sippelsweg

gos-- moze znowu poszedl do gdanska... zreszta bede w domu to zapytam czy dotarlo, a tak poza tym to na maila wyslalmam Ci aktualny moj adres mieszkaniowy.

maxi-- jak bedziesz chciala sie wygadac albo cos to wiesz, ze do mnie mozesz zawsze;) moze okaze sie ze z innego punktu widzenia, wcale nie jest az tak zle jak sie wydaje. buzka

ola-- pisalam, pisalam co sie u mnie dzieje, pisalam ogolnie i uprzejmosciami. potrafiyscie sie kilka dni nie odzywac a ja pisalam codziennie. przyznam sie szczerze ze mi sie to znudzilo. nie naleze do ludzi co na sile utrzymuja przy zyciu cos co zyc nie chce...

hejka nie pojawiam sie, bo jakos nie mam weny do pisania, nikt sie tu nie pojawia, rozmowy nie ma, a jak juz jest to glownie wymiana uprzejmosci... kiedys to mozna bylo sobie tu pogawedzic, a nawet jak nie wszystko powiedziec, to reszta szla mailami, teraz ani tu ani na maile, bo to czasu nie ma albo inne wytlumczenie braku mozliwosci. szczerze mowiac zagladam na topik praktycznie codzinnie, ale udzielac mi sie po prostu nie chce, bo tak czy inaczej sensu to nie ma... gos-- od Ciebie o juz na maila nie licze, bo juz nie wiem ile czekam, odwiedzin tez sie juz nie spodziewam zreszta jak ktos na poprzedniej stronie napisal, nastapilo rozluznienie wiezow, a ja na sile utrzymywac czegos co nie istnieje juz nie mam weny ani ochoty. tak wiec zagladac bede, ale z udzielaniem sie to nie wiem jak bedzie. pozdrowki na mily dzionek

hejka ja tez dzisiaj w pracy. lekko smarkata a do tego wczoraj mielismy grilla, a ze mialam wene na czosnkowe dania to wszystko mialao duza ilosc czosnku, i dzisiaj nie czuje smaku niczego, w buzi mam doslownie kapcia:( ale dip czosnkowy wyszedl mi idealny:) do tego chyba od piwa boli mnie glowa, ktorego wczraj cala jedna butelke wypilam przed snem, bo wczesniej robilam za kierowce. trzeba sie bedzie znowu na winko i szampana przerzucic. odnosnie woskowania, to ja robilam glebokie bikini, wczesniej uzywalam depilatora, ale schodzi z tym dluzsza chwile i boli bardziej niz wosk, samo woskowanie obylo sie prawie bezbolesnie. nie wiem jakie uczucie by bylo gdyby woskowac pierwszy raz, ale domyslam sie, ze bol musi byc interesujacy. spac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hejka ja nadal walcze z migrena. jest troche lepiej, ale nie powiem by bylo dobrze. no ale moze nie umre. wyniki mam dobre, wszystko jest ok. wczoraj bylam u kosmetyczki zrobilam sobie pazurki i zrobilam sobie wosk bikini - przezycie z cyklu, kobiety to jednak sa w stanie wiele wycierpiec by wygladac pieknie... tak poza tym to tez pracuje w piatek, wolnego nie biore bo tez nie mam nic konkretnego w planach a w cholere wolnego mi poszlo na obrone wiec wole zostawic sobie wolne na jakies urlopowe sprawy.

od kilkunastu dni walcze z migrena, znacie jakies sposoby by sie jej pozbyc??

najlepszego z okazji dnia dziecka:D

http://www.youtube.com/watch?v=CzLfqUpWqVY

hejka! ja sie obronilam wkoncu w polsce. tak wiec jestem podwojnie dyplomowanym mgr inż.:) w pracy siedze jak na skazaniu i chce mi sie tylko spac. milego dzionka zycze

ejejej co to za jakis spisek, a gdzie foty dla mnie?? ja jade teraz do gina, zrobic sobie badanie na ktore nie mam ochoty ale ktore zrobic musze:( wiecej powiem jak cos na maila pozdrawiam

gos-- przytulam mocno. mam nadzieje, ze babcia nie bedzie cierpiala. daj znac jakbys czegos potrzebowala

hej! gos-- jak po zapoznaniu? w ogole doczekam sie na maila od Ciebie? czy powinnam zaprzestac oczekiwan

nie wypielam

na nikogo sie nie wypinalam, ostatnio mam jakies zaburzenbia nastrojow i jakos nei mam weny do pisania na forum. pozdrawiam

hejka! ja po weekendzie, ktory byl pracowity, ale znalazl sie na szczescie czas na koncert i na jakies spotkanie ze znajomymi. dzisiaj ide na pazurki a pozniej do drugiej pracy. wiec skoncze pewnie okolo 21:( nic tylko pracowac w takim trybie:( gos-- no to moze w weekend 29-31?? zycze wszystkim milego dzionka:)

ja na zlot juz nie licze, ewentualnie licze ze gos do mnie przyjedzie, a na pozostale czarownice to nic a nic... gos-- pytalas zainteresowanego??

maxi tez mi sie chce, a w lodowce nawet mi sie chlodzi, ale nie moge sie napic, bo musze te patalachy zawiezc... ale pozniej sobie odbije. maxi-- a kiedy nam zatanczysz taniec meykanski na stole? gos-- kiedy mnie odwiedzisz?? biala- lacze sie w bolu glowy i braku koncentracji, zjadla bym rybke:D

no ja tez mam zle doswiadczenia z mlodszymi. brat jest w moim wieku, ale za niego bym sie nie brala, bo bym go znokautowala przy najblizszej klotni, a N stara sie zawsze porozmawiac zanim wejde na obroty wyzsze niz normalnie - sama nie wiem jak mu sie to udaje, ze jeszcze nigdy nie widzial mojej furii skierowanej przeciwko niemu...

maxi-- ma mlodszego brata, ale z tego co zauwazylam, to bynajmniej nie jest taki dla kobiet jak N. taki cwaniaczek z niego. chociaz N tez byl troche cwaniakowaty zanim go strzala amora nie ukasila;)

drugiemu cykne fotke jak wroci z reklamacji, czyli za miesiac...:(