Jut_ka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jut_ka
-
No to dziewczyny, chyba na mnie pora :) Obudziły mnie skurcze co 10 min. Idę pod prysznic, żeby zdążyć umyć włosy ;) Trzymajcie kciuki!
-
Pliszko - o ile dobrze kojarzę, Ty rodziłaś w wodzie. Powiedz, jakie to wrażenie jest. Pomaga ta woda? Trzeba mieć jakieś badania dodatkowe do porodu wodnego? I czy w tej wodzie to się siedzi całkiem nago?
-
Witam Mamusie, ja dziś po wizycie u gina. Ostatniej, bo dziś już termin. Okazuje się, że przez tydzień szyjka się scentralizowała, dojrzała i ujście wewnętrzne jest na półtora palca (to chyba na 3 cm). Zrobił mi taki zabieg jak opisywała Poznanianka i Ganeska, czyli odkleił pęcherz, ale prawie wcale mnie to nie bolało. Wytłumaczył, że robi się to po to, że wtedy następuje lekki stan zapalny i zwiększa się wydzielanie prostaglandyn, które przyspieszają dojrzewanie szyjki. Mały już wszedł tam gdzie miał wejść i czeka :) A z moich objawów to ból i kłucie w podbrzuszu, nacisk na pęcherz, ból pleców promieniujący do ud. No czyli chyba Kacperek się już naprawdę szykuje do podróży.
-
Witam, melduję się, nadal 2 w 1. Dziś mam ostatnią wizytę u gina. Pewnie dziś ustalimy ile dni po terminie poczekamy zanim mnie skieruje do szpitala. Też idę się położyć, bo jakoś tak energii mi ostatnio brak. W nocy co 2 godz. do WC
-
Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo za kondolencje Klo- biedaku, no to się nacierpiałaś Idę już dziś spać, bo emocji było mnóstwo cały dzień. A jutro termin dla Kacperka...
-
Witam mamusie, U mnie też nadal bez zmian. A mnie dziś czeka smutna uroczystość, pogrzeb babci. Zaraz się zbieramy, zajrzę wieczorkiem.
-
Maggus - Ja w zasadzie czuję, że nadeszła już pora na poród. Coraz bardziej ciąży mi brzuszek i chyba opadł wreszcie. A poza tym jestem rozdrażniona i płaczliwa, to chyba mam nadzieję, że już niedługo.
-
MAMY OCZEKUJĄCE: NICK.........TERMIN.......TC.......KG+....MIASTO..... ... IMIĘ/PLEC 1.gosiula26....18.06.....40.......12.......Wieliczka... ...........Kacperek 2.aga1979.... 20.06.....40.....18,5...... Niemcy..................Sara 3.sari24........21.06.....40.....15......Sosnowiec...... .........Gabrysia 4.ewelajn.......23.06.....39.....15......Pomorze....... ...Szymon/Miłosz 5. Przyszła .....26.06.....39.............Dolny Slask...............??????? Mamuśka 25 6.Jut_ka.......27.06.....39......10........małopolskie. ........Kacperek 7.łyżeczka....28.06.....39... chrzanić kg....Chrzanów.......... Szymuś 8.ja_saba.... 02.07.....38........18.......pomorskie...........Tymoteusz MAMY, KTÓRE SIĘ DOCZEKAŁY: NICK............MIASTO.......IMIE DZIECKA......UR.....WAGA....DLUGOSC....POROD 1.Kamikami7...Mysłowice .....ANTOSIA......... 02.05 ...2200g......49cm.....SN 2.Marzka........Warszawa... MAKSYMILIAN.....10.05.....2350g.....48cm......SN 3.Zdziwiona......Slask........... ANNA...........12.05.....2300g.....48cm......CC ..................................MAŁGORZATA.......12.05 .....2000g.....46cm.....CC 4.magda.r....ok. Warszawy...... OLA...........20.05......3150g.....53cm.....SN 5.nika2006....Warszawa...... WIKTOREK.......21.05......3880g.....57cm.....CC 6.Kama3.....Podkarpackie....MICHAŁEK.......23.05......30 70g.....57cm.....SN 7. LilySnape....Sosnowiec......MARCINEK......25.05......3800g. ....57cm.....CC 8. Kuleczka.... Niemcy...........MARCEL.......26.05.......4080 g.....51cm....CC mróweczka 9.Małżowinka..Warszawa.........BARTUŚ ......27.05.......3080g......51cm....SN 10.kasia.e........Tczew...........JAKUB.........28.05... ....3300g.....56cm....CC 11.poznanianka..Poznań.........MIKOŁAJ.......31.05...... .3480g.....57cm....SN 12.Myszka........Ostrów.........OSKAREK........1.06..... ...4210g.....62cm....CC 13.lalicja....Bielsko – Biała.......LAURA.........1.06........3170g.....54mc....CC 14.Pliszka.......ok. Warszawy....IGNACY........3.06........3100g.....53cm...SN 15.hb..............pomorskie......MICHAŁEK.............. ...........................SN 16.kurczaczek77...Wlochy.......DAWIDEK.................. .4100g.....53cm....SN 17.bellugoni.......Centrum......KACPEREK.......8.06..... ..3340g.....52cm...SN 18. zuzannka......Chicago..........JULIA..........9.06........29 50g...............SN 19.megan80....... Rzeszów......DAWIDEK.......10.06......3040g......54cm...SN 20.gerber......podkarpackie....MIKOŁAJEK.....11.06...... .4200g.....58cm....SN 21.kammarol.......Dublin..........BASIA.........13.06... ....3940g.....50cm....SN 22.ani00lek.......Nowa Sól.......KAJETAN.......14.06.......3360g.....54cm....SN 23.ganeska....ok. Wrocławia......POLA..........16.06.......3250g.....54cm....S N 24.anita27..........Lubin..........ERNEST.........17.06. ......3350g....55cm....SN 25.Iza26........kuj. – pom........MARTUSIA......18.06........3950g.....61cm....CC 26.magua......Warszawa.........MAURYCY......18.06....... 3850g.....57cm....SN 27.renmanka....Świętochłowice...GRZEŚ........19.06...... .3350g.....53cm....CC 28.Klo............Gliwice........PAWEŁEK.........20.06.... ..3470g........58 cm.......SN 29. Maggus.....Wielkopolska.....PIOTRUŚ.......22.06......3050 g ........ 53 cm..........SN
-
Maggus - gratulacje!!
-
Klo - witaj i gratulacje!! Tabelka się w ogóle nie zmieniła, tylko Ty jesteś dopisana na 28 miejscu i dalej cisza. Pewnie rozpakowane mamusie się zameldują jak przyjadą ze szpitala. lalicja - ja nie mam już słów do dyskusji o wychowywaniu na twardziela. Cieszę się tylko, że jakoś na co dzień mogę minimalizować te nadmierne oczekiwania i wyśmiewanie się z dziecka. Sari - no to mamy podobne objawy. Ja - oaza spokoju - nagle się wkurzam o byle co i płaczę. I źle mi z tym. Ale może już niedługo?
-
dziewczyny - a ja testem w takim płaczliwym nastroju, ze nie było tak przez całe 9 miesięcy! Od wczoraj o byle co łzy. A najbardziej mnie denerwuje mój osobisty mąż. Nie wiem, chyba nie chcę z nim rodzić, chociaż pierwszy poród oczywiście z mężem i zawsze uważałam, że inaczej się urodzić po prostu \"nie da!!\" No nie wiem, ale jak ktoś mnie pyta o co znów beczysz, zamiast przytulić i porozmawiać, albo krzyczy na synka 6 letniego i wyśmiewa się z niego, że się boi pobierania krwi z żyły to jakim będzie wsparciem dla mnie podczas porodu? Będzie krzyczał, że ja się boję albo że ja krzyczę? Kurcze, nie wiem czy to hormony na końcówce tak działają? Wszystko widzę w czarnych barwach. A najpewniej umrę w czasie porodu, a tatuś tak będzie krzyczał na swoich synków do końca życia :( I znów ryczę!
-
Magua, Sari Witam, ja jestem nadal w dwupaku. Ale zaczynam mieć już powoli dość. Noce zaczynają być do kitu. Dziś budziłam się co chwilę, co 2 godz do wc, 2 skurcze w nodze w ciągu nocy. Teraz nie mogę chodzić, bo mięsień po skurczu boli. Mały się przeciąga w brzuchu, brzuch jakoś tak ciąży ku dołowi. Ekhh, już mi się chce dzidziusia. Na dodatek taka jestem rozdrażniona i płaczliwa, że ryczę o byle co od wczoraj.
-
Ani00łku - to straszne co przeżyliście :(( Siedzę teraz przed kompem i ryczę. Dobrze, ze już jesteście w domu cali i zdrowi Kamikami - dla Ciebie jeszcze raz . Trzymaj się kochana, to ogromne przeżycie dla mamy, ale jak pisze Lalicja, trzeba wierzyć, że wszystko dobrze się skończy i ułoży, choć na pewno potrzeba do tego czasu. I gorącej modlitwy. Dla Tosi, malutkiego Aniołeczka a dla Ciebie moc uścisków. Nie jesteś sama w tym trudnym czasie, bo wszystkie jesteśmy z Tobą sercem.
-
Ja_saba - ja jestem dokładnie na takim samym etapie jak Ty. Szyjka się nie centralizuje, skurczy brak. Myszko - Hasło się nie zmieniło ale czasem są kłopoty z wejściem na blog. Może serwer był przeciążony?
-
Twój kurczaczek - prześliczny :)) i chyba podobny do taty?
-
Magua - witaj i gratuluję!!
-
Kamikami -
-
Lily - no właśnie. Ja też to miałam napisać do Agi, że to nie jest tak, że nic nie boli i będziemy sprawne i gibkie. Trzeba trochę odcierpieć. Raz, że ból szwów i piersi, a dwa że musimy z dnia na dzień zostać ekspertkami od swoich dzieciaczków, no i dochodzi jeszcze depresja, brak czasu, brak snu, bezradność, itd. Ale z drugiej strony, za sobą już będziemy miały dolegliwości ciążowe i niepewność co do porodu.
-
ewelajn - mnie gin dał L4 grubo ponad termin, to chyba można.
-
Katia majka - pisz do nas śmiało. Zapraszamy.
-
Saba - może Magua pomoże, bo jak wiemy ona to dopiero ma przeczucie trafne!! :D
-
Sari - parę dziewczyn się nie odzywa to myślę, że tabelka się zapełnia tylko jeszcze o tym nie wiemy.
-
Sabcia - to byłoby chyba już nawet niemożliwe. Mam nadzieję, ze ten mój gin to taki żartowniś ;) Maksymalnie do 11 lipca, ale moje przeczucie mówi, że koło 4 lipca.
-
Sari Jestem w dwupaku. Wczoraj nie mogłam napisać o KTG, bo mi odłączyli neta :( A dziś byliśmy z synkiem w przedszkolu po dyplom. KTG wyszło OK, zapis tętna idealny, ale nadal brak gotowości skurczowej. Na pewno potrwa to tydzień, a najpewniej i dłużej, bo L4 tym razem mam do 20 lipca!!
-
Aga - a Ty jak sie czujesz? Mama przyjechała?