sippelsweg
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sippelsweg
-
mania-- ja ogolnie jestem w wiekszosci moich grup znajomych najmlodsza. jakbym sie tym martwila, to bym juz dawno osiwiala:D
-
mania-- 30?? kurcze to jestem znowu najmlodsza w tym towarzystwie??
-
no widzisz:) czasami chcialabym nie miec racji:)
-
no to czemu sie rozstaliscie?
-
no ja jak mowilam mam nie najwiecej - 26
-
a co do winy lezacej po obu stronach to nie tylko zwyke ale ZAWSZE tak jest, a zwykle to wina nalezy do 3 osob. para + kochanka/kochanek, rodzice, znajomi, wyimaginowany ksiaze/ksiezniczka, presja otoczenia...
-
a wlasnie apropo wieku, ile masz wiosenek Kwiatku?
-
kwiatek-- lat moze na karku nie mam najwiecej, ale swoje po dupie dostalam juz i duzo nauczylam sie na bledach innych
-
chociaz znam pary co w takich ukladach lata przetrwaly, a co jeszcze lepsze, to niektore sie pobraly, bo wygodniej...
-
mania-- taki uklad malo komu pasuje.
-
kwiatek-- zyjemy w czasach gdzie milosc jest drogim "towarem"
-
kwiatek-- zadne kurestwo, to jest uklad. stosowany w dodatku dosyc czesto. nikt nikogo nie wykozystuje, nie placi za sex. jedynie jest to sex bez milosci. dwoje ludzi uprawia sex z tym samym partnerem. prawie jak stare malzenstwo, w ktorym wygasla milosc... ale w takim ukladzie moze byc i najczesciej jest namietnosc i pozadanie...
-
kwiatek-- ja nie mowie o umowieniu sie z dziewczyna na sex. ja mowie o ukladzie partnerskim, gdzie nie ma miejsca na milosc, bo oboje sa akurat na takich etapach w zyciu, ze milosc im nie w glowie, a potrzeby ciala jak byly tak sa...
-
mania-- to sa tzw uklady. spotykacie sie ale na poczatku ustalacie zasady, ze to jest czysty sex, albo czysta przyjazn lozkowa, wtedy sa inaczej takie osoby "rozliczane". no ale nie w zwiazku, no chyba, ze ktos jest wyrachowany...
-
kwiatek-- o tym wlasniemowily dziewczyny w kwestii empatii. nie wiesz co sie dokladnie stalo i czy jej cos obiecywal czy nie. nawet jesli jej nie obiecywal to czy uwazasz, ze odniesie ja na duchu jak przeczyta to co napisales? ze bedzie ja mniej bolalo jak przeczyta rzecz ktora sama doskonale moze wiedziec? a moze jej naobiecywal bog wie czego.. zastanow sie co Ty chcialbys uslyszec w takiej sytuacji.
-
kwiatek-- kazdy jest sobie winny jak sie zakochuje. ale bez ryzyka nie ma duzych wygranych. sam nie wiesz czy nadal nie kochasz ex... wiec zagrales, wylozyles karty i przegrales...
-
kwiatek-- nie wiem co napisala, i nie wiem na jakiej stopie znajomosci byliscie by powiedziec, czy powinna czy nie powinna napisac tak jak napisala. znam gosie juz jakis czas i wiem, ze na pewno nie chciala Ci przestraszyc, czy cos w tym stylu. napisala co myslala pewnie wtedy...
-
na poczatku go nie lubilam, bo byl chamowaty, ale w tej chwili wyluzowa i daje sie poznacl, wiec moge powiedziec, ze zdobywa moja sympatie.
-
pomaranczo i tak Twoj glos sie nie liczy:) wiec nie musisz czekac;)
-
jakie rzeczy? bo ja chyba nie zalapalam...
-
kwiatek-- jestes idolem pomaranczowych:)
-
w sumie to mi chodzilo nie o mgr uzupelniajace a o podyplomowe, ale mi sie cos upierniczyl ten mgr dzisaj:(
-
mania-- polecam sie kwiatek-- gosi?? czemu??
-
kwiatek--pewnie stad to nasze porozumienie dusz, bo ja to robie ogolnie za blekitna linie dla znajomych i znajomych znajomych... i zastanawiam sie nawet nad mgr uzupelniajacych z psychologi:)
-
hmmm koktaile.... albo poncz z owocami, to moze byc i alkoholowy i bezalkoholowy jak alkoholowy to polecam z owocow wisnie (oczywiscie pocz na czerwonym winie). wczesniej na kilka dni zamoczyc je w spirytusie, pozniej daja dobrze po glowie i smakuja super. ja lubie tez czasami sie napic jakiegos likieru kawowego z mlekiem i lodem, samkuje super i wiele kobiet to uwielbia. martini z woda, cytryna i lodem tez zawsze pasuje. jesli chodzi o mocniejsze to gin z tonikiem. jesli chodzi o kolorowe to kamikadze, ale przy kamikadze to czlowiek nigdy nie wie kiedy odpada... co do gotowania to u mnie w rodzinie ja robie za kucharza imprezowego. a co do tofu to nie wiem jak to bedzie smakowalo, musisz wyprobowac najpierw coby nie wyszlo jedno wielkie g... a nie dobra potrawa. po drugie ryz + tofu... to co teraz wkleje to nie moje przepisy wiec nie wiem jak smakowac moze, ale wyglada apetycznie Papryki nadziewane pomidorami z pesto 2 czerwone papryki 3 pomidory 2 łyżki pesto 2-3 łyżki oliwy ząbek czosnku sól, pieprz 2 kromki chleba 50 g koziego sera 1 łyżka miodu 1 łyżeczka oliwy truflowej / czosnkowej Rozgrzać piekarnik do 220 st. C. Paprykę przekroić na pół, zostawiając szypułkę, oczyścić z gniazd nasiennych. Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, przekroić na ćwiartki i włożyć do połówek papryk. Całość posmarować pesto, dodać sól i pieprz. Piec ok. 40 min. Opiec chleb w tosterze i posmarować kozim serem. Wymieszać miód z oliwą truflową i skropić chleb Papryka nadziewana serem Składniki 4 jasnozielone papryki, 15 dag sera sirene lub fety, 1 jajko, ewentualnie kwaśna śmietana, 1/2 łyżeczki soli, 4 łyżki oleju. Wykonanie Piekarnik nagrzać do temperatury 200 st. C. Strąki papryki ułożyć na blasze i wstawić do piekarnika, trzymać tak długo aż skórka stanie się ciemnobrazowa i popęka. Przełożyć paprykę do garnka, przykryć i pozostawić w nim 10 min. Z papryki zdjąć skórkę, przekroić wzdłuż i rozchylić na boki. Usunąć miąższ i ziarna. Widelcem rozgnieść ser iwymieszać z jajkiem. Ser powinien być gęsty, ale nie twardy, można dodać nieco śmietany. Straki napełnić masą serową, złożyć, ułożyć otworem do góry w żaroodpornej formie, posypać solą i pokropić olejem. Piec nagrzać do 180 st. C. Piec ok. 40 mninut. Podawać do świeżego chleba pszennego. cos podobnego kiedys robilam i bylo smaczne papryka nadziewana grzybami 4 duże papryki 60 dag grzybów 1 cebula 4 łyżki tartej bułki 4 łyżki tartego sera 1 jajka 2 łyżki masła sól, pieprz Paprykę przekroić wzdłuż na pół, wyjąć gniazdo nasienne, posolić. Grzyby oczyścić, drobno posiekać, poddusić na tłuszczu z posiekaną cebul?, ostudzić. Do nadzienia dodać tart? bułkę i jajko, wymieszać, przyprawić. Paprykę odwrócić, by wyciekł sos, napełnić farszem, posypać serem. Zapiec. sa bezmiesne. aha i ja jak robie papryczki to je dryluje, a nie kroje na pol. znaczy sie wycinam kolo u gory, wyjmuje ze srodka szypulke i nasionka, nastepnie od gory odcina sypulke tak zeby mi zostal kapelusik, pakuje do srodka farsz taki juz podduszony, ogolnie taki na wpol zrobiony, zamkam papryczke i wstawiam do piekarnika zeby sobie to tam ladnie doszlo:)