Darianka

Hej zimówki :) Ja rzecz jasna po wizycie. Wszystko ok. Szyjka trzyma tak jak dotychczas więc jestem zadowolona :) Lekarz jeszcze mnie na USG położył na moment, ale w sumie niewiele było widać, bo malutka szalała, że na monitorze się pojawiały a to nóżki, a to rączki a to główka :D I tak sobie wirowała i kopała namiętnie w głowicę od USG :P Ja miewam różne noce. Czasem idę z 5 razy siusiu no i też mi coraz ciężej leżeć. Nie mogę się swobodnie przekręcić z boku na bok :) Ale co tam, fajnie jest :D gulka83 - mój mężo też czuje ruchy na dłoni, ale stwierdził dwa dni temu, że kiedyś musiał się mocno skupić żeby poczuć a teraz to już maleńka kopie na tyle mocno, że czuje każdego kopniaczka. I też przyuważył jak mi brzuch podkakuje :) A zaczęłam dziś 26 tydzień. Kurcze, nawet nie wiem kiedy zleciało :) Dobra kochane, uciekam, dla każdej z Was i również dla Waszych maluszków :):):)

Oooooo, kali nick i mail mi się przy okazji skopiował :P Ups.... :D

Hej hej laski :) Waikiki - gratuluję :) Super. No i się "zaraziłaś" i nie będę sama czekała na maluszka :) Moment, idę szukać naszej tabelki dzieciowej :) Dobra, mam :D kala321 (kala321@wp.pl) NASZE DZIECIĄTKA: Yzulka........22.11.2007 .....Wojtuś Glupolek .... 17.02.2009 ..... Bartuś Rybnik-Iza...15.05.2009......Fabianek Zabusia26....18.07.2009......Zuzanna Kati............25.07.2009.....Wiktorek Imili86.........28.07.2009.....Mikołaj Cafka..........08.07.2009.....Dominik OCZEKIWANIA: Zonqa ..................30.10.2009.............................Filip Darianka...............04.02.2010........................... Ania Waikiki - życzę Ci szczęścia na najbliższe miesiące :) Co do mdłości to mnie wzięło tak około 8 tygodnia i trzymało do 18 :O Bleeeee.... :P Normalnie jak fontanna :D Za to teraz mam zgagę :D Wczoraj miałam wizytę u gina. Póki co jest wszystko ok :) Jeszcze luknąl lekarz na USG tak żeby zobaczyć co tam u niuni, ale ona szalała i się pojawiały na monitorze a to nogi, a to głowa, a to rączki i tak w wirowała :D Nasza mała kochana kluseczka :) W każdym razie zaczęłam dziś 26 tydzień, ale ten czas leci, jeeeeeeeny :) Cafka pytałaś czy się poodu zaczynam bać. Szczerze - wraz z uplywem czasu przestaję się bać. Brzuch mi urósł w ostatnim czasie bardzo i coraz ciężej mi sie robi i tak jakoś nie boję się. Bałam sie tak gdzieś w 4-5 miesiacu ale przeszło :) Dobra laseczki, bo ja tak wpadłam na moment sprawdzić co i czy piszecie a tu taka wiadomość fajna :) Nawet nie doczytałam Waszych poprzednich wypowiedzi. To tak w ramach rekompensaty i żeby żadnej smutno nie było to każdej daję :D Buziaki :)

Hejka lutowe mamusie :) Sorki, że mnie tu troszkę nie było, ale mieliśmy gości i tak jakoś nie było nawet czasu zajrzeć :) Witam nowe mamy :) Super, że dołączyłyście. Przy okazji wklejam ostatnią wersję tabelki, tak, żeby potem nie szukać za daleko :) NICK...........WIEK..............TERMIN PORODU..............PŁEĆ Darianka.........25................4.02.2010............ ...........córka Lutowa mama...30................7.02.2010........................sy n ek gulka83...........26..............17.01.2010............ ...........synek iskierkaaa.......27..............23.02.2010............. ...........??????? Blask..............24..............26.02.2010........... .............??????? aja33.............36..............10.02.2010............ .............synuś domi883..........26...............1.02.2010...........synu ś i niespodzianka micuszita........28..............18.02.2010............ .............córka madzia590.......27...............27.02.2010............ ............????? kicccia...........21...............18.02.2010........... ..............synek Tak jestem ciekawa co będzie u mam, gdzie widnieją ????? :) Widziałam, że rozmawiałyście o porodach rodzinnych. Mój mąż chce być ze mną podczas porodu, a ja to się i nawet cieszę, ale mu powiedziałam, że może być tak, że będę chciała żeby wyszedł na końcową fazę porodu. Więc - zobaczymy... Ja również nie wybieram się do szkoly rodzenia. Tak jakoś mnie tam nie ciągnie :P ale chętnie poczytam co tam w Waszych szkołach rodzenia :) Co do pierszeństwa to się nie wypowiadam, bo jak do tej pory trafiałam na samych mało życzliwych ludzi :( Ostatnio jak jechałam autobusem to stanęłam koło babki która sidziała a na siedzeniu obok umiejscowiła swojego synka który miał około 1.5 roku. Mogła go wziąć na kolana i mi ustąpić miejsca, tym bardziej, że nawet żadnych zakupów nie wiozła. Ale ona tylko udawała, że mnie nie widzi, co akurat wyglądało śmiesznie jak się z uwagą wpatrywała w widok za oknem :D A ja jakoś nie mam tyle odwagi, żeby komuś powiedzieć, że np. chcę usiąść. Taka gapa ze mnie... Dziś mam wozytę u gina. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i że nie powie mi np. że mam jakąś skracającą szyjkę itp.... Dobra kochane moje. Miłej reszty dnia Wam życzę brzuchatki :) Odezwę się wkrótce, pa pa

Hej laseczki :) belleteyn_ --->> ale miałaś przygody :) Podziwiam, że tak sobie dałaś radę i udało Ci się szczęśliwie dotrzeć z powrotem do domu, bo ja to chybabym siadła gdzies na peronie i ryczała Tomkowi do telefonu :D Życzę abyś dostała pracę :) Imili --->>> trzymam kciuki, żeby operacja doszła do skutku Gagatka--->>> Aleś nas wszytkie ładniutko powitała :) A jak mija niedziela? Ano w sumie szybko... Dni kiedy Tomek jest w domu tak szybko mijają, a kiedy idzie do pracy to się ciągną niemiłosiernie :( Kala --->>> Miłej imprezki :D Widzę, znaczy czytam, ze miałaś pracowitą sobotę - pracusiu Ty jeden :D Glupolek --->>> Bartuś kawał chłopaka już :) No fakt, do porodu już niedaleko. Dokładnie - 3 miesiące i 17 dni :) Nie mogę się doczekać , a jednocześnie cały czas drżę i modlę się, żebyśmy szczęśliwie dotrwali do końca ciąży :) Yzulka ---->>> jak tam imprezka? :D Popilyście troszkę? ;) wypiłabym sobie piwko :) Ale... co tam.... wytrzymam jeszcze parę miesiecy :D waikiki --->>> jak tam Wasze zdrówka? Mam nadzieję, że już lepiej :) Kurujcie się, najlepiej pod jedną kołdrą to i może z podwójnym pożytkiem będzie :D Wy wyzdrowiejecie a i rodzinka się powiększy :):):) Dobra laseczki kochane, uciekam. Trzymajcie się ciepło i buziaczki dla Was :)

Hej hej sobotnio :) Fajnie, że się dopisujecie :) Co do siary, to nie ma reguły. Może się pojawić, ale nie musi :) Wiem, bo wyczytałam w książce :) Ale się dziś umęczyłam. Pobiegałam po sklepach, kupiłam sobie buty. Średnio mi się podobają, bo sa na płaskiej podeszwie, a ja lubię troszkę obcasa. No ale nie będę się teraz w ciąży w jakies wysokie buty ubierać, bo z czasem coraz ciężej bedzie a jak spadnie śnieg to i niebezpiecznie... No i kupiłam też dla maluszka dziś kocyk i okrycie kąpielowe i szczoteczkę z grzebykiem. Ciekawe czy w ogóle jakiekolwiek włoski będzie miała. Ja byłam łysa jak kolano, za to mąż ponoć włochaty był i jeszcze lokowany :) hehe Póki co - uciekam. dla Was :)

Witajcie wieczornie :D Widzę, że kolejne upierdliwe osoby się bezsensownie tutaj udzielają. A może to któraś z mam z poprzedniego forum ... :D:D:D Wcale bym się nie zdziwiła :) My też kupujemy powoli dla córci, w przesądy nie wierzę... Jeśli miałoby być źle to by było, tym bardziej że miałam nieciekawy początek ciąży. Kilka par śpiochów nie działa poronnie ;) Co do tabelki, to pasuje Wam taka? Pozwolicie, że wpiszę się pierwsza NICK...........WIEK..............TERMIN PORODU..............PŁEĆ Darianka.........25................4.02.2010......................córka Jeśli taka może być to się dopisujcie, a jeżeli ktoś ma ciekawy pomysł co wpisać do tabelki to jestem "za" :D Dziewczyny, pytanie mam. Czy u Was pojawia się już siara??? Bo u mnie tak i to z dnia na dzień więcej, szczegolnie wieczorem. 3majcie się ciepło i miłej nocy Wam życzę :)

Hej dziewczyny :) Widzę, że znalazły się już "dobre dusze", które się o nas "martwią" :D Damy sobie doskonale radę i w zgodzie (w przeciwieństwie do poprzednich lutówek) dotrwamy do porodów a nawet i osiemnastek naszych pociech :) :P Aja33 - również podziwiam dla Ciebie :) 3mam kciuki za Was :) Blask - my już powolutku kompletujemy wyprawkę. Ciuszków trochę kupiliśmy, dostaniemy też po córci znajomych. Mamy smoczki, butelki itp. Nabyliśmy dwa dni temu rożek i tak powoli lista potrzebnych rzeczy maleje :) gulka83 witaj :) Co do wózka, nie mam pojęcia jaki kupimy. Chyba na allegro jakiś wybierzemy. Będzie wielofunkcyjny i z fotelikiem chcemy, a co do firmy - nie mam pojęcia :) Dobra, ja uciekam. 3majcie się cieplutko :)

Hej hej :) Witajcie "nowe" mamy :) Fajnie, że jest nas wiecej :) Ja miewam zgagę od czasu do czasu, a kiedy już mnie "złapie" to biorę Rennie i od razu przechodzi. Mleko i migdały nie pomagają niestety,a szkoda bo smaczne ;) Życzę Wam miłej nocki :)

Witaj Blask :) Coś tutaj cichutko, miejmy nadzieję, że przyłączy się więcej lutowych mam :)

Dzięki lutowa mama za mile przyjęcie :) Mam nadzieję, że pozostaniemy tutaj na założonym przez Ciebie topiku długo :)

Hej dziewczyny :) Fajnie, że powstał nowy temat dla lutówek :) I to chyba niejeden, ale tutaj widzę, że już się kilka wpisało więc i ja dołączam :) Zaczęłam 25 tydzień dzisiaj, termin mam na 4 lutego :) Na 90% będziemy mieli córeczkę. Mam nadzieję, że temat się rozkręci :) Pozdrawiam Was

Hej laseczki :) Ależ tu dzisiaj pustki. Chyba Was jesienny wiatr nie porwał gdzieś, co? :D Imili - pysznie i romantycznie :) Waikiki - myślałam, myślałam, ale nic mi nie przyszło do głowy... Spodobał mi się pomysł Imili, z tą podkową :) Yzulka - ależ Ty zabiegana. Kobieto, doby Ci nie starczy ;) Gagatka - biedulko, może noce nie będą zimne i jakoś wytrzymasz bez mżonka :) A ja byłam dziś na USG połówkowym :) Wszystko ok póki co. Dzidzia wpasowała się idealnie w datę porodu z OM :) No i na 90% jest dziewczynka :) Siusiaczka i jajeczek pan dr nie dostrzegł ;) Powiedział, że na wizycie za dwa tygodnie luknie raz jeszcze, ale prognozy się raczej nie zmienią :) Mała fikała tak, że nie mógł jest kości udowej zmierzyć :D Dobra, ja uciekam, bo głodna jestem :D Buziaczki, paaaa

No fakt, troszkę szkoda :) Można było poczytać i wielokrotnie się troszkę uspokoić, bo np. mnie coś kłuje, ale i inną mamę też więc znaczy się - nie ma nic niepokojącego :) Fajnie się Was czytało. Nie pisałam, bo miałam problemowy pierwszy trymestr a później to jakoś ciężko było się "wbić" w Wasze zwarte szeregi :) Pozdrawiam Was i powodzenia wszystkim.

No hej laski :) Widzę, że biznes biżuteryjny kali trwa ;) Tylko mi się nie pobić tutaj :P :D Waikiki, nie hamuję się ze względu na Ciebie, ale doskonale Cię rozumiem i nie chcę wciąż o swojej ciąży zanudzać :) Aaaaaaaaaleeee.... jedno Wam powiem :) Wczoraj się przekonałam że mój dzidziek słyszy. Spał sobie, ale mu włączyłam w komórce kołysankę, przyłożyłam tel do brzuszka i... po chwili zaczął maluch kopać :D Taki cwany jest :D:D:D Kati - jak tam krostki po tej kartoflance???? A wcześniej pisałyście o fryzjerach. Mi generalnie włosy farbowali już wszyscy - Tomek, mama, tata :D I w sumie, każdemu wyszło dobrze. Panowie trochę mnie zawsze malowali na czole, na polikach itp. ale dawało się zmyć :D A co do planów - to jutro wybieramy się do CCC po buty, bo ani ja, ani mężo nie mamy jesiennych butów. A później idziemy naimieninową kolację do rodziców, bo 1 października tata miał swoje święto :) No to tyle... :) A teraz spadowywuję :D 3majcie się cieplutko, papa

Hej dziewczynki :) Ach, jakoś mi się nic ostatnio nie chce :( Wpadam tutaj, poczytuję, ale nawet nie mam co napisać... Kati - a próbowałaś kartoflanką na te krostki? Mnie mama tylko tym "leczyła", bo jakoś żadne maści na moje krostki i odparzenia nie działały :) Miłej nocki Wam życzę :)

Waikiki - jeny, aż mi się głupio tak jakoś zrobiło, bo ja też a to o kopniaczku, a to o fikołku :) Rozumiem Cię, że to drażni. Na pocieszenie Ci powiem, że ja tez tak miałam, myśmy się starali od stycznia o dziecko, a zaciążyć udało nam się dopiero w maju więc sama widzisz że kilka cykli mieliśmy nieowocnych (za to bardzo przyjemnych ;) ) I też mi było przykro jak wówczas zaciążone dziewczyny pisały o swoim szczęściu, a mamusie o swoich maluszkach :) A ja dziś mam dzień sprzątania, ale jakoś mi idzie jak krew z nosa... :O kala - ale macie fajnie z tym wyjazdem, tez bym pojechała chętnie :) Wspomnij Mikusia rzecz jasna i w ogóle szepnij tam słówko za nas wszystkie - żeby się wszystkim dobrze układało :) Kochana jesteś, że zawieziesz nasze intencje

No ale jak synuś markowy to niech i mama zaszaleje ;) :) Aaaaaaaa.... o tacie nie zapomnijcie :P

No ja już po wizycie :) Wszystko jest ok i z macicą i z szyjką i dzidzią bo podejrzeliśmy z lekarzem na usg :) Tak więc dziś spojrzałam na świat w jaśniejszych barwach :) Imili - dzisiaj Ty masz spagetti :D:D:D Daj trochę :D A kurtkę kupuj, Karol ma rację, skoro się podoba to czemu nie??? :) Idź za namową męża :)

kati gratuluję chrześniaczki :) super :) A ja za niedługo wychodzę :) Pogoda brzydka jest i w sumie nie wiem czy zimno czy nie i nie mam pojęcia jak się ubrać :O

Hej hej laseczki :) A Wy juz o prezentach gwiazdkowych :D Fajnie, bo ja już się nie moge BN doczekać :) Oczywiście wiadomo z jakich względów, im dalej w zimę tym lepiej :P A ja dziś mam wizytę u ginekologa, mam nadzieję, że wszystko ok. Tzn. ze z dzidziolkiem ok to wiem, bo fika, kopie już mocno, ale znowu mam stracha czy ze mną ok, z szyjką itp. Zawsze mam takie schizy :) Dzis w nocy miałam straszny ból brzucha, wzdęta jakaś byłam i mnie jelita napierdzielały :) Yzulka - ja też chcę Tomkowi maszynkę kupić, bo on ma strasznie gęsty zarost i jak się np goli jednorazówką to zużywa dwie na jeden raz :) A elektryczna byłaby fajnym prezentem i już postanowiłam że mu ją kupię :) Wiem, że by chciał :) Ale wiem, że nawigację tez by chciał, bo nie ma a truje od jakiegoś czasu :P Waikiki - no to kolejny mąż "staruszek" :D:D:D Mój będzie miał w styczniu - 31 na karku :) Imili - szalej, kupuj tę kurtałkę :) Mężowi pomarudź to kupi :P Ja szukam poncza, żeby móc się w coś upchnąć w zimę :D Miałam ponczo kiedyś, ale mi się znudziło. Mama je wzięła, że niby pochodzi w nim, bo było jeszcze w dobrym stanie. Ale wyrzyciła, jak remont robili, równo rok temu. I załujemy teraz, bo bym miała :) kati-kati - biedni Wy z tymi katarami. A najbardziej rzecz jasna malutki :( Oby szybko to paskudztwo Was opuściło. No to będzie kolejny członek rodzinki :) Fajnie :) U nas nasza dzidzia przełamie mam nadzieję, jakieś fatum rodziny starzejącej się. Bo tak to jedynie się na pogrzebach spotykamy. Piszę tu o mojej rodzinie. Bo u Tomka to chociaż siostra ma synka, kilkulatka. A jego kuzyna żona ma termin tuż przed naszym wiec tam więcej dzieci jest :) Zabusia - zawsze może być dobry seks zamiast prezentu :) I taniej i przyjemniej ;) Milego spaceru :D 3majcie się cieplutko, bo od dzisiaj jesień :D:D:D

Ależ bardz proszę :) Spaghetti lub spagetti lub jak kto tam woli - dla Ciebie :D:D:D:D

Izulkie :D:D:D dobre sobie :) Miało być - Izulki :D:D:D

Hej mężatki :D Imili - bardzo się cieszę, że a) wrócił Karol i jesteście wreszcie razem i już sie nie smutasz tak bardzo mocno :) b) malutki będzie miał wkrótce operację i przestanie się biedaczek męczyć przez te paskudne dziurki w serduszku A w ogóle to widzę - czytam, ze macie dziś pychy same - naleśniory, placki :) Pyyycha :) Ja jestem teraz wciąż głodna. Na szczęście nie tyję, od początku ciąży jestem jeszcze na minusie, chociaż już się ten minus zmniejszył o pół kilograma :) A dzisiaj przyszły moje zamówione na allegro spodnie ciążowe, bo już mi za małe te moje dotychczasowe. Fajne i wygodne, myślę, że będę zadowolona z zakupu :) A ja mam dzisiaj spaghetti (tak to się pisze ?? :P ) i kompot :D (tata mi przywiózł bo nagotował ze śliwek :) ) Aaaaa... bo mi się przypomniało - śniło mi się, że waikiki spotkałam w realu :p i miała taki brzuch ciązowy duży :) Czyżby jakieś prorocze sny mnie nawiedziały ? :) Ciekawe jak tam nasze obie Izulkie wypoczywają? :) Buziaki :)

Hej laski :) Bardzo dziękuję za życzenia urodzinowe, te na nk i te tutaj :) A ja też Was widziałam jakiś czas temu na tym staraczkowym topiku :D Bo ja tak poczytuję teraz te różne ciażowe tematy i stąd znalazłam summer i Was :) Ale sama się nie udzielam na lutówkach, bo jakoś tam pechowo - już kilka poroniło i jedna nawet w 18 tygodniu więc... jakoś mi tam nie spieszno :( A moja dzidzia zaczyna fikać :) Znaczy, pewno fika już od dawna, ale ja dopiero zaczynam czuć :) Pewno gdybym miałam mniejszy swój "naturalny' brzuch to czułabym wcześniej :D:D:D hehe Jeny... jaka jesień się robi... Nie lubię zimna, no ale teraz trochę lubię zimno, bo im zimniej się robi tym bliżej maluszka :D:D Taka jestem przewrotna :) Buziaczki dla Was laseczki :) PS. Tata mi dziś przywiózł miseczkę sałatki śledziowej :) pycha :) tzn. przywiózł ją nam, ale nie wiem czy doczeka zanim Tomulek z pracy wróci :D:D:D