spacer w chmurach

Mała, opowiadaj, co u Ciebie? Masz spokojne noce, czy problemy z kolkami? A jaka dietę w ogóle trzymacie po porodzie? Czego sobie odmawiacie, albo może lepiej: czego sobie nie odmawiacie?

Klaudia, trzymaj się, na pewno uda Ci się niebawem urodzić. Mam nadzieję, że odezwiesz się już po porodzie. Beata, jak laktacja? Ewelka, jak się czujesz? Ja walczę z zaległościami, ale za bardzo mi się nie chce...

Beata, ja wiem, że Ci teraz ciężko, ale walcz o pokarm, bo warto. Nie dołuj się i probuj. Będzie dobrze. Trzymam kciuki. Mam nadzieję, że polożna poradzi Ci coś konkretnego. Ile płynow pijesz w ciągu dnia?

Rea, w zeszłym roku mówiłaś o tych studiach. Imponujesz mi:) Jaki to kierunek?

Hehe, teraz zaliczam zajęcia i egzamin. Musze wrocić na wydział w lutym. Do roboty... A co w pracy?

Klaudia patrzy na nas, zaczęła się ostatnio uśmiechać. Lubi, gdy jej śpiewamy, czytamy. Robi się stopniowo coraz bardziej komunikatywna. A co najważniejsze, śpimy w nocy:D

Te kotki to takie cudeńka. Widać, że są zaprzyjaźnione. Śliczności:) Najfajniej jak razem leżą.

Wiem, takich pytań i całych topików jest pełno. Ostatecznie szukamy w googlach i nie zadręczamy innych podobnymi wątpliwościami.

No, nie mów, że Folik nie ma pazura i wrodzonego jadu:D Kobieta musi mieć swoje zdanie, jej dziecko założy topik dla bandy naszych pociech.

Rea, mam tez aktualne zdjęcia, ale muszę je ściągnąć. Na pewno jeszcze Ci doślę. Powiedz lepiej, co u Twoich kotków?

Renata, myśl sobie co chcesz, ale ja przez takie paluszkowanie zaszłam w ciążę. Teraz wiesz, że to możliwe.

Rea, zaraz wyślę Ci pchełkę na mail. Ładnie rośnie, akurat śpi. Mam wolne:)

Przepraszam bardzo, mam prawie 15 i palę już papierosy, jestem dorosła!

Renatko, już dobrze. Wszystko w porządku, Rea tylko żartowała. Rea, a wstydź się!

Ja, obecna.

Madaleno, super, gratulacje! Same dobre wieści ostatnio. Rea, chodź no tu, tęskno mi!

Anka, no to czekamy na relacje:) Ja jestem na etapie nadrabiania zaległości na wydziale i opieki nad Klaudią, więc na razie będę tu raczej gościem. Wracam na zajęcia po sesji, więc muszę nadrobić materiał, zdać egzamin i teraz trochę mi się to piętrzy. Klaudia wie, że mam naukę, wiec jest grzeczna i daje mi w nocy spać. Niedługo biorę ją na spacer. Uwielbiam z nią wychodzić. Pogoda jest teraz ładna. Klaudia, pora na Ciebie przyjdzie niedługo, trzymam za Ciebie kciuki. Córcia nie może się doczekać? Lolcia, jak ja bym chciała wypić cappucino:) Nowa, jak samopoczucie? Ewelka, gdzie się podziewasz?

No, Anka, to ja już z góry gratuluję:) Klaudia, migiem na jakieś schody! Koleżanka nie poczekała. Pracuj nad rozwarciem:)

Po pierwsze uspokój się. To trudne, ale też musiałam wyluzować. Powiedz sobie, że to chwilowe. Nie wątp i nie smuć się. Pij i przystawiaj małego:)

U mnie kryzys trwał jeden wieczór, ale przeszedł. Dużo piję, trzeba się uspokoić i uwierzyć, że pokarm będzie. Jak najczęściej przystawiaj małego do piersi i powinno być dobrze. U mnie poskutkowało.

O pokarmie pisałam chyba wczoraj lub przedwczoraj. Miałam go mniej w poniedziałek, ale nie można się poddawać. Teraz jest znowu w normie. Już myślałam, że będziemy musieli podać jej mieszankę. Za to wypróżnianie po porodzie jest mało przyjemne, ale myślałam, że będzie gorzej. Poza tym jak się pije dużo wody, to łatwiej się załatwić.

Becia, moja Klaudia ssie smoczek od kilku dni. Przez pierwszy miesiąc nie dostawała, a kilkakrotne próby odrzucała. Poza tym nie chciałam jej dawać smoczka, bo ssałaby go jak kapturki, a ja chciałam ją najpierw nauczyć ssać pierś. Teraz lubi swoje smoczki i uspokajają ją:)

Beti, moja mała tez jadła długo. teraz szybko się streszcza. Przybrała 1250 g. Jestem dumna z mojego żarłoczka:)

Folik, źle mnie zrozumiałaś. Przyznam, że ta wiadomość wywołała we mnie lekką euforię i pod jej wpływem nie mogłam zebrać myśli w pierwszym momencie. Wiem ktoś Ty. Przecież masz wredną teściową, jak ja:D Zaskoczyłaś nas dzisiaj. Rea, jak Ty zaciążysz, to już chyba spadnę z krzesła:P

Ania - jeszcze trochę. Dasz radę. Pomyśl, że wszystko przed Tobą i to jest ekscytujące. Ja wyobrażałam sobie poród i to jak poznam Klaudię, cieszyłam się tymi myślami. Potem rzeczywistość okazała się mniej ekscytująca, ale tak to jest, mówili przecież, że poród boli. Ile dni Wam zostało? 2? Klaudia - wracaj, kobitko, melduj się. Będę monitorować nasze ciężarówki, aż do rozwiązania. Proszę codziennie dawać znać o swoim stanie. Dzisiaj dzidzia dostała szczepionkę na rotawirusy i jest po niej bardzo spokojna, śpi:) W poniedziałek zabrakło mi pokarmu i trochę się przejęłam, ale już teraz wszystko wróciło do normy. Maleńka bardzo ładnie je. Mam nadzieję, że po miesiącu będzie miała kolejny kg na plusie.