Jut_ka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jut_ka
-
Megan - to i tak łaskawy ten fachman, że Ci \"pozwolił\" się ulotnić, a nie kazał sprzątać po sobie albo latać mu po brakujące zakupy ;)
-
Ganeska - ale Ci zazdroszczę bojowego nastroju! Ja mam dzisiaj dzień do płaczu, do spania. Ogólna niemoc i zniechęcenie. Czytam Was od rana ale nie mam siły nawet do pisania :( Nawet kawy mi się nie chce iść zrobić. Klo - ja też bym dzisiaj płakała gazownikom jakby do mnie przyszli.
-
Klo - bardzo ładne to Twoje śpiące zdjęcie. Fajne są zdjęcia naturalne, bez pozowania. Taka po prostu uchwycona chwila. Świetna pamiątka.
-
Nika - a może to tylko chwilowy spadek wagi. Karm go dalej cały czas piersią to może się unormuje waga. Doradcy lakt. mówią, że każda kobieta ma tyle mleka, ze wystarczy to dla dzidziusia.
-
Nika - ja karmiłam Kubusia na życzenie, co oznaczało w praktyce jego stałą obecność na moich rękach. Przez cały dzień go trzymałam przy cycusiu. I przybierał bardzo dużo. Ale Ty piszesz, że też karmisz jak Wiki chce, no to już nie wiem. Może jakiś doradca laktacyjny by pomógł?
-
Renmanka - kurcze, to Ty już całkiem na finiszu jesteś. Jeszcze jak waga spada to znaczy, że Grześ już nie rośnie tylko szykuje się do wyjścia. Saba - super wiadomość!! Poznanianka - gratulacje !! Saba - ja bym tez zabrała tę szafę z mieszkania jak ten kupiec jest taki mądry! Może Twoja mam sobie ją gdzieś zamontuje albo znajdziecie jakieś inne zastosowanie? Renmanka - śliczne zdjęcie. I kolorek na włosach fajny.
-
Witam czerwcówki, dziś kolejny dzień z serii śpiących. Ledwie oko otworzyłam po 9-tej. Myszka - Skarbie, nie martw się. Jesteśmy z Tobą, już za moment będziesz wklejać zdjęcia Oskarka na bloga i całować jego fałdki :) Aga - gdzie Ci się spieszy? Wiesz, że Malutkiej już nigdzie nie będzie tak dobrze jak w Twoim brzuszku to niech sobie tam mieszka jeszcze do 20 czerwca co najmniej. Aniołku - kurcze, a ja sama jeżdżę jeszcze za kierownicą. Może pora zaopatrzyć się już w jakąś asystę i nie szarżować? Dziewczyny, wsiadacie jeszcze za kierownicę? Lily - jak się czujesz? Dochodzisz do siebie? Megan - nie martw się. Nie raz już się tu przekonałyśmy, że strach ma wielkie oczy. Będzie dobrze Łyżeczka - pokaż nam nową fryzurę. Sari - to babsko na pewno jest zazdrosne. Spróbuj iść za radą Klo, może dziekan coś u niej wskóra. A zawsze to z facetem się inaczej rozmawia niż z zazdrosną babą.
-
Lily - Marcinek prześliczny:)) Gratulacje A wracając do artykułu to rzeczywiście nie jest różowo w pierwszych miesiącach, ale też nie patrzy się na to tak jak te dziewczyny, które komentowały, że widzą tylko przemęczone matki pchające wózek i patrzące jak by się tu wyrwać z domu. Po pierwsze wiesz, że ten maluch jest cząstką ciebie, a po drugie wiesz, że on ci nie robi na złość tylko potrzebuje twojej pomocy. Bo sam jest maleńki i bezbronny. To po prostu jeden z etapów w życiu i tak go trzeba potraktować. Nie gorszy tylko inny. A na przemęczenie, brak snu i zniecierpliwienie trzeba się przygotować i już. Przeminie szybciutko, jak wszystko w życiu. Damy radę, zobaczycie :)
-
Właśnie tak z wzruszeniem się przyjmuje swojego osobistego małego człowieka. I chyba tak będzie już do końca życia. A wiecie jakie to miłe jak mój 6-latek przynosi maki polne \"dla mamusi\" i wtula się we mnie :)
-
Hejka, Klo - kochana jesteś, że odbierasz te wszystkie informacje od dziewczyn i nam przekazujesz. My z końcówki czerwca nie będziemy miały już do kogo pisać, bo wszystkie mamuśki będą zajęte swoimi Skarbkami. Magua - po porodzie, pamiętam, brzuszek ciągle boli bo się obkurcza rozciągnięta macica. I to jest dosyć nieprzyjemne. A przy kolejnych porodach podobno jeszcze gorsze.
-
Nika - a jak to się stało, że miałaś cesarkę? Przecież mieli Wiktorka tylko przekręcić wtedy?
-
Nika - serdeczne gratulacje I czekamy na zdjęcia Wikusia na blogu.
-
Klo - ale sympatyczna ta Twoja położna. I szpital na pewno przyjazny, bo nagrodzony przez Fundację.
-
Ganeska - świeżutkie!! I arbuzik z lodówki!! A babka na pewno pyszna, ja uwielbiam babki w każdej postaci. Piaskowe, puchate, cytrynowe, rumowe...
-
Witam, melduję się, jestem. Magda.r - gratulacje i całuski dla Oleńki . Śliczna kruszynka! Ja zasiadam właśnie z michą truskawek ze śmietaną i cukrem, a potem arbuz, winogrona i brzoskwinie. Ufff, ciekawe ile wytrzymam. Ja dziś byłam na ostatnich zakupkach komunijnych. Kupiłam mojemu chrześniakowi złoty łańcuszek i medalik, do tego kaska, bombonierka, bukiecik białych frezjii. Trochę się martwię jak wytrzymam na stojąco co najmniej 2 godziny w kościele, ale najwyżej będę spacerować wokół kościoła lub usiądę w samochodzie. Fryzjer zamówiony. Uff, teraz już siedzę w moim ogrodzie i odpoczywam, żeby do soboty Kacperek czegoś nie wymyślił. Aniołku - mnie czop odchodzi od zeszłej środy i wcale go nie zauważyłam, dopiero lekarz na wizycie mi powiedział, że oprócz upławów odchodzi też czop.
-
Przyszła Mamuśko, Sari24, Pliszka, Zurka, KG i Gerber - jeśli chcecie to napiszcie nam swoje imiona i wiek. Wpiszę Was do blogowej tabelki.
-
Kama - śliczny chłopczyk !!! Daj go na bloga, żebyśmy się mogły słownie nim pozachwycać ;)
-
Kasiu - gratulacje!! A mówiłyśmy Ci wczoraj, że wszystko pójdzie po Twojej myśli :) i córcia nie będzie musiała czekać na Was długo. Całuski dla Jakubka i Martusi. Kama - witamy :) Opowiedz coś więcej o porodzie i Malutkim.
-
Magua - ja Kubusia rodziłam 28 lipca i w ogóle nie byłam zmęczona czy ociężała. Bez opuchnięć, bez rozstępów, samopoczucie fantastyczne. A teraz ... szkoda gadać. To ja już nie wiem od czego to zależy? Klo - gratuluję 9 miesiąca, ja też już od wczoraj mam dziewiąty. Dziś Łyżeczka, jeszcze Saba i już wszystkie będziemy albo w 9tym albo rozpakowane :) Aniołek - ja też mam podobny kształt brzuszka, taka piłeczka przylepiona z przodu. :) Ganeska - ja mam do stóp żel chłodzący z Rossmana: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=15757
-
Ganeska - znajomym odpowiadaj z uśmiechem, że właśnie tak ma być i czy widzieli kiedyś wychudzoną ciężarówkę? A poza tym radosny uśmiech na twarz, błysk w oczach i odbierzesz im wszystkie argumenty. Pliszka - mnie się też pojawiły wczoraj rozstępy :(, pod pępkiem. A ja mam jeszcze miesiąc. Buuuuu :(
-
Kasia - trzymaj się juro, będzie dobrze Klo - byłam kiedyś w gliwickim Oplu, bo pracuję w firmie, która jest dostawcą do Opla. :)
-
Kasia - może nie będziesz długo. Trzymamy kciuki, żeby wszystko się ułożyło po Twojej myśli. Klo - pomyślałam, że to może Japończyk z Opla Gliwickiego, ale w sumie nie wiem czy tam są też Japończycy czy tylko Niemcy?
-
Klo - a to jakiś lokalny spolszczony Japończyk?
-
Klo - słodziutki :)
-
Kasia - a dlaczego Ci kazali przyjechać do szpitala? Przecież masz jeszcze tydzień do terminu?