sippelsweg
-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Posty napisane przez sippelsweg
-
-
no to ja tez się wpisze:) a nóż widelec będzie łyżka -
moj facet rzucil bo ja nie pale, a wiedzial, ze go zostawie jak nie rzuci... no i nie pali od ponad miesiaca juz. mowi ze go ciagnie, ale wtedy pojawia sie kontrargument w postaci : \"koniec buziakow\" wiec najskuteczniejszy sposob to zakochac sie w niepalacym/cej a ja rzucilam 27.06.06 za pomoca zakladu. z 2 kompelami sie zalozylam, ktora z nas wytrzyma najdluzej niepalac, ta ktora zacznie palic pierwsza musi zrobic cos naprawde paskudnego... skutecznie mnie zniesmaczylo do fajek -
ok, to ja tez sie wpisze... szczescie wreszcie by sie przydalo -
hewjka ja rzucilam dokladnie 27.06.06, powodem byl zaklad... razem z dwiema innymi dziewczynami sie zalozylysmy, ktora przegra musi zrobic cos obrzydliwego... po dzis dzien nie pale... moj facet rzucil, bo ja nie pale i mi straszliwie papierosy przeszkadzaja... chce byc ze mna wiec jakos sie trzyma... wie, ze go nie pocaluje jak bedzie smiedzial papierosami... najwazniejszy jest jakis cel (kara) ktory jest w zasiegu reki, ktory codziennie przypomina, ze palic nie wolno... wtedy najlatwiej rzucic... -
znajoma dostala miotle... bo musiala oddac skrzydla do naprawy
wczesna ciąża -dolegliwości
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano