spacer w chmurach

Ania, ja gotuję a jak nie mam młodej marchwi, to daję słoik. Na deser trę jabłko albo daję gruszki ze słoika. A jaka przyjemność karmić Alę. Twój Wojtuś jest odrobinę cięższy od Ali, ale ona jest o 10 cm dłuższa:D Weź przyślij jego zdjęcie, ja przyślę, to porównamy:)

Dorotko, jak tam? Co dziś planujesz? Ja obowiązki wypełniłam i się nudzę. Ala je już obiadki, wcina jak wariatka:D

Nikulam, co wiesz co, naprawdę nie pomyślałabym, że tak mogą z ludzi durni robić. Naprawdę współczuję. Oni nie mają wyobraźni. A Laurka dzielna jest, nauczona doświadczeniem niestety. Daj znać czy mają te wyniki, czy znowu będą robić. Anka, ja szukam jakiejś diety, ale muszę wytrzymać jeszcze. Do końca lipca chcę karmić a potem zobaczymy. Chłopaki kibicują, mówisz? My też:)

Przełamię milczenie. U nas ładnie nawet, miły dzień w gronie rodzinnym. Ala zaczęła jeść ostatnio papki i bardzo ładnie jej to idzie. Trochę się z początku krzywi, ale widzę, że to ją syci i jest zadowolona. A ja się zdziwiłam, bo odciągnęłam pokarm i było go 60 ml z obydwu piersi. Wcześniej wyciągałam 90 wzwyż. Czyli teraz mam go mniej, ale jest konkretniejszy? Bo widzę, że dziecko nie głoduje po karmieniu. Trochę już bym chciała przestać karmić. I zrobiłam sobie nowy kolor włosów szamponem - jasny brąz. Jasne. Wyszedł ciemny. Ale jestem zadowolona. Byłyście kiedyś na diecie south beach? Kiedyś próbowałam, ale nie dałam rady długo. Beatko, no jak się czuje Arturek? Czy dalej chodzi do przedszkola? Co u Was? Jak Ty się masz? Anka, ile jeszcze chcesz zrzucić kg? Ja tak z 5 maksymalnie. Niby waga spada, ale ja jestem bardzo niekonsekwentna. Podjadam:O Annolia, mam przymiarkę sukni za jakieś 2 tygodnie. Nie mogę się doczekać. Dużo pamiętasz ze swojego ślubu? Nikulam, jak Laurka, jakieś wizyty, badania? Bardzo podobały mi się jej ostatnie zdjęcia:) Klaudia, Ty się zrobiłaś wcześniej na blond, prawda? Jak często trzeba się farbować? Czy każde kolejne farbowanie niszczy bardziej włosy? Dorotko, Lola, co u Was?

A jak dobierasz kolory? Ja jeszcze nie zmieniałam koloru włosów.

Annolia, ale masz aparatkę:D A Klaudia raz zaczepiła pupą o wanienkę i wylała wodę na podłogę w pokoju. Woda chlusnęła prosto pod meble:P Suknię wypożyczam, wybrałam już. Wszystko zorganizowaliśmy. Od miesiąca załatwiałam. Myśmy się niedawno zdecydowali. Ślub będzie 14 lipca. I chrzciny oczywiście:) Anka, super, że taką sukienkę wybrałaś. Prosta i klasyczna, elegancka. Czasem tak sie kobiety ubierają, że aż strach. Ustroją się jak choinki, tapeta, solara i te sprawy... Jak Ci idzie dieta? Bo ja niby ćwiczę, ale te czekoladki mnie męczą i czasem się złamię. Ech... Beatka, jak synuś? Napisz coś. klaudia, śniłaś mi się dzisiaj z Duśką swoją. Siedziałyśmy w kuchni i plotkowałyśmy. Dziewczyny, a która z Was koloryzowała włosy szamponem? Palette mi odradzono, to myślałam o Garnierze. Jakie macie doświadczenia z farbami/szamponami?

Cześć, dziewuszki Beatka, kiedy Arturek idzie pierwszy raz do dzieciaków? Ale fajnie, super, że Ci się udało. Co u Justynki? Annolia, co nowego powiedziała Twoja córcia? Szkoda, że się nie załapie do przedszkola. Anka, jak postępy Wojtusia, robi coś nowego? Ala w miesiąc urosła 0,5 kg i 6 cm. Ale ten wzrost leci, nie? Chociaż i tak coraz wolniej. Ostatnio ją szczepiłam. Dorotka, co tam, jak w pracy? Masz perspektywę na coś nowego? Nikulam, mogłaś dzwonić, to przyszłabym pomóc Ci z tą pizzą:D Załamana, nie wiem, co Ci powiedzieć. Nie byłam w takiej sytuacji. Zrobiliśmy z M niespodziankę rodzinie i ogłosiliśmy, że w lipcu bierzemy ślub kościelny. W tym samym czasie chrzcimy córę. Lepiej późno niż wcale:D Nie będzie wesela, o nie, organizujemy obiad w lokalu. Nie mogę się doczekać:) Beatka, nie mówiłam Ci ostatnio, bo rodzina dowiedziała się dopiero wczoraj.

Czy Wasze Milenki mają dziś imieniny? Jeśli tak, to wszystkiego najlepszego, dziewczynki:)

Cześć, jaka u Was pogoda? Też tak ciepło i słonecznie jak u nas? A co do sadzania Ali, to sadzam ją na półleżąco na trochę. Ona tak usilnie próbuje się podnosić, chce wszystko widzieć:) Najchętniej siedziałaby pod kątem prostym, ale jeszcze nie ma warunków.

Lolcia, no heeej:D Pisz do nas jak najczęściej. Jak tam w Anglii? W którym mieście mieszkacie? Annolia, jakie kolory wybraliście? Przyślij fotki jakieś. Twoja córcia to taka gadułka, tak? Fajnie:) Beatka, co u Ciebie? Despina, jak tam studia? Co tak zamilkłaś? Klaudia, gratuluję córci drugiego miejsca, pewnie ma frajdę:) My siedzimy na dworze oczywiście przez cały czas. Piękna pogoda!

Orcio, jak córeczki? Nie przejmuj się za bardzo, dziewczyny mają rację. Będzie dobrze, a jesteś naprawdę dzielna, bo sama sobie z tym wszystkim radzisz. Podziwiam Cię. Jak się czujesz? Beatka, co u mojego ulubionego piosenkarza? Zamieść jaki filmik w necie, bo uwielbiam, kiedy Artur śpiewa. Jak się trzymacie? Anka, współczuję koleżance. Jaki szok. Nie wiem, jak ja bym coś takiego przeżyła. Jak ona się czuje? Co u Twoich chłopaków? Kiedy wracasz do pracy? Annolia, jak się czuje mama? Podobało mi się jak Milenka chciała jechać z wujkiem, a Tobie kazała zostać w domu:D Ale z niej numer, takie teksty:P Pomarańczo, zapraszamy, nie krępuj się, zapraszamy:) Opowiedz coś o sobie, masz czarny nick? Dorotko, obyście byli szczęśliwi:) tego Wam życzę. Nikulam, Laura to taka mała księżniczka. Na zdjęciach zawsze jest elegancka, taka mała modelka:) Ala próbuje siadać, a pcha się niemiłosiernie! Klaudia nie wychodziłaby z piaskownicy. Zdrowe są na szczęście, miałyśmy tylko katar. Przyślę zdjęcia.

M_M, gratuluję serdecznie! Jak się czujesz, wysypiasz się pewnie średnio, co?:) A mnie też o 1.30 odeszły wody:D

Nikulam, Laura zawsze ma ładne sukieneczki i w ogóle masz ją tak ładnie ubraną. Ja myślę o podyplomówce, ale za parę lat. Muszę znaleźć pracę, teraz nie ma kiedy:)

Beatko, będziesz tęsknić za Justynką, co? Na ile jedzie? Despina, właśnie w wiadomościach mówili o Grecji tak, jakby ludzie tam jedli trawę i już nie mieli na życie. Kryzys, bieda, cięcia budżetowe itp. Ale skoro nie jest tak źle, to super:) Moje zdanie o studiach miało wyrazić, że część z nas studia skończyła, ale dla reszty droga nie jest zamknięta (ciągle tu pamiętam o Ance i polonistyce:)). Twój nick nawiązuje do piosenkarki czy satelity Neptuna?:P Anka, mnie zostało może z 5 kg, ale za nic nie chcą zejść. Mam takie zastoje. Beeee

Despina, myślałam, że gorzej się tam dzieje. Ale podobno ludzie nie mają pieniędzy. Przykro o tym słuchać w wiadomościach. Jesteś na 1. roku medycyny? U nas na razie lub już nie ma studentek. Ja się obroniłam rok temu w lipcu. Może się ktoś zdecyduje na podyplomówkę? Opowiedz coś o córeczce. Anka, trzymam kciuki, żeby nie była to skaza. Zaczęłaś już chodzić na treningi?

Despina, witaj. Powiedz, jak się żyje teraz w Grecji? Ciężkie czasu przyszły dla kraju. Jak sobie ludzie radzą? Elena, piękne imię. Annolia, Milenka jest śliczna! A Ty chuda, marudo. Cos mówiłaś kiedyś o zbędnych kg, ale to chyba kokieteria była:D Beatka, jak leci? Na polu siedzicie całe dnie? Klaudia, córeczki ładniutkie, wesołe, takie do siebie podobne. Możesz być dumna! Nikulam, Laura zawsze jest taka elegancka, widać, że o nia dbasz. Wyslę jutro zdjęcia moich cór. Swoich chyba nie, bo jeszczem nie top model.

Na szczęście z czasem dziecko je coraz szybciej. Ali zajmuje to do 10-15 minut. Ale na początku... Pół godziny, czasem do godziny. Sebuś Ci pomaga? Kiedy chrzcicie Wojtusia?

Ania, wiadomo, że od dokarmiania pokarm może się kończyć. Dziecko nasyci się butelką na dłużej niż na piersi. Z Klaudią straciłam pokarm m.in. dlatego, że przebywałam większośc dnia na wydziale, pokarm ściągałam nieregularnie, jak mi zajęcia pozwoliły. Mała w domu piła moje ściągane mleko i modyfikowane. Raz ściągnęłam, potem 4 godziny przerwy lub dłużej i tak pomału, aż mleka miałam tyle, że mogłabym sobie najwyżej do kawy wlać:D Jak się mleko skończy, to zawsze mamy butelki, nie ma draki. Byle dzieciaki nie były głodne. A wiesz co? To zabawne. Ty w nocy karmisz butelką z wygody a ja piersią, tez z wygody:P Bo tylko małą położę, kładę się obok, karmię i przysypiam. Inaczej musiałabym grzać wodę itd. A Ty masz jakoś wodę przygotowaną wcześniej? To się nie zgadza z polską propagandą i ideą matki-polki, ale czasem mam pokusę, żeby przejść na butlę. Te staniki mam okropne, teraz zrobiły się za duże i nie mogę się odchudzać tak jak bym chciała.

Anka, dokarmiasz? I pamiętaj o tych kryzysach laktacyjnych. Z początku jest ich kilka. Ja równo na 3 miesiące Ali myślałam, że dłużej nie pokarmię. Ona była głodna, pokarm szybko spijała, ale to minęło po paru dniach. Czytałam, że na trzeci miesiąc przypada ostatni taki kryzys, zobaczymy. A co do odchudzania, chciałoby się iść do ślubu szczupłą, nie? Albo do chrzcin... Jeju, czy ja się wyrobię? Jakoś niedługo wypadałoby ochrzcić dziecko.

Beatko, jeśli dobrze pamiętam, to właśnie grzybica może się wziąć właśnie z takich przepoconych butów. Arturka swędzi pewnie? Anka, przechodziłam niedawno dokładnie to samo co Ty. Pierwszy miesiąc ćwiczeń dał mi tylko to, że weszłam w jedną parę starych spodni. A dopiero jakoś 2 tygodnie temu zauważyłam, że na wadze drgnęło. Pewnie potrzeba nam czasu... A też jestem niecierpliwa. Czasem nawet myślę, że nie chcę już karmić piersią, bo mogłabym odchudzać się normalnie. A potem i tak frajdę mam, gdy karmię. Nie będę przesadzać, jakoś wytrzymam. Jak długo chcesz karmić? Ja myślę, że te pół roku byłoby przyzwoicie, a potem się zobaczy.

M_M, to trzymamy kciuki. Oby poród poszedł szybko i bezproblemowo. Odezwij się koniecznie. A u nas idzie bardzo dobrze. Klaudia troszczy się o siostrę, zazdrość jakoś jej mija, nie ma fochów. Ala jest normalnie aniołem, a myślałam, że nie da się przebić Klaudii. Rzadko płacze, śpi w nocy, ładnie je i uwielbia się śmiać, gaworzyć do wszystkich:) Nie mam z nią problemów, naprawdę. Za to Klaudia jest bardziej kłopotliwa, ale to już ten wiek. Teraz z podwórka najchętniej by nie wracała. A co z resztą dziewczyn?

Biedne Wasze dzieciaczki, ile krwi musiało być. Klaudia z kolei oparzyła rękę dotykając kominka a na drugi dzień zdarła z tego miejsca skórę. Nieciekawie to wygląda, ale nie ma tragedii. Anka, ja też kocham musli. Jelpa musiałam odstawić. A Klaudia mówi mama dupa, tata dupa:D

Anka, jak chłopaki? Annolia, u nas tata nosi na barana, wygłupia się, jest raczej od wariactw, lubi kąpać Klaudię. Ja mam resztę:D

Annolia, jak mama? Moja też coś ostatnio ma ze zdrowiem. Nie wiadomo, co jest przyczyną. Was też dzieci maltretują, że chcą iść na dwór?

Anka, u nas podobnie z dziećmi. Klaudia pomaga, kocha itd., ale bywa złośliwa. Jeśli powiesz jej, że ma być cicho, bo dzidzia śpi, to ta zacznie krzyczeć:D Ale czasem jak np. psy głośno szczekają na dworze, to Klaudia krzyczy do nich "ciiiii, dzidzia pi!!!!". Czyli zależy od humoru. Zachwyca się Alą, tuli i głaszcze, ale czasem dla małej to jest męczące.