Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. a mam jeszcze takie pytanko, jak mozna facetowi powiedziec grzecznie aczkolwiek dosadnie, ze nastapil koniec zwiazku. bo D nie przyjmuje tego do wiadomosci mimo, ze mu bez owijania napisalam, ze koniec...:O
  2. hejka dziewczynki. u mnie pogoda za oknem gorzej niz beznadziejna, pada i jest szaro buro:( rodzicielka po powrocie z pracy ma taki humor, ze staram sie nie wchodzic jej w droge. mnie boli glowa, ale to normalne przy takiej pogodzie, wiec ogolnie trzymamy sie na dystans do siebie. gosia-- co to za lekarz byl?? rozzumiem, ze mozna podczas badania szczypczykami kogos uszkodzic, ale wziernikiem??!! kobieta chyba jakas calkiem popieprzona! mam nadzieje, ze juz czujesz sie lepiej.
  3. biala-- koles mnie wnerwil o 3 razy za duzo a ze do 3 razy sztuka to sie doigral. zreszta od poczatku wiedzialam, ze ten facet bedzie przejsciowym, bo z nim sie nei dalo wiazac przyszlosci... po drugie chcialam odreagowac po ex (teraz to ex ex). no i tak odreagowalam, ze mam lekki niesmak do facetow, a przynajmniej chwilowo uwazam ich za za duzych egoistow. po stepie palec ktory wczesniej bolal teraz mnie napierdala do granic wytrzymalosci. ale zlamany nie jest, bo przez chwile myslalam, ze jednak jest zlamany, ale instruktorka zbadala i stwierdzila, ze nie :) teraz wskakuje pod prysznic i do lozeczka coby nadrobic zarwana nocke:) a co do porownywania to ja w rodzinie jestem jedyna dziewczynka:) a kuzyni wszystko starsze wiec tez porownanie sie nie spisuje:) a jak mi dokuczaja ze moglabym juz byc mezatka z dzieckiem to mowie ze brat (5 lat starszy) albo kuzyn (9 lat starszy) musi jako pierwszy, bo ja to sie inaczej bede krepowala:D
  4. nogi nadal bola na maxa, a na 18:30 na step ide. wiec moze byc ciekawie jak bede wracala. z D. zakonczylam zwiazek, niestety smsowo, bo z tym kolesiem sie nie da rozmawiac. a nie widze sensu mojego fatygowani sie do hh tylko po to by powiedziec mu zegnam. jak na razie nie bardzo przyjal to do wiadomosci, ze nie jestesmy juz razem. aha mam wyniki z cytologii. mam 2 wiec odetchnelam z ulga. w piatek ide na mrozenie i po kolejna kupe lekow, bo wyniki nie sa najlepsze. gin mi powiedzial, ze na 6 tygodni moge zapomniec o sexie, no ale jako, ze nie mam partnera i jakos mi sie nie spieszy by znalezc nowego to mnie ta wiadomosc nie zasmucila:) a co do rodzicieli i ich oceny to moj tata mi po tym jak sie nei dostalam na ten kierunek co chcialam sie dostac tylko na inny powiedzial, ze on to sie spodziewal tego, ale ze zaluje ze tyle kasy wydal na moje korepetycje, ze nie bylam tego warta... no szczena mi opadla, ale ok. ale teraz ogolnie sa ze mnie dumni i wsrod ich znajomych to ogolnie jestem uwazana za dziecko cud. tylko ze pyskata:D a to ze jestem na razie stanu wolnego to tez uwazaja ze lepiej ze sama niz z jakims idiota, dlatego jak sie dowiedzieli ze z D. koniec to sie ucieszyli...
  5. hejka dziewczynki poprawiny wczoraj byly lepsze niz wesele. obtancowali mnie tak, ze dzisiaj to bym komus nogi oddala bo tak mnie bola:O a do tego caly wieczor bylam nie alko bo odwozilam rodzicieli do domu. nasluchalam sie tylu komplementow, ze smiac mi sie chcialo, swatali mnie z kazdym kogo sie tylko dalo, albo plakali, ze nie maja wolnych synow na wydniu bo bardzo by im sie taka synowa przydala, no meksyk byl przedni. teraz jakos nogi musze doprowadzic do ladu i skladu bo wieczorkiem na silownie chce pojechac. zdjecia podesle jak mi przesla, bo nie mialam aparatu swojego, bo zapomnialam:O
  6. hejka dziewczynki wrocilismy okolo 5 rano, zasnelam dosc szybko, ale za to juz o 7:30 otworzylam oczeta i bylo po spaniu. polezalam, postaralam sie na sile zasnac ale nie szlo. wesele bylo ok, ale tak troche glupio bylo bez faceta przy boku, no ale panowie sie starali mi to jakos wynagrodzic i sie wytanczylam. nogi mnie dzisiaj tak bola, ze masakra. duzy palec to mam tak posiniaczony, ze chodzic nie moge tylko kuleje, a dzisiaj sa jeszcze poprawiny... co do zdjec to jak tylko mi podesla znajomi to oczywiscie, ze wam podesle:) a teraz wracam do pozycji z wysoko podniesionymi nozkami coby troche opuchlizna zeszla
  7. gosia-- ja tez jestem jeszcze na placu boju. jestem po fryzierze, uczesala mnie nie najgorzej ale moglo by byc lepiej, no ale niech ta bedzie. za oknem pogoda taka sobie, wieje jak to tylko w kieleckiem potrafi... do tego moj okres daje sie lekko we znaki:( ale jakos staram sie robic dobra mine do zlej gry. rodzicielka dzisiaj tez dala mi lekki popis swoich umiejetnosci poprawiania nastroju, ale zamknelam sie i nie miala powodow by dalej wywody strzelac. za to na ojcu sobie odbila...no ale widac taki dzien ma. na 17 jedziemy na to wesele a mnie sie tak chce isc, ze nie powiem:O zycze wszystkim milego weekendziku
  8. hejka dziewczynki ja wczoraj dzien sprdzilam w kraku, bylam u promotora i dowiedzialam sie, ze najpierw to musze sie nauczyc mowic i pisac po polsku... no zalamalam sie... do tego zaczely mi sie trudne dni i mnie wszystko boli, a jutro wesele, bedzie cos czuje ciekawie... no ale moze nie bedzie mnie az tak bolalo jak teraz. schönen Tag noch!
  9. hejka dziewczynki mnie wczoraj tak wymiotlo, ze usnelam o 17 i gdyby mnie mama o 20 nie obudzila to bym do rana spala. D. zadzwonil do mnie, w trakcie jak spalam, odebralam przez sen i nawet nie wiem za bardzo co on tam bredzil, bo sie rozlaczylam mowiac ze spie. oj jak mi przykro, ze zranilam jego uczucia... testy tez zrobilam, psychopata nie jestem:) a pomyslalam o czerwonym ale srubokrecie:) biala-- no widzisz, obiadek z driniem, fajna sprawa:) gosia-- szkoda, ze nic nie wyszlo z praca. a co Ci lekarz powiedzial na ta torbiel?
  10. no i nigdzie nie pojechalam, glowa mnie tak boli, ze zaraz ja sobie odetne:( mam nadzieje, ze to nie poczatki migreny:( mira-- szybkiego i bezbolesnego powrotu do pelnej formy:) biala-- nie analizuj tylko czerp pelnymi garsciami z mozliwosci;) gosia-- napisz jak tylko bedziesz miala jak poszla rozmowa, bo juz mnie kciuki bola od trzymania.
  11. na temat D. sie nei wypowiem bo jak na razie to same epitety mi sie cisna na usta... gosia-- napisz po rozmowie jak poszlo, ja trzymam kciuki! biala-- zycie trzeba przezyc tak by bylo milo wspominac a wstyd opowiadac, wiec dlaczego nie;) cadra-- widze, ze dobre nawyki wchodza Ci w krew:) u mnie za oknem na razie raz slonce raz cien od chmurek, a ja za chwile musze jechac do miasta, a tak mi sie nei chce, ze dramat:( buziaczki na mily dzionek
  12. dzisiaj okazalo sie ze ludzki egoizm tak jak i glupota nie maja granic. powiedzialam D. co moze wyniknac z tego ze jestem chora (babskie sprawy) i ze lekko panikuje, bo mi gin powiedzil, ze za dobrze to to nie wyglada, a ten !#^$^UY&^$#%$ mi powiedzial, ze ja to chyba nie wiem jak on czeka na to zeby uslyszec odemnie cos milego pod swoim adresem... doslownie mi szczeka opadla, a o to czy jestem pewna ze przed nim bylam zdrowa to zapytal chyba 5 razy... a na zakonczenie sie poplakal i stwierdzil, ze nie moze rozmawiac bo czuje sie zraniony moja postawa... no malo mnie nie rozerwalo przy tym telefonie. gosiu-- kochac Ciebie sie da, ale czasami plec brzydka nie umie docenic tego co ma. a czasami sa po prostu !#%@#$%@$#@$# napisz o ktorej masz rozmowe, to bede trzymala kciuki:) ide sie napic z mama tequili, bo inaczej kogos moge uszkodzic
  13. hejka dziewczynki wrocilam do zywych. plecy mam nadal wielokolorowe po bankach, ale nareszcie przestalam szczekac. czuje sie tez ogolnie lepiej. gosia-- co sie stalo? czemu taka smutna? my Cie kochamy;)
  14. wychylilam sie z lozka na chwilke, a zaraz bede miala 2 raz stawiane banki bo pierwsza tura ruszyla lekko to co mi siadlo na plucach, ale nie calkiem, wiec teraz mam nadzieje, ze juz wiecej nie bedzie potrzeba:( buziaczki
  15. hejka dziewczynki mnie chorobsko dopadlo, wczoraj mi mama postawila banki bo juz ledwo mowilam, tak mi zaatakowalo gardlio. poszczekuje jak zle wychowany pies, a mama mi mowi, ze i tak kosci nie dostane:) jutro do promotora nie pojade bo chyba bym umarla w drodze:O szkoda ze ze spotkania lipa:( ja nie wiem jak dlugo jeszcze zostane w pl. a chcialabym sie z wami spotkac... ok wracam do lozeczka dalej sie kurowac:(
  16. hejka dziewczynki gin wczoraj zrobil mi cytologie, przy okazji mnie szczypczykami lekko naklul, wiec rozdarlam sie jak stare przescieradlo i chyba polowe pacjetek z poczekalni wystraszylam i wyploszylam... powiedzial mi, ze na 100% bede musiala miec mrozenie, i ze jak cytologia bedzie na 3 to bede musiala pojsc do szpitala na zabieg... nie pocieszyl mnie za bardzo... wyniki beda za 2 tygodnie. jakby tego bylo mi malo. to przyplatal mi sie mega kaszel, ze czuje odrywajace sie pluca, w aptece mi dali jakis syropek i prochy cobym ich nie wyplula. w czwartek jade do promotora polskiego, juz sobie wymyslil, ze tak sobie to wszystko ladnie zrobimy, ze obejdziemy klauzure tajnosci i sobie strzelimy publikacje, no jak to uslyszalam to zwatpilam... no ale zobaczymy co on w ten czwartek wymysli... buziaczki na mily dzionek
  17. no ale nas sie na 100% okreslilo... :O gosia-- wiem co czujesz, mnie tak koles stuknal. jechal na szczescie wolno, wiec tylko mniew lekko na maske wzial, ale pozniej balam sie na pasy wchodzic:(. dobrze, ze u Ciebie mlodzian Cie wyratowal, bo idioci jezdza i nawet nie mysla:O. biala-- a Ty co o 5 rano robilas? z imprezki sie wrocilo?;) mnie dzisiaj rodzicielka obudzila przed 7 ze mam ja zawiezc do pracy jak samochod chce miec do swojej dyspozycji. wiec jestem na maxa nieprzytomna:( ide na 15 do gina, dowiedziec sie co ciekawego ma mi do powiedzenia, po tym moim wstepnym leczeniu. pozniej aerobik, a nadal czuje wszystkie miesnie po ostatnim tygodniu:( D. napisal mi malia, zaczyna sie chlopina diomyslac, ze nie jest wszystko ok, ale to mu powiem jak bardzo jest nie tak, jak wroce dzisiaj od gina... buzki na mily poniedzialek
  18. hejka dziewczynki ja wrocilam z zakupow. jestem nieprzytomna, po wczorajszej stepie, w domu byla mala imprezka i wszyscy poza na pili wodke, a ja winko i tak sie dobrze pilo, ze cala butelke obrocilam. i musze powiedziec, ze bylo mi wesolutko. wiec ogolnie nei czulam jak mnie wszystko napierdziela, bo instruktorka fitnesu ogolnie sie przyklada do tego i dzisiaj dopiero czuje jak bardzo moje miesnie wczoraj pracowaly, a do tego jaka grypa sie do mnie dobiera, wiec ogolnie polozylabym sie i usnela. za oknem pelny dramat, znaczy sie leje jak z cebra:( a co do zlotu, to moze okreslmy sie do poniedzialku kto na 100% jedzie i w poniedzialek zamowimy jakies lokum, bo tak to sie rozejdzie po kosciach a bylo by szkoda:O ja pisze sie na 100%:)
  19. wrocilam z silowni, i wjezdzajac do garazu dotknelam samochodu ojca... na jego oczach... no ale sie nei wsciekl tylko powiedzial, ze wiedzial, ze jestem pierdola... no ale co ja na to poradze ze nie wyczulam odleglosci:( no ale tylko go musnelam i nie ma sladu:D po silce ogolnei ledwo zyje, babeczka totalna sadystka, a zapisalam sie na 5 razy w tygodniu coby troche sie rozruszac i przestac siedziec w 4 scianach, bo juz widok kompa zaczyna mi dzialac na nerwy jutro ide do gina, na dalsze badania, ciekawe co tym razem sie dowiem.. biala-- cos ciekawego znalazla?? pochwal sie, a moze bylac cos wymienic;)
  20. e no to ja wizyte w sexshopie juz mam za soba, pierwszy raz czulam sie strasznie nie swojo. ale w hh w sexshopach maja czasami naprawde fajna bielizne. ale najlepsze to bylo jak poszlam z ex, to oboje staralismy sie czasami wymyslec do czego moga sluzyc znajdujace sie tam \"zabawki\" i czasami to nie bylo szans na wymyslenie...
  21. napisac chcialam na innym forum a napisalam do was:) sila przyzwyczajenia:D jak na razie nie wyjasnielam jeszcze wszystkiego juz dzwonilam na uczelnie i nadal nic wiecej nie wiem, moze bede wiedziala cos pozniej, bo na razie to nic nie ruszylo z miejsca... ale sie nie poddaje.
  22. hejka ja jak na razie walcze z systemem uczelnianym coby wszystko poukladac tak jak byc powinno:( no ale jakos mze sobie poradze, by bylo pieknie i ladnie... elfik-- wspolczuje i przytulam, wiem, jak to jest stracic ukochane zwierze:( mam nadzieje, ze trzymasz sie jakos dla wszystkich teskniacych za mna buziaczki
  23. opisalam sie jak jelionek i mi zezarło wiec napisze w skrocie rachunek za telefon bedzie duzy bo obdzwonilam co sie dzisiaj dalo, ale jutro dopiero bede wiedziala wiecej bronilam dyplom (mgr) bo jestem na podwojnym dyplomie a na koniec dnia uczylam mame pic teqiule:D
×