Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

makinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ewka, nie przejmuj się. Na pewno wszystko jest w porządku. Ja właśnie skończyłam 8 tydzień i ogólnie czasem mnie coś zakuje, czy jak źle się położę to ciągnie tu i tam. Normalna sprawa, macica się powiększa dość szybko na tym etapie i odczuwać to można intensywniej lub nie. Co do krzyża, ja mam tyłozgięcie macicy i często mnie pobolewa w różnych pozycjach, niestety przy porodzie też będzie bolał... Przy pierwszej ciąży wiem, że na tym etapie odczuwałam więcej wewnętrznych objawów, być może druga ciąża przebiega łagodniej ze względu na wyćwiczoną macicę. Nie denerwuj się :)
  2. Cześć dziewczyny, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo dawno nie pisałam. Mam masę spraw na głowie, a do tego te cholerne mdłości męczą mnie przeokrutnie. Wyczekuję tego upragnionego drugiego trymestru, bo nie mam już sił. No ale dosyć narzekania, humor poprawia mi się jak pomyślę o świętach i o tym jak rodzinka się dowie :) A wasze samopoczucie jak? Co do kawy, to mojea koleżanka ma zalecenie od lekarza prowadzącego, aby piła jedną nie za mocną kawę dziennie, ze względu na niskie ciśnienie, tak więc myślę że słaba kawa nie jest zbrodnią :) no ale warto zapytać się lekarza, albo zobacz jakie masz ciśnienie. A z lekarstw, czy specyfików na gardło, to jest kilka możliwości: płukanka z wody i soli 3 x dziennie, tantum verde do psikania, albo zwykłe ziołowe tabletki do ssania z apteki. Przechodziłam ból gardła parę dni temu i tantum verde w 2 dni mi pomógł (byłam u lekarza jak coś). Będę tu zaglądała co jakiś czas, ale pewnie nie za często, także trzymajcie się dziewczyny i zdrówka życzę dla Was i dla brzuszków! :)
  3. Zaczarowana... to są prowokacje. Ktoś tu od wczoraj notorycznie się nabija. Nic nie poradzimy.
  4. Olga 2526 witam i zapraszam :) Gratuluję. Dopisz sie do tabelki. Parę stron wcześniej jest.
  5. A ja się zastanawiam nad porodem w Domu Narodzin przy szpitalu im. Św. Zofii w Warszawie. Bratowa niedawno tam rodziła i po kilku godzinach była w domu. Bardzo miła atmosfera, poród w wodzie lub na łóżku. Opieka medyczna na wysokim poziomie. Dodatkowo wcale nie ma się odczucia że jest się w szpitalu. Ale to na razie tylko rozważania, pierwszy poród miałam normalnie w szpitalu i w sumie nie żałuję.
×