sippelsweg
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sippelsweg
-
jaki sie ruch zrobil... a wow :) biala ja tez jakas lekko niewyrazna jestem gosiaczek no i jak mozna??... ja tez pije kawe i sie usilnie probuje zmusic do opisania do konca tej mojej silowni ;( teraz albo nigdy witaj
-
hejka kobietki moje zwloki sa juz w pracy... weekend spedzilam z D... poszwedalismy sie trosze po znajomych, zachaczylismy o urodziny jednego z chlopakow... no i spotkalismy jego ostatnia ex, z ktora sie rozstal chwile przed tym jak my sie zaczelismy spotykac... ta sytuacja byla dosc mocna... jego ex ma psa, no i wychodzi sobie do parku z tym pieskiem najczesciej poznym wieczorkiem... mieszka niedaleko od D. i od tego parku... mysmy szli na urodziny okolo 23 akurat przez ten park.. no i ja majac dosc ciekawy humorek wypalilam, ze bedzie zabawnie jak spotkamy jego ex... tylko powiedzialam to w odleglosci okolo 2m od 2 dziewczyn stojacych z psami... jak nie trudno sie domyslic, jedna z dziewczyn to byla jego ex... ze ja nie zalapalam, ze to jest jego ex, to sie troszke zaczelam z nim draznic... no i jak odeszlismy kawalek to mnie oswiecil, ze minelismy jego ex... wiec wybuchlam tylko smiechem... watpie by nie uslyszala ktoregos z moich komentarzy, mimo, ze zaden nie byl zlosliwy czy nieprzyjemny... no coz, czesto mi sie zdarza wypalic cos takiego w nieodpowiednim momencie:)... ale nie przyjzalam sie tej jego ex... moze nastepnym razem mi sie uda, moze bedzie jasniej... wczoraj D. mial jechac do hiszpani na tydzien, ale 15 minut przed odjazdem zadzwonili do niego, ze jednak nie jedzie, ze szef przypanikowal i ze praktykanta nie puszcza samego w taka trase... no nie powiem, ale troszke sie oboje wnerwilismy... no ale ma teraz poszukac jakiegos normalniejszego zatrudnienia a nie takiego chaotycznego... tak poza tym to pojawily sie moje dni i jestem lekko obolala... a apropo bolu... to w sobote pobilam sie z D., no pobilam to za duzo powiedziane... ale ogolnie to przez okolo 2-3 godzin walczylismy, tzn on probowal mnie utrzymac w ryzach bym grzecznie lezala... no a ja mialam inna wizje... no i teraz jestem cala w sincach lub otarciach... jak tak dalej pojdzie to nie bede musiala sie odchudzac bo tyle sportow walki co uskutecznilismy to masakra:D dziweczyny, gdie to sie podziewacie?? :(
-
no wiec tak... nie wiem czy wczoraj pisalam... ale moj bardzo dobry kumpel obronil wczoraj niemieckiego mgr inz :D tutaj w hh no i pojechalam do niego to oblac...:D dotarlam tam na 20... do 23 zdazylismy wypic kazdy po 3 piwka i butelce winka... byloby tego wiecej, ale ja o 23 musialam sie zmywac inaczej bym musiala u niego nocowac, czego w sumie nie chcialam... chociaz on nie mialby nic na przeciw... to jest jeden z moich kumpli co to sie czai do mnie jak pies do jeza i mysli, ze ja nic nie wiem i nic nie widze... ale pozostawilam go w blogiej nieswiadomosci... znowu mnie kumple tak wyprzytulali, ze prawie mi tchu braklo... ale ogolnie bylo super :D no ale dzisiaj to ja jestem lekko niedysponowana glowa mi sie chce rozpasc a w buzi to mam takiego kapcia, ze szkoda gadac juz sie umowilismy ze ja mam sie bronic w piatek coby kazdy mogl zabalowac... a juz na pewno w polsce bede musiala tak termin ustalic coby wszyscy mogli popic ;) pewnie tak jak moj brat to zrobie, znaczy sie 3 dni bede odreagowywala/resetowala sie ;) alez jestem nietomna
-
maxi... ladnie ladnie sie panienka bawi:) tak trzymac... opowiedz nam cos o tym koledze (randkowiczu) od piwka :D
-
Ten topic przynosi szczęście w miłości!!! Wejdż i wpisz się,a wkrótce ....
sippelsweg odpisał na temat w Życie uczuciowe
ok, to ja tez sie wpisze... szczescie wreszcie by sie przydalo -
Gosiaczek, ja tez kiedys mialam taka akcje, ze koles mi wypalil ze mnie kocha, bo niby mnie chcial pocieszyc... a pozniej sie odcial na chyba 2 lata... jak sie pozniej spotkalismy przypadkiem to udawal, ze on nie rozumie czemu ja sie na niego dziwnie patrze... ale tacy sa juz chyba faceci...
-
ja mam w sumie 2 imiona jedno normalne (angelika, czyt andzelika)) a drugie z biezmowania (dominika) :)
-
no ja teraz od 2 miesiecy to telewizor widze ale tylko wylaczony:) albo po niemiecku cos tam czasami sobie poogladam i to tylko jak jestem u D. bo sama nie mam podpiecia pod tv:) dzieki temu na pewno jestem zdrowsza:D ale dobrze wiedziec, ze wtedy czujemy sie lzejsze:) zapamietam na przyszlosc... a moze nie wiem tego bo ja nie mam problemow tego typu :D
-
Gosiaczek... ja z Toba padne... znowu sie na mnie w firmie patrza jak na nawiedzona, ze sie do kompa szczerze... :) ale ta wizyta w toalecie mnie rozbroila... dobrze, ze sie podnioslac z dolka... teraz bedzie tylko lepiej:D
-
hejka kobietki ja nareszcie przespalam wiecej niz 5 godzin w nocy:D alez mi to dobrze zrobilo... a do tego dzisiaj mamy Abteilungsrunde wiec dobrze, ze sie wyspalam inaczej bym zasnela na tym spotkaniu :) wczoraj D. byl na spotkaniu ze swoja ex... z ktora niby juz nic go nie laczy... pisal do mnie ze spotkania... ale juz spalam... chyba stwierdzil, ze zla jestem na niego i mu nie odpisuje... tia.. no coz czasami tak bywa:D dzisiaj sie z nim spotykam to sie dowiem co tam robili :) maxi gratulacje z powodu awansu Gosiaczek moje imie to Angelika, ale wszyscy mowia do mnie Angie:)... a co do tych 2 panow.. to tez teraz sobie wyobrazilam te zgnile jaja :O masakra :D Biala ja w sumie nie mialam nigdy tak bym chciala z kims byc a on ze mna nie... jak facet sie mna nie interesowal to jakos ja tez tracilam automatycznie zainteresowanie... albo tak rozgrywalam pilke, ze zaczynal sie mna interesowac... co i tak konczylo siew moim brakiem zainteresowania... :O ale ja to ogolnie dziwna jestem
-
Gosiaczek, jestes boska... az sie poplakalam ze smiechu :D dobre dobre :D tekst musze zapamietac... :D a ten sklepowy to po prostu kawal chama i prostaka... do piachu z takimi pojeb*mi
-
gosiaczek... az mnie wcielo z tym podejsciem od tylu... ja tez dobrze znam takie akcje... ale ten idiota to juz calkiem poszedl na maxa... nie no, faceci sa bezbledni... co za kretyn... a co do tego pierwszego to tez debil do potengi n-tej... skad sie takie wynaturzenia biora... a z tym gapieniem sie na biust to ja juz sie nauczylam radzic... ja mam ogolnie duzy biust... mozna powiedziec, ze bardzo duzy i ogolnie nawet kobiety sie w niego wpatruja czasami :O wiec jak ktos w rozmowie ze mna patrzy mi na biust to go unosze do gory i mowie, ze to nie sa moje oczy, ewentualnie pytam w trakcie unoszenia ich pytam czy sa az tak bardzo absorbujace, ze nie mozna sie skupic na rozmowie... zawsze skutkuje:)... a takich kolesi co to wszystko maja i ogolnie sa tacy figo fago to staram sie unikac... bo kase maja ale za grosz inteligencji... sa wyedukowanymi debilami... zgroza...
-
ebook nie ebbok oczywiscie:)
-
\"Coś pożyczonego\" Emily Giffin jakby ktoras z was miala ebbok, to bede super wdzieczna za podeslanie mi... :)
-
byla bym bardzo wdzieczna jakby ktos mi przeslal ksiazke Emily Giffin pod tytulem \"Coś pożyczonego\" na adres ebook_angela@wp.pl ja moge podzielic sie ksiazkami sipp.4shared.com pozdrawiam i z gory dziekuje temu kto mi przesle ksiazeczke :D
-
ja wlasnie wrocilam z obiadku, bylam dzisiaj z Renate... robilam za \"rozladywacz\" emocji... zreszta wszyscy tak mnie okreslaja... miala znowu spiecie z Stefii i tym razem potrzebowala sie ulotnic z pracy i wyladowac... udalo sie ja uspokoic... ale ta S to jest pieprznieta... az mnie zdenerwowala... ehhhh... ale juz jest wszystko dobrze. Renate doprowadzilam do smiechu wiec ogolnie czuje ze zrobilam dobry uczynek :D..
-
witam piekne panie ja dzisiaj lekko spozniona w pracy po poszlam spac po 2:( no ale coz... zycie:D Malinka przykro mi z powodu kotka:( ale tak jak to Gosiaczek mowi, dobrze, ze masz meskie ramie dla oslody... Maxi zimne stopy... no ladnie ladnie :D Biala gdzie to sie panienka podziewa? Gosiaczek opowiadaj co tam sie niedobrego podzialo w weekend...
-
hejka kobietki ja siedze juz w pracy... przy kawusi... lekko dzisiaj sie spoznilam, ale w sumie to nawet to bylo zaplanowane... nie chcialo mi sie dzisiaj wczesniej wstawac... wczoraj D. byl w stosunku do mnie lekko zlosliwy... nie wiem o co mu chodzi, ale jak mu powiedzialam, ze to przestaje byc powoli smieszne, to sie zreflektowal... wlasnie ma egzamin... wiec mu wybaczylam te jego wczorajsze wybryki... wczoraj mnie zapytal, czy nie bede mila nic przeciwko by sie spotkal ze swoja ex z ktora sa nadal zaprzyjaznieni... ale zanim mnie o to zapytal to sie zapytal, czy troche wiecej mu juz ufam... i ze chyba troche bedzie musial moje zaufanie zmniejszyc...ale ze jak chce to on odmowi to spotkanie... jak mu powiedzialam, ze nie mam nic na przeciw to wygladal na lekko zdziwionego... ehhh Ci faceci... zna moje podejscie do przyjaciol i bycia w zwiazku a i tak go to dziwi... pozniej bylismy na czyms co mozna by okreslic grillem... znaczy sie bylismy we 4 w mieszkaniu jego znajomych a grill stal na malutenkim balkoniku... jedzenie bylo dobre, no ale atmosfera ogolnie byla dosc lipna ... no coz... dziewczyna (z tej drugiej pary) ogolnie najpierw zniknela na chyba 1.5 godziny... pozniej jakos tez dziwnie sie zachowywala... ja wiem,, ze utrzymuje ludzi na dystans ktorych nie znam... ale musze powiedziec, ze bylo sztywno... calkowicie nie moje klimaty ja nadal kuleje mniej niz wczoraj... ale nadal kolanko nie jest calkiem ok :O
-
hejka dziewczynki ja dzisiaj jestem kontuzjowana... adokladniej to mi sie odnowila kontuzja:( wczoraj jak zwiedzalam produkcje to gdzies musialam przeciazyc kolano i kuleje ;( buuuuuu boli:( a dzisiaj ide na grilla i bede jeczala:( ehhhh... pelna lipa:( maxi biala dobry kawal, brutalna prawda:D gosiaczek
-
Gosiaczek... ja na samo wspomnienie o tych 3 momentach mojego zycia mam przyspieszony puls... tez bylam zawsze normalnie ubrana... na sportowo, nic wyzywajacego... raz mialam 7 lat, raz 16 a raz 18... jak mialam 16 to mnie w parku w bialy dzien koles zlapal... jak mialam 18 to na dyskotece... ja mialam dlugo ostra blokade do facetow... doslownie az mnie paralizowalo jak mnie ktos dotykal, nie mowiac juz o calowaniu czy glaskaniu... do dzisiaj mam tak, ze jak sie czuje chocaz troche zagrozona to wpadam w panike... wszyscy moi faceci maja przez to przegwizdane zycie... no ale potrafie byc inna, najgorsze wspomnienie mam to z pierwszej napasci na mnie... wtedy tez mozna ppowiedziec, brakowalo mm do tego bym byla 100% ofiara gwaltu... kurcze znowu mi to stanelo przed oczami :(
-
biala, jakas samoobrona musi byc, ja wczesniej chgodzilam z nozem, ale w hh jakos sie pewniej poczulam... az do wczoraj:( maxi... no dobra, to wieczorkiem Ci poleje;)
-
maxi tak wlasnie mysle by sie zaopatrzyc, dzisiaj pogadam o tym z D... moze on mi cos podpowie:) gosiaczek maxi dobrze mowi (wodki jej polac ;) ) omotaj i baw sie dobrze, a jak sie znudzi to zostaw... ;)
-
biala, A. nie wie, ze ja sie z kims spotykam... a do tego w firmie chyba wszyscy chca nas ze soba zeswatac... A. ma jakos na dniach oddac swoja mgr.. a pisanie mu nie szlo jak z nim gadalam ostatnio... a Renate powiedzial, ze musi pracowac i dlatego nie jedzie... a zreszat co ma byc to bedzie:)
-
ja jutro jade na sommerfest... impreza integracyjna pracownikow... mial jechac tez A. ale nie jedzie... no coz,. beda inni :) a w niedziele to nie wiem co bede robila bo D ma w poniedzialek egzamin... biala witaj
-
Gosiaczek dzieki:) juz wczoraj sie uspokoilam... dla mnie to nie jest pierwszy raz kiedy taki debil sie do mnie przyczepia... mam o wiele gorsze wspomnienia:O ale staram sie jakos o tym nie myslec :( ale D juz wie, ze sama wracac nie bede w nocy...