spacer w chmurach

Mała, wszystkiego najlepszego. Jak się czujesz? Dzisiaj zgłosiłam na policję sytuację z autobusu i przystanku autobusowego. Facet groził mi, molestował słownie, popchnął w głowę i szturchał. Powiedział, że mnie znajdzie. Idę kąpać Klaudię.

Annolia, ja kiedyś myślałam, że trafiłam na dobrą matkę mojego wybranka. Jednak okazuje się, że ona nie akceptuje naszych wyborów życiowych. Zrobiła na nas nagonkę, byśmy koniecznie wzięli ślub kościelny. Jej zdaniem ślub cywilny, który wzięliśmy jest "zezwoleniem na pierdolenie" i wstyd jej przed ludźmi za nas z powodu tego ślubu. Dlatego postanowiliśmy jak najszybciej uciekać z tego domu. Dzielimy kuchnię i to już nadto. Nie lubię tej kobiety za to, że mówi mi jedno, a potem dowiaduję się czegoś innego. Trudno. Mówię jej dzień dobry i nie staram się z nią spoufalać. Ma jak chciała. Chcemy wyprowadzić się i na to na razie pójdą jakiekolwiek pieniądze, ona nie może tego przeżyć.

Klaudia, karmię, odciągam codziennie pokarm i wyjeżdżam. Wracam wieczorem lub późnym popołudniem i karmię dalej i odciągam. Dziecko zostaje z mężem. Teściowej nie lubię, bo kłamie i się nas wstydzi. Moja stopka jest fragmentu piosenki Massive Attack - polecam. Widzę, że Twoja córka wykazuje dojrzałą postawę, bardzo dobrze. Na pewno jest Ci łatwiej teraz i masz wsparcie. Słodko. Chodzicie na wspólne spacery? Ja zaraz wychodzę z moją kluską. Uwielbiamy razem wychodzić. Jeszcze dziś wpadnę tu, bo mam dzień wolny.

Orcio, jak się masz? Czy dobrze czytałam, że pokonujesz kryzys w związku? Co u Ciebue? Rea, Ty naprawdę na urlopie? Nowiesz co... Folik, jak Twoja kijanka, dobrze się macie?

Mała, ja Klaudię ubieram dodatkowo w dres, śpiwór do wózka, szalik, czapkę, dwa koce i dziecko nie marznie. A zabudowa budki jest skąpa i na to też ostatnio zwróciła uwagę moja babcia. Mówi, że kiedyś były inne.

Annolia, hoho, już blisko do porodu. Jak Twoje nerwy? Beti, synek urósł, dobrze chowany:) Klaudia, dziś mam wolne, chodź na kawę zbożową. Anka, jak leci? Lepiej sie już czujesz? A Ewelka co robi?

Hej, wyłaniam się z cienia. Jestem zajeżdżona (dosłownie) SKM-kami i nie mam kiedy napisać. Mniej śpię i nie mam na nic innego czasu, ale myślę o Was i wszystko to dzieje się z uśmiechem na ustach:)

Klaudia, ładnie rośnie Ci Milenka. A jak starsza siostrzyczka w nowej roli? U Klaudii nie wykryli mukowisydozy, jak już pisałam. Enzym był podwyższony, ale z innych przyczyn, nieznanych. Nieważne. Teraz cieszymy się ze swojego szczęścia. Piszę tak urywkowo, bo nie mam na nic czasu. Tylko na dojazdy, naukę i Klaudię. Ale i tak jestem szczęśliwa. Kiedy rodzisz, Annolia?

Hej, dziewczyny Beata, przerażasz mnie. Moja Klaudia zjada 50 ml z piersi. W prawdzie potrafi zgłodnieć po godzinie, ale jednak to nie tak dużo jak Twój synek. Ma duże potrzeby, bo to chłopak i musi być silny. Dawaj cycki i nie marudź:)

Właśnie, tak mi położna mówiła, że dziecku trudniej jest oddawać gazy przy silnym zwieraczu odbytu. Dlatego czasem herbatki mogą zaszkodzić.

Cześć, ja jestem. Lola, nie idziesz do pracy? Ja mam jeszcze wolne do konca tyg i wracam na wydzial. Klaudia teraz grzecznie spi. Spi w nocy, ladnie je, wazy 4,5 kg. A Klaudia urodzila pare dni temu.

Mało tych przyszłych mam zostało w tabeli. Denerwujecie się już? W sprawie mukowiscydozy dostałam pismo. Straszą, że chodzi o chorobę wrodzona, ktorej teraz mozemy nie zauwazac, a ktora powoduje zaburzenia rozwoju dziecka. powinnam czekac miesiac, ale za 2 tyg moge probowac sie dowiedziec o wyniku badania. Mnie tez sie nie chce wierzyc, ze ona choruje. Nie moge inaczej, bo mozna sie zalamac. daw wam znac jak cos sie okaze. Co sie dzieje z Joanna i Małą?

Jak się czujecie, mamusie? Annolia, nie da się na zapas, ale mówię Ci - wyśpij się dobrze:)

Cześć Klaudia, jeszcze raz Ci gratuluję, maleńka jest słodka. Widzę, że Klaudii pociemniały włosy, wygląda ślicznie. Jak się czujesz? Moją Klaudię badają teraz na okoliczność mukowiscydozy. Wyniki będą za jakieś 2 tygodnie. Trzymajcie kciuki, żeby to była pomyłka. Lecę nadrabiać zaległości, bo mam ostatni tydzień wolnego przed powrotem na wydział.

Ja też próbuję jeść więcej, ale nie wiem, czy mi to wychodzi. Np. wczoraj zjadłam liść gotowanej kapusty. Mała płakała, ale i tak co wieczór płacze. Dziś ewidentnie bolał ja brzuszek. Nie wiem po czym, bo dziś próbowałam jeszcze pomidora wyparzonego i bez skóry. Hehe, chyba za dużo eksperymentuję. Przynajmniej przesypiamy całe noce. Odczekam i spróbuję papryki. Chciałabym jeść już więcej, bo brakuje mi niektórych warzyw i owoców. Jecie cytrusy? A na studiach mam duże zaległości. Za tydzień wrócę na zajęcia i wtedy rzadko tu zajrzę, przynajmniej przez pewien czas. Na zajęcia dojeżdżam 2 h w jedna stronę, więc będę miała mniej czasu dla dziecka i dla siebie. Damy radę. To tylko do końca maja. Beata, fajnie, że Arturek jest spokojny. Możesz bez stresu spędzać z nim czas. anka, racja, Twoje chyba podmienione. Moje też. Klaudia zmieniła się ostatnio i jest naprawdę dobrze.

Annolia, widzę, że dobrze się trzymasz, boisz się porodu?

Cześć Klaudia, czekamy na Ciebie, jak się czujesz? Anka, dobrze działa laktator? Beata, jak dzieci?

Sudocrem jest dobry i wydajny.

Anka, ja tez miałam skrzepy, krwi było dużo i przeszło. Macica się oczyściła. A mój laktator nie ma pokrętełka, ale jestem z niego bardzo zadowolona. Na avencie jeszcze się nie zawiodłam. Annolia, dziękuję, Klaudia lubi jeść i ładnie przybiera na wadze. Kocham ten jej uśmiech) Klaudia, przyyyj...:) Beti, jak laktacja?

Idę do miasta. Będę potem. Ładne macie dzieciaczki. Wysłano.

Hehe, a Klaudia ma krótkie włosy z przodu, a na potylicy długie. Będę robić warkoczyki:)

Dorotko, podaj mi swój e-mail. Moja teściowa gada różne rzeczy, ostatnio bardzo niesprawiedliwe. Wiem od... męża. Ona najpierw powiedziała kilka bardzo przykrych rzeczy na nas, a na drugi dzień kupiła mi kwiatek w doniczce i udawała, że jest w porządku. Nie powtórzę, co nagadała, bo nie warto. Ale przegięła, baba. W każdym razie dla niej nasze małżeństwo się nie liczy. Najważniejsze, że to ONA jest babcią i ona by chciała zabierać do siebie naszą córkę. A ja jej nie dam dziecka, bo jest fałszywa i potrafi wygarnąć, że w czymś pomogła, że coś dała. Jaka to się babcia nagle zrobiła. Jak powiedziałam o ciąży, to tylko ona jedna w domu nam nie pogratulowała. Olała nas.

Ja nie widziałam w swoim laktatorze regulacji. Może mam inny model?

Anka, gratuluję ponownie. Dobrze, że chociaż ktoś rodzi o czasie:D Ja mam avent ręczny i na początku też nic mi nie leciało. Po pierwsze: masz jeszcze siarę, czy już mleko? I po drugie: ta "trąbka" musi dobrze przylegać do piersi i dopiero wtedy zassie. Wtedy ponaciskaj trochę i może polecieć w końcu pokarm. Ja staram się, żeby pierś w laktatorze była umieszczona dokładnie pośrodku, bo wtedy lepiej mi leci. Czasem ponownie przykładam laktator, żeby stymulował gruczoły w innych miejscach tymi wypustkami i to też mi pomaga, bo mleko czasem jeszcze lepiej leci.

Właśnie, dziewczyny, gdzie jesteście? A powiedzcie mi, czy Wasze teściowe Was obgadują? Jakie są oficjalnie, a a jakie naprawdę? Folik pewnie miałby coś ciekawego do powiedzenia. U mnie jest właśnie klasyczna sytuacja, gdy ktoś robi mi "bezinteresowne" przysługi, a potem słyszę przypadkowo przykre rzeczy na swój temat...