Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

spacer w chmurach

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez spacer w chmurach

  1. Zostawiam znak życia tylko, normalnie na nic nie mam czasu. Ala cały czas chce jeść, dlatego ma już mleko z krwią:D A na serio, to nie chce mi się śmiać. Trzeba przeczekać. A Klaudia lubi dzidzię, ale ma fochy z niewyspania chyba. W nocy boi się płaczu Ali. A tak to ogólnie dobrze. A nie wiem tylko co dać Ali jak ją boli brzuszek w nocy. Czasem popłakuje, pręży się. Masuję ją i noszę, nóżki podkulam i chwilowo pomaga... Pozdrawiam!
  2. Beata, a lepiej mu dziś? Żeby gości mógł przyjąć:) M dalej wkurzający? Ja mam nerwy na teściową, ale to takie raczej spięcia w atmosferze niż słowa. No wkurza mnie, mąci tylko. Kiedy ja się wyprowadzę?:O
  3. Beatka, jak synuś? Śpiewak mały:) Annolia, myślę, że szkoda by było przegapić odpowiedni czas na drugie dziecko, bo rodzeństwo kocha się i wspiera. Myślę, że zajdziesz spokojnie w tym roku:) A Twoja koleżanka coraz bardziej odwleka ciążę i rzeczywiście może za jakiś czas jej się już nie chcieć:P Mnie by się później nie chciało rodzić, ja chcę teraz przerobić pieluchy i iść do pracy, zrobić się na tap madl i być piękna:D:P
  4. Annolia, no co ja widzę, koś się przyznał do starań:D Super, czekałam na Ciebie!:) Ale gnojki z tych pasażerów. Taka znieczulica społeczna. To naprawdę smutne. To nie byli faceci tylko dupy wołowe. Dzieciaczki się teraz bawią? A do gina idź, jeśli czujesz, że coś nie tak. I molestuj męża, ja chcę żeby dołączyła do nas kolejna mamuśka. Beata, Justysia to po mamusi taka tancerka:P Dorotko, co u Ciebie? Napisz, proszę, nie rób sobie od nas przerwy.
  5. Beata, przykre to. A mama Twojego m ma do Was jakiś dystans czy jest w porządku? Ja zaraz przyjdę w gościnę:) Nudzi mi się... Już się lepiej czuję. Do porodu będę zdrowa jak ryba. Ten cewnik Foleya mnie niepokoi. Piszą, że to boli, albo że nie boli. Bać się, nie bać?
  6. Beata, ustawa to ustawa i mam się nie martwić. Jeśli dostanę rachunek, to będę działać w szpitalu u rzecznika lub dyrektora. Artur dalej śpiewa? A dzisiaj jakiś grzeczny był, nie zaśpiewał cioci:D
  7. spacer w chmurach

    STYCZNIÓWKI 2012

    Lisabell, czy mogłabyś opisać, jak działają z tym balonikiem, czy to boli i ile się z tym chodzi? Za parę dni mają mi to założyć.
  8. Annolia, ja miałam powiększony węzeł na szyi, zaraz pod uchem. On był wyraźnie nabrzmiały i bolesny w dotyku. Nie wiem, czy z piersiami jest podobnie. Musisz iść do ginekologa. Długo to masz? Dziś kolejny jubilat, a za 9 dni będzie Sebek, nie? W poniedziałek idę do szpitala. Sama nie wypchnę tego skrzata:D
  9. Dorotka, ja myślę, że za jakiś czas on ochłonie i powie Ci, o co chodzi. Może po swojemu przeżywa starania, nie radzi sobie z tym, zniechęcił się, nie wiem. Sama wiesz lepiej, jak to u Was wygląda. Nie odchodź od nas, nie jesteś sama. Pisz, co u Ciebie, bo się martwimy. Beata, nie było gripovity, ale sprzedali mu coś specjalnego dla ciężarnych na malinie i jakimś zielsku na odporność. Czuję się trochę lepiej, ale męczą mnie dalej zatoki, chce mi się spać. Klaudia ryczy, histeryzuje ze zmęczenia, ale nie zaśnie. Normalnie dom wariatów:D A jak astma Artura, to się rozwija, czy lepiej mu?
  10. Dorota, o co mu chodzi? Czy on Ci powiedział, co mu przeszkadza? Bardzo mi przykro, że tak się stało. Mam nadzieję, że się porozumiecie. Tylko do tego potrzeba szczerości i chęci, a jego stanowisko jest jakieś takie lakoniczne. Rozmawialiście później?
  11. Annolia, Ciebie cycki bolą, bo Cię już korci:D My urodzimy, a Ty następna zaczniesz kombinować. Ja jeszcze nie rodzę. W poniedziałek pójdę do szpitala, może podejmą decyzję, co ze mną robić. Jak będą łaskawi, to dadzą oxy. Nie nastawiajmy się na inny scenariusz:D A co robi Milenka? Chodzicie na sanki? Klaudii się spodobało jeżdżenie. Beata, jak się czujesz, lepiej? Śmigacie z synusiem na górkę?
  12. A przełkniesz mleko z czosnkiem i miodem? Albo herbatę z malinami? Nie wyłóż się tylko. A ja mam zatkaną jedną zatokę:P I jestem śpiąca.
  13. Beata, gorzej Ci jest? No to współczuję. Ale weź się kuruj, może sobie jakoś ulżysz. A w piątek będą goście? Mogę przyjść?:) Na sankach było miło i wyczerpująco. Mam nadzieję, że mnie to odpowiednio przećwiczy i ruszy:D
  14. Co do bilansu, to lekarz mnie tylko zapytał o postępy Klaudii, np. czy woła siku, czy łapie łyżkę, mówi różne wyrazy itp.
  15. Annolia, kochana, dziękuję Ci za ostatnie zdanie w Twoim poście:D Ja niestety nie rodzę, ale powiem Ci, że mam bardzo dobry humor. Jest ładna pogoda, dziś idziemy na sanki pierwszy raz. Dopiero jeden dzień po terminie, więc trzymam się dzielnie. Tak sobie myślę, że mam wielkie szczęście, bo dzidzia moja ładnie się rusza, przyjdzie do mnie niedługo, nie uniknę jej na pewno, nie ucieknie mi:P Jakoś muszę wytrwać. A w razie czego - olejek stoi w szafce! Od wczoraj znów schodzi mi czop taki konkretny, więc coś tam się szykuje. Możliwe, że otwiera się szyjka w wew. ujściu, bo było ciągle zamknięte. W piątek mam ktg. Nie spodziewajcie się szybkiego rozwiązania:D Annolia, Twoje dziecko bardzo dużo mówi. Możliwe, że uczy się tego od starszych i chce się uczyć. Klaudia mówi mniej, ale też nie widuje dzieci, bo tu raczej nie ma takich małych. Ale robi postępy i więcej próbuje ostatnio:) Anka, Tobie to pewnie po prostu koło terminu wody odejdą i rach ciach, będzie nowy synek:) Imię macie ustalone na 100%? Beata, tylko się nie wyłóż na całego, bo co Artur będzie robił w domu, gdy Ty będziesz leżeć, mamuśka?
  16. Widzisz, takie przesrane życie kuchty i sprzątaczki. Ja muszę ich odzwyczaić od tego, bo mnie to wkurza. Chociaż sobie Artura wychowaj, bo faceta już trudniej. Ja będę nad Klaudią pracować, żeby była samodzielna. Ona teraz jest raczej fajna, pomocna, ale potem dzieci z tego czasem wyrastają.
  17. Annolia, żeby mi jeszcze ktoś łaskawie pomagał przy sprzątaniu czy innych obowiązkach. A tak mają służącą, która chodzi i zbiera po wszystkich. Na kolana i sprzątać po dzieciaczku, mężulku, obiadek, porządki, pranie, schylanie się po wszystko. Do dupy z taką pomocą. Pójdę rodzić, to sobie chyba bardziej odpocznę niż tu.
  18. Arturek ślicznie wyszedł, pewnie był zachwycony. U nas wieje mocno, nie ma jak wyjść na dwór.
  19. A tam, on mi tak pomaga, że dalej się toczę jak kula śniegu. Już sama nie wiem, czy pić to świństwo, czy nie. Na szpital mam czekać do poniedziałku za tydzień, 8 dni. To nawet niedużo, ale już płakać mi się chce, bo mi ciężko ze wszystkim. W nocy jest najgorzej, bo mnie bolą stawy biodrowe, strzela krzyż. Kurwa.
  20. Beata, a ja mam wrażenie, że ja nie dotrwam do tego "weźmie" i sama sobie chlapnę wspomagacz. Jakaś znowu niecierpliwa jestem:O
  21. Annolia, tak, kochana. Jutro rodzę, tylko jeszcze nie wiem, o której. A tak na poważnie, to chyba wytrzymam jeszcze parę dni. Tylko ten olejek rycynowy znowu kusi... Głupia jestem. Milenka dalej lata po szafach?
  22. A Klaudia lubi gumy rozpuszczalne i kinderki. Klaudia, ja wiem, że pewnie trochę zaniedbam Klaudię, bo samo karmienie maleństwa trochę trwa. Jednak postaram się angażować Klaudię w opiekę nad dzidzią. Na dobrą sprawę, to wyjdzie w praktyce i powiem, jak mi idzie. Na razie mam tylko niejasne wyobrażenia. Ale cieszę się, że będą dwie dziewczyny z małą różnicą wieku. Klaudia też nie może się doczekać siostry, więc powinna być dla niej dobra:) Anka, to co zrobisz z tym łóżkiem? Beata, macie zimę? U nas już jest od dziś:) Jak dzieciaczki, jak Twój nastrój? Annolia, no co tam?:)
  23. Ale z Was gaduły, ja nie mogę. Laski, powoli:D Miłego wieczoru!
  24. Anka, tak, urodziłam przed chwilą:D Hehe, sprzątam od rana, bo się nudzę. Mam od kilku dni skurcze przepowiadające takie już nieprzyjemne, boli mnie krzyż, szyjka, dalej czop schodzi. To po części zasługa M. Termin w niedzielę. A może urodzę w terminie, bo owulację miałam książkowo, test wyszedł bardzo wcześnie. Obiecuję sobie, nie?:D
  25. Anka, ja się boję wpadki. Obie ciąże mam chciane, a na wpadkę już nie będę przygotowana. Poza tym na trzecie dziecko już nas nie stać, więc sobie nie wyobrażam:D A hormony to mniejsze libido itp., więc też chciałabym tego uniknąć. Muszę pomyśleć. A na spirali miesiączka podobno może długo trwać, różnie to bywa. Tylko nie wiem, na której spirali.
×