Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. hejka dziewczyny moje plany weekendowe sa scisle zwiazane z pisaniem pracy. ale dzisiaj wieczorem pojawi sie D., wiec wieczor zapowiada sie "odreagowujaco". a jutro sie spotykam z kumplem z poprzedniej pracy na kolacji. D, jest tym spotkaniem bardzo wkurzony, ale coz bywa ;) jak to mowia, jak kuba bogu tak bog kubanczykom.
  2. hejka dziewczyny ja chyba wpadlam w wir kupowania.. zaczeelo sie niewinnie od kupienia rekawiczek, pozniej czapa/kaszkiet, dzisiaj zobaczylam golf i spodnie i niewiele sie zastanawiajac tez kupilam... nie powiem podobaja mi sie zakup, ale nigdy nie bylam jakims maniakiem zakupowym jesli chodzi o ciuchy, a tu w ciagu pol roku kupilam kurtke, 5-6 pary butow, nie wiem ile spodni, koszul, spodnic i torebek. wszyscy sie smieja, ze po rozstaniu z ex cos mi sie w glowie przestawilo i stalam sie wreszcie pelnowatosciowa kobieta. zmienilam calkiem styl ubierania na bardziej kobiecy... jak to mowia kazdy koniec jest czegos poczatkiem;)
  3. biala, owszem nie jestem singielka, ale wieczory spedzam ostatnio jak singielka, moj facet jest, jak on to twierdzi, zbyt zmeczony by sie ze mna widziec... w ciagu dnia tez nie ma czasu do mnie sie odezwac... wiec nie wiem czy nie wroce do bycia singielka, chociaz jednego byloby mi brak;) :p
  4. maxi... ogorkowa... sledzie... hmmm.... czy Ty przypadkiem nie wzielas sie juz za robienie dzieci wczesniej?? ;)
  5. hejka dziewczyny wczoraj nie mialam kiedy napisac po rozmowie z szefem. otoz w przyszla srode lub czwartek mam rozmowe z dzialem personalnym by wszystko ladnie bylo zalatwione ze stanowiskiem dla mnie. znaczy sie oficjalnie zatwierdzone przez wszystkie zainteresowanestrony. maxi ja rzucilam fajki 27.06.06.. udalo mi sie dzieki zakladowi. otoz zalozylam sie z 2 dziewczynami ktora z nas najdluzej nie bedzie palila. ktora przegra pierwsza musiala zrobic cos strasznego. zaklad wygralam o czym sie dowiedzialam jakies 2 tygodnie temu:) niby mnie od czasu do czasu ciagnie by sobie zapalic, ale wystarczy, ze oczuje zapach dymu z papierosow i mnie mdli na maksa. najlepiej rzucac z kims i sie wzajemnie wspierac. albo znalezc jakis cel dla jakiego sie rzuca:) aha i jak rzucac to dastycznie z dnia na dzien inaczej nigdy nie rzucisz. D. po tym jak mu powiedzialam, ze albo ja albo fajki. odstawil i po dzis dzien nie pali, a palil chyba 7 lat calkiem duzo... moze znajdz sobie niepalacego chlopa ;) co do kafeteryjnych wrozek to mnie powiedzialy, ze za 3 lata powinnam znalezc milosc swojego zycia a do tego czasu bede w krotkich zwiazkach i romansach. i ze jakis romans w pracy mi sie szykuje... tia, ale jakos kandydatow na kochanka nei widze ;) gosiaczek ten facet bawi sie Twoimi uczuciami... osoba ktorej zalezy nie wywoluje zazdrosci dla zabawy. ja znam Twoja sytuacje ale z drugiej strony.. to ja jestem mniej zaangazowana, ale zawsze stawialam sytuacje jasno i klarownie. biala, ja mam tez takie dni, ze siedze i ogladam wszystko co leci, a teraz sciagnelam sobie serial \"6 stop pod ziemia\" i ogladam popijajac winko. albo piszac prace wcinam jakies rozne rzeczy co mam jadalne pod reka byleby utrzymac poziom cukru we krwi na odpowiednim do myslenia poziomie. moj temat to: rozwoj metody oraz wybor oprogramowania dla dowodu zmeczeniowego dla silowni wiatrowej z wykorzystaniem obciazen przedstawionych w funkcji czasu ja tez zerwalam zareczyny, znaczy dokladniej to doprowadzilam do tego, ze rozstalismy sie w zgodzie. i dzisiaj wiem, ze byla to najlepsza decyzja jaka podjelam. ja mam niby dopiero 25 lat a presja rodziny tez byla ogromna. ale po rozstaniu z ex wyluzowali i przesiedli sie na mojego brata ;)
  6. dziweczyny, pojawilam sie w pracy odebrac korekte i popytac co i jak mam zrobic w jednym akapicie, wiadomosci dostalam same dobre, bo do korekty mam bardzo malo, a akapit co pisze, ma miec mniej informacji niz myslalam, a dzieki temu niemusze sie az tak na dowcip wysilac a do tego, wlasnie czekam na szefa by ustalic termin rozmowy rekrutacyjnej odnosnie jakie miejsce w firmie mialabym zajac, w jakim dziale... no az mnie lekko przytkalo. dowiedzialam sie, ze jak nei bedzie stanowiska w tym dziale w ktorym chce zostac, to mi je stworza, bo nie chca tracic inzynerow ktorych sami ksztalca:) no nie powiem, ale jestem w szoku, takie pomieszanie radosci ze strachem... wiecej napisze po rozmowie
  7. ja walcze nadal z programem, no moze nie tyle walcze co poswiecam czas na to by suniksyn wreszcie policzyl, a on jakby normalnie sie zawzial i liczy juz 2 dobe i jak na razie konca nie widac... nic tylko sie pociac... D. ustawilam w piatek, w sumie to sie chlopina troche zdziwil, ze taka mala mysz (jestem jedna z najnizszych dziewczyn z jaka sie spotykal, a mam 170 cm wzrostu.. :O) a wiec ze taka mala mysz potrafi zrobic taka awanture... no ale zrozumial, ze jak dalej bedzie tak szalal, to sie pozegnamy bo jednak dyplom jest teraz najwazniejszy. nie spodobala mu sie moja argumentacja, ale zaakceptowal swoja przegrana pozycje. setunia, moge Cie zaczarowac. biala Ciebie bede czarowala dzisiaj jak znajde chwile spokojniejsza:)
  8. setunia, ja tego pana naucze pokory jak tylko skoncze pisac prace... a teraz pan ogon podkulil i grzeczny jest jak nigdy... ja chyba mam takie \"szczescie\" do idiotow co to sami nie wiedza czego chca, a jak widza ze traca, to nagle olsnienie ich objawia...
  9. pan wrocil... lezy na lozku i oczekuje na audiencje... a ja sie mecze z programem bo cos sukinsyn nie dziala tak jak ja bym chciala ogolnie wiec chyba nalezy sie dzisiaj upic do nieprzytomnosci
  10. poszlam do samochodu, bylam grzeczna, chcialam sie pogodzic, ale on uwaza, ze moja dyplomowka wcale najistotniejszym punktem mojego zycia nie jest, wiec powiedzialam, ze moze jechac do domu. co ez uczynil... mozna powiedziec, ze chwilowo mam ochote komus zrobic krzywde, ale sie wyladowywuje poprawiajac blad w moich danych ktory powtarza sie 180 razy. i pozniej wlacze obliczenia ktore mam nadzieje uda mi sie automatycznie wprowadzic, bo 180 plikow przeliczyc \\\"recznie\\\" to mi zejdzie 2 dni... zycie jest piekne... milego piatku
  11. wlasnie przyjechal D. mial najpierw zadzwonic, bym wiedziala ile mam jeszcze czasu by skonczyc z programem i zapuscic obliczenia. wku.rwil mnie na maksa i co zreobil, stwierdzil, ze zaczeka na mnie w samochodzie az skoncze. a mnie moze kurwa zejsc nawet do godziny... nie no kur.wa czuje sie zaje.biscie i dzieki temu na pewno szybciej mi pojdzie praca, !!!!!!!!!!! a mialam taki dobry humor:(
  12. gosiu ja sie serio zastanawiam bardzo powaznie czemu Ty uwazasz sie za brzydka... albo mialas jakis wypadek i Ci sie klepki w glowce poprzestawialy, albo ogolnie ktos Cie skrzywdzil wmawiajac Ci taka glupote... no dobra zdjecie mam was obojga i bede was \"zaklinala\"
  13. ok, no to zaczne okolo 19:30 wtedy juz byc powinien postaram sie was obije zaczarowac;) mam nadzieje, ze sie uda:) ja wlasnie okazalam sie geniuszem jesli chodzi o program w ktorym robie obliczenia i pokonalam go, mimo, ze juz sie poddawalam, bo sukinsyn okazal sie twardym zawodnikiem. ale boj wygralam i jestem jeden dzien do przodu jesli chodzi o obliczenia :D:D:D:D:D mozecie byc ze mnie dumne, bo ja jestem jak paw... ide sie chwile popuszyc :D
  14. setunia czaruje, ale musze widziec osobe ktora zaczarowywuje. gosiaczek a masz zdjecie tego patalacha Twojego, to moze ja jego zaczaruje ale teraz sprobuje Ciebie troche zaczarowac jeszcze raz. tylko napisz mi dokladnie o ktorej ma sie pojawic to bede Cie czarowala w momencie kiedy bedziesz potrzebowala \"magii\"
  15. biala, ja swoich tez nie pamietam :) tez sie na naszej-klasie rejestrowalam i teraz nawet sie poznajdowalismy, na razie jeszcze nie wszyscy, ale ogolnie kontakty z niektorymi sie odnowily, a niektorych ludzi to prawie 10 lat nie widzialam :)
  16. aha, bo jeszcze tego nie pisalam, maxi, jestes takim obrazem w mojej glowie, ze nie moge Cie uchwycic na dluzej niz 2 sekundy:( staralam sie juz kilka razy Cie \"zaczarowac\" ale mi sie rozplywasz lub znikasz:( raz mi sie prawie udalo, ale na koniec mi calkiem zniklas:( nie wiem czemu tak trudno mi \"Cie\" ustabilizowac:(
  17. hejka dziewczyny, ja malo nie wrocilam do stanu wolnego, bo mnie D. pare razy wyprowadzil z rownowagi, a biorac pod uwage, ze pisze dyplom i jestem ogolnie podenerwowana caly czas to nie wiele mi trzeba bylo by mnie wkurzyc... no ale zauwazyl, ze nie jest dobrze i mnie uglaskal. nie powiem, ze sie dlugo opieralam przed uglaskaniem;) tak poza tym to plany weekendowe zwiazane z pisaniem, ale moze D. przyjedzie i mi troche wieczory urozmaici. zycze udanego piatku aha i okazalo sie ze jestem zaj.ebiscie uczulona na paste do zebow ktorej uzywalam, i dlatego mialam tak dlugo katar i kaszel, w ogole malo braklo a bym sie przez nia udusila, bo tak mi przelyk zaatakowalo, ze tydzien temu nie moglam praktycznie oddychac:(, no ale juz jeste lepiej, biore leki i ogolnie jest lepiej:)
  18. hejka dziewczyny ja pisze moja \"ukochana\" prace, mozna powiedziec, ze dniami i nocami, juz nia nie powiem co robie. do tego z D. mam od czasu do czasu wieksze i mniejsze spiecia. 2 razy juz prawie zakonczylismy znajomosc, ale jakos nie chcial wyjsc z pokoju... w sumie nie wiem czy szkoda czy nie, bo sie przyzwyczailam juz do niego... tak poza tym to mam trudne dni i wszystko mnie boli, no moze nie wszystko, ale okolice brzucha dostarczaja mi dzisiaj malo przyjemnych wrazen:( a tak poza tym to zycze wszystkim milej sobotniej nocy :)
  19. biala, jakby ten idiota napisal do tego mojego kumpla cokolwiek to by bylo ok, a nie ja teraz mam swiecic oczami, ze sie z debilem spotykam co to sam nei wie czego chce, albo moze teraz napisac ze dopiero sie ode mnie dowiedzial i wtedy bedzie, ze ja jestem opozniona. normalnie bym go teraz z przyjemnoscia rozerwala a Ty sie nie lam, tym, ze nie poszlas na spotkanie, poco masz tracic czas z kims kto Cie nudzi i meczy? ja powiedzialam D. ze meczy i ze czuje, ze nasz zwiazek sie psuje, no i troche pogadalismy i jest lepiej, troce zmienil podejscie, nie wiele, ale jest lepiej niz bylo.
  20. moj ex, jest tak poje.bany, ze az mi szkoda slow.... doslownie bym go rozerwala w tej chwili do tego staram sie pisac moja prace, a idzie mi to czasami jak krew z nosa:O, no ale sie nei poddaje, dzisiaj dalam do poprawy w pracy 5 podrozdzialow. bylam wczoraj na wyborach, kolejka do konsulatu byla dluga, ale nie tak jak w dublinie, czekac trezbabylo okolo 30-40 minut. a dzisiaj przeczytalam, ze niby moga sie glosy nie liczyc bo maja jakies problemy z przesylaniem kart... no nic nie powiem w tym temacie, ale dla mnie to jest jakis przekret, bo ci co byli za granica to glownie na PO glosowali... alez mnie ten koles wku.rwia (ex) no jak mozna byc takim debilem... sprawa ze sponsorem - jeszcze nic nie napisal do mojego kumpla czy jest zainteresowany czy nie, oj, no nie mial czasu... lista moich rzeczy, oj no niechcialo mu sie zrobic, oj, no bo po co przeciez jak cos sie jeszcze znajdzie to mi napisze i jakos mi odda... a tak poza tym to milego wieczoru
  21. u mnie jest zwiazane z moja dyplomowka, ze musze ja za 2 tygodnie oddac, do tego z D. jakos nie uklada nam sie wysmienicie:( drazni mnie chlop na maxa, no a ze nie chce teraz sobie robic problemow z nim to na razie nic nie mowie... D. koryguje gramatyke mojej pracy doprowadzajac mnie tym rowniez do szalu, doslownie do szalu, ale ok, niech mu bedzie, w sumie to sama chcialam do tego ogolnie czuje sie jakos tak jesiennie i mi jest bu i samotnie:(
  22. Malinka, witaj w klubie ludzi z dolkiem:( ja tez mam jakos nieciekawy nastroj. bylam u tego gina, wszystko niby ok, ale badanie trwalo w sumie kilkanascie sekund i nie powiem bym czula sie usatysfakcjonowana takim badaniem. na 30 umowilam sie z innym lekarzem, jak on tez mnie tak na odwal sie zalatwi to zwatpie:( wynik badania mam niby dobry, ale wole sie upewnic.
  23. przez 8 godzin splodzilam 10 stron dyplomowki. moj mozg stoi w poprzek i nie chce chwilowo wspolpracowac wiecej:( wiec daje mu odpoczynku chwile no ale 2 cale podrozdzialy udalo mi sie napisac dzisiaj. zaraz moze D. przyjedzie do mnie, bo wie, ze siedze do poniedzialku u siebie i pisze. a jutro rano mam gina. no cieze sie z tego powodu normalnie jak cholera, bo nie dosc, ze face to do tego niemiec, wiec beda jaja jak cos mi jest i go nie zrozumiem:( a buuuu wie moze ktoras jaka jest dopuszczalna dawka lecytyny + kawa na dzien, bo czuje sie jak pijana
  24. hejka znalazlam fajna stronke z tym ktora polkule aktualnie uzywamy http://www.news.com.au/dailytelegraph/story/ 0%2c22049%2c22535838-5012895%2c00.html mnie sie na poczatku nie udalo za szybko zmienic kieruneku tancerki, az nauczylam sie zmieniac praktycznie na zyczenie:D genialne
×