zdecydowac. kamerzyste i fotografa pewnie zaczniemy szukac od poniedzialku. sukni juz poszukalam w necie i juz wiem mniej wiecej co mi sie podoba a co mi sie wcale nie podoba. odnosnie zaproszen to chyba sie do mojegpo brata usmiechne bo jest grafikiem wiec moze by cos niebanalnego zrobil:) samochod to na razie sie sprzeczamy czym chcemy pojechac i nie mozemy sie zdecydowac. no ale jutro spotklanie "rodzinne" gdzie beda nasi rodzice i bedziemy wszystko uzgadniac zeby ten dzien zapadl w pamieci wszystkich jako najpiekniejszy dzien;)
×