Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. kwiatek-- jesli juz idziemy w doslownosc, to nie wiedzialam, ze jestes sloniem... no ale skoro tak, to ok. ja mam cere o kolorze porcelanowym, wiec sklad porcelany mamy zaliczony:D
  2. biala-- wspolczuje, nastroje w pracy musza byc przegwizdane. u nas tez sa rotacje, na szczescie nas nie ruszaja, ale jak to mowia, kryzys jest nalepszym momentem na zwolnienie pracownikow... firmy zwalniaja tych z ktorych sa srednio zadowoleni, zeby pozniej powiekszyc zakres prac innym albo przyjac jednego na stanowisko dwoch... kwiatek-- cos ostatnio robisz sie znowu slonikiem w skladzie porcelany... robisz duzo zamieszania i szkod dookola siebie... w branzy hutniczej w tej chwili kazdy walczy o klienta tak, ze mnie juz glowa boli od telefonow... ludzie doslownie ida po kosztach zeby tylko miec zamowienie... no i oczywiscie dzwonia po 10 razy, zeby zapytac czy oferta weszla i bedzie zamowieniem, czy jednak kula w plot poszli z cena... pelna masakra
  3. hejka! wczoraj wolnego nie mialam, ale nie moglam sie dostac na kafe,. siec ogolnie szalala na maxa i na 3/4 stron nie moglam sie dostac w tym na strone slownikow, wiec tlumaczenie wygladalo czesciowo jak tworczosc radosna z inwencja tworcza szalenca eksperymentatora. swieta minely przyjaznie, ale zarazem dosc dziwnie, poniewaz znajomi N ciagle mnie pytali czy sie zareczylismy, a jeden koles to stwierdzil, ze pewnie powiemy jak kupimy pierscionek... nie wiem, o soo chodzi, ale jakos dziwacznie sie poczulam. a dzisiaj rano moj budzik postanowil nie zadzwonic ale na szczescie obudzilam sie w miare o odpowiedniej porze i do pracy dotarlam dokladnie o 7:00:) przeszlam na diete coby odzyskac troche energii po zimie, bo jakas taka czuje sie ociezala:( no ale ladna pogoda, wiec mozna sie na spacerek przejsc, pobiegac, pobrykac na rowerku:) a nawet sie zastanawialam coby na basen nie zaczac chodzic rano... ale chyba mnie niekt z lozka o 5 bnie wyrwie, zeby na 6 na basen sie bryknac... od Gosi tez smska dostalam, a teraz czekam na maila i mam nadzieje, ze w koncu sie doczekam:) milego dnia wszystkim zycze:)
  4. ja sie jednak nie zmobilizowalam do zabrania za tlumaczenie i poszlam na calosc ogladajac odcinek housa w pracy:D chyba mi sie zwoje w mozgu lekko przegrzewaja... za chwile mam \"jajeczko\" w pracy, na ktore kompletnie nie mam ochoty isc, no ale musze:(
  5. maxi nie wiem, jade do rodzicow na obiad:) moze jakies pierozki:D bo cos mama wspominala ze sa chyba ruskie w domu:D:D:D
  6. za 20 minut koniec pierwszej pracy i jade na obiadek i do drugiej. odezwe sie pewnie dopiero jutro rano z pracy, bo w drugiej pracy nie mam czasu wejsc na net. a moze jak mi sie uda dzisiaj skonczyk kolo 20 to sie na spacerek wybiore:) taka ladna pogoda a mencizna mi wczoraj spacerek obiecal:)
  7. biala-- pracoholizm u mnie w rodzinie jest wada genetyczna, wiec pracoholikiem jestem juz od dawna, i szczerze mowiac, woel miec roboty, tyle ze sie nie wyrabiam niz nic nie robic
  8. kwiatek-- taka jazde mam tylko 10-12 dni w miesiacu. pozostale dni mam luzniej, tylko w jednej siedze.
  9. kwiatek-- jak na razie bylam kilka razy na slubach tudziez na rocznicach smierci i nic zkosciolem sie nie stalo, widac diabel jest w uspieniu
  10. maxi-- rozmow o slubie normalnie nie ma, wczoraj mielismy bo mi sie okres troszke spoznial, no i byla rozmowa, ze jak cos to po porodzie, no ale sie pojawil wiec tematu koniec;) a co do samego slubu to jak na razie nie mam go w planach, a czy mnie spala przed oltarzem czy nie, to wyjdzie w praniu:D
  11. no ostatnio stwierdzil, ze jestem psychiczna, wiec mu powiedzialam, ze jak sie kiedys bedziemy chcieli rozejsc, a bedziemy juz po slubie to nawet rozwod koscielny dostanie bo bedzie ze zatailam chorobe psychiczna;):D
  12. maxi-- no moj tez mi mowi, zebym zwolnila bo szkoda mojej dupki, no i przez to tez sie mniej widujemy, a jak nawet sie widujemy to ja jestem zmeczona. no ale co ja na to poradze jak mam tyle roboty, ze sie nie wyrabiam z niczym
  13. ja lenia miec nie moge, bo mam tyle roboty, ze chodzic zaczynam juz na 6 biegu, a silniczek w dupce to mi chyba exploduje. ja dzisiaj z pracy wyjde pewnie okolo 21, no moze o 20 przy dobrych wiatrach. do tego mam okres wiec jest calkiem masakrycznie... maxi-- no ja mam gust extrawagancki, ale idacy w bardziej elegancki, no i biegam na obcasach. ostatnio zakupilam sobie kiecke, taka dosc odjechana na lato:) i tez poszukuje jakichs bucikow na teraz, bo letnich mam juz chyba 10 par, a takich z krytymi paluszkami to mam 1:( a tlumaczenie co robie to bym z przyjemnoscia pierdolnela przez okno i podpalila jeszcze dodatkowo.
  14. ola-- ja nie zaspalam jedynie zapomnialam, ze mam pojechac po kola i do warsztatu i tak jak zwykle szykowalam sie powolutku i bezstresowo, dopiero 20 sobie przypomnialam, ze chyba jednak mialamzaplanowane na dzisiaj kilka zajec. a apropo budzenia to trzeba przyznac, ze faceci maja ciekawe sposoby, aczkolwiek podobnie jak na bialej na mnie tez odnosza skutek przeciwny i z lozka wyjsc nie mam juz wtedy calkowicie ochoty:)
  15. hejka! kosmetyczka robila mi pazurki, zrobiła mi tym razem takie bardziej eleganckie, bo mam 2 wesela po swietach w tym jedno w rodzinie N, wiec musze miec pazurki, ze mucha nie siada;) dzisiaj rano biegalam doslownie sprintem, bo zapomnialam, ze oddaje samochod do wymiany kol na letnie. kola oczywiscie byly w domu a nie u mnie, a ja sobie o tym o 6:20 przypomnialam, gdzie do pracy mam na 7... wiec w biegu myalam zeby, zapinalam bluzke, domalowywalam sie, pozniej biegiem do samochodu, do domu po kola i mame, mame do prace, samochod do warsztatu i na szczescie znalazl sie kierowca co mnie podrzucil do pracy i tylko 5 minut sie spoznilam... a u kosmetyczki zapisalam sie na malowanie na wesele i kilka innych zabiegow o ktorych nie bede pisala na forum publicznym;) a teraz zabiore sie za jakas robote, coby dzisiaj wyjsc jakos normalnie z pracy. milego dzionka wszystkim zycze
  16. ja juz zmykam, najpierw kupic ciotce bilety a pozniej do kosmetyczki. buzki dla wszystkich na mile i slneczne popoludnie
  17. maxi-- co najlepsze szkolenia jako takiego nie przeprowadzalam jeszcze, dlatego taka w szoku jestem... widac niektorzy sa samoukami;) takie piekne slonko za oknem a ja w pracy siedze a pozniej ide do kosmetyczki na 3 godziny, ocipieje chyba:(
  18. maxi-- no to trzymam kciuki by bylo dlaje dobdzie dobdzie. mnie moj mencizna przywiozl czekolade zeby moj mozg byl w stanie pracowac, bo mi cukier we krwi spadl i mnie glowa rozbolala. sam sie domyslil... zaczynam sie zastanawiac, czy ja sobie go nie wyimaginowalam tylko...
  19. widze temat wakacji sie zaczal, kurcze ja ostatnie 4 lata nie mialam zadnego urlpu ani nic w tym stylu i nawet nie wiem jak sie zabrac za planowanie wakacji, mencizna cos wspomina o wspolnym wypadzie, ale ani gdzie ani kiedy to nie wiem, zreszta ja to teraz to wiecznie nic nie wiem, tak jestem w robocie pograzona:( no ale trzeba by sie tym zainteresowac, bo rzeczywiscie zima mnie nastanie, wiem na pewno ze w przyszlym roku pod koniec lutego do egiptu lece, obojetne czy mencizna bedzie chcial czy nie bedzie chcial. teraz jest tam za goraco wiec pewnie cos innego wymyslimy. w ogole ostatnio mencizna organizuje w wiekszosci moj czas wolny, jak tak dalej pojdzie to dzieki niemu zwiedze w koncu okolice swojego miasta;) maxi-- a jak u Ciebie? jak z M? skrobnelabys jakiegos maila
  20. nom:) nie narzekam:) stara sie chlopina
  21. kwiatek-- mezczyzna powiedzial mi, ze nie moze jechac z nami do pragi, bo ma nadmiar roboty, wiec chcialysmy we dwie jechac, no ale lipa wyszla:( w ogole sie chlopina stara, wczoraj mnie po pracy zabral do restauracji zebym sie odstresowala;)
  22. hej! ola-- witamy corke marnotrawna;) gos-- smska dostalam jednego. dlatego teraz cierpliwie czekam i nie marudze;) i mam nadzieje, ze niedlugo do mnie przyjedziesz:) ja roboty mam mase, wczoraj od 7-20 pracowalam, dzisiaj zapowiada sie do conajmniej 18, a jutro z przerwa pewnie do 21-22, no ale jak sie chce zarobic na mieszkanko i samochodzik to trzeba. chcialam wziac urlop na 3 dni to szef nie odpowiedzial tylko mi powiedzial, ze 3 technologow jest chorych azlbo na urlopie a jest nas w sumie szescioro, a mine przy tym maial taka ze zrozumielam, ze mam go nie pytac o urlop zanim przynajmniej jeden nie wroci... a chcialam sobie do pragi pojechac z ciotka na 3 dni:( milego dzionka zycze
  23. hejka kwiatek-- stolka nie mam najnizszego wiec nie pozwole sobie zeby mnie jakis kierownik, ktory nie jest moim przelozonym mna pomiatal, bo jego synbalek mu w rekaw placze, ze on musi dobic cos na czym sie nie zna, bo jest niedouczony... niech sie douczy... a odnosnie moherow... berecika nie nosze:) chociaz jeden mi sie podobal:) no ja za oknem tez mam sliczna pogode:) gos-- czy ja sie Ciebie i odpowiedzi od Ciebie doczekam?? czy jednak powinnam zaprzestac oczekiwania?? bo odnosze wrazenie ze powinnam zaprzestac... dla wszystkich na mily piateczek
×