Asiulek78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Asiulek78
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
dziewczynki :) Z tymi robakami to faktycznie daje do myślenia. przeczytałam ten artykuł i może pogadam o tym z moją alergolog następnym razem jak nie zapomnę. jeśli chodzi o łyżeczki to też miałam zamiar kupić taką silikonową, małą ale teraz narazie nie potrzebuję. Dziewczynki dzieciaczki jak zwykle prześliczne :) Julcia jak królewna w tym wielkim łożu wygląda. Zuza raczej nie bardzo śpi w naszym łóżku. czasem bierzemy ją rano jak się wcześnie obudzi a my chcemy zeby jeszcze pospała, ale często zdarza się tak że i tak nie usypia tylko się wierci a potem zaczyna się wkurzać i płakać. no ja dziś po raz drugi bezskutecznie polowałam na dziennik z płytą, ale o 10 już nigdzie koło mnie nie było. a co do muzy to podobno dzieci uspokaja ta muzyka której mama słuchała w ciąży. no to ja słuchałam Linkin Park, Creed, Pearl Jam i dużo metalu różnej maści. a jeszcze chciałam jechać w 9 miesiącu na koncert Pearl Jam do Katowic, na szczęście miałam jeszcze resztkę zdrowego rozsądku i nie pojechałam. a na młodej nie testowałam jeszcze działania powyższej muzy. poważna nie robi na niej większego wrażenia :P
-
cześć :) ja właśnie wróciłam od alergologa z małą. zmieniła jej mleko na nutramigen, bo przy jedzeniu pepti wyprysk na policzkach nie schodzi. powiedziała że Zuza ma bardzo nieładne te policzki, że krostki itp. mamy smarować elocomem przez 5 dni, no i przejść na nutramigen. poza tym absolutnie żadnych innych pokarmów nie możemy wprowadzać. następna wizyta 20 grudnia. dobra poczytam co tam naklikałyście :) Buziaki
-
JUSTYNKO GRATULACJE PANI MAGISTER !!!!
-
kochane dziewczynki :) dałam malutkiej tarte jabłuszko. strasznie się krzywiła a na koniec się popłakała :P Basia co ty dajesz Kubusiowi? tylko jabłuszko, czy coś jeszcze? i jak jego reakcja ? no i faktycznie co robić z otwartym słoiczkiem? można go przechowywać w lodówce? i jak długo? Ania fajne tatuaże :) a ty Marylko dawaj zdjęcie swoich :) ciekawa jestem jak wyglądają :) Terka fajnie że się odezwałaś :) Faustynka prześliczna :) Buziole od cioteczki i Zuzy co wy dziewczynki dajecie swoim maluszkom do jedzenia z nowych rzeczy i jak one na to reagują. bo jest tyle różnych rzeczy dla 4-miesięczniaków że nie wiem co małej można i co najlepiej wprowadzić. zaczynamy od jabłuszka. zobaczę jaka będzie reakcja organizmu małej na to dzisiejsze karmienie jabłkiem :) zmykam małą kąpać bo się już wkurza. buźka
-
cześć dziewczynki :) malusia sobie śpi a ja czytam co tam u Was :) faktycznie muszę coś zrobić z tą sytuacją w pracy, choć byłam na to przygotowana i przypuszczałam że tak będzie. z tego co czytałam przepisy na necie to owszem muszę po macierzyńskim wrócić na równorzędne stanowisko, ale po urlopie już jestem normalnym pracownikiem i prawo mnie nie chroni w żaden sposób toteż moi pracodawcy mają prawo dać mi wypowiedzenie od razu w pierwszy dzień po powrocie :( taka jest smutna rzeczywistość. szefowa mi nie powiedziała że nie mogę wrócić ale dała mi do zrozumienia że po powrocie do pracy mnie zwolnią i już. co prawda jak słusznie zauważył mój facet jeśli oni mi wypowiedzą umowę to muszą podać powód i właśnie ciekawe jaki by podali. takie wypowiedzenie musi być podstawą pozwu do sądu pracy. mój facet powiedział że trzeba się skontaktować z jakimś prawnikiem od prawa pracy żeby powiedział jak tą sprawę załatwic korzystnie dla nas. bo tak na dobrą sprawę jeśli nawet bym tam nie pracowała (a po pozwaniu ich do sądu na 10000% tak będzie) to nalezy mi się odszkodowanie. dobra to tyle. nie będę smęcić :) NAJLEPSZE żYCZENIA URODZINOWE DLA KUBUSIA,JASIA I NIKOLKI I DLA ARECZKA Z OKAZJI IMIENIN :) WIELKIE BUZIAKI OD CIOTKI ASI I ZUZI Justynko trzymam kciuki za obronę :) masz przynieść piąteczkę i się od razu pochwalić na forum :) Basieńko Kubuś prześliczny chłopczyk :) normalnie z miesiąca na miesiąc coraz ładniejszy się robi :) po prostu cudo :) Zmykam muszę iść załatwić parę spraw w mieście póki młoda śpi. :) trzymajcie się cieplutko. buźki
-
cześć dziewczynki :) no to byłam w pracy, gadałam z szefową na temat mojego powrotu do pracy po urlopie wypoczynkowym (czyli w styczniu) i ona stwierdziła że jednak nie widzi tego najlepiej, ze nie ma warunków, ze dziewczyny sobie dobrze radzą, robota rozdzielona i nawet nie miałabym gdzie siedzieć bo na moim miejscu siedzi koleżanka :( no i żebym lepiej szukała sobie innej pracy. super :P dobrze że rozesłałam te CV bo od stycznia bym była na lodzie. Serdeczne urodzikowe życzonka i buziaki dla Julki, Roksanki i Krzysia muszę poczytać co tam naklikałyście bo jest tego ogromnie dużo i muszę nadrobić :) buziole
-
cześć dziewczynki :) coś dziś komp działa całkiem nieźle. nie wiem co mu się stało bo wtedy jak ostatnio pisałam to się wieszał non stop i nawet nic napisać nie mogłam. u nas dziś sypie śnieg aż miło popatrzeć :) niestety z małą nie wychodziłam na dwór bo zadyma jest niezła. mała coś ostatnio pokasłuje i nie wiem czy to jakieś przeziębienie czy nie. innych objawów nie ma. poza tym strasznie śpiąca dziś jest rano przespała od 8.30 do 10.30 a teraz znowu śpi od 13.20 :) jutro idę do pracy napisać podanie o urlop. rozglądałam się trochę za pracą i byłam na rozmowie w biurze rachunkowym. kobitka chce mnie przyjąć od początku grudnia ale ja jej powiedziałam że sie zastanowię. i tak się zastanawiam, bo w sumie chciałabym jeszcze posiedzieć w domu z małą ale mój facet nie pracuje i przydałyby się jakieś pieniądze. wysłałam parę cv żeby się zorientować w rynku pracy, ale nie wiem czy jestem gotowa wrócić do pracy i zostawić małą z moją babcią. zwłaszcza ze moja babcia ma 80 lat i nie wiem czy da sobie radę. z drugiej strony mogę do końca roku posiedzieć w domu na urlopie a potem wrócić do pracy i czegoś sobie szukać. nawet jakby mnie chcieli zwolnić to mam miesiąc wypowiedzenia. dziewczyny doradźcie coś bo jestem rozdarta :( poza tym muszę przejrzeć wasze przepisy na sałatki bo widziałam że się pojawiły ostatnio bo mamy dziś z moim facetem 2 rocznicę naszego związku dlatego chciałabym coś upichcić. no i 4 miesięcznicę Zuzy :) same święta :) fajną mamy datę rocznicy związku przynajmniej dobrze się pamięta :P spadam narazie:) trzymajcie się cieplutko dziewczynki. buziaki
-
cześć dziewczyny :) wczoraj miałam ciężki dzień bo mój kochany króliczek umierał i byłam tak strasznie zestresowana tą sytuacją i jeszcze mojego faceta nie było w domu..ufff...miał już z 6 lat i jak się młoda urodziła przenieśliśmy jego klatkę z mojego pokoju do kuchni i siłą rzeczy mniej się nim zajmowaliśmy. od tego czasu zrobił się jakiś osowiały, przestał jeść, wychudł strasznie. wczoraj straszne było patrzeć jak się zwierzę męczy, ale ja niestety nie byłam w stanie mu pomóc ani nic zrobić. taką mam blokadę psychiczną ze nawet nie jestem w stanie patrzeć ani dotknąć zmarłego zwierzęcia...mój facet przyjechał i zawiózł go do parku i zakopał. wczoraj była taka pogoda że to zakopywanie królika musiało wyglądać jak scena z horroru :P figielku coś mi się wysłało jednak. mam nadzieję że będzie można te książki odczytać :) justynko mnie się najbardziej podoba ten domek kucyka :) dla dziewczynki super :) my byliśmy ostatnio w hipermarkecie na zakupach to normalnie nas wciągnęło na godzinę do działu zabawek :) coś czuję że mój facet zwariuje z radości jak mała zacznie się bawić takimi poważniejszymi zabawkami i będzie się bawić razem z nią :) tylko że on chce kupować Zuzie samochody, czołgi itp. :P Olcia ja też dołączam się do gratulacji dla Semi z okazji pierwszego ząbka :) a tak przy okazji napisz czy bardzo marudziła przy ząbkowaniu. już kończę pisanie bo mi komp nawala :(
-
cześć ja tylko na momencik, bo jestem strasznie zarobiona :P Basiu to jest dobre pytanie skąd brać ekologiczne warzywa i owoce. sama jeszcze nie wiem. ale jakbyś miała jakiś pomysł to pisz. a co do basenu to oczywiście dam znać jak będziemy się zapisywać. choć sądzę ze to dopiero na wiosnę będzie. figielku przykro mi ale nie mogę ci wysłać tej książki. próbowałam kilka razy i nawet spakowałam ją ale coś moja poczta nie chce jej wysłać. ale chyba Aneczka ją ma, bo ja ją chyba od niej mam. Aneczko proszę jeśli masz tą książkę o usypianiu dzieci to wyślij ją figielkowi, bo ja obiecałam i nie mogę jej przesłać. dobra dziewczynki muszę lecieć :) potem przeczytam resztę i napiszę więcej :) buziaki
-
figielek moja Zuza nosi szynę. na zdjęciach jest więc możesz zobaczyć jak to wygląda. ortopeda zalecił nam noszenie non stop tylko do kąpieli wolno zdejmować. no ja jeszcze zdejmuję jak przewijam ją albo przebieram. a co do usypiania to kiedyś krążyła tu książeczka o usypianiu dzieci i ja zastosowałam tą metodę. najpierw nauczyłam ją zasypiać wieczorem a teraz uczyłam zasypiać w ciągu dnia. wieczorem mamy taki rytuał że najpierw jest kąpiel, potem toaleta, ubieranie, karmienie, odbijam ją nosząc trochę przy tym poprzytulam, potem kładę do łóżeczka daję smoka i pieluchę, śpiewam kołysanki ok. 5 min. potem daję buzi, mówię dobranoc i wychodzę. w ciągu dnia zasłaniam zasłony, kładę w łóżeczku, też daję smoka i pieluchę, śpiewam, całuję i wychodzę. jak płacze to idę do niej, głaszczę, uspokajam, mówię spokojnie i po ok. 1 min wychodzę. czasem zaśnięcie zajmuje jej nawet pół godziny, ale jak nie zasypia przez 45 min to ją zabieram z łóżka do pokoju. trzeba dużo cierpliwości, spokoju i opanowania, żeby znieść ten płacz. Zuza czasem to się aż zanosiła. i właśnie jak dziecko tak strasznie już płacze to trzeba wziąć na ręce i uspokoić, czasem nawet przestać usypiać. w każdym razie potrzeba dużo spokoju jak się tam wchodzi, głaszcze, mówi. dziecko to fenomenalnie wyczuwa i się samo tez uspokaja. no i przede wszystkim kontrola i zdrowy rozsądek, bo nie namawiam cię żebyś trzymała dziecko na siłę w łóżku jak się drze w niebogłosy :P poczytaj tą książkę, tam jest wszystko opisane i na moją Zuzę podziałało. nauka trwała ok. tygodnia. jak chcesz mogę ci ją podesłać na maila. Basia jeśli chodzi w wielkość porcji to różnie piszą. czasem ze należy w tym wieku podawać 6x150 ml a czasem ze 5x180 różnie w rożnych tabelach i ma rożnych opakowaniach mleka. ja daję na 150 ml wody 5 miarek mleka. tak jakoś na opakowaniu pisali że 1 miarka na 30 ml. ja leję 150 ml wody przed wsypaniem mleka. faktycznie troszkę zwiększa objętość, ale myślę że nie powinnaś się tym tak bardzo przejmować. ja od 5 m-ca będę chyba podawać następne mleko. zapytam alergologa ale sądzę że nie będzie z tym problemu. myślę że jak nawet będziesz dłużej podawać jedynkę to nic się Kubie nie stanie. najlepiej zapytaj przy wizycie u pediatry. Aneczka dzieciaki przesłodkie :)
-
Basiu ja planuję zabrac Zuzę na basen za parę miesięcy. w połowie grudnia zdejmujemy szynę i zabieramy się za treningi trzymania główki. jak już będzie bardzo dobrze sobie z tym radzić to chcę zacząć chodzić z nią na basen. tylko też się zastanawiam czy nie za zimno będzie potem. najwyżej zaczniemy chodzić na wiosnę :)
-
acha Basiu pytałaś co to za ustrojstwo na którym kąpaliśmy zuzę. to jest taka ala foczka. stelaż z drutu i na nim rozpięty materiał, taka miękka bawełenka. w sumie to dość wygodne dla dziecka ale do małej wanienki za szerokie i sprawia wrażenie niezbyt stabilnego. nie wiem jak to by się sprawdziło w dużej wannie. w sumie było ok. tylko musieliśmy zwracać uwagę żeby się to coś nie przechyliło.
-
cześć :) mała już drzemie porannie a ja sobie was czytam :) aleście dużo napisały dziewczyny od rana :) Zuzie się coś poprzestawiało i jak do tej pory budziła się na nocne karmienie o 5 tak teraz 2 dni z rzedu o 3 się obudziła. dziś w nocy to ja ją nieprzytomna karmiłam i jak odnosiłam butelkę do kuchni to mało się nie wywaliłam bo szłam śpiąc chyba :P Lalik masz zupełną rację co do alergii i tego trzymania dzieci pod kloszem. ja co prawda wyparzam Zuzie butelkę przed każdym posiłkiem ale po tym co napisałaś ty i Basia zastanowiłam się nad tym i chyba spróbuję przestać to robić. macie rację kiedyś nikt się nad dzieciakami tak nie trząsł a dzieci normalnie się rozwijały, nie chorowały i było ok. czytałam też w mądrych dzieckowych gazetach że trzeba dziecko przyzwyczajać do bakterii a nie wychowywać sterylnie wtedy ma większą odporność.a co do pokarmów to dużo się okaże u nas po wizycie u alergologa ale ja już chciałabym dawać małej coś innego niż tylko samo mleko. Basiu ja też jestem przeciwna wymuszaniu na dzieciach nienaturalnych pozycji czy przedwczesnego siadania itp. myślę że owszem ćwiczenia nie zaszkodzą ale wszystko w swoim czasie i dzieciak zacznie siadać czy raczkować jak będzie do tego gotowy. a jak się dziecko zmusza do takich nienaturalnych lub przedwczesnych postaw to tylko szkodzi na kręgosłup np. na pewno dużo dają ćwiczenia i basen. córcia mojego kolegi chodziła z rodzicami na basen chyba od 4 mca i nie dość że silne, mięśnie dobrze rozwinięte to jeszcze szczupła. i też zaczeła sama wcześniej chodzić. a to co napisałaś o siostrze mamy to straszne, jak przeczytałam to mnie zmroziło naprawdę. Mania ja już kiedyś pisałam dziewczynom jak nauczyłam swoją Zuzę trzymac głowę w drugą stronę. kóras z dziewczyn przetestowała i podobno działa. na moją zadziałało. kładłam ją w drugą stronę tak jak piszesz i podpierałam z tyłu poduszką żeby nie mogła odwrócić głowy. trochę walczyła ale sie przyzwyczaiła :) Dla naszej Zosieńki duuuuuuuuuużo całusów i życzonek wszystkiego naj... :) acha ja na podusi też jeszcze nie kładę małej. daję jej tylko pieluchę pod głowę. zmykam bo się dzidzia zaraz obudzi :) miłego dzionka. u nas pada i jest szaro-buro i mokro :( okropna pogoda. nie wiem jak ze spacerem będzie. może się rozpogodzi trochę... buziaki
-
tak, nie poprzekręcałam zdjęć :P sorki, musicie spojrzeć na nie z boku :P
-
cześć dziewczyny :) Zuza śpi a my oglądamy terminatora :P tzn mój facet ogląda a ja tak z doskoku bo siedzę na necie. dziewczyny piszecie o herbatkach. ja daję małej herbatki hippa ułatwiającą trawienie i uspokajającą. nie pije dużo ok.100-150 ml dziennie, ale lubi popić mleko albo jak zasypia też sobie pociągnie herbatki. poza tym u nas w mieszkaniu jest dosyć ciepło i trzeba małą dopajać :) słyszałam też że na zaparcia dobrze jest dziecko napoić wodą przegotowaną. sprawdziłam i faktycznie działa. Moja Zuza je mniej więcej co 3-4 godzinki 150 ml a w nocy jeden raz się budzi na karmienie o 5. chyba że jej coś odbije to się budzi jeszcze raz wcześniej ale to się zdarza sporadycznie. ja się nie mogę doczekać aż Zuza będzie jadła inne pokarmy. pewnie dlatego ze takie cyrki przy jedzeniu wyczynia i ja już nie mam do niej cierpliwości. normalnie stres za każdym razem jak się zbliża pora karmienia. nie wiem co jej odbiło bo jadła bardzo ładnie. ale my w związku z tą alergią będziemy chyba wprowadzać inne pokarmy później. zależy co alergolog zaleci. narazie po zastosowaniu maści na buźkę i przejściu na bebilon pepti nic młodej na buźce nie wyskakuje więc może ta alergia nie taka straszna. ale trzeba dmuchać na zimne i uważać. Basiu ja mojej małej obcinam tez często paznokcie. co 3-4 dni tak jej szybko rosną. a na stópkach raz na 2 tyg albo i rzadziej. Mania twoja Julcia prześliczna :) fajnie że mamy kolejną uroczą panienkę-lipcóweczkę w naszym gronie. mnie też bolą często plecy i własnie byłam wczoraj w aqua parku. pływanie i masaż bardzo pomagają na te bóle, ale ja to chyba musiałabym co tydzień jeździć żeby jakoś było. szkoda ze to tak daleko od nas i że niestety trochę kosztuje taka podróż no i dziecko trzeba z kimś zostawić. tak pisałyście o tych kąpielach z dzieciakami w wannie że zrobiłam małej dziś pluskanko w jej wanience (bo my niestety mamy prysznic) :) zobaczcie foty :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97aae727d2fabc81.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9ded413d3c9ff9a7.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/99d8f349e6e5b0f4.html zmykam już spać :) spokojnej nocki i słodkich snów (zawsze tak mówię Zuzi :P ) a jeszcze chciałam dodać ze nauczyłam ją zasypiać samą w swoim łóżeczku :) nie chce zapeszać, ale za każdym razem już nam się udaje. czasem zajmuje jej to długo, nawet pół godzinki, ale zasypia :) dobra zmykam już naprawdę :) buziaki
-
cześć dziewczyny :) witam po długim weekendzie. u nas wszystko ok. wczoraj byliśmy w Oleśnicy w aqua parku. szczerze mówiąc żadna rewelacja. chyba cudem udało nam się wcisnąć do jakuzzi. posiedziałam tam z pół godzinki wcześniej trochę popływałam. czułam się cudownie. potem zachciało nam się pizzy i pojechaliśmy do pizza hut na wyżerę :) malutka była z moją mamą i siostrą. była podobno bardzo grzeczna :) mój facet od dziś ma praktyki w szpitalu psychiatrycznym bo studiuje psychologię. jestem ciekawa jak mu tam pójdzie i wogóle jak tam jest i co tam się robi. narazie zmiatam bo mam troche roboty w domku :) buziaczki i pozdrowienia dla was wszystkich. i oczywiście serdecznie witam nową lipcóweczkę :) miłego dzionka :) później zajrzę
-
cześć :) widzę że pustki wczoraj były. my też zrobiliśmy objazd cmentarzy, bo byliśmy u mojego faceta ojca na grobie i u mojego dziadka. we wrocku ciężko się dostać wogóle do cmentarzy a o zaparkowaniu koło nich można sobie pomarzyć :P wiec zrobiliśmy tak żeby się wymieniać opieką nad Zuzą z dziadkami i było fajnie :) wczoraj piękna pogoda a dziś znowu pochmurno :( Zuza dziś znowu ma dzień niejadka o 8 zjadła tylko 30 ml i ani łyka więcej nie chce za nic. ja już trochę zmęczona jestem tymi jej humorami jedzeniowymi. nawet ortopeda powiedział że ona jest niejadek i sądząc z tabelki naszej to chyba najmniej waży ze wszystkich dzieci. no ale poza tym jest zdrowa i przybiera podobno prawidłowo więc narazie nie ma się co martwić. dobra zmykam narazie :) Justynko oczywiście że się do ciebie przyznałam :) choć szczerze mówiąc w pierwszej chwili nie wiedziałam kim jesteś i skąd ja cię znam :P przyznaję się bez bicia :P ale miło że się odezwałaś :) w niedzielę wybieramy się z moim facetem do Polkowic do aqua parku, bo mnie już tak mięśnie pleców bolą i kręgosłup że marzę o jakuzzi i biczach wodnych i różnistych bąbelkach :) no a do tego trochę zabawy na zjeżdżalniach :) już się nie moge doczekać :) na szczęście moja mama jest taka że jak tylko może to zawsze chętnie zostaje z Zuzą a mój tata to nawet stwierdził że raz w miesiącu to ja muszę wyjeżdżać na weekend żeby odpocząć i on mi nawet da na to kasę :) co za rodzinka... :)
-
hejka :) ja mam już wolne od jakiegoś czasu. położyliśmy małą ok.21 bo sobie o 19.30 drzemkę ucieła a poza tym mieliśmy pore karmienia o 21 więc tak jakoś zeszło. ale była grzeczna, pięknie wytrąbiła butlę całe 150 ml i spokojnie zasnęła bez jednego płaczku :) Marylko dziewczyny mają rację. przy sztucznym karmieniu kupy zielone. jak karmiłam małą piersią to miała musztardowe ale jak tylko przeszłyśmy na butlę od razu zielone i rzadkie. także to normalka. co prawda nie wiedziałam ze po pepti ma dziecko też zielone kupy. bo moja mała to nawet zaczęła żółte robić odkąd je pepti. malwinistko miło cię widziec na forum :) cieszę się że Milan tak się ładnie rozwija, że jest zdrowy i radosny :) mam nadzieję że będziesz do nas częściej zaglądać. wisienko Arek świetnie wyszedł na tym zdjęciu :) a mój facet znalazł na necie śmieszną grę i właśnie sobie gramy, pękamy ze śmiechu i wogóle się relaksujemy. jak macie ochotę trochę odreagować to polecam :) http://www.grymix.pl/502/ ja już lecę spac :) jakoś od porodu strasznie dokucza mi kręgosłup. mam co prawda skrzywienie, ale podczas ciąży wogóle tego nie odczułam, żadnych bóli ani nic a teraz okropnie. mam takie dni że jak się położę to nie mam siły wstać :P lecę :) mój facet obiecał mi masaż :) buźka
-
Aniu Amelka przecudna :) na drugim zdjęciu wygląda jak młody Einstein :P ale się uśmiałam. czuprynę ma świetna :)
-
cześć :) my już wróciłyśmy od ortopedy. poprawa jest znaczna bo z 2a w obu bioderkach na 1 b, ale kazał jeszcze 6 tygodni małą w szynie trzymać. na szczęście potem już koniec :) jestem happy :) zmywam się na obiadek a potem z małą na spacer bo piękne słonko u nas wyszło.
-
cześć dziewczynki :) klikam jak zwykle w porze drzemki Zuzy :P młoda ładnie zjadła o 5 i o 8 też 120 ml wypiła także mama szczęśliwa :) dziś idziemy do ortopedy na 13 więc prosimy ciotki o trzymanie kciuków za stan bioderek małej :) ja sama mam ogromną nadzieję że to koniec szyny, choć może to za piękne.... Basiu cieszę sie że się tak dobrze wybawiłaś i że nie masz kaca oczywiście :) czasem trzeba sobie wyjść i odreagować, wyrwać się choć na parę godzin z kieratu obowiązków :) ja i tak zawsze jak wychodzę z domu z koleżankami albo coś załatwić to dzwonię do domu bo tęsknię i nie moge wytrzymać :) Aneczko szkoda ze nas opuszczasz, mam nadzieję ze nie na długo :) ale rozumiem Cię że musisz trochę odpocząć, naładować akumulatory :) będzie dobrze :) odpoczywaj i regeneruj siły :) i nie zapominaj o nas. Aniu ty też nas opuszczasz :( życzę udanej przeprowadzki i zadomowiania się w nowym miejscu :) Justynko przykro z powodu kredytu. to faktycznie ciężka sytuacja, ale miejmy nadzieję że coś się da wymyślić i może jakiś bank da ci kredyt bo szkoda byłoby nie wykupić takiego ładnego mieszkanka :) i jeszcze obiecane fotki :) Zuza z tatą http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b87326271017b4c5.html a tak podnoszę główkę :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d2b4ae9444680d5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a25010f6d2100e74.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9a95c03bc62e358d.html córeczka tatusia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/db117b7e8172afb0.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2a5fe8a272e699bb.html pozdrawiam i życzę miłego i słonecznego dzionka :) Buziaki
-
cześć dziewczynki :) my mamy dziś sądny dzień...malutka za nic nie chce się przestawić na nowe mleko. zjadła o 5 rano mieszankę pepti i zwykłego bebiko i potem od 8 do 11.30 próbowaliśmy ją bezskutecznie nakarmić bo wypluwała smoczek i wogóle nie chciała jeść :( w końcu wysłalam mojego faceta po omneo i przynióśł i omeo i bebiko ha bo nie wiedzieliśmy które mała będzie woleć to wtedy zjadła mieszankę pepti i omneo. poszłyśmy na spacerek i było nawet ok. ale następne karmienie o 16 i znowu ryk. jakoś nakarmiliśmy ja prawie na śpiąco. chcieliśmy połżyć spać bo widzieliśmy ze zmeczona ale się nie dała. znowu ryk jakby ją ktoś ze skóry obdzierał. w domu wszyscy na baczność i zdenerwowani strasznie bo już nikt nie wie co robić. w końcu w desperacji wziełam małą, zawinełam ją ściśle w kocyk i mocno przytuliłam, polulałam i jakoś się uspokoiła i zasneła :) ale ja jestem wykończona :( nie wiem co to będzie jak za każdym razem taki będzie ryk przy jedzeniu i zasypianiu :( faktycznie dziewczynki jak my tak wszystkie handlujemy na tym allegro to powinnyśmy się informować o jakichś nieuczciwych czy podejrzanych allegrowiczach coby na nich uważać :) Basieńko wszyskiego najlepszego z okazji urodzinek :) baw się świetnie na imprezie tylko uważaj na jutrzejszego kaca :P buziaki ode mnie i Zuzi :) Zmykam wypić kawę bo padnięta jestem i poprostu wykończona nerwowo :P trzymajcie się buziaki
-
dzień dobry :) nie wiem jak moja mała to zrobiła ale obudziła się jak w zegarku o 5 a potem o 7.30. skąd ona wiedziała ze jest godzinę później wg starego czasu? :P no ale ładnie śpi przynajmniej. co do jedzenia to raczej marudzi przy butli. rano ją karmiłam to zjadła raptem 50 ml a wmuszałam to w nią godzinę. dziewczynki jak wasze niunie ładnie trzymają główki i podpierają się na łokciach. moja Zuza trochę \"opóźniona\" przez tą szynę :( bo nie może w niej leżeć na brzuszku a też nie może mieć jej na długo zdejmowanej w ciągu dnia żeby sobie poleżeć. ale nadrobimy:) no we środę idę na kontrolę do ortopedy. mam tak ogromną nadzieję że już wszystko z bioderkami ok. i będzie mogła już zdjąć tą szynę. będą musiały wszystkie ciotki lipcówki trzymać kciuki we środę :) MArylko Tatianka śliczna na zdjęciach jak i na żywo :) ja też muszę w końcu wywołać zdjęcia Zuzy i powiesić albo postawić w pokoju :) no i muszę dać zdjęcia mojej teściowej. u mnie nie ma żadnych wątpliwości że mała to córeczka tatusia :) identyczna jest jakby skóra zdjęta z mojego faceta :) trochę mi smutno ze nie jest podobna do mnie, ale słyszałam że córki podobne do tatusiów i synkowie podobni do mamuś mają szczęśliwe życie :) Wisienko gratuluję udanej uroczystości :) Arek ślicznie wyglądał w swoim ubranku i torcik też ładniutki :) ten portal nasza klasa top faktycznie fajny pomysł. nasza klasa z ogólniaka odnalazła się w 80% i nawet było pierwsze spotkanie. nie byłam na nim bo było w sierpniu :P ale zdjęcia na bieżąco ludzie wklejają i można podziwiać dzieciaki :) prawie wszyscy już dzieciaci :P lecę bo mała zaraz się obudzi. nie wiem ona to ma chyba zegar w głowie. śpi w domu w dzień 45 min. na 1 drzemkę i równo po 45 min. słyszę jej marudzenie ze już sie obudziła :P miłego dzionka dziewczynki :) buziaki :) acha potem wkleję zdjęcia. temat przewodni gimnastyka z tatą :P
-
Aniu ja miałam pierwszy okres też we wrześniu i teraz mam regularnie ale częściej niż przed ciążą tak gdzieś co 23-24 dni. pewnie jeszcze po ciąży gospodarka hormonalna nie wróciła do normy i powoli będzie wracać do cyklu 28 dni jak miałam przed ciążą. moja Zuza tez miała podejrzenie o to nierówne napięcie jak trzymała główkę na jedną stronę ciągle. jeszcze zaobserwowałam to ,że jak leżała na pleckach to jakby wygięta w prawą stronę. teraz nauczyła się trzymać główkę na obie strony a odkąd ma założoną szynę nie wygina się już tak tylko leży prosto. napiszcie na co jeszcze zwrócić uwagę, jakie są niepokojące symptomy. nasza pediatra napisała o tym podejrzeniu na skierowaniu do ortopedy i on stwierdził że nic takiego nie zauważa, ale skoro piszecie o neurologu to może nie był on odpowiednim specjalistą żeby to stwierdzić. ja się zawsze tak boję że coś przeoczę albo czegoś nie dopilnuję i Zuza może mieć przez to problemy w przyszłości, rozchorować się czy coś. czuję straszną odpowiedzialność za zdrowie i przyszłość swojej córeczki tak jak my wszystkie i strasznie nie chciałabym czegoś zaniedbać czy nie dopatrzyć także staram się zwracać uwagę na wszystko :) dobra zmykam. niedzielka u nas spokojna i rodzinna :) buziaki
-
hehe na pierwszym zdjęciu Kubuś ma minkę jakby naprawdę ten kieliszek opróżnił :P
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10