Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. wiesz ja robie farsz miesny, bo u mnie wszyscy sa miesozerni, i robie taki jak na golabki, czyli mieso+ryz+jakies przyprawy na ostro. wybieram mniejsze/srednie papryczki, tak by kazdy mial swoja wlasna, a jak bedzie chcial wiecej to wezme druga:D miesko wieprzowe, cos takiego co jest tlustawe, tak, zeby przy pieczeniu tluszczyk sie wytopil i zostalo samo miesko tak spulchnione ladnie:) mozesz tez kukurydze podac, dla roslinozernych bedzie w sam raz. wszelkiego rodzaju twarde warzywa kaserwowe, mozna je maczac w dipie i smakuja wysmienicie. jakies bagietki zapiekane z maslem czosnkowym albo ziolowym
  2. mania-- apropo taty, to ja na Twoim miejscu podeszlabym do tego wszystkiego z dystansem. lepiej sie mile dac zaskoczyc niz przykro rozczarowac.teraz to jest jego dzialka odbudowac wasze relacje. nie mowie, ze masz sie zamykac przed nim. ale daj sobie czas i przestrzen bys nie cierpiala pozniej a z orginalnych rzeczy to jeszcze pomidory albo papryka nadziewana na cieplo lub na zimno, zawsze robi fgurore i mozesz nadsziewac zarowno miesnym farszem jak i warzywnym
  3. mania-- no to jak szwdzki stol to salatki wszelakiego rodzaju, stol serow, do tego jakis kacik dla miesozercow, koreczki sa zawsze mile widziane przynajmniej na imprezach na ktorych ja bywalam. z salatek to mozesz zrobic ryzowa z pieczarkami, albo baklazanowa (pychota) cos co sie nie rozpada na kawaleczki przy nakladaniu.
  4. mania-- a jaka to ma byc impreza. jakiego rodzaju jedzenie. bo mozesz zrobic koreczki, albo szaszlyki, albo salatki, albo cos na goraco, wszystko zalezy od tego jak impreza ma wygladac
  5. anonimowo-- nie wiem szczerze powiedziawszy o co Ci chodzi. jak masz do mnie jakis zal to wal prosto z mostu, a nie jakies takie owijanie w bawelne.
  6. anonimowo-- poczytujesz nasze stare wpisy? moze sie czegos nauczysz:)
  7. maxi-- wszystko jest mozliwe:) wydawac by sie moglo, ze spotykalam sie z facetami z klasa, ale wszystko jest mozliwe:D albo to jest jakas exgeliebte kwiatka, bo na mim pierwszym siadla, a jako ze ja go wzielam w obrone to sie do mnie przyszczepila:) moze jakas zazdrosna niedoszla:D
  8. o i znowu braklo Ci argumentow... jakze mi przykro:)
  9. widze anonimowo, ze stara ekipa tez juz Ci sie nei podoba, to i lepiej szybciej stad znikniesz:)
  10. anonimowo-- wszystko co najlepsze od swiata:)
  11. anonimowo-- nie lapie juz Twoich zmian nastroju. raz mnie wyzywasz i probujesz obrazic a nastepnie prosisz o napisanie czegos sensownego z usmiechem na koncu. okresl swoj stosunek do mnie, albo na negatywny, albo na neuralny albo na pozytywny. bedzie nam sie lepiej wspoluczestniczylo w topiku
  12. anonimowo-- widze, ze skonczyly Ci sie argumenty skoro weszles/as na inwektywy.
  13. malenstwo-- biedactwo przytulam Cie mocno, a co do wywracania naszego zycia, to oni to chyba maja w genach. jakos im sie udaje jednym zdaniem wwrocic caly spokoj do gory nogami:( cadra-- moj ex byl z krakowa i tez okazal sie kretynem jakich malo, ktory zareczajac sie ze mna mial inna laske na boku... moze krakowskie powietrze jakos zle dziala na facetow??
  14. anonimowo-- masz jakis problem ze mna? a moze masz problemy z soba?
  15. aha i jestem singielka od 5 miesiecy;)
  16. hejka wszystkim i kazdemu z osobna:) przeczytalam jednym tchem i az sie milo na sercu zrobilo, ze moze jednak wroca stare dobre pogaduchy do poduchy. owszem wiele przeszlo z nas na @ i gg, bo uzewnetrznianie sie publiczne nie jest kazdego mocna strona. tak jak juz wczesniej pisalam, topik jest taki jak my, czasami wesoly, czasami smutny, a czasami go nie ma, bo sie wszyscy zajmujemy ratowaniek zgliszczy zycia, lub jak aktualnie biala budowaniem nowego szczesliwego. kazdy z nas ma jakies klopoty o ktorych chcialby sie wygadac, ale zaczelo nas cos stopowac. moge powiedziec tylko co mnie stopuje... ja sie zzylam z gosia, biala, maxi. i ciezko jest mi sie uzewnetrzniac przed kolejnymi nowymi osobami. zwlaszcza, ze nie wiem czy nie bedzie takich akcji jak osadzanie, bo same sie tez nie zawsze otwieracie. a chcac uczestniczyc w grupie wsparcia trzeba sie tez samemu otworzyc na innych, a nie tylko sluchac. a zreszta fuche pani psycholog/psychoanalityk to juz ja objelam;) i z miejsca wygryzc sie nei dam. nie rozumie tez i tu niestety maniu musze sie Ciebie czepic troche, takiego faworyzowania na forum. chcesz pogadac tylko z gosia to napisz do niej @, a nie rob tego na forum, bo inni czuja sie wtedy jakby mieli byc tylko sluchaczami, i nei powinni brac czynnego udzialu w rozmowie, przynajmniej ja tak to odbieram. owszem kazda z nas ma tutaj jakas bratnia dusze, albo i kilka, ale staramy sie nie dac odczuc tego tak dosadnie pozostalym, ze sa niejako wykluczone z kregu ulubiencow... co do empati facetow, to po 7 latach studiow z samymi facetami moge powiedziec, ze moze z 10% faceow moze powiedziec, ze potrafi sie wczuc w sytuacje, pozostali nawet sie nei staraja tego robic. co jest dobre w pewnym sensie dla wszystkich. czasami trzeba otrzezwienia takiego mocnego slowa od faceta, by sie ocknac. bo wiele kobiet by zaglaskalo na smierc najchetniej... maxi-- czekam na @ z wiesciami co u Ciebie:) gos-- zero sresu, nie bede Cie besztala, a nawet dam za monolog:) cadra-- wspolczuje:( facet kanalia.gdzie sie tacy ludzie rodza i wychowuja? tak poza tym to mnie sie dzisiaj snilo, ze walczylam z demonami, i jednego zanim zabilam to mnie w takie wyrzuty sumienia wpedzil, ze obudzilam sie z placzem o 3:( i do 5 nie moglam zasnac bo balam sie, ze znowu bedzie mnie emocjonalnie niszczyl:O normalnie porazka. no i witam corki marnotrawne co wrocily do nas:) amelka-- bardzo ladnie Ci w czerni malenstwo-- mam nadzieje, ze doliny sa plytkie albo przynajmniej jakies takie widokowe:) co am sie u Ciebie podzialo niedobrego? aha i jeszcze co do pomaranczy, to skoro jest taka cieta na kwiatka, to moze niech sie ujawni, a nie anonimowo rzadzi sie na topiku. wtedy mozemy rozwazyc za i przeciw obecnosci kwiatka... a teraz ide po kawusie:D chce ktos?
  17. to bylo tak w kwestii czepiania sie na wzajem.
  18. aha jeszcze jedno, czesc mowi sie ogolnie do wszystkich a nie do kazdego z osobna, przynajmniej tak robila stara ekipa...
  19. kurcze wyszlam na chwile pozalatwiac sprawy, a tu widze sie ludzie sobie do gardel prawie rzucaja:( tak wiec na poczatek stane w obronie kwiatka, owszem ma czasami zagrywki ponizej pasa, ale nie on jeden. na poczatku tez dzialal mi na uzebienie, ale jako, ze sama tez czasami powiem prosto z mostu wiec polubilam jego zle humorki. nie jest gladki i ulozony bo facet taki byc nie powinien, a ze czuje sie tak jak my samotnie to nie wiem czemu ma byc odrzucony? jakbyscie wy sie czuly gdyby na was tak siedli, bo mieliscie zly humor i dogryzaliscie innym? ja bym sie za rozowo nie czula i dlatego stane w obronie kwiatka. a to, ze nie jest jak kiedys... no coz, wszystkie mamy swoje problemy, mniejsze i wieksze i mniej czasu poswiecamy tutaj a wiecej na ratowanie zycia. jak chcemy by bylo jak kiedys to musimy wszyscy na to pracowac a nie tylko marudzic, ze kiedys to bylo fajniej, ze stara ekipa. jestem ze starej ekipy i uwazam, ze wszystko musi jakos ewoluiwac i pojdzie albo do przodu, albo do tylu. jak na razie idzie do tylu, bo coraz mniej sie udzielamy i zamiast rozmow jest czepianie sie i ocenianie. ale to robi nie tylko kwiatek, ale my wszystkie, i takie sa fakty aha i pomaranczo, skoro uwazasz ze jestem facetem to mozesz nadal zyc w tym przekonaniu, a jezeli bronienie kwiatka bedze brane jako moja wada, to prosze bardzo mam ich wiecej i jedna w te czy wefte nie zrobi mi roznicy...
  20. maxi-- no wlasnie nie wiem, twarz faceta mi sie wydaje znajoma, ale nie moge sobie przypomnac skad:) dobrze ze raz jest lepiej a raz jeszcze lepiej:D napisz @, jak bedziesz miala czas:)
  21. anonim-- jak masz problem z kwiatkiem, to przestan nas czytac, bedziesz mial/a problem z glowy:) a my przy okazji Ciebie. a po drugie, anonimy nigdy nie sa brane na powaznie, bo jak ktos nie ma odwagi sie ujawnic, to po co takiej osoby sluchac...
  22. ale nas pomarancze pokochaly... dawno juz takiego pomaranczowego nalotu nie bylo:)
  23. kwiatek-- ja za gorami nie przepadam, ale to wina kontuzji, tak spacerowo pochodzic to z przyjemnoscia, ale na wedrowki ja sie nie nadaje:(, aczkolwiek gorskie krajorazy mnie rozbrajaja i uwielbiam takie wypady w nature:D morze,to zawsze i wszedzie, lasy tez, chociaz tutaj marudze, bo za duzo pajakow ktorych neie lubie:( ze sztuki to tylko toszeczke, sport i nauka jak najbardziej, do tego muzyka i taniec:D a z czarnych aut, to owszem nie wszystkie samochody ladnie wygladaja w tym koloze, ale moj opelek jest sliczny, taki diaboliczny:D maxi-- witamy po latach!!! pisz co u Ciebie? co z panem M? jak wam sie uklada? jak zdrowko, ogolnie pisz pisz i jeszcze raz pisz
  24. moj samochodzik to aktualnie opel astra 3, ale mysle nad citroenem podoba mi sie C5 w kolorze srebrnym lub czarnym:D
  25. mania-- przywitalam sie ze wszystkimi, a kwiatek to jako pokrewna dusza ( a jak sie okazuje nie tylko) po szwabskiej stronie ma osobiste powitanie:) ale jak cos to mania witaj;) kwiatku, a co jeszcze lubisz, moze mamy wiecej wspolnych cech;)
×