spacer w chmurach

Mała, co dalej z wszami?

Annolia, słusznie zauważyłaś - wazeliniarstwo często akceptują nauczyciele. Dodam coś od siebie i swojego skromnego doświadczenia. Gdy byłam cale lata uczennicą, denerwowały mnie przemądrzałe "kujonki". Gdy praktykowałam w szkole, prowadząc lekcje pozytywnie wdziałam te "kujonki" (nie podlizywały się, ale odstawały od klasy większym zaangażowaniem i przygotowaniem). Po prostu dzięki tym osobom mogłam swobodnie prowadzić lekcje i materiał szedł do przodu. Oprócz tego ci, którzy nie kuli też byli "pozytywni", ale nie miałam już dylematów w kwestii "lubienia" kogoś. Jest dystans. Wracając do mojej grupy... Zdarzyło się dwa razy, że jedna dziewczyna pojechała z wazeliną tak ostro, że naprawdę mało nie ryknęłam śmiechem. W takich cukierkowych momentach grupa uśmiecha się sympatycznie (jest nas mało) i to też bywa komiczne. Ten powszechny zachwyt, wzajemna akceptacja, słodka adoracja własnych intelektów. Ta seminaryjna atmosfera uczoności. Już jutro...:D A ja jestem już zdrowa. Klaudii w niedzielę robimy urodziny.

Dorotko, w grupie wazelinka, dziekuje, po staremu. dzieki ze pamietasz. nie czuje sie tam dobrze. nie podoba mi sie podatnosc mojej promotorki na lizuski. doszlysmy jednak z babka do porozumienia. jedna z przyczyn moich problemow sa zaleglosci spowodowane ciaza. zrobilo sie malo przyjemnie ale mowilam promotorce ze wszystko nadrobie. wspolczuje ci tych dojazdow. sobie juz nie, 2 razy w tygodniu to przyjemnosc. codziennie to bywa katorga. annolia, zle sie czuje. mala tyle spi? jak to robisz? tylko ze moim zdaniem za wczesnie wstaje. dla mnie nawet 7 to za wczesnie.

zlapalam jakiegos wirusa, chyba grype zoladkowa. mam nadzieje ze jutro mi przejdzie bo mam dosyc. a jak na zlosc klaudia nie chciala spac dzis i caly czas buszowala. teraz juz mamy spokoj. oboje zachorowalismy. dobrze ze mala jest zdrowa. beatka, lepiej ci? skonczyl sie antybiotyk??

Beata, współczuję Ci choroby w dimu. Ciężko teraz u Was, widzę. Dziś ja jestem chora, to chyba grypa. Nie cierpię chorować:O Trzymajcie się tam dzielnie. Bierzesz coś na ból? Dalej ketonal? Mała, ja kiedyś miała wszy od koleżanki. Mama też była zła. Czemu się dziwić? Niech oni się tam w szkole ogarną z tymi dzieciakami, to jest nie w porządku. Dorwać tego, co roznosi. Kiedyś nauczyciel karał linijką po łapach, teraz poszedłby za to do sądu.

Są do kupienia osobno albo dodaja je w aukcjach do sanek. Ile płaciłaś za ten śpiwór?

Klaudia, pewnie jesteś podekscytowana? Cieszysz się? Kto zajmie się dziećmi? Fajnie, że zaczniesz coś nowego. Oby Ci się spodobało. Kiedy zaczynasz? Opowiedz wszystko. Moja rada - żadnych rad. Jak się czegoś chce, to można to osiągnąć. Kochasz córeczki, więc zaradzisz! :)

Gdzie takie szelki można kupić?

Mała, masz sanki z szelkami dla synka?

Annolia, walczę dalej. Cieszę się, że mi towarzyszysz. A mała już szaleje po chorobie? Moja biega sobie. A ile razy się przewraca! Klaudia, co będzie z pracą w sklepie? Anka, Sebuś zdrowy? Co robi w ciągu dnia? Daje Ci gotować i sprzątać? Klaudia ma problemy z wypuszczeniem mnie. Gotuję, kiedy uśnie. Śpi krótko:D Beatko, to jakiś koszmar, co masz po tym zębie. Co będzie dalej? Jak się czują dzieci? Mała, wieczorem u nas było tak pięknie! Lubię patrzeć na śnieg, siedząc w ciepłym domu:)

Mała, czyli nie zamrażasz ani nie pasteryzujesz? Ja na razie pasteryzuję na tydzień, ale zastanawiam się czy Klaudia zje ugniecione widelcem. Ostatnio nie chciała.

Mała, codziennie gotujesz i ugniatasz?

Beatko, tego zęba Ci współczuję. Bardzo bolało? Głupie pytanie. Do tej pory wyrywano mi tylko mleczaka. Jak się czujesz? Klaudia, on w pracy. Dopiero jak wróci, to wyprasuję i posprzątam. Dziś Klaudia bardzo dużo płacze. Idzie jej ząb.

Mała, Klaudia też ma okrągły brzuszek. Są dzieci bez brzuszków? Pewnie te głodujące. Klaudia tak krótko śpi, cholera. Mało co mogę zrobić. niech ten mąż już wraca.

Nikulam, ten kostium jest śliczny. Klaudia ma body w podobnym temacie. Mała, synuś ma brzuszek? Wyobrażam go siebie w tym stroju:D

A ja piszę i zaglądam tu czasem, jednak Was wywiało. Co porabiacie? Co robią dzieciaczki? Mój śpi:)

Nanek, Wiktorek z cygarem, hehe.

Brałam Dostinex na zbicie prolaktyny. Zaraz zajrzę do zdjęć.

Nanek, wiem, wiem, żarty:) Ja walczę o stringi dalej i uczciwie ćwiczę, kiedy mogę. W diecie jest dobrze, choć nadal nie potrafię sobie przyswoić, że słodycze są be! i nie wolno ich tyle jeść. Staram się mieć umiar, ale czasem budzi się we mnie ciasteczkowy potwór i tracę rozsądek. Pochwalę się, że moim osiągnięciem jest zgrabna sylwetka i gładka skóra. Peeling kawowy i regularne nawilżanie dają efekty! Dorotko, nie jestem obrażona o to biedactwo:D Trochę uderzyłaś w macierzyńskie tony, ale podoba mi się:P

Anka, dziękuję Ci za te słowa, bo widzę, że ktoś docenia i widzi. Było bardzo ciężko, a teraz już jest znacznie łatwiej. To już piąty rok, nie jeżdżę codziennie. Jednak nie do końca dogaduję się z promotorką, moje koleżanki z grupy włażą jej w dupę bez wazeliny. Rzygać się chce. Jak chcę coś poczytać, to robię to do poduszki, gdy Klaudia śpi. Możesz sobie wydzielić taki czas? Ja na razie rezygnuję z dowolnej lektury, bo muszę znowu coś napisać na mgr, a to jest cholernie czasochłonne. Mówiłaś, że marzysz o polonistyce? Pójdziesz na studia po powrocie do Polski?

Dzięki, Anka, podnosisz mnie na duchu. Już czuję się tak głupia. Chciałabym mieć studia za sobą. Nie wiem już dziś, jak dalej pisać mgr, bo mam mętlik w głowie. Dobre, że mam komu zostawić Klaudię, bo przez chwilę jest spokój na przemyślenie czegokolwiek. Co teraz robisz?

Dorotko, dziękuję Ci za to "biedactwo', bo tak się właśnie czuję. Naprawdę potrzeba mi teraz współczucia:P Trochę się gubię. Nie będę się rozpisywać, bo dużo by mówić, ale trochę mnie dołuje moja promotorka i grupa seminaryjna. Nawet mój temat pracy, choć po mału rozwiązuję ten problem. Bronię się w czerwcu 2011.

Dorotka, bądź zawsze taką optymistką jak w poprzednim poście! Patrz jak się w życiu układa. Trzymam za Ciebie kciuki:) Piję kawę, M zrobił. A Ty już dostałaś?

Ja chcę kawę, ale dopiero po obiedzie. Zjem spaghetti z serem, mniam! A potem będę pisała mgr:O

Nanek, wszystkiego najlepszego:) Beatko, cieszysz się, że odpoczniesz? Jak zdrowie? Klaudia, widzisz jak się nam dziewczynki zsynchronizowały?