Jut_ka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jut_ka
-
Myszka - ale masz fajnie z tą działką z jeziorkiem :) A nie za wcześnie jeszcze na CV? Ja też się rozglądam powoli, ale miałam zamiar CV rozsyłać dopiero jak się dzidzia urodzi. Lalicja - ja też jeszcze nic ze strychu nie znosiłam. Zrobię to pewnie gdzieś w maju dopiero. Kuleczka - dobrze słyszeć dobre wieści. Ja też mam dziś wizytę, zaraz wychodzę właśnie
-
Ja_saba - za troskę :) Coś chyba dziś znów forum źle chodziło, nie mogłam się wcześniej włączyć. Dobranoc Mamusie i Brzuszki.
-
Lily - poemacik pierwsza klasa! :)) Ale piękny, słoneczny dzień :) Wczoraj spędziłam dzień na zakupkach dla synków: jednemu koszulki i bluzy wiosenne, a drugiemu czapeczkę, niebieską z kociaczkiem, rozmiar: 36, do tego niebieskie skarpetki z samochodzikami, rozmiar: niewiarygodnie maleńki. Do tego lody z synkiem (a właściwie dwoma, bo Mały przecież też dostał swoją porcję ;) ) i wygrzewanie się na słoneczku. Fajnie, że pogoda już się zrobiła wiosenna. Dziś chyba mało dziewczyn na forum - ja też idę zaraz korzystać ze słonka, a fiołki mi tak pachną w ogródku... :)
-
No to może faktycznie nie tak źle z tymi wynikami. Ja biorę Feminatal tylko, żadnego żelaza. Może mi zaleci go w poniedziałek?
-
Dziewczyny, mam już wyniki z rana: glukoza we krwi po 1 godz., po obciążeniu 50 g glukozy: 91 mg/dl. To chyba wynik OK? Ale hemoglobina: 11,0; hematokryt 35% i krwinki czerwone: 3,840. To chyba trochę za mało? Zobaczę co mi na to powie lekarz w poniedziałek. Ja się dziś nieprzytomnie obżerałam słodyczami i resztkami ciast świątecznych. Właśnie się wybieram na wieczorny spacer, żeby spalić to przed snem.
-
Lalicja - właśnie tak sobie Ciebie wyobrażałam tylko z jasnymi włosami :)
-
Lalicja - już wysłałam na Twojego maila. Zmieniłam jeszcze raz ten link i znów to samo, może adres jest za długi i dlatego wyświetla się tylko strona główna? Ale tak czy inaczej, można to znaleźć w kolumnie po prawej stronie.
-
Łyżeczko - Twoich zdjęć też nie mamy :) Kasia - właśnie takie linki wstawiłam, ale one i tak się nie otwierają. Pokazuje się chyba strona główna i trzeba wyszukać z prawej strony odnośnik.
-
Klo - no mnie też się tak wydawało, że całkiem smaczna jak wypiłam pierwszy łyk, ale teraz po 45 minutach .... bleeee. Za 15 minut minie godzina, jadę więc. :)
-
Uzupełniam tabelkę: NICK.........TERMIN.......TC.......KG+.......MIASTO..... .... IMIĘ/PLEC 1.magda.r....01.06....... 32........17....... ok. Warszawy.........OLA 2.pliszka .....01.06........30........8.........ok.wawy.......dziewusz ka? 3.nika2006...04.06... ... 32........ok14.....Warszawa........Wiktorek 4.kasia.e.....04.06....... 32....... 6.......... Tczew................Jakub 5.kuleczka .. 05.06....... 29.....11,5 ...... Niemcy..............chłopiec mróweczka 6.Myszka.....06.06....... 31....... 17..... Ostrów................ Oskar 7.LilySnape...07.06.......30...chrzanić kg .. Śląskie......chyba Marcin 8.Zurka...... 07.06....... 30...... 5 .......... lubelskie................ANIA 9. kammarol..07.06.......30.......7,5.....Dublin/Wawa.....dziew uszka! 10.hb...........07.06......29............... pomorskie....................... 11.megan80...07.06......30..... 8.......Rzeszów............ Dawidek 12.kamikami7...07.06....29......6......Mysłowice........ ..Antosia 13.gerber.......08.06.....30.....7.......podkarpackie... .Mikołaj Michał 14.ani00lek...11.06.......28...... 8,5..... ok.Ziel. Góry..............?????? 15.kama3.....11.06.......29......10,5......podkarpackie. .....Michałek 16. Płomień ....11.06.....29........3...... Warszawa ........... ZOSIA ? 17.Iwona.J... 12.06......29.......5..... ok. J. Góry ...... dziewczynka? 18.poznanianka..12.06..30......9.......Poznań.........Os karek (chyba) 19.lalicja.... 13.06.......28.......12... Bielsko - Biała.............Laura 20.Małżowinka 14.06....29.......9....Warszawa... syneczek Bartuś 21.renmanka...14.06....29.......12,5.... Świętochłowice.... dzidziuś 22.rudania27...18.06....28......9.... Szczecinek................ Maja 23.zdziwiona...18.06....28.................Śląsk....... dwie dziewczynki 24.Marzka......19.06....28...... 7,5......Warszawa...............synek 25.ewelina76...19.06....28...... 7,5....Bielsko - Biała..................... 26.saalamandra..19.06...28.....4,8..ok.J.Góry..dziewczyn ka - Emilka 27.aga1979.... 20.06.....28...... 5...... Niemcy.....................Sara 28.magua........21.06....30.....16.....Warszawa.....synek Maurycy 29. maggus.....22.06.....27........4......wielkopolska.......... ..... Piotr 30.bellugioni.....23.06....27........7.......Centrum.... ..Kacper Oliwier 31.klo........... 26.06.... 29.......11...... Gliwice ...............Pawełek 32.Jut_ka.......27.06.....29......7........małopolskie .........Kacperek 33.łyżeczka....28.06.....28....koszmarek...Chrzanów..... Szymonek 34.ja_saba.... 02.07.....28........10........pomorskie........Tymoteusz Kasia.e - ja mam +7kg, ale przecież jeszcze trochę czasu przed nami. Przede mną prawie 3 miesiące!
-
Myszka - ale Ty wcześnie wstajesz :) Ja dopiero teraz idę na morfo i mocz, a poza tym wypiłam właśnie 50 gr glukozy i czekam, żeby pójść do labo po godzinie. Chyba zaraz zwymiotuję :(
-
Wrzuciłam na bloga moje aktualne zdjęcie z brzuszkiem, ale chyba ta bluzka zatuszowała wszystko i wyglądam jakbym się znalazła tu przez pomyłkę :D Dla potwierdzenia, że to 7 miesiąc wrzucam tez zdjęcie samego brzucholka.
-
Saba - bardzo ładne zdjęcie. Kama - fajnie mieć takich chłopaczków w domu :) Aga - jeśli dostanę 105 E na każdego synka to chyba się zdecyduję na urlop wychowawczy, przynajmniej dodatkowe pół roku.
-
Saba - wrzuć fotkę tego klejnociku :)
-
Klo - świetne :D Nigdy więcej mycia naczyń :D Aga - mój mąż ma w Austrii wszelkie możliwe uprawnienia, oczywiście oprócz obywatelstwa :), ale ja jestem zatrudniona w Polsce, więc na czas macierzyńskiego należy mi się świadczenie z ZUSu. No trudno, ale tak czy inaczej zasiłek rodzinny na dzieci się należy mojemu mężowi, bo mnie w Polsce nie. Nie wiem tylko czy jest tam na każde dziecko 105 E czy tylko na pierwsze.
-
Aga - ciekawe jak to wygląda w Austrii? Kwota na pewno jest niższa. My na razie załatwiamy te 105 E na starszego synka, a dopiero potem się zainteresujemy zasiłkiem macierzyńskim. Chociaż pewnie się nie będzie nic należało, bo ja jestem zatrudniona w Polsce.
-
Kuleczka - a na Bartka nie bierzecie rodzinnego? My jesteśmy teraz w trakcie załatwiania austriackiego zasiłku rodzinnego na starszego synka, bo podobno się należy 105 E, a mnie w Polsce niestety nic. Teraz właśnie podejmują decyzję czy przyznać zaległy zasiłek za ubiegłe lata, od wejścia do Unii. I też nie wiem czy na drugie dziecko się należy też 105 E co miesiąc, czy więcej jako zasiłek macierzyński, czy nic?
-
Kuleczka - a to 300 E to jest comiesięczny zasiłek rodzinny na każde dziecko? Czy jeszcze Ci się coś należy za sam fakt urodzenia nowego dziecka?
-
Ja też perfum nie mogę wąchać od samego początku. Gonię męża, żeby pryskał się na dworze skoro musi :P a ja zmieniam szampony co tydzień, bo nie mogę znieść zapachu włosów. Lalicja - świetny pomysł z tym szpitalem w Zakopcu :D, tak zagadam właśnie teściowej. Wcale nie mam ochoty się tam męczyć i jeszcze wracać samochodem po nocy z Poronina do Zakopanego. Klo - ja też się nie próbuję nawet dopiąć w kurtce wiosennej, chodzę w rozpiętej i z szalikiem cienkim na szyi. Mam jakiś płaszczyk sprzed paru lat szeroki, ale czuję się w nim jak własna ciotka, więc wolę tę moją krótką i rozpiętą. Kamikami - niekoniecznie czekają Cię jakieś restrykcyjne diety po porodzie. Ja nie pamiętam żebym bardzo się ograniczała. Zasada była taka, że jak ja się czułam po czymś źle to i dzidzia mogła potencjalnie się czuć źle. To już sama wyczujesz co Wam będzie służyło. No chyba, że Malutka będzie miała alergię to wtedy dietka. Lalicja - opieprzaj się w tej pracy jak możesz :D A auditem też się za bardzo nie przejmuj, w końcu jesteś ciężarówką! Ja_saba - mój Kacperek na razie nieruchomieje na dotyk taty. Ale pewnie dlatego, że rzadko go dotyka. Musi się chłopaczątko przyzwyczaić ;) Lily - aż tak widać tę krew w moczu? Jeśli to nie buraczki na przykład, to chyba powinnaś iść szybciutko do lekarza.
-
Dziewczyny, macie rację. Mnie się też wydaje, że nikt z otoczenia tak do końca nie rozumie jak to jest być w ciąży. Dobrze, że mamy siebie - czerwcówki - taką grupę wsparcia :) Ja w święta też słyszałam pytania jak się czuję, ale żeby odpowiedzieć szczerze to trzeba by zanudzać wszystkich swoimi dolegliwościami, a i tak miałam wrażenie, że patrzą na mnie jak na hipochondryczkę ;) I ciągle słyszałam opowieści jak to inne kobiety świetnie znosiły ciążę, aż mi było głupio, że ja nie :( Teściowa i szwagierki namawiały mnie, żeby pojechać na to wesele w Zakopanym za 2 tyg. argumentując, że przecież zawsze mogę pójść do samochodu i poleżeć jak się zmęczę. Ale dla kogo wtedy było by to wesele rozrywką? Bo dla mnie na pewno nie. Oczywiście one nie widziałyby nic złego w tym, żeby mój mąż jechał sam (w końcu to ICH syn i brat) więc postanowiłam olać sprawę i w ogóle się nie wypowiadać na ten temat. Chce to pojedzie sam, a może będę mu się mogła kiedyś odwdzięczyć :P Klo - fajny pomysł z tym porównaniem i cyferkami na brzuszku. A zdjęcie w blogu świetne :) Ja tez się dołączam do Lily i Renmanki z drętwiejącymi rękami. Dobrze, ze to się już niedługo skończy. A na wagę po świętach to nawet nie wchodzę - jedno wieeelkie obżarstwo!!
-
Witajcie świątecznie :) Ale macie sny superowskie :) Ja gotuję dziś na obiad barszczyk z białymi kiełbaskami i jajkiem, bo na dwudaniowy obiad nikomu nie starczyło już miejsca. Moje pieczone mięsa i ciasta też się udały, a właściwie pierwszy raz sama przygotowywałam te smakołyki. Ja też piekłam babki (dwie - rumową i puchową) i sernik na zimno czyli moją wersję paschy, mazurek i szarlotkę. Po południu jedziemy do teściów i tam znów wyżerka. Ciekawe kto będzie miał potem odwagę wejść na wagę? ;) Wesołych Świąt Czerwcówki
-
No to ja napisałam to świąteczne w blogu - przyznaję się :) Przygotowałam właśnie schab według przepisu Myszki i czeka na pieczenie. U mnie z teściami podobnie - z przyjemnością i w każdej ilości przyjmują \"pomoc\" od dzieci.
-
Renmanka, no właśnie, mnie się nie przydał za bardzo laktator. Zawsze karmiłam na życzenie, a odciągnąć chciałam raz czy dwa przy nawale pokarmu. Ale ponieważ nie umiałam tego zrobić więc zrezygnowałam i przystawiałam częściej ssaka i jakoś się udało karmić go bez laktatora do 11 miesiąca. Ale na pewno są sytuacje kiedy latator się przydaje.
-
Kurcze, nie wiem, ja w ogóle nie umiałam używać laktatora. Jakoś tak bolało mnie i nic nie leciało, a jak dzidziuś ciągnął to mleka było wystarczająco dużo. Ale ja miałam ręczny, więc może ten elektryczny będzie ok?
-
Myszka - dzięki. Jak dobrze Cię mieć na forum :)