straszny_kocur
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
No właśnie z pozycji telefonu nie mogę wyszukiwać i dodawać się do znajomych. Mam nadzieję,ze za kilka dni będę juz mieć normalny internet!
-
Ej mam neta jeszcze przez kilka dni tylko w telefonie. Jak się dodać do znajomych w tym profilu?? Też myślałam,ze to będzie grupa :)
-
Mój mail srokak@o2.pl Kto założy grupę? Ja jestem odcięta od neta (mam tylko w tel) jeszcze przez kulka dni,wiec nie dam rady.
-
O właśnie mozna założyć zamknięta grupę na fb i tam bedziemy sobie pisać. Pozbędziemy się gościa wtedy :)
-
Samotna-poogladalam się nago i doszłam do wniosku, ze mam 31 lat i to czego się chce pozbyć samo nie zejdzie tak jak to było przy pierwszej ciąży. Jeśli się za siebie nie wezmę to bedzie tylko gorzej :) Ale nie dla mnie restrykcyjne diety;póki co mam założenie ,ze nie jem słodyczy w domu. Jeśli jestem u kogoś to chętnie się czymś poczestuje :) Bo jednak najwięcej posiadam będąc w domu :) Ja też nie chce tu pokazywać swojego dziecka. Chętnie się z Wami podzielę,ale jakos bardziej prywatnie. Może na maila?
-
Gościu - wiem czym.jest parafina. Tym bardziej nie rozumiem zarzutów wobec mnie. Ma sporo plusów, ale prawda też jest, ze tworzy nieprzepuszczalna warstwę i zapycha pory skory, wiec tworzy idealne środowisko dla bakterii.
-
Moja corcia też ma na policzkach takie krostki. Narazie tego nie ruszam. Liczę, ze samo zejdzie.
-
W ciągu dnia nie ma problemu-kładę i sama zasypia. Wieczorem juz potrzebuje przytulania i bliskości,czyli leżę z nią w łóżku lub nosze w chuście.
-
A mi sie wydaje, ze jeśli szczepionki faktycznie zawierają rtęć i inne metale ciężkie to juz lepiej zeby dziecko zostało to w jednej dawce, czyli w szczepionce skojarzonej niż w kilku. I to przemawia za taka szczepionka. Co do oliwki,zawiera parafinę,a parafina zatyka pory. Dlatego niektórzy (w tym ja) nie używają.
-
Samotna,mi się ostatnio kilka małych ubranek zawieruszylo w dorosłym praniu i nic małej nie było takze jak skończy mi się proszek dla niemowlaków to będę wszystko ptaka w normalnym chyba. Bo tak sobie myślę,ze przecież śpi w naszej pościeli, przytulamy ja...wiec i tak ma kontakt z rzeczami pewnymi w zwykłym proszku. Co do kosmetyków, u mnie też minimum-orzechowe mydełko (takie organiczne) i naturalny olej z migdałów. Raz na jakis czas do kapieli wlewam troche ziajki na ciemieniuche,bo coś się zaczyna luszczyc przy uszkach i brwiach. Doatalam dziś od położnej butle emolium na ciemieniuche,ale.musze jeszcze sprawdzić jej skład,bo do emolientow to juz w ogóle nie mam zaufania (tzn do parafiny).
-
No właśnie, bo kto u takiego malucha potrafi na 100% stwierdzić, ze jest zupełnie zdrowe? Dlatego chciałabym to odwlec jak najdłużej się da. Ale na wzw chyba zaszczepie teraz,bo tu jak się przeoczy termin to trzeba zaczynać od nowa,od pierwszej dawki.
-
A ja nadal nie zaszczepilam. Mala była pod kontrola kardiologa i neonatologa i dopóki nie miałam pewności, ze zlecone badania będą mieć dobre wyniki to wolałam nie szczepić. Dziś jadę do położnej i ustalimy termin. Ja bym chciała jeszcze poczekać,teraz ew zaszczepić tylko na wzw, ale nie wiem czy mi się na to zgodzą. Co sadzicie o całym szumie szczepionkowym,a raczej o tym czyhm są szczepionki konserwowane? Nie boicie się zawartości w nich metali ciężkich, rtęci? Ja juz się gubie.
-
To moja Igusia zasypia tak dopiero kolo 23. Wieczorami jest niespokojna. Wczoraj pomyślałam, ze to może przez kawę z mlekiem która wypijam późnym popołudniem. Zrobię test i sobie ta kawke odpuszczę przez kulka dni :) Za to jak juz zasnie to budzi się dopiero nad ranem na karmienie :) W ciągu dnia nadal przesypia większość czasu, budzi się tylko co 3 godziny na karmienie :)
-
Kurde, nadal śpi z nami. Kilka nocy spala w łóżeczku,ale ja nie mam siły co chwile wstawać w nocy. Później chodzę jak zimno. A jak spi z nami to budzi się max 1 raz. Wiem! Po raz drugi popełniam ten sam błąd -zdaje sobie z tego sprawę. My cały tydzień po lekarzach jeździmy: EKG, usg głowy, dziś neonatolog, jutro pediatra....na szczęście to juz ostatnie badania i potem dopiero w maju kontrola u kardiologa.
-
Dokładnie, w moim przypadku chrzciny dla świętego spokoju, nie z przekonania ze to słuszne. Osobiście chciałabym być jak najdalej od tego zaklamanego kosciola. Ale lepiej nie rozwijajmy tego tematu, bo się zaczną spiny, a póki co udawało nam się wszystkim rozmawiac na poziomie :)