Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sippelsweg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sippelsweg

  1. biala no to kremik jakis tlusty i bedzie lepiej :) dostalam smsa od A.... ze pierwsza mysl po przebudzeniu byla o mnie... i ze nadal inne jakos sie go nie trzymaja... ja chyba nie nadaje sie do randkowania... bo dla mnie to sa jakies glodne kawalki...ehhhhh... ja to chyba lubie sobie zycie komplikowac...
  2. a koles mnie na ulicy zaczepil... a ze wysoki (kurcze ja to chyba mam slabosc do wysokich :) ) to sie zgodzilam na spotkanie... los bywa nieprzewidywalny... biala, strzel sobie wode z sokiem cytrynowym, bedzie Ci lepiej, wyplucze toksyny (ale duuuuzo cytryny wcisnij) albo jak masz to cole z cytryna... wtedy ogolnie powinno Ci na nogi calkiem postawic... mowie z doswiadczenia zebranego juz w niemczech na zeslaniu (pierwsze pol roku rzadko budzilam sie bez kaca) :)
  3. A (niemiec) pojechal do berlina, a teraz sie trzymajcie.... daje koncert, hahaha... spiewa w jakiejs kapeli i maja w weekend jakies wystepy \"goscinne\"... jestesmy umowieni na poniedzialek... a spacer po cmentarzu byl naprawde mily... sama sie przejde na ten cmentarz go pozwiedzac, bo w polsce sie z takim nie spotkalam (tam sa nawet przestanki autobusowe i normalne jezdnie dla samochodow, takie z niego jest cmetarzysko...) a jak wroci niepalacy... hmmmm... to bede sobie glowe lamala... ale ma zabojcze oczy... kurcze, ja serio chcialam odpoczac...
  4. biala brawissimo!!! a ja wrocilam z randki z tym od autobusu/metra :) 4 godziny lazenia w deszczu po cmentarzu/parku - w hamburgu jest taki cmentarz, 2 co do wielkosci na swiecie (wiekszy jest tylko w chicago) ktory wyglada jak park, do tego nagrobki sa stare i takie ogolnie inne, sa same tablice, bez zadnych \"sarkofagow\" nad ziemia, wszedzie trawa i ogolnie jest naprawde fajnym miejscem na spacery tylko ta pogoda nam nie dopisala :( wrocilam cala przemoczona mielismy sie spotkac w poniedzialek, ale napisal mi jak bylam jeszcze w pracy, kiedy koncze i ze bylo to 30 minut to zaczekal na mnie na przystanku metra... jak to stwierdzil, chcial wykorzystac szanse ujrzenia mnie przed wyjazdem... no i tak nam zeszlo 4 godziny na tym widzeniu sie... ale ma jedna wade... pali.... ale mu powiedzialam, ze jak chce miec szanse to musi wrocic niepalacy... stwierdzil, ze wroci jako niepalacy.... kurcze a chcialam zrobic sobie przerwe po tym calym moim zwiazku z R... ale przy tym 203 cm niemcu ucze sie poprawnie mowic po niemiecku:D i ladnie sie usmiecha...
  5. maxi, zjadalm wlasnie obiadek i mnie taka przyjemnosc spotkala, ten absztyfikant, az mi wrocilo wszytko... ;( gosiaczek, musisz zainwestowac, a facetowi powiedz delikatnie, ze w tym czasie juz masz jakies spotkanie z przyjacielem ustawione :D
  6. Gosiaczek, biala bluzeczka z zabotami i koniecznie pod sama szyje, do tego spodnica za kolano i plisowana i jakies trzewiczki na plaskim, bron boze jakas bizuterie. zero make upu, do tego do paska przytrocz rozaniec... a wlosy to jak dlugie to w jakis koczek upnij, ale taki jak babcie nauczycielki w szkolach podstawowych nosza i mamuska bedzie Twoja :D
  7. mnie juz oczy lzawia ;)... masakra, 32 lata i taki jelonek?? z kosiarka wjechac by trzeba bylo, a pozniej depilatorem, albo jak w tym filmie, wrzucic go do takiego urzadzonka co pudle goli, hahaha...
  8. maxi bo ja tu padne, dobrze, ze akurat sie w pracy rozruszalo i sie wszyscy zaczeli smiac, ta czarna siersc... przypomnial mi sie film o jakichs 3 kosmitach... nie pamietam tytulu, ale pamietam, ze mieli niebieska, zolta i brazowa siersc :) a co do tego amanta i jego mamusi to pewnie maja czerwone uszka i czkaja i im dzwoni... a co nalezy sie im :D
  9. pooddychalam gleboko i udalo mi sie opanowac napad smiechu... moze to jest synus mamuni, i dlatego takie mial nieszczesliwe zwiazki, bo mamusia wykanczala psyche kolejnych kandydatek... pilnuj sie :p
  10. no ja zez mialam takiego kolege, co byl baaaardzo owlosiony... mowilismy, ze to jest pozostalosc po naszych przodkach, ze jest blizej spokrewniony z malpami, ale mial odpowiedz, ze bynajmniej to on sie juz dalej w ewolucji posunal niz my... ze bedzie kolejne zlodowacenie i on siebie i swoje potomstwo juz na to przygotowuje... zawsze nas to rozbrajalo... a co do tego Twojego amanta, to wizyta w domku i mamusia mnie prawie zabily... po jednym spotkaniu... no masakra... widac te marzenia bardzo odbily sie na Twym obliczu... :D
  11. Gosiaczek, bo zwroce sniadanko a bylo dobre... ja wiem, ze przeszlam na diete, ale sniadanka to bym wolala nie oddawac...
  12. Gosiaczkowa, normalnie wymiekam z Twoimi opisami, a siedze w pracy i \"ciezko\" pracuje. a moi wspolpracownicy mi sie przygladaja z ciekawoscia, ze sie ciesze do opisow silowni wiatrowych i enegrii odnawialnych :D a co do tych owlosionych to te loczki spod koszuli... az mi sie zle zrobilo na samo wspomnienie... a oni jeszcze mysla, ze to takie sexi jest, bo taki z niego maczo, tia, chyba macio :D... brrrr biala, maxi ma racje, powinnas nam dzisiaj napisac, co odpowiedzial P, bedziemy kontrolowac, czy juz napisalas :D
  13. Gosiaczkowa, prawie z krzesla spadlam czytajac... nie no, jak dla mnie facet jest normalnie bezbledny... nic tylko pozbierac szczeke z podlogi, polozyc sie na niej i zaliczyc roftla:) ale trzeba przyznac, ze koles dobry :D wczoraj uslyszalam dobra odpowiedz na pytanie czemu faceci uprawiaja sex... bo uprawa salaty im zle idzie... przez godzine nie moglem sie przestac smiac...
  14. biala, no to grunt juz masz... jak w luzniej gadce sie sprawdza to mozesz zucic tez w luzniej gadce, ze szukasz partnera do tanca na wesele i czy by sie nie pisal jak to bylo w \"poranku kojota\"... coco jambo i do przodu :) ja umieram wlasnie, ta ewe z raju to sie powinno wskrzesic i udusic lub inne kary cielesne wprowadzic za to, ze jej sie jablek zachcialo :(
  15. no to biala jak juz mialas smialosc sie zapytac czy Cie nie podwiezie nad morze to co sie szczypiesz by sie zapytac o wesele, idz i pytaj a nie jakies podchody uskuteczniasz :) randka w poniedzialek, a na razie zapowiada sie jezdzenie wspolne metrem i autobusem, bo on zaczyna szkolenie o 8, ale jak to stwierdzil, pol godziny moze sie spozniac (ja zaczynam o 8:30) konczymy tez podobnie wiec sie nie zdziwie jak wracac tez z nim bede :)
  16. hello kobietki mnie chyba los chce cos powiedziec, dzisiaj faceta od U-bahnu spotkalam idac na autobus (jadac do pracy jade najpierw u-bahnem a pozniej przesiadam sie w autobus)... no i jedna, rzecz mi sie rzucila w oczy... jego wzrost... owszem zawsze sie spotykalam z wyskokimi facetami, min 185 musial miec... ex mial 193... no ale ten to troche mnei zaskoczyl, jak sie go zapytalam ile ma wzrostu, to az mnie lekko wcielo... 203 cm no ja na plaskim mam 170, ale na szczescie nosze obcasy, bo tak to roznica maksymalna... :), ale sie ladnie usmiecha :) biala a nie masz jak do niego podejsc dzisiaj, bo czym wczesniej sie zapytasz tym wieksze szanse na to, ze nie bedzie mial planow na ten termin. jakbysmy sie nie \"widzialy\" zanim wyruszysz urlopowac sie, to zycze suuuuper wypoczynku i cudownej pogody :) gdzie sie bedziesz urlopowala tak na marginesie?? buzki dla wszystkich
  17. a gdzie to w niemczech Malinkaa siedzisz?? koles od metra wlasnie dzwonil, hmmmm na spotkanie sie umowilismy... ciekawe co z tego bedzie... hmmmm chyba wyszlam z wprawy w randkowaniu :)
  18. Malinkaa a gdzie Ty teraz sie podziewasz??
  19. hejka kobietki dotarlam do siebie ale dzisiaj z przygodami spokonie wysiadlam na swoim przestanku metra i sobie zmierzam ladnie do siebie, az mnie jakis niemiecki chlopak zaczepia, wiec sie zastanowilam co mam mu wytlumaczyc gdzie sie znajduje, jakiez bylo moje zdziwienie jak mnie chlopak grzecznie pyta czy moze mnie na kawe zaprosic. na moje wiekie i lekko zdziwione oczka odpowiada, ze juz mnie w metrze wypatrzyl i sie tak zastanawial czy bym nie dala sie zaprosic no wiec udaloi mi sie troszke rezonu odzyskac i sie umowilismy na tel. ale rybke zaliczylam przednia no i ten tekst, ze juz w u-bahnie mnie upatrzyl... ehhhh ci mezczyzni
  20. biala, jak to mowila moja znajoma, nie bedziemy sie szczypac po cyck*ch :) wiec sie nie przymierzaj jak pies do jeza tylko glowa do gory i pytaj jak ma inne plany to sie szybko dowiesz, a jak nie sprobujesz to sie pozniej bedziesz ciagle zastanawiala co by bylo gdyby
  21. Hejka Kobietki Gosiaczkowa, ja mam kumpla co ma 24 lata w tej chwili, a od zawsze byl dorosly jak 50 latek, widac tacy sie juz rodza :( Biala, rusz d*pine i ladnie sie do kolegi usmiechnij i zapytaj czy nie bylby Twoim towarzyszem zabawy... raz sie zyje, przeciez Cie nie zje ja wlasnie rozliczam moja delegacje, znowu masa papierkowej roboty i zbieranie podpisow, ale juz mam wprawe, a do tego swieci slonko (tfu tfu tfu przez lewe ramie co by nie zapeszyc) :D buziaczki
  22. biala, zapytac zawsze mozesz, ma noz widelec sie zgodzi :) ja jestem taka nietomna po tej podrozy ze normalnie zasypiam na stojaco:( chyba sie poloze spac, to moze jutro bede przytomniejsza :) a jutro zapowiada sie zebranie mojego dzialu (godzina piep*enia i zasypiania) buziaczki
  23. a o jakim wy portalu mowicie? bo ja to chyba nie w temacie jestem
  24. hejka kobietki u mnie tez zimno :( a do tego jestem na maxa niewyspana:( buuuuu
  25. hejka kobietki mialam maly przestoj w dostawie pradu w domu, bo piorun strzelil 10 m od mojego domu w slup pozniej po wiecej niz dobie jak znalezli gdzie zwarlo kable i naprawili wszystko okazalo sie, ze poszedl w domu monitor, bo sie na nim prad musial wyindukowal no i bylam odcieta od swiata od piatku a teraz juz siedze znowu w pracy w hh oczywiscie pogoda mnie nie rozczarowala i leje deszc na poewno nie posiedze w pracy tyle ile powinnam bo prosto z trasy do pracy sie doturlalam (zdarzylkam tylko w akademiku sie przebrac i umyc zabki po trasie - 14 godzin) na razie bede pomalutenku nadrabiac zaleglosci z tego co pisalyscie a tak poza tym to bylam w piatek u fryziera i mnie kobieta przemalowala, ze jak do lustra spojrzalam to sie \"lekko\" zdziwilam... z lekko rudej stalam sie ogniscie czerwono rudawa(ale tego rudawego to prawie nie widac...) w sumie jej powiedzialam, ze chce sie zmienic, bo skoro zaczynam zycie jako singiel to trzeba bylo zmienic cos w sobie w pl bylo cudnie piekna pogoda, tylko w krk zlapalam troche deszczyku i chlodu, ale i tak bylo fajnie z rodzinka o dziwo tez bylo super, mimo, ze z tata nie gadalam jak jechalam do pl i pierwsze 2 dni sie unikalismy... ale pozniej jakos sie po kosciach rozewszlo ex dostal po nosie na uczelni wszystko poszlo tak jak chcialam by poszlo opalilam sie, zmienilam fryzurke na ur dostalam fajne prezenty udalo mi sie zakupic suuuuper kutrke skorzana jak weszlam do pracy to mi powiedzieli, ze wygladam na baaaardzo wapoczeta(co jestem po 14 godzinach jazdy i czuje sie jakbym miala za chwilke pasc na pyszczek ) buzki
×