Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Elka Marzycielka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej Aguś :) jutro 1 maja, to od jutra zaczynamy?:D ja za 2 tyg będę już w Londynie! rety, a miałam takie plany żeby się odchudzić i wyglądać tak jak wyglądałam rok temu kiedy tam byłam...może przez te pare dni uda mi się jeszcze pozbyć z 2-3 kg bo masakra :) coś robisz na ten długi weekend? bo ja się nudzę totalnie a to nie dobrze wróży moim planom dietowym ;) Pozdrawiam:)
  2. Hej Aguś, no pusto tutaj strasznie, coś słabo się staramy:( Ja od wczoraj postawiłam znak stop nad swoim upasem ;) ale wielkiej motywacji to ja nie mam narazie więc musze się strasznie pilnować. Przez najbliższe dni będę pracować więc troche to polepszy sprawę, bo tak jak siedze w domu to masakra! A tak poza tym to stare biedy, coś z tym moim wrocławianinem ostatnio różnie, może już się odkochał, nie wiem! ech faceci faceci. Napisz co u Ciebie:) Piękna mniejgrubasko, Kiniu, czekamy :)
  3. Hej Aguś:) Ja nie wiem co mi jest ale drugą noc z rzędu budze się o tej samej porze i musze coś zrobić żeby znowu usnąć :D pewnie chodze za wcześnie spać! jakoś sobie rozregulowałam te godziny i teraz mam za swoje ;) Dziewczyny nie wiem jak Wy, ale ja się spasłam! mój karnet na siłownie już się skończył a kolejnego narazie nie kupuje bo na początku maja chyba do Londynu jade na miesiąc lub więcej, tylko że wstyd jechać jak ja mam przynajmniej 5 kg w nadmiarze od ostatniej wizyty! także pora wziąc się w garaść i zacząć gubić te sadło :) od dziś robie sobie pare dni na samych jabłkach, bo już nawet normalnie wypróżnić się nie moge, a te tabletki g*wno warte są! chyba zacznę pić siemie lniane bo się naczytałam że to skutkuje, ale jakoś już mi niedobrze na samą myśl :) Ktoś się przyłączy do mnie?:) Pozdrawiam i do przeczytania niebawem:)...ide spać dalej:)
  4. Jestem jestem ;) tylko strasznie zabiegana i cały dzień nie mam jak się dorwać do kompa :) mam taką niby prace i spędziłam w niej 6 godz, później aerobik a teraz gniote już ciacho na świeta ;) Piękna mniejgrubasko- narazie te oczyszczenie może niewarte bo święta lada moment, ale zaraz po można coś zdziałać :) ja bym była za jedzeniem jabłek ;) odmian jest tyle że jakoś da się przetrwać te 3 dni bez znudzenia ;) Pozdrawiam i pędze znowu do kuchni :)
  5. buuuu:( dziewczyny wracajcie!!
  6. No i się nie mogę doczekać Was:) będzie chyba lanie ;) Byłam u psychologa, w 50 min opowiedziałam mu po krotce całe swoje życie hehe:) zrobiłam sobie też badanie krwi, myślałam że nabroiłam sobie konkretnie w wynikach a okazało się że są całkiem niezłe i jedyny niedobór jaki mam to CUKIER:D haha. Odwiedziłam też ginekologa bo mnie wzieło na jakieś dbanie o zdrowie ;) to była przezabawna wizyta :D doktor zwie moje nogi magnesami bo nie może ich od siebie odciągnąć :D co gorsza- zważył mnie! i waże dużo wiecej niż te głupie domowe wagi pokazują! przekraczam 7 dych! ale się nie załamałam bo generalnie nie czuje się tak fatalnie jak widze siebie w lustrze:) Dziewczyny odzywajcie się troche, bo nudno tu bez Was:) pozdrawiam
  7. Hej Babeczki ;) U mnie normalnie przełomowa chwila w życiu! wczoraj wieczorem posprzeczałam się z mamą między innymi o to, że nie poszłam do kościoła i tak od słowa do słowa powiedziałam po ponad 3 latach że mam problemy z racjonalnym jedzeniem i tylko ja jedna wiem co ze sobą wyprawiałam przez ostatnie lata, diety, głodówki, wstyd, kompleksy itp. Naturalnie reakcja mamy nie była taka jakiej bym chciała, bo zamiast zrozumieć że to rzeczywiście jest problem to uznała że to tylko ja jestem winna itp, ale jest mi i tak lżej :) Mam dziś tą wizyte u psychologa, zobacze co mi doradzi, zrobie jakieś badania krwi itp bo na bank te lata głupoty coś we mnie nabroiły a jak już dbać o siebie to na całego :) A teraz lecę do miasta na małe zakupy, bo potrzebuje jakiegoś stroju na siłownie :) mam teraz tyle czasu wolnego, że aż szkoda by to tak przebimbać na kanapie z pilotem w ręku a w domu słabo mobilizuje się do ćwiczeń, najlepiej wychodzi mi poranne przeciągnie się :) Kiniu jak poszukiwania nowej bryki?:) Pozdrawiam serdecznie, odezwę się wieczorem i napiszę jak mi dziś poszło:)
  8. Hej Kobietki! Należy mi się lanie za nieobecność na topiku, oj należy ;) ale Wy też coś skromnie tu zaglądacie :) U mnie generalnie jedna wielka zmiana- niechciana i nieplanowana! aktualnie mam przerwę w studiach bo niezaliczyłam jednego przedmiotu ćwiczeniowego i muszę czekać aż do października żeby zacząć ten przedmiot od nowa, bo są zmiany programowe (które też będę musiała zaliczać!) no i studia mi się przedłużą przez to :(...ale już się trochę pogodziłam z tym faktem i teraz myślę, co ze sobą zrobić. Jutro jeszcze mam egzamin poprawkowy , bo akurat to mogę zaliczać- zostanie mi mniej na później. A jakie plany na potem? hmmm, dobre pytanie:). W połowie maja jadę na 99% do Londynu na miesiąc do pracy za taką przyszywaną kuzynkę, bo ona z rodzinką przyjeżdza tutaj. W kwietniu przyjedzie moja siostra na 6 dni, prawdopodobnie Adrian przyjedzie do mnie na świeta a później wyjedziemy gdzieś na mały urlop od codzienności :) a w wakacje planujemy razem pojechać do pracy za granicę, no ale to się jeszcze zobaczy jak nasze dzieje się potoczą ;) Nawiązując do tematu topiku- z dietą idzie mi średnio :/ dużo smutków i stresów ostatnio, a teraz jeszcze siedzę w domu i pilnuję majątku...ale się nie poddaję! już blisko do wiosny, trzeba odkryć w końcu tyłek spod płaszczy i wielkich kurtek, za miesiąc dłuzsza wizyta Adriana, później Londyn także mam zapał do działania :) narazie ćwicze w domu a już niedługo będe mogła wyciągnąć rower z garażu :) za pare dni mam też umówioną wizyte u psychologa ( w sumie w zupełnie innym celu), ale pomyślałam, że to dobry moment żeby wyrzucić z siebie to i owo, łącznie z tym że mam problemy z rozsądnym jedzeniem. Mam nadzieję, że nie stchórzę i opowiem co ja ze sobą wyrabiałam przez ostatnie lata żeby stracić kg i zadowolić wszystkich dookoła. To byłby najlepszy początek do diety- poukładać sobie w głowie :) Czekam na Wasze odwiedziny i wpisy :) zaglądam często także nie karzcie mi dłuuugo czekać :) Pozdrawiam gorąco :)
  9. Elka Marzycielka

    tani wypad w góry

    Cześć :) chcę się wybrać z facetem w połowie kwietnia w góry na 10-14 dni. Może możecie mi polecić jakieś niedrogie, fajne i spokojne miejsce i koniecznie żeby można było tam dojechać pociągiem. Pozdrawiam:)
  10. Hej Dziewczyny:) Ja mam małe tarapaty, bo będe musiała odpowiadać komisyjnie! ten wstrętny doktorek się na mnie uwziął ! mam nadzieje, ze jakoś sobie z tym poradze i bedę mogła w końcu spokojnie zabrac się do pracy licencjackiej! Pozdrawiam gorąco i mam nadzieje, że niebawem minie nasz topikowy kryzys i będzie tak jak dawniej ;)
  11. Oj oj, widzę strasznie zabiegane moje kompanki :) Jutro mam zerówkę, nic nie umiem, może zaraz zajżę choć w testy, ale zdecydowanie licze na szczęście, a ponoć głupi je ma :D Weekend z Adrianem był bardzo udany, troche bardziej nas do siebie zbliżył także dalej ciągniemy tą znajomość:) jak się wszystko utrzyma to poczekamy do czerwca jak ja skończę licencjat a on będzie miał wakacje- wtedy pomyślimy co zrobić, żeby być rzeczywiście razem :) Pan Tomasz dzwonił do mnie we czwartek, nie dawał za wygraną i wydzwaniał więc odebrałam tel, ale rozmowa była taka troche zimna, powiedziałam mu co myslę o tym wszystkim i że mam dość tych jego gierek. Mimo to miło mi było słyszeć jego głos...ale i tak Adrian górą ;) Kiniu, Aguś piszcie co u Was bom strasznie ciekawa :)
  12. Hej Dziewczyny:)!!!!!!!! Jejku, a co tu taka cisza?mnie nie ma i reszte gdzieś wcieło ;) Był u mnie Adrian na weekend, było miło, nawet bardzo miło ;) ale więcej Wam opiszę poźniej bo jeszcze mnie dziś uczelnia czeka... Piszcie co u Was :) Buziaki
  13. Hej Babeczki ;) Oj Kiniu, coś nam te plotki nie wychodzą :) a sen to samo zdrowie! widocznie tego potrzebowałaś :D Aguś- jak tam zaliczenie? u mnie dziś tak średnio na jeża, ale mogło być gorzej ;) Kasiu- czekamy na następne zaglądnięcie :) Buźka :)
  14. Aguś gratuluje!!!!!!!!! 6 kg to super wynik! no to ważymy teraz podobnie :) Twoje kumpele mogą czuć się już przegrane ;) Ja też stawiam na Adriana :) a Tomasz ma niezykle inny i taki poetycki rodzaj pisania smsów :D on w ogóle inny jest i chyba dlatego na niego oko zarzuciłam w Londynie :D ale było mineło ;) Powodzenia jutro na zaliczeniu! mi się dziś udało całkiem nieźle dwa koła napisać, jeszcze jutro jedno, we czwartek dwa i będę odpoczywać :) mmmmm Alfa nie zapracuj się tylko nam :) z tymi Włochami wystrzeliłam:D pora zawczesna jak dla mnie była na pisanie i myślenie tym bardziej:D Dobrej nocy:)
  15. Buongiorno Senioritas :D Kiniu ależ mi się ten Twój włoski podoba :) może kiedyś też się skuszę o naukę jego? bo narazie to znam tylko słownictwo które najczęściej pada w telenowelach :D Obiecałam zacytowanie smsa od Pana T. tak więc... \" Cześć Kochana, mam nadzieję że miewasz się zdrowo i radzisz sobie w codziennym życiu. Wybacz że nie dawałem znaku życia, ale nie dość że telefon jest do bani to jeszcze przepadł mi na cały okres świąteczny i noworoczny. Nie miałem nawet kontaktu z Gosią i Jackiem. Żadnych życzeń, świętowania. Chcę tylko napisać, że zadzwonię w środę, jeśli możesz to odbierz i pozwól porozmawiać ze sobą. Tęskno mi do Ciebie i naprawde chciałem Cię zobaczyć. Twój Tomasz\" Nieżle co? haha! obudził się po miesiącu! Gosia i Jacek to znajomi- mieszkają razem. Nie mam chęci na rozmowe z nim, o ile dotrzyma słowa i zadzwoni, ale jeszcze to przemyślę. Co będę mu pokazywać, że mnie ruszył fakt, że mnie olał ? ;) ale z drugiej strony to nie chce mi się słuchać jego nędznych tłumaczeń. Może to i prawda z tym telefonem, ale znudził mi się już on i te jego ciągłe wypadki za które mnie ciągle przeprasza. A Adrian? no nic nie nabroił, choć wczoraj jakoś mi się nie kleiła rozmowa z nim na gg i tak się trochę wkurzyłam :D ale dziś z samego rana (bo wiedział, że nie śpię) napisał mi cudnego smsa i zadzwonił na chwilkę, no i złość mi przeszła :) a aż spać nie mogłam z tej złości ;) Kiniu a cóż Twojemu Tomaszowi się stało? pewnie zobaczył Cię w Pl i zobaczył co mu przelatuje koło nosa! kolejny obudzony w porę :D jestem ciekawa jak się akcja rozwinie :) a ten Jarek z Włoch to wolny czy zajęty? :D Mam dziś 2 koła z czego na jedno wcale nie zajrzałam jeszcze w zeszyt! już chcę żeby było czwartkowe popołudnie i te wszystkie stresy będą za mną :) Aguś czekamy na dzisiejsze ogłoszenie :) tylko nie zapomnij się zważyć:) ale ostatecznie to wiesz, możemy zaczekać tydzień, po co masz się w sesji dodatkowo stresować wagą ;) Przyjemnego dnia i do przeczytania :) Arrivederci!
×