sippelsweg
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sippelsweg
-
mika-- D. poslalam w diably. zdraznil mnei do granic wytrzymalosci. ja sie nie nadaje do zwiazku z niedouczonym egoista
-
kurcze papo nie mam tutaj power pointa:( wiec lookne, dopiero w domku.
-
nic nie dotarlo jeszcze
-
papo-- bo nie trzeba sobie zycia komplikowac:D
-
likto-- widac kolezanki maja podejscie do zycia takie ak Ty. my mamy inne
-
papo-- z niemiec. niemieccy znajomi kiedys mi dokuczali jak jechalam do polski pierwszy raz na swieta. no a wtedy akurat sie zalogowalam na kafe i te co chcialam byly zajete, wiec wzielam taki:D
-
gos-- @
-
mika-- tez mam taka funkcje przez pierwsze 10 dni miesiaca, jako praca dodatkowa... masakrator:(
-
moka-- jako kto?? ja jako technolog.
-
elfik-- siostro u mnie slychac szum komputerow w biurze, no i klikanie na klawiaturze:) a tak poza tym to zjechalam na jakis czas do polski, znaczy sie na taka dluzsza chwile. wyremontowalam podworko i czesciowo dom. poszlam do pracy coby nie oszalec siedzac w domu, teraz planuje zakup samochodu. z ostatnim chlopem rozstalam sie chyba pol roku temu i jak na razie nei pojawilo sie nic co warte by bylo wzmianki:) moje robienie dobrego wrazenia chyba dzisiaj bedzie moim glownym zajeciem:) prezes wyjechal, dyrektor wyjechal, i bezposredni przelozony tez wyjechal:D
-
dobrze pamietasz:D
-
ja teraz w firmie zajmujacej sie konstrukcjami stalowymi.
-
jadziu-- walczylam z systemem, nadal walcze, ale juz mniej to moich nerwow pochlania... teraz siedze w pracy i robie dobre wrazenie;)
-
hejka wpadlam sie przywitac i zobaczyc co u was slychac:) widze zmiany osobowe, sporej ilosci nie znam, no ale nie byloo mni esporo czasu;)
-
to cos na gorze to ja... zostawiam kubek kawy dla niedosypiajacych
-
papo-- za droga impreza, a po drugie nie mialabym takiej satysfakcji
-
papo-- ja ich qwa tam pozabijam, wsiade w samochod pojade do nich i wysadze ten budynek glowny. pozniej sie jak partyzanci w lasach bede ukrywac...
-
zaczynam zalowac, ze rzucilam palenie... wlasnie moja ukochana uczelnia mnie znowu wku.rwila do granic wytrzymalosci.... a do tego nie moge znalezc szefa za oknem mam piekne sloneczko, chyba sobie normalnie pojde pobiegac dla rozladowania nerwow...
-
hejka przy porannej kawie (juz 2) proch zadzialal i czuje sie lepiej, deszcz w nocy popadal wiec glowa tez mnie boli mniej:) roboty dzisiaj nie wiem ile bede miala wiec nie wiem czy sie jeszcze pojawie. trzymajcie kciuki za gosie od 9:) milego dzionka, zostawiam kazdej kubek kawy :)
-
hejka:) ja tez nie ogladam drzazgi, nie obcinalam, nei malowalam, nie wychodzilam do pabu... za to walcze z przeziebieniem i poczatkami migreny:( dla wszystkich
-
ja dzisiaj malo nie zaspalam do roboty. usnelam wczoraj z telefonem, ale zrobilam to w taki sposob, ze jak dzwonil rano to nawet go nie slyszalam po lezal pod moimi plecami :O... milego dnia wszystkim zycze i zostawiam po kubku kawy dla wszystkich:)
-
-
gos-- biala-- maxi-- mialas do mnei napisac maila co tam u Ciebie... a tu nie widu ni slychu:( a dla reszty topikowych bywalczyn w ten pochmurny i zabiegany dzonek
-
wpadlam sie przywitac, z kubkiem zielonej herbatki:D roboty mam zatrzesienie, 2 segregatory dokumentacji po angielsku i niemiecku do przeczytania, zrozumienia i pozniej do wytlumaczenia operatorowi obrabiarki... bedzie niezla jazda:)
-
dzisiaj pozniej wpadam z kawa, bo mnie rano oblozyli robata i teraz mam dopiero przerwe. zostawiam dzbanek kawusi i wracam do roboty