Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. Xenia-- po tym badaniu wrzucilam na luz, jakos chyba bol poukladal mi wszystko w glowie inaczej. jak teraz nie zaskoczylismy to odpuszczam na miesiac dwa. a testowac mam w srode. wiec dowiem sie szybko.
  2. kinga-- pomerdalam nicki:( z katii. co do pisania, to chyba kazda jest czasami ignorowana. ja teraz tez nie pisze tylko podczytuje. mniej sie nakrecam.
  3. reksio tez byl fajny, a z gumisi to najbardziej lubilam tajdusia, biedaczysko wiecznie byl maltretowany przez ksieciunia, ale i tak byl najlepszy:)
  4. a z muminkow to mnie Hatifnatowie przerazali. do dzisiaj niwe wiem czemu, ale jak poscilam teraz yt bajke, to az mi ciarki po krzyzyu przeszly... brrrr nadzieje, trzeba miec do konca, bo to dzieki niej latwiej zyc
  5. ja nie pamietalam buki, musialam na youtube wejsc i zobaczyc o kogo chodzi. jako dziecko to ja sie burzy balam z piorunami bo "kochana" babcia mnie nastraszyla, ze to bog mnie ukarac chce i ze jak mnie zobaczy to na pewno takim piorunem zostane przypalona....kazda burze spedzalam pod koldra szlochajac:( pozniej moja mam zrobila z babcia porzadek a mnie wytlumaczyla co to pioruny i burza, no i na szczescie nei zostal mi strach
  6. xenia-- film z tym nie mial nic wspolnego:( mongrana-- mnie gin dal od razu luteine dowcipna, wiec nie mam doswiadczenia z castangusem, mam jeszcze 2 cykle brac jak nie zajdziemy to wtedy bedziemy inaczej do zagdnienai podchodzic, nie wiem jeszcze jak i szczerze mowiac wole na razie nie pytac, moz enie bede musiala sie dowiedziec:) a co do schizowania, to chyba kazda z nas musi przejsc ten etap - widzenia wszystkich objawow ciazy, pozniejszego rozczarowania i ponownego podejmowania ryzyka... nie wiem czy ktoras z nas nauczyla sie tego na bledach innej czy kazda z nas nauczyla sie na swoim wlasnym rozczarowaniu...
  7. albo spadanie z duzych wysokosci. i pobudka, zawsze czuje sie poobijana
  8. mongrana-- taka psiarnia byla bo wczeasniej jak byly upaly to lklima za glosno chodzila i mnie budzila w nocy, wiec robilismy przeciag kontrolowany i spalo sie luzik, a wczoraj zapomnielismy zamknac okno i szczekalismy zebami bo zadnemu sie nie chjcialo wstac zamknac:) no a koszmar straszny, co ciekawe nie ogladalam, zadnego filmu na podstawie ktorego moglabym miec takie posrane sny:( ja chyba dzisiaj mam owu, bo tak mnie boli prawa strona od gdzies 3-4 godzin, ze mi sie odechciewa. no to dzisiaj przytulanie trzeba bedzie uskutecznic coby zwiekszyc szanse zajscia:) Xenia-- plan niecny moze sie okaze skuteczny:)
  9. mongrana-- ja mialam przeciag w domu i zimno jak w psiarni, wiec przegrzanie mi nie grozilo. w nocy bylo 5-10 st C na dworze... aq snily mi sie jacys Arabowie, ze cale osiedle i moja rodzine(ktora nie mieszka na tym osiedlu) w lancuchy zakuli i w jakichs dolach chcieli zakopac, a mnie w domu przetrzymywal jakis nawiedzony koles... obudzilam sie cala mokra z przerazenia. snow bylo wiecej ale ten pamietam najdokladniej bo balam sie zasnac znowu:(
  10. Anusia-- ja juz dawno nie mialam az takich koszmarow, doslownie masakra. do tego boli mnie teraz prawy jajnik na maxa:( bede chyba musiala sie zaopatrzyc w testy owu, bo sama nie wiem czy mam owu, czy mialam, czy w ogole o co kamen:(
  11. hejka! ja juz po l4, w nocy mialam takie koszmary, ze masakra. do tego spalam gora 3 godziny bo jak nie koty, to jakies inne dziadostwo mnie budzilo no i siedze w pracy ledwo przytomna. zalegloscui w czytaniu nadrobie pozniej, ajk sie troche z natlokiem roboty ogarne. milego dzionka wszystkim zycze
  12. hejka! katii- wspolczuje:( dla Ciebie ja z mezem sie popstrzykalam konkretnie, nie wiem czy beda przytulanki, bo na razie jestesmy w stanie wojny. powinnismy sie przytulac od dzisiaj, coby wykorzystac czas po hs, no ale nie wiem jak to bedzie. ja na progesteron biore luteine w 2 czesci cyklu, ma mi go podnosci bo tez mam okolo 6. a w tym cyklu mam tez zrobic prolaktyne i zobaczyc czy mi dziajala leki poprawnie na obnizenie. wyciek z piersi mam niestety nadal, wiec nie wiem czy dziala:(
  13. hejka dziewczyny! na poczatek gratulacje dla Cocacolagirl, Vix, Katii, Panterki! ja jestem po HSG, czyli badaniu droznosci z kontrastem, caly zabieg/badanie trwalo moze 10-20 minut, ale ogolnie masakra. ze dostalam skierowanie na szpital to nie mialam platnego, robil mi moj gin, udalo mi sie wyjsc ze szpitala w tym samym dniu, ale na wlasne zadanie, bo normalnie by mnie trzymali 24 h. bol w trakcie zakladania tego urzadzenia niesamowity. glupi jas przytepil mnie i moja pamiec wiec nie pamietam na szczescie samego bolu, ale jeszcze pol godziny pozniej lzy mi plynely i bylam rozstrzesiona jak osika. no jeden jajowod mialam calkowicie drozny a drugi srednio wiec kontrast porozrywal co mial na drodze. troche t bolalo ale pikus w porownaniu w przygotowaniem do wtloczenia kontrastu. teraz mam do konca tygodnia siedziec w domu i sie nie przemeczac, a w czwartek mamy zaczac dzialac. pielegniarki na oddziale mi powiedzialy, ze 90% kobiet po tym zabiegu zachodzi w ciaze, wiec mam nadzieje, ze sie zalapie:) na razie jestem oslabiona i oglupiona po tym czym mnie w szpityalu faszerowali. no ale mam to za soba:)
  14. Xenia-- ja hormony chyba wszystkie mialam przebadane, na choroby tez sie juz badalam, poza ta chlamydia, bo jak ostatnio pobieralam krew to zapomnialam o niej powiedziec:(. no ale to zrobie przy nastepnej okazji. krwi juz mi tyle pibrali, ze masakra, a nadal dupa... prochow biore kupe i tez dupa. no wiec teraz przyszla kolej na to badanie:(
  15. xenia-- w poniedzialek, z tego co slyszalam to jest bardzo nieprzyjemne. wiem, ze bede musioala sie zglosic w pn rano na oddzial... mam nadzieje, ze nie beda mnie trzymac dlugo. no ale jakby na to nie patrzec skoro nie idzie zajscie to moze to byc to...
  16. Xenia-- opisze wrazenia jak juz bede po. gion mi nie powiedzial, ze przed badaniem czystosci nie wolno 2 dni wspolzyc- bo mu sie zapomnialo... dobrze ze nie bylo ptrzytulanek bo bym chyba gina przetracila w krzyzu. przed droznoscia tez nie wolno 2 dni, wiec slubny chodzi zly jak diabli. no ale mowi sie trudno i zyje sie dalej. wieczorkiem ide ze wszystkimi wynikami jakie mamy, wiec ciekawa jestem co nam powie. slubny co prawda idzie dzisiaj na swoje wlasne imieniny z chlopami pic, no ale ten jeden raz mu wybacze, niech troche sie rozerwie. co prawda jak wroci w stanie mocno znietrzezwionym to mu jutro zrobie pobudke ze popamieta na dlugo.
  17. Xenia-- jestes niesamowita:) moja owu tez wypada w weekend, ciekawa tylko jestem czy w tym cyklu bedzie mi wolno zajsc po tym badaniu droznosci...
  18. Xenia-- padlam z tej najczesciej odwiedzanej komnaty:)
  19. moniczka-- mnie gin powiedzia zebym to wcinala to wcinam, teraz bralam jedno opakowanie na cykl, ale nie od jakiegos konkretnego momentu, a dzisiaj kobietka mi powiedzila by brac od owu przez 10 dni, to bede brala rownolegle z luteina. biore rano po sniadanku.
  20. moniczka-- ja wcinam lacibios femina. zreszta kobieta wlasnie mnie o ten lek pytala czy go biore.
  21. hejka! kozza-- no to lezakowanie i wcinanie lekow. trzeba sie teraz oszczedzac coby fasolka sie utrzymala. ja bylam na badaniu czystosci. wynik za 48 godzin, czyli na poniedzialek bedzie. wieczorem mam wizyte u gina i dowiem sie co dalej. pani robiaca badanie pytala mnie czy biore jakies leki z kwasem mlekowym bo mam bardzo dobre ph, jak powiedzialam, ze tak, to powiedziala, ze niewiele kobiet sobie tym zawraca glowe, a to pozwala na nielapanie infekcji i ogolnie pomaga w zaciazeniu i ze nadal powinnam raz w miesiacu brac przez 10 dni te tab, najlepiej po owu. u mnie za oknem dzisiaj szaro buro i ponuro, ale na szczescie kochany piateczek i jutro bede mogla dluzej polezakowac w lozeczku.
  22. Xenia-- jakby bylo inaczej to bysmy je same zakwaterowywaly w dogodnym dla nas momencie, a tak musimy laskawie poczekac, az bedzie jej sie podobalo. no coz taki juz nasz babski los. odnosnie tab anty, to owszem zdarzylo mi sie przesuwac termin @ tab, ale to bralam np 3-5 mniej i wtedy o 3-5 dni mailam przesuniety. inaczej nawet mi do glowy nie przyszlo:)
  23. xenia-- moze nie z brzuszkiem, ale fasolka moze sie tam gdzies zagniezdzac. nie mozna tracic nadziei. my w sierpniu tez jedziemy na krotki wypad. slubny bedzie co prawda robil jakies badania, ale ja bede lezakowla na plazy nad jeziorkiem z dobra ksiazka:)
  24. vix-- ja kiedys tam dawno temu dalam sobie powrozyc raz, i mi wywrozyla 1 dziecko. w sumie to nie wierze we wrozenie, owszem sa ludzie ktorzy maja rozne zdolnosci parapsychologiczne, ale watpie by tak "sprzedawali" je. nie wiem co wywrozyla wiecej mojej tesciowej ta ciotka, ale byla ogolnie zadowolona. xenia-- kiedy wylatujecie?
×