Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jut_ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jut_ka

  1. Klo - ja tez często miewam takie noce ulewanie, noszenie w pionie do odbicia, znów ulewanie, sprzątanie, itd. choć ostatnio coraz rzadziej już się takie zdarzają. A potem w dzień oczy się same zamykają. Mój chłopczyk na szczęście już dzisiaj śpi drugi raz to mogę chociaż spokojnie poczytać kafe. Lalicja - ja też mam wyrzuty sumienia i dlatego też wczoraj nie mogłam nic zrobić, bo Kacperek nie spał. No bo jak go tu zostawić samego? Jak to zrobisz, że będziesz w domu tak długo? Urlop wypoczynkowy? Klo - śliczny reniferek i Pawełek jeszcze śliczniejszy. Kuleczka - ja chcę takie kołysanki, ale nie mam pojęcia gdzie byś je mogła wrzucić. A może skypem pójdzie szybciej?
  2. Witajcie, melduję, że jestem i czytam regularnie. Niestety moje dziecię ostatnio nie przesypia już całego dnia jak do tej pory. Dziś najwyżej godzinkę w dzień drzemał i ostatecznie zasnął o 21:30. Kurcze - dlaczego? Za gorąco mu było? W dzień najchętniej na rękach mamy więc kręgosłup mi powoli już siada. Wrzuciłam go dziś do wózka i wystawiłam do ogrodu. Nie spał ale i nie kwękał. Teraz słyszę, że się obudził i popłakuje znów a ja padam po pobudce o 6.00 i po całym dniu. Ja chcę spaaaać!!!! Klo -
  3. Lily - a próbowałaś na kolkę czopków Spascupreel? Mnie poleciła je pediatra i już je kupiłam, ale od tej pory (odpukać) Kacperek nie miał kolki. To lek homeopatyczny i działa wspomagająco w stanach spastycznych mięśniówki gładkiej i poprzecznie prążkowanej, w tym m.in. w kolce jelitowej (czytam z ulotki). Niemowlęta po pół czopka.
  4. Zurka - i zapraszamy na nasz blog http://czerwcowki2007.blog.onet.pl/
  5. I kładę na przemian, na obu boczkach.
  6. Pliszka - od razu po odstawieniu było lepiej, nie było płaczu, kwękania i prężenia się. Ulewania zostały mimo eliminacji nabiału, nie ma tylko dyskomfortu i popłakiwania. Czasem się skrzywi po ulaniu, bo pewnie nadtrawione mleko podrażni mu przełyk, ale zaraz się uspokaja i zasypia. My mamy poduchę pod materacem, a na materacu maleńką, płaską poduszeczkę, pod nóżki wałek z koca, żeby się nie zsunął i na bokach też wałeczki, żeby nie zjeżdżał. Tak mu przygotowali łóżeczko w szpitalu to podpatrzyłam, bo też nie wiedziałam jak zrobić to wysokie ułożenie. Często sypia w leżaczku ustawionym lekko pochyło no i często też sypia na mnie z pupą do góry :)
  7. Uuuups, ja też właśnie na pierwszym miejscu miałam napisać: Wszystkiego najlepszego Ani00łku Klo - mnie też dziwi ten ciepły i suchy okład i właściwie nawet nie próbowałam go stosować, bo jak się o tym dowiedziałam to już mnie przestało boleć.
  8. Pliszka - jak czytam o objawach refluksu u Twojego synka to tak jak bym widziała Kacperka przed odstawieniem przeze mnie nabiału. Po jedzeniu przysypiał, ale zaraz się budził i popłakiwał, prężył się, robił się czerwony i płakał. Odstawiłam nabiał i jest o niebo lepiej! Ale mnie się wydaje, że to nie są objawy refluksu tylko objawy powstawania gazów w jelitkach, bo w szpitalu go odgazowywali po zjedzeniu przeze mnie jogurtu. A mój synek też ma refluks z prawdziwego zdarzenia, bo sama widziałam na USG jak połknięte mleczko wracało z powrotem do gardła. U nas skutkuje wysokie ułożenie, czyli na poduszce-kliniku, częste kładzenie na brzuchu,ale nie na płaskiej powierzchni tylko pod górkę i dużo na rękach w pozycji pionowej. Albo kładę go sobie na brzuchu i wtedy nie ulewa i śpi spokojnie bo słyszy bicie serca. Na przewijaku tez mamy wyżej pod główką i bardzo mało podnoszę mu dupkę przy zmianie pieluchy, żeby nie ulał.
  9. Saba - mnie jeszcze włosy nie wypadają, przy Kubusiu zaczęły dopiero po 3 miesiącach. Magua - a ja podaję smoczka, bo mój synio ma potrzebę ssania, najczęściej wtedy gdy nie zaśnie przy cycusiu. Pcha piąstki do buzi przed snem i brakuje mu ssania. Wtedy się łamię i podaję mu smoczek, chociaż wolałabym oczywiście nie dawać. Cycusia nie daję, bo on ma ustalony rytm jedzenia co 2,5-3 godz i nawet wtedy wysysa za duże ilości mleka więc w trosce o jego malutki żołądek wolę podać mu gumowego smoka. Ale z kolei widzę, że po smoku źle chwyta brodawkę bo nie otwiera szeroko buzi. Dlatego chcę spróbować jeszcze Tommee Tippee. Saba - tak boli pierś po niewłaściwym chwyceniu brodawki przez maluszka (tak mówiła mi konsultantka laktacyjna). Skutkować ma podobno przyłożenie ciepłej, suchej pieluszki. A chwilowy ból to chyba właśnie tak jak pisze Magua napełnianie się kanalików - jak to nazywam zawsze \"świeża dostawka\" :), ale nie jest on tak nieprzyjemny jak ten po karmieniu.
  10. Magua - no właśnie ten brak kupki zbiegł się w czasie z podawaniem Nutritonu, ale może to tylko przypadek, bo lekarz mówił o luźnych stolcach jako konsekwencji. On twierdził, żeby wytrzymać jak długo się da bez czopka, dopóki nie widać bólu brzuszka. Ale tydzień chyba wystarczy. Już zaaplikowałam ale na razie nie widać efektów :) O smoczkach Tommee Tippee czytałam na forum, do którego kiedyś podawałam linka. Tam ekspertem jest ta sama babeczka, która opowiada o pozycjach do karmienia w linku od Kuleczki.
  11. Kuleczka - bardzo ładna ta Twoja fryzura. I kolor też bardzo do Ciebie pasuje. Pliszka - a dlaczego tak Cię martwi refluks? Jakie dolegliwości daje Juniorowi? U nas poza ulewaniem w zasadzie nic więcej, a po odstawieniu nabiału jest lepiej z gazami. Też słyszałam, ze refluks ma większość niemowląt, zwłaszcza jak dostają za dużo mleka (a mój synek zazwyczaj się przejada) i że to mija do końca 3 miesiąca. Jeśli chodzi o utuczenie to podobno nie dotyczy to dzieci piersiowych. Mogą nawet przekroczyć 90 centyl i nadal jest OK, bo mleko mamy jest tak dobrze przyswajalne. A poza tym, czytałam, że jeśli waga i wzrost jest na jednakowym centylu to jest OK, niepokoić się trzeba jeśli wzrost jest na innym niż waga, bo wtedy dziecko nie rozwija się harmonijnie. Magua - no właśnie, jak to zrobić żeby dzieciątko się nie przejadało? U mnie teraz ustabilizowała się laktacja to i ulewań jakby mniej. Mam nadzieję, że tak już zostanie. I eliminacja nabiału nie pomogła niestety na refluks. A moje dzieciątko już tydzień nie robi kupy :( Już chyba pora na czopka - jak sądzicie?
  12. Nadrabiam zaległości: Magua - Twojego ślicznego synusia to poznałabym na zdjęciu nawet bez podpisu :) A to wejście do teatru rzeczywiście robi wrażenie. Maggus - fajnie, że się odezwałaś. Saba - ja się też zastanawiam nad smoczkami Tommee, bo obiło mi się o uszy, że nie zaburzają laktacji, bo są podobne do piersi mamy. Poznanianka - nie wiem w którym tygodniu, ale raczej na początku. Klo - fajnie, ze konsultantka OK i dobrze, że cycusie już się naprawiły. U mnie też lepiej, przeszło po dwóch dniach. Kammarol - na wyciąganie rączek to chyba jeszcze za wcześnie. W trzecim miesiącu chyba dzieciaczki zaczynają zauważać, ze mają rączki. Kuleczko - to bilans wychodzi na plus. Gratulacje dla Was na pierwszą rocznicę. Magua - u nas Nutriton nie za bardzo się sprawdza - też ulewa tylko gęstym mlekiem. I w końcu lekarz kazał nie podawać jeśli tylko się da, więc teraz nie podaję. I tu zaskoczenie - ostatnio Kacperek ulewa zdecydowanie mniej, teraz to jest rzeczywiście wąska strużka z kącika ust, a nie jak przedtem chlup. Ale czym to jest spowodowane to nie wiem? Podejrzewam jeszcze, że malutki mógł ulewać więcej gdy miałam nawał i cycał za dużo mleka. Teraz piersi są miękkie czyli laktacja się powoli ustatkowała :) Czytałam, że po Nutritonie dziecko ma w żołądku \"styropian\" i to mnie też zniechęca do stosowania tego zagęstnika. Po co ma mieć gęstą papę zamiast lekkostrawnego mleka? Pliszko - u mnie eliminacja nabiału ze względu na kłopoty brzuszkowe. Kacperek płakał po południu, prężył się jak na kupę i widać było dyskomfort. Teraz jest lepiej, nadal zdarzają się popłakiwania, ale mijają po odbiciu połkniętego powietrza. Refluks sam w sobie nie powoduje dolegliwości i jak mi powiedziała konsultantka lakt. refluksem nie trzeba się zbytnio martwić, bo sam minie wraz z dojrzewaniem układu pokarmowego dziecka, no chyba że dziecko nie przybiera na wadze to wtedy trzeba leki.
  13. ja dziś czytam i piszę na raty, bo leżę pod liśćmi kapusty. Klo - mnie też dopadło to samo :( Ale ja mam dodatkowo problem, bo mój ssaczek życzy sobie co 3 godz. jedną pierś, więc ta chora jest odsysana co 6 godzin. Spróbuję jeszcze chorą karmić pierwsze 3 minuty, a potem przestawiać do lewej. Temp. przekroczyła 38 st. :(( Saba - ślicznie śpi Twoje maleństwo. Czy Tymcio ma smoczek Tommee Tippee? Rzeczywiście pierś przypomina? Magua - co to takie śliczne na fotce jest? hb - ale masz figurkę! Saba - do mleka przenika po 2 godzinach (wiem to od doradcy lakt.) Klo, Aga, Marzka, hb - dzieciaczki na fotkach przesłodkie.
  14. Magua - ja też odstawiłam nabiał w podobnym czasie jak Ty i teraz, będąc w szpitalu postanowiłam zjeść jogurt. Reakcja była natychmiastowa! Za 2 godz. płacz - był tak zagazowany, że pielęgniarka przyniosła rureczkę i go odgazowywała. Aż niewiarygodne ile się zmieściło w tych małych jelitkach! Następny test po skończeniu 2 miesięcy. Flory nie jadłam, ale chętnie spróbuję. Klo - masz rację z tymi kupkami. Dziś lekarz powiedział mi, że można czekać kilka dni zanim się poda czopek. Piersiowe dzieci tak mają.
  15. Magua - ja też tylko piersią karmię i mam zamiar nie podawać niczego innego do końca 6 miesiąca. U mnie w szpitalu też chcieli dokarmiać w 2 dobie, bo nie odzyskał jeszcze wagi urodzeniowej. Co za bezsens! Nie zgodziłam się oczywiście, bo przecież słyszę, że dzidziuś ssie dobrze to i mleko popłynie za chwilę. A teraz ssaczek odsysa 160 ml na raz z jednej piersi i to w ciągu 10 minut! Karmię co 3-3,5 godz., bo tak sobie tego Kacperek życzy i na razie na brak pokarmu nie narzekam. Klo - a może Pawełek się denerwował ze względu na brzuszek lub pleśniawki? A może Cię dopadł kryzys laktacyjny? To rzeczywiście wtedy herbatki pomogą i częste dostawianie do piersi. W szpitalu mówili nam, że pokarm mamy jest w głowie a nie w piersiach i jak mama chce karmić i często dostawia to mleko popłynie. A może Pawełek miał po prostu gorszy dzień? Polecam forum: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=570&setup_skorka=oliwkowe Dużo fajnych rzeczy o karmieniu można tam wyczytać. Katia - mój Kacperek też już trzeci dzień nie robi kupki. I zastanawiam się czy to jeszcze norma, bo piersiowe dzieci mogą robić kupkę raz na kilka dni czy już go wspomóc czopkiem? Poznanianko - ja słyszałam o tej przegrodzie. To takie coś, co powoduje, ze macica jest dwukomorowa. Moja koleżanka poroniła, bo dzidziuś umiejscowił się w tej mniejszej komorze macicy. Ale to wszystko wiem od koleżanki, więc nie jestem pewna na ile to są prawdziwe informacje :) Kasia.e - moi obaj synkowie to anty-wózkowe chłopaki :D, więc Cię rozumiem. Na spacer tylko w nosidełku lub potem w foteliku rowerowym. lalicja - a ja mam wrażenie, że jestem cały czas głodna ale nie jem, bo nie mogę patrzeć już na kanapki z margaryną bezmleczną i wędliną. I nie wiem co jeszcze mogę jeść, żeby nie było wzdęć, choć mam wrażenie, że bo Sabie jest lepiej. Jak często podajecie Sab? Czy to można przedawkować? Ja na razie maksymalnie 3 x 10 kropelek. Aga - u nas sesja karmienia nocnego trwa co najmniej godzinę, bo muszę wstać, usiąść (na leżąco się nie da, bo trzeba pod kątem 30 stopni), nakarmić, ponosić do odbicia, uleje ze 2 razy więc 2 razy przebrać, odłożyć do łóżeczka, pościerać kałużę mleka na podłodze, w międzyczasie jeszcze raz uleje więc jeszcze raz przebrać i robi się z tego godzinka. I tak mamy o trzeciej i o piątej, a o siódmej pobudka.
  16. łyżeczka - ja przy Kubusiu miałam okres dopiero po 8 miesiącach. Przez 6 mies. karmiłam wyłącznie piersią i to intensywnie, bo ssak był z niego pracowity :), a potem do 11 mies. przed i po pracy oraz w nocy. Mam nadzieję, że teraz też nie prędzej powróci. Ja byłam dziś na 8 urodzinach mojego siostrzeńca i tyle było smakołyków, ale niestety większość miała w sobie mleko :( więc skosztowałam tylko parę kruchych ciasteczek, galaretkę i wodę mineralną. Pędzę do łóżka, bo za 2 godz. pobudka :)
  17. Renmanko - mnie w szpitalu poradzili na wzdęcia przygotowanie przed karmieniem, tzn. dużo na brzuchu polegiwać i masować brzuszek. Poza tym podaję Saba 2 razy dziennie i debridat 2 razy dziennie, a w razie ataku kolki czopek Viburcol lub Spascupreel. Pliszka - nam żadnego leku nie zalecili na refluks, tylko Nutriton. A malutki ulewa z Nutritonem tak samo jak i bez niego. Mnie refluks, czyli samo ulewanie nie martwi tak bardzo, martwię się bardziej bólem brzuszka i płaczem kolkowym, który mi zafundował już kilka razy. Ale radzę sobie z nim tak jak napisałam wyżej do Renmanki. Co za głupie, anonimowe-pomarańczowe komentarze się tu pojawiają na naszym forum :(
  18. Klo- miałam na myśli te granulki, które zatrzymują wilgoć. Czasami się wydostają na zewnątrz i są takie właśnie białawe. O czopkach dowiedziałam się stąd: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=570&w=66793324&a=66843368 W ogóle fajne to forum jest. Magua - ale masz fajnie z tym czerwcem 2009. Też bym chciała jeszcze raz gdyby nie to, że mam już wszystkie zaplanowane dzieci ;)
  19. no to co - witaj klo - a nie są to kryształki ze środka pampersa? Czy mi się zdaje czy Magua dawno nie pisała? My dziś rano walczyliśmy z kolką :( Pomogła ciepła kąpiel, masaż brzuszka i Sab. Postanowiłam nabyć też czopki pomagające przy kolce Spascupreel. Słyszałyście może o takich?
  20. hejka, pliszka - u mnie też nie bardzo działa ten zestaw leków, choć trochę jest lepiej. dziś podałam pierwszy raz nutriton ale też ulał potem, tyle że mleko było gęściejsze. A jaki mocniejszy lek masz na myśli? Renmanka - a jak Twój Grzesio? O ile dobrze kojarzę, tez wymiotował kiedyś. Już teraz jest dobrze ? AniaOL - zobacz sobie opinię o Ujastku tutaj: http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php Mnie nie zachęciły te komentarze. Ja szukałam porodów wodnych w Krakowie i wybrałam sobie Żeromskiego, ale ponieważ nie mieli miejsc, trafiłam do Narutowicza i jestem całkiem zadowolona z porodu. Kuleczka - śliczny Twój Marcelek i jaka masz ładną fryzurę! Saba - mój zjada 60 - 160 ml na jeden posiłek. A pediatra w szpitalu powiedział, że 5 tyg. dziecko ma zjadać 80, najwyżej 100 ml. Synuś Tymuś słodziutki :)
  21. Pliszka - szkoda, że wcześniej nie wiedziałam o objawach refluksu, bo nie musielibyśmy do szpitala jechać się obserwować ;) No to jesteśmy już w domu. Od piątku siedzieliśmy sobie w szpitalu, a dziś jesteśmy na przepustce do czwartku. Dzisiaj zdiagnozowali u Kacperka refluks. Usg podczas karmienia pokazało jak fale mleczka wpływają do żołądka i cofają się. Na dodatek moje szczęście się przejada i dlatego idzie na wadze jak burza. Na jeden posiłek potrafi zjeść nawet 160 ml mojego mleka! I to dodatkowo nasila objawy refluksu, bo musi się pozbyć nadmiaru. Stąd te ulewania i wymioty. Pliszko - mnie zalecili debridat 2 x 2,5 ml i 3 x dziennie Nutriton przed karmieniem. A dodatkowo można podać kropelki (np. Sab) w przypadku gazów. Kacperek ewidentnie ma ataki kolki po nabiale, ale czasem się zdarza też od czegoś innego. Mój chłopczyk teraz śpi na mnie po ataku płaczu z powodu bąbelka powietrza w brzuszku, a ja się cieszę, że takie pachnące i mięciutkie stworzonko na mnie leży :) Nie martw się kochana, wyrosną z tego te nasze dzieciaczki, a jak już wyrosną z refluksu, to zaczną się problemy z czym innym, więc nie martw się tak bardzo refluksem. My mamy musimy być silne, bo maluchy przejmują od nas stres i niepokój.
  22. witam, ja dziś tylko na chwilę zameldować, że żyję ale nie zaglądam do Was bo mamy ostatnio jazdę z ulewaniem - wymiotami. Dziś byłam u lekarza i mamy skierowanie do szpitala na obserwację. Jutro więc jedziemy się poobserwować. Aga - naczyniaki się wchłaniają. Mój Kubuś miał na czole naczyniaka wypukłego i mocno czerwonego, a teraz się stał prawie niewidoczny. Ale zajęło mu to 6 lat.
  23. No wreszcie to zrobiłam :) Mój syneczek: http://jutka.fotosik.pl/
  24. Klo - z tym karmieniem to Cię rozumiem, bo ja miałam tak samo z Kubusiem. Próbowałam go tak jak Ty nosić, śpiewać mu (repertuar szeroki - folklor, piosenki harcerskie, kołysanki, hity ;) ), zabawiać, ale tak naprawdę to się zmieniło jak trochę dojrzał mu układ nerwowy i zainteresował się światem. Na razie Pawełek potrzebuje cycusia mamy jako ukojenia. Magua - Mauryś cudny :)) Kasia.e - ślicznie wyglądasz, szkoda, że Kubusia nie widać z bliska. Kama - ja też czytałam, że od brodawek boli cała pierś. Moje już są chyba wyleczone i zahartowane, tylko ten biały bąbelek. Ale i tak już jesteśmy bardzo blisko końca kłopotów ;)
  25. Renmanko - mój też tak ulewa dużo albo wymiotuje. Czasami po nocy mamy dwie moje piżamy do prania i kilka jego śpiochów + podłogi do mycia i dywany do czyszczenia ;) Pediatra orzekła, że póki dobrze przybiera na wadze to mam się nie martwić, bo wynika to z niedojrzałego układu pokarmowego. Karmić mam co 3 godziny, żeby brzuszek odpoczął chwilę przed nową porcją mleka. No i dziś sobie uświadomiłam, że robię błąd przekładając go przez ramię po karmieniu, bo wtedy brzuszek jest uciśnięty i jeszcze bardziej ulewa. Teraz będę go pionizować bez uciskanie brzuszka. Klo - Pediatra w szpitalu powiedziała mi, że muszą być przynajmniej godzinne przerwy między karmieniami. Kacperek je co 2 - 3 godz. ale Kubuś tak właśnie wisiał na cycu jak Twój Pawełek, przez prawie 2 miesiące karmiłam go prawie bez przerw. Po skończeniu 3 mies. zaczął jeść regularnie co 3 godz. A ja mam cały czas zatkany kanalik, bo jest biały bąbelek na brodawce, ale nie robią się zastoje. Tylko po karmieniu boli bardzo mocno przez ok. pół godziny. I mój mały ssak nie jest w stanie mi tego bąbelka wyssać :(
×