Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

spacer w chmurach

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez spacer w chmurach

  1. Mała, gratulacje:) Dużego masz bobasa!
  2. Szczęśliwego Nowego Roku! Zdrowia Waszego i tych maluszków w drodze. Żeby ten topik trwał jak najdłużej:D
  3. Mała, a jakbyś zgadła. Leżałam i nasłuchiwałam oddechu Klaudii, a mąż nie spał do 04.00, bo nie mógł. Byliśmy po prostu w szoku:D
  4. Cześć Tyle wczoraj napisałam, ale przepadło. Mała nie miała żółtaczki, to światło tak ją przedstawia. Schudłam ok. 5 kg po porodzie i ostatnio 2 kg. Wizualnie wysmuklałam, ale jeszcze trochę mi zostalo do starej wagi. Jem mało i zdrowo. Szwy mam rozpuszczalne i jeden do ściągnięcia. 11 dni po porodzie już mogą ściągnąć. Dziękuję za ocenę Klaudii. W mojej ocenie jest naj naj...:) Mała, ja przed porodem nie miałam takich emocji tylko wcześniej. Przed rozwiązaniem raczej stresowały mnie skurcze i psychicznie już udało mi się wyciszyć... Ale rozumiem Cię. Chciejka, siema. Co u Ciebie? Beata, jak termin, spotkanie?
  5. Hej Widzę, że tu się burza hormonów podnosi, ciężarne kobiety zaczynają szaleć, terminy się zbliżają:P Z perspektywy własnego porodu cieszę się, że jestem po wszystkim. Brzuch ładnie mi się wchłania, ale mam jeszcze kilka kg do zrzucenia. Ta ciąża stała się moją udręką. Rozumiem, że jesteście już zmęczone. Chciałybyście mieć swoje dzieciaczki na świecie. Ja mam i nie śpię:D Coś za coś... W nocy Klaudia okropnie marudzi, a teraz śpi jak aniołek. Wysłałam jej zdjęcie na interię. Ważyła wtedy niecałe 3 kg, a teraz zrobiła się bardziej pucułowata i ma wyraźniejsze fałdki. Lubi jeść. Odstawiłam kapturki, bo postanowiłam spróbować karmić samą piersią. Kapturki ładnie wyciągnęły moje brodawki i teraz radzimy sobie bez tej gumy. Gdyby nie kapturki, to w szpitalu musieliby dokarmiać Klaudię tylko mlekiem modyfikowanym.
  6. Hej Widzę, że tu się burza hormonów podnosi, ciężarne kobiety zaczynają szaleć, terminy się zbliżają:P Z perspektywy własnego porodu cieszę się, że jestem po wszystkim. Brzuch ładnie mi się wchłania, ale mam jeszcze kilka kg do zrzucenia. Ta ciąża stała się moją udręką. Rozumiem, że jesteście już zmęczone. Chciałybyście mieć swoje dzieciaczki na świecie. Ja mam i nie śpię:D Coś za coś... W nocy Klaudia okropnie marudzi, a teraz śpi jak aniołek. Wysłałam jej zdjęcie na interię. Ważyła wtedy niecałe 3 kg, a teraz zrobiła się bardziej pucułowata i ma wyraźniejsze fałdki. Lubi jeść. Odstawiłam kapturki, bo postanowiłam spróbować karmić samą piersią. Kapturki ładnie wyciągnęły moje brodawki i teraz radzimy sobie bez tej gumy. Gdyby nie kapturki, to w szpitalu musieliby dokarmiać Klaudię tylko mlekiem modyfikowanym.
  7. spacer w chmurach

    Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

    U mnie był Mikołaj, ale te Święta były takie inne. Już bez rodziców w domu rodzinnym... A moja mała rośnie, kikut jej odpadł i w nocy mało śpi, a dużo płacze. Co u Was?
  8. Gdzie macie tabelkę, kto następny? Mała chyba, tak?
  9. Oj, sypią się powoli kobiety... Już niedługo będzie po wszystkim:) A Ty, Beti, idź do lekarza, bo nie powinnaś się męczyć.
  10. Zużyłam dotąd 3 paczki podkładów i napoczęłam 4. paczkę. Jem: ser, lekki twaróg, dżem brzoskwiniowy i truskawkowy (dziś 1. raz), zwykły chleb, maslo, pierś kurxczaka gotowaną i w galarecie, pierogi z twarogiem jadłam w Święta, drobiową wędlinę, zjadlam raz ryż z jabłkiem zaparzonym ówcześnie, piję bobofix na melisie, koprze i rumianku (ale kolki pojawily sie zanim to zaczęłam pić), wodę, malinową herbatę, melisę. To na razie wszystko. Jem generalnie malo i nieregularnie. Aha, jadłam raz kaszę jęczmienną z ziemniakami i marchewką z piersią i to bylo gotowane razem. Jadłam też gotowaną marchew... Wszystko:) Idę do wyrka, bo ssak zasnął i muszę korzystać.
  11. Mała, u nas na obchodach "Dzień dobry, jak się panie czują? Dobrze. Do widzenia." Chodziłyśmy w czym chciałyśmy:P
  12. Hej Już po Świętach. Nudno było, rodzina się nie narzucała tylko sobie nie pospałam:) Mała zasypia ok 22.00 na krótko, a następnie ok. 04.00. Kolki są, ale też Klaudia lubi pomarudzić, bardzo dużo je w nocy i lubi być lulana. Włożona do łóżeczka zaraz robi raban. A co do tych kapturków do karmienia, to jest to podobnie wygodne jak smoczek i staram się je odstawić. Dziecku jest za wygodnie ssać, ja ciągle wyparzam ten silikon i nie wiem czy przypadkiem stąd nie ma kolek. Dzidziuś mi się trochę zapowietrza na nich. I chyba zaczęła nas sobie wychowywać, bo chce ciągle na ręce, budzi się co chwilę. A tak poza tym potrafi ładnie przespać kilka godzin.
  13. spacer w chmurach

    Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

    Hej, co u Was? Pati, wreszcie jesteś:)
  14. Mała, masz rację, nie ma co szaleć. Ja w tym roku niczego nikomu nie dałam, bo szczerze mówiąc po prostu zapomniałam o Świętach. Latałam między szpitalem a domem i zanim się obejrzałam - był dzień przed Wigilią:P Ale dobrze, że dzieci coś dostały... Ja tez teraz nie miałabym kasy na prezenty, ale raz mieliśmy w domu taki kryzys, to kupiliśmy po maleńkim drobiazgu dla każdego i z humorem. Było trochę śmiechu:)
  15. Hej! Mam nadzieję, że macie się dobrze i Święta spędzacie spokojnie. U mnie Święta są teraz spokojne i stacjonarne. Mało śpię i trochę się stresuję, ale zamierzam przetrwać ten trudny okres. Mała ma kolki. Co obicie jutro? My posiedzimy sami z mężem i córcią, teściowie wyjeżdżają.
  16. Mała, z tym moim spaniem jednak różnie, bo dziś dała nam popalić. Hehe:D Raz się wyspałam, pochwaliłam i Klaudia musiała to sobie odbić:P Jeszcze raz najserdeczniejsze życzenia, dziewczyny!!!
  17. spacer w chmurach

    Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

    Dziękuję serdecznie dziewczyny. Zdrowych, szczęśliwych Świąt, pomyślności, spelnienia marzeń, czyli upragnionych maluszków i dużo kasy:D
  18. Przyszła położna i pomogła mi z nawalem pokarmu, mała zjadla, śpi. Dzi 2. kąpiel. Kąpiemy z mężem zespołowo:) życzę Wam wesołych Świąt, zdrowia i pomyślności, zdrowych maluszków, spełnienia marzeń i lekkich porodow:)
  19. Dziewczyny, mała spala 4 h i nie chce jeść. Co jest grane? Jadła po 10.00 rano.
  20. Tęskniłam za Wami. Ale jak mala nie mogła jeść, a potem miała problemy w nocy, to nawet nie miałam jak odbierać smsy i telefony. Życie mi się odmienilo:)
  21. Mała teraz śpi. Na razie jadę z kapturkiem, ale będę próbować bez, co ciągle latam go wyparzać i nie chce mi się. Wolę naturalnie. I pije te herbatę na koprze, taka seria apteczna na ziołach. a zdjecia przyślę tylko musimy porobić więcej, bo w szpitalu mało zrobiliśmy.
  22. NASZE MAMUSIE ..........DATA NARODZIN......WAGA.....DŁUGOŚC...PŁEĆ Spacer w chmurach.........20.12.09............2850.......52...........K
×