Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dopamina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dopamina

  1. Cześć kobietki!Rozwielitko zazdroszczę Ci imprezki:)Baw się dobrze:)Wczoraj poszalałam ze słońcem i wszystko mnie szczypie.Co do dietki to na razie idzie mi nieźle,ale do wieczora daleko:(Masz rację Agnis z tym mlekiem do naleśników.Ja też dodałam wody bo wyszłam z takiego samego założenia jak Ty;)Co do Twojego kamienia w żołądku to może powinnaś zrobić sobie gastroskopię?Warto czasem zajrzecieć do swojego wnętrza:)Czasami mi się wydaję,że gdzieś juz na jakimś topiku spotkałam sie z Rozwielitką.Nie pod tym nikiem;)Styl pisania bardzo mi kogoś przypomina z pozytywnej strony oczywiście:)Napisz nam Rozwielitko jak się bawiłaś.Chociaz tyle dla nas z Twojej imprezki.Serdeczne życzenia dla Twojego męża:)STO LIET PROSPERITY !!!!!
  2. No i piszą tam,że należy całkowicie wykluczyc spożycie mięsa....nie wiem o co chodzi...Ty piszesz co innego..w każdym razie dalej nie łączę i się pilnuję bo tak naprawdę to oprócz tego niełączenia to nie da się za dużo zjeśc bo te 4 godzinne przerwy powodują,że ja mieszczę w ciągu dnia tylko 3 posiłki ot co!..Idę spac... buziaki dla was kobietki:)
  3. Jako taka tu czytałam o diecie daimondów-sama zobacz http://www.gotowanie.v9.pl/diety/20.php
  4. Naleśniki z pieczarkami to nic nadzwyczajnego więc:pieczarki drobno kroisz i dusisz na patelni z cebulką posiekaną w kostkę.Doprawiasz je do smaku.Jak masz juz farsz to smażysz normalne,zwyklaste naleśniki i ładujesz ten farsz pieczarkowy do nich,zawijasz jak krokiety i pychotka:)Można jeszcze te krokiety obtoczyc w jajku i bułce i podsmaży na złoty kolor.Są wtedy bardziej kaloryczne,ale i smaczniejsze:)Wybór należy do Ciebie.
  5. Przepraszam za opóścisz----Miodek juz ma zawał jak to czyta:(
  6. Oczywiście jak zwykle 500 postów zamiast jednego za co przepraszam.Co do tych naleśników to myślę,że one to bardziej jednak są węglę niż pomieszane i że Agnis ma racje co do tego,że jak je się zje to tragedii nie będzie:)I tym optymistycznym akcentem zakończę.Do zobka niebawem:)
  7. Co do tej diety Diamondów to wczoraj troche sobie o niej poczytałam i nie podoba mi się w niej brak mięsa.Nie wiem czy brak mięsa jest tylko na początku czy przez całą dietkę bo jak przeczytałam,że nie wolno mięsa to olałam temat i zamknęłam stronkę.To ja już wolę nie łączyc i jeśc to na co mam ochotę:)
  8. Ha,ha,ha,ha,masz rację nadwaga uczy pokory:)Ja też mam parę takich ciuszków,w których kiedyś swobodnie się mieściłam,a stawałam przed lustrem i wydawało mi sie,że jestem gruba rapszla:)Agnis,a jak schudniesz te 5kg to mam nadzieję ,że nas nie opóścisz???:(
  9. Rozwieliciu my to mamy przerąbane z tymi miesiączkami i stanami napięcia przed...
  10. Uwaga mam pytanie za sto punktów:Jakby tak zrobić placki ziemniaczane??Tylko dodać samo żółtko z jaja?Co wy na to?Mozna czy nie?
  11. "I co dziewczyny"---Wyluzuj.Ja zjechałam już trochę i czuję się świetnie z tym faktem.Nie od razu Rzym zbudowano!Na swoje kilogramy każdy z nas pracował długo.Nie przytyłaś przecież 5kg w ciągu jednego dnia.Więc daj teraz organizmowi szansę na odwrócenie tej sytuacji:)Nie poddawaj się,a na pewno zauważysz efekty:)
  12. Rozwielitko jestem w szoku!Myślałam,że trzeba miec z dupskiem wszystko o.k.A tu prosze.Szok!
  13. Witam was babeczki!!!Wczoraj troszkę zgrzeszłam bo zjadłam 5 landrynek takich z ciu-ciu(jeżeli wiecie o co mi chodzi).Po 18.00 oczywiście.Ale nie załamuję siętym faktem.Nie mam jeszcze koncepcji na dzisiejsze śniadanie.Chodził za mną ten naleśnik,ale w obecnej sytuacji sobie go odpuszczę bo ten śmietanowy mnie wogóle nie kręci.Dziewczyny z jakich miast jesteście?Ciekawa jestem czy mieszkamy blisko siebie:)
  14. Cholipa te hydro coś tam lewatywy to mnie przerażają na maxa.Jakie trzeba spełniac warunki żeby miec zrobiony taki zabieg?Czy każdy może miec taki zabieg?Wykluczając oczywiście wszelkie guzy jelita grubego,żylaki dupne,szczeliny odbytu itp????
  15. Kręciołku czekam z utęsknieniem!!!Tylko się nam nie najedz za dużo;)na wolności bez cyberświata;)Jak wrócisz do nas to nam sie wyspowiadasz:)
  16. agnis--dzięki za gg nie będę Ci głowy zawracac bez przerwy jakimis pierdołami.Bardzo milo z Twojej strony i wielkie dzięki.Będę pisac tylko w sytuacji mocno kryzysowej.Lub jak coś będę chciała na szybko wiedziec.W innym wypadku niech padnę trupem:) Co do naleśników to jak pomyślę o tej śmietanie to juz i niedobrze. Dzisiaj byłam cały dzionek w pracy i wzięłam przygotowane wczoraj żarełko:Opróczx twarogu i sałatki i Lecho na kolację zjadłam sałatkę z różnych owoców z przewagą truskawek i winogron.To tyle co dziś zjadłam.A teraz modlę się żeby się nie nażrec czegoś bo już się złapałam na tym,że 4 razy stałam i gapiłam się w lodówkę jak w telewizor.Na szczęście jeszcze nic nie złapałam...Ehhhhhhh..........
  17. Rozwileitko---czy Ty jesteś służba zdrowia?
  18. Dla mnie największą katorgą tej diety jest brak picia w trakcie jedzenia i brak lodów BIG MILK:(Bo Hugon wie jak te lody liczyc?Czy to białko czy to węglę?Pewnie i to i to....i dupa....Jakiś mam spadek formy,ale jutro wracam zacięta i silna!!!!!!!!!!!!!!
  19. Ja jak zwykle trzysta postów bo za każdym razem cos innego chcę napisac.Jeszcze ra dokładnie poczytałam wasze posty i stwierdzam,że wszystkie miałyśmy dziś słabszy dzień.No może z wyjątkiem Rozwielitki--TWARDZIELKI.Ktoś tu pisał o naleśniku z dżemem.Mam taką ochotę na nalenika,że masakra.Jak to jest z naleśnikiem??Można czy nie mozna???Jak można makaron(węgle)to na chłopski rozum naleśnik tez powinien byc dozwolony.Gdzie jest nasza matka dietetycza?Ratuj!!!!Co z naleśnikiem?Jeszcze dziś wytrzymam,jutro też i pojutrze też dam radę,ale muszę miec perspektywę tego naleśnika w niedalekiej przyszłości:)Trzymajcie się babki!!!
  20. candywoman Ty dziś makaron posypany serkiem,a ja po misce owoców wciągnęłam paczkę pistacji...i to przed chwilą...:(Ani godzinowo,ani niełączenie to żadne.Mam z tego powodu dołek.No,ale rzeczą ludzką jest błądzic.
  21. kręciołku jeszcze jedno jesz mało,ale może popełniasz jakiś błąd w tym rozłączaniu?Napisz nam tu z ręką na sercu co wczoraj zjadłaś.Przeanalizujemy:)Chyba,że masz tak,że na jakiś ruch wagowy potrzeba Ci więcej czasu.To jest pierwsza dieta,na której tak poleciała mi waga.Aż nie do wiary!
  22. Jeszcze trochę i wcisnę się w swoje ukochane spodne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!O YEAH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!O YEAH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TRALALA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  23. Ja się nie mogę nigdy ogarnąc w jednym poście.Rozwielitko witaj!!!!!!!5kilo to masz jak w banku na tej diecie i to wcale długo nie będziesz musiała czekac:)Już bardziej opornej na odchudzanie to chyba nie ma.Stosowałam milony diet.am ta zwolniony metabolizm,że masakra.Na 1000kcal muszę leciec z dobre 3 tygodnie żeby waga drgnęła i jakie cierpię katuszę.Tego nie wolno bo jak to zjem to na kolację zastanie mi tylko woda....
  24. Zauważyłam---to się nazywa telepatia!!!!!!!!!!Dzięki!!!!!!!!!!A ja nie wiem co się dzieje dzisiaj się zważyłam i znowu kilogram mam mniej.Trochę za szbkie tempo.Ale kurczowo trzymam się zasad dietki.Jak węgle to węgle,jak białko to białko i nie liczę żadnych kalorii.Wczoraj jako jeden posiłek zjadłam 5 kawałków babki z polewą czekoladową.Już ten piąty ze łzami w oczach bo było mi niedobrze,ale po tej akcji już nic więcej nie wcisnęłam w siebie do tej pory.I to mi się właśnie zdesperowana w tej diecie podoba.Chcwsz ciasto--jesz.Babki kto chce kawkę?Bo właśni piję.oże komuś zrobic:)?
  25. Wczoraj mój mąż postanowił wymieniac części w kompie dzięki czemu miałam zablokowanego kompa na cały dzień.Stąd moje milczenie.Zdesperowana rozumiem Cię.Ja też przechodziłam takie klimaty jak Ty.Uważam,że ta dieta jest bez wyrzeczeń bo możesz jeśc i ciasta i sodycze i makaron i chleb i świeże bułeczki itp.Pokaż mi dietkę,w której można jeśc te wszystkie rzeczy.Myślę,żew powinnaś spróbowac.Co Ci zależy?Spróbuj tydzień,a jestem przekonana,że wyniki Cię zmotywują:)Mimo Twojego nastawienia cieszę się,że tu zajrzałaś może jako będziemy mogły Ci pomóc:)
×