Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szangrilla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Szangrilla

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    No tak, niby łatwo powiedzieć automat:) Ale niestety dysponujemy z księciuniem tylko manualną skrzynią biegów i tu pojawia się problem, bo osiodłać i ujeżdżać tego rumaka za chiny nie potrafę! A ty mnie Squirley nie dobijaj z tą zależnościa od faceta, bo i tak sie podle czuje. Leżącego po siniakach nie kopiemy! - postuluje o taką zasadę na forum:) A tak wogóle to jestem sobie prosta dziewczyna, zdegradowana - wierzę, że tymczasowo - do roli przedszkolanki przędę ten swoj cienki żywot na obczyźnie:)) Generalnie mam narzekanie we krwi i co jakiś czas bede was zalewac falą goryczy! Pewnie mnie zaraz wszyscy zakrzycza, ale niestety moje wahania psychicznej rownowagi sa w tym kraju wywolane tylko przez przedstawicieli polskiej spolecznosci i dlatego zaczynam sie pomalu izolowac. Wiem ze zlo nie zalezy od narodowosci, ale to co znajomy Polak znajomemu Polakowi potrafi, to tylko Polak potrafi. I nawet mnie nie probujcie nawracac, ze przesadzam! kto nie wierzy, zapraszam do polskiego piekiełka tutaj. Trzymajcie sie! Pa! Pozdrowka dla Jay!
  2. Szangrilla

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ludzie jestem kaleką! Siedze sobie sama w domu (mąż na delegacji) i krokodyle łzy leje. Zawsze (czyt. w Polsce) mi się wydawało, że jestem wykształconą, nowoczesną i samodzielną kobietą i dopiero jak do Stanow przyjechałam to sie okazało, że w rozwoju to sie zatrzymałam w okolicach średniowiecza, czyli na dlugo przed okresem emancypacji kobiet! Najgorsze jest to, ze tyle lat w błogiej nieświadomości żyłam i życia jako kobieta niezależna się cieszylam! Jak juz kiedys wspominalam mieszkam w \"wiosce\" pod Bostonem i nijak się do metropolii dostać nie mogę, bo prawa jazdy brak...Maż na delegacj, więc kierowcy nie ma, na rozbijanie się taksówkami kasy szkoda no i tkwie w mieszkaniu niczym księżniczka w wieży uwięziona. A tu książe wróci dopiero za tydzień:( Jakby nie bylo podroże kształcą! Trzymajcie sie wszyscy z daleka od dróg, bo zaczynam nauke jazdy! A wszystkie niezależne kobitki z naszej drogiej ojczyzny ostrzegam: do USA bez prawa jazdy nie przyjezdzac! No chyba, ze chcecie wiedziec jekie to uczucie być księżniczką XXI wieku! Pozdrawiam was dziewczyny (i chłopaki) wszystkie!
  3. Szangrilla

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Jay jesteś nieoceniona!!!!!!!!!!! Przebieram nogami na wieści od Ciebie!
  4. Szangrilla

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    I tak dzięki za fatygę Jay:) Sto lat dla Ciebie!!! Może ktoś inny mi pomoże - póki co męczę się sama:( Cmok!
  5. Szangrilla

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Nic się nie martw Jade - będę żyć:) Lubię się tak czasem czegoś \"czepnąć\" dla zasady... Pozdrówka!
×