Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

spacer w chmurach

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez spacer w chmurach

  1. NICK.......................TC....GIN........TERMIN POR......WIEK...PŁEĆ Spacer w chmurach....42.......-...........10.12.2009.......22........K mala29....................37..._____........03.01.2010...... .29....... M Anka323..................34...???????....... 29.01.2010.......24........M Klaudia0405..............33...17.11........31.01.2010... ...26.........K Beata2611...............33....17.12........03.02.2010 ......26........M Nikamo74.................12....4.09........03.03.2010... ....35.........? Annolia....................28....16.12.......08.03.2010. ......27........K joanna84.................14...21.09........07.03.2010.. ....25.........? nikulam...................24...14.12........27.03.2010. .....31.........K emamcia...................6..................15.04.2010. .....22.........? nowa81....................8...15.10........11.05.2010.. ....28.........?
  2. Kochane moje, obiecywali 2 dni i nic nie zrobili:D W weekend im się nie chciało. Poważnie. Dziś na oddziale nic się nie działo, ale uznali, że jednak jutro będą się mną zajmować, więc przed chwilą dostałam przepustkę na niedzielę i oto jestem:) Córcia ważyła 2 dni temu 3 kg 480 g. Słuszną linię ma nasza partia:)
  3. spacer w chmurach

    Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

    URLOPOWICZKI______________ Ewika Folik Lola Orcia Rea ______________PRZED OWULACJĄ______________________ NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL _________PO OWULACJI DO KOŃCA CYKLU________________ NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKl Chciejka26...........5.09.......?..........nie.......27. .......? ______________________BRZUCHATKI_______________________ NICK................TC.....DATA BADN...TERMIN POR.....WIEK...płeć Spacer w chmurach..42.......-.........10.12.09.........22...dziewczyn Fermina30.........37......14.12.........05.01.10.........31 ...chłopak Anka323............34...................29.01.10... .24...chłopiec Klaudia0405........33......18.10.........31.01.10....26. ....dziewczynka Beata2611..........33......25.11.........03.02.10....... ..26...chłopiec Nikamo74..........28.......23.12........01.03.10........ ..35....chłopiec Annolia.............28.......16.12........08.03.10...... .27..dziewczynka nikulam.............24......14.12........27.03.10.....31 . ...dziewczynka joanna84............8.......22.07........07.03.10....... ....25....?....... Nowa81.............13......24.11........11.05.10........ ....28.....?...... ______________________MAMUŚKI _______________________ NICK...........DZIEŃ PORODU......WIEK DZIECKA........IMIĘ DZIECKA Ognik80.............25.10.09..........2tyg.,3 dni........ .......Ola...... M-M..................10.11.2009.........1 tydz, 2dni.......Przemuś..... Mfigielek.............13.11.09...........1 tydz...............Dawidek Animonda............13.11.09...........1 tydz...............Kacperek Cześć! Nie rozpakowali mnie! Obiecywali 2 dni i w końcu jutro podobno mają to zrobić, a teraz dostałam przepustkę na niedzielę. Kurde, a tak się nie mogłam doczekać. Miejmy nadzieję, że rzeczywiście w poniedziałek będzie im się chciało... Dziękuję za Wasze dobre życzenia:)
  4. Cześć, ja szykuję się spać. Życzę Wam miłego weekendu. Odezwę się po powrocie ze szpitala. Życzcie mi, żebym wróciła już kilka kg lżejsza. Nie wiem ile mnie potrzymają, czy szybko puszczą, czy im się to w ogóle opłaca. Papa.
  5. Beti, podajesz skalę uszkodzenia wzroku i jestem przerażona. To bardzo dużo. Nie wyobrażam sobie Ciebie na sn. Musisz kombinować teraz, nie ma innej rady. Ale Cię baba w konia zrobiła...
  6. Beti, podajesz skalę uszkodzenia wzroku i jestem przerażona. To bardzo dużo. Nie wyobrażam sobie Ciebie na sn. Musisz kombinować teraz, nie ma innej rady. Ale Cię baba w konia zrobiła...
  7. Beti, podajesz skalę uszkodzenia wzroku i jestem przerażona. To bardzo dużo. Nie wyobrażam sobie Ciebie na sn. Musisz kombinować teraz, nie ma innej rady. Ale Cię baba w konia zrobiła...
  8. Beti, podajesz skalę uszkodzenia wzroku i jestem przerażona. To bardzo dużo. Nie wyobrażam sobie Ciebie na sn. Musisz kombinować teraz, nie ma innej rady. Ale Cię baba w konia zrobiła...
  9. Beti, podajesz skalę uszkodzenia wzroku i jestem przerażona. To bardzo dużo. Nie wyobrażam sobie Ciebie na sn. Musisz kombinować teraz, nie ma innej rady. Ale Cię baba w konia zrobiła...
  10. Beata, przy takiej wadzie baba robi Ci jeszcze łaskę...? Naprawdę mi przykro, ale nie poddawaj się. Musisz coś wywojować, bo co się stanie z Twoim wzrokiem? A mi lekarz powiedział, że to cale podawanie oksytocyny nie zawsze pomaga i czasem i tak kończy się cesarką. Ciekawe, czy jutro od razu zadziałają, czy mnie odeślą. Jak ostatnio leżałam, to na kroplówkę brali kobiety hurtem. Tylko nie wiem ile one były po terminie. Ja zacznę 42. tydzień, ale termin mam dopiero dziś...
  11. Zobaczymy. Lekarz sam nie wie. Jak na jego oko, to nie powinno być problemów. Mówi, że czegoś tam mi brakuje. Oksytocyny?
  12. spacer w chmurach

    Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

    Jutro idę na oddział i może przyspieszą mi poród. Możliwe, że dostanę oksytocynę. Zaczynam 42. tydzień. Rea, milo, że jesteś. Za mało tu Ciebie!
  13. Mam rozwarcie najwyżej na 2 cm, skurcze nie powodują postępu. Macica niby gotowa, ale coś nie chce zaskoczyć. Jutro idę na oddział, będą badania i zadecydują co dalej. Może jak mi się poszczęści to podadzą oksytocynę.
  14. Klaudia, zjem obiad i lecimy do lekarza. Podreptam sobie pod jego gabinetem czekając na wizytę. Dobrze, że mówisz o aparacie. Zapomniałabym! Zaktualizuj tabelkę i daj znać co u Ciebie się działo, jak się czujesz. Jak ja tęskniłam...
  15. Beata, no jak to? Skąd ta zmiana zdania?! Klaudia, wiesz, ja od rana myślałam, że to już. Teraz też niby mnie ćmi, ale te regularne skurcze zanikły. Teraz czuję się już inaczej. Ta faza utajona może aż tak bardzo się taić? Myślałam, że to płynnie przejdzie z 10 minut stopniowo do 5 i pojadę do szpitala. A skurcze się nie nasiliły, przeszły i to co teraz pozostało ma się nijak do bólu z rana.
  16. Z tym fotelem fajny pomysł. Ja nie mam już regularnych skurczy. W 5. godzinie czuję co jakiś czas krzyż, szyjkę już mniej. Trudno. Idę na wizytę i powiem, że chcę do szpitala i oksytocynę.
  17. Bóle są od początku inne niż przepowiadające. Tak jakby macica zaciskała się w pięść. Trwają od ok. 30 sekund do ok. minuty. Czasem są mocniejsze, a czasem trochę słabsze. Jeszcze się nie nasilają. Czasem czułam tępy ból w szyjce macicy. Cały czas pobolewa mnie krzyż. Jeszcze się nie zwijam z bólu, to jest jeszcze porównywalne do okresu, ale nieprzyjemne.
  18. Klaudia, cieszę się, że jesteś. Myślałam rano o Tobie. Od 6.00 mam skurcze co 10 minut. Czasem są co 8-11, a od pół godziny trochę mniej regularne. Boli mnie najpierw brzuch, potem idzie na krzyż, co też nie jest zasadą, bo czasem zaboli sam krzyż. Czy to jest już faza utajona porodu? straciłam już pewność, bo od pół godziny skurcze nie są już równo co 10 minut, tylko raz doszło do 15-20 minut.
  19. Ewelko, jutro mam termin i wizytę u lekarza. W piątek zaczynam 42. tydzień. Zobaczymy, czy ginekolog będzie chciał mnie jeszcze przetrzymać. Pewnie tak...
  20. Cześć, u mnie już czysto, zakupy są, teraz powinnam pisać pracę zaliczeniową... Myślę, że ten topik nie umrze. Dziewczyny ze starego topiku, które zaszły przed nami dawno są już na nowych tematach adekwatnie do daty swojego porodu. My trzymajmy się razem. Klaudia wróci i za jakiś czas będziemy pisały tu dalej, tylko o dzieciach i opiece nad nimi. Jest kryzys, ale zdarza się wszędzie, a ja nie odczuwam wśród nas braku tematu bądź zaangażowania.
  21. Niby jako matka ma się coś do gadania a nie ma się w rzeczywistości bo rodzina ma swoją wizję i trzeba jej dogadzać. Będzie obraza majestatu.
  22. Cześć. Ja dostałam czekolady, a tak to mi nie zależy na słodyczach, jem ich codziennie za dużo. Powinnam się ograniczać... Myślę, że Klaudia o nas pamięta. Nie wyobrażam sobie, żeby z nas mogła zrezygnować. Inaczej ryzykowałaby płytą chodnikową sprzed domu... Mała, widzę, że jest konflikt w rodzinie... U nas podobnie, ale to mój brat nie dogaduje się z moim mężem. Trzeba przyznać, że mój brat ma podobne podejście do życia jak Twój szwagier. Szkoda gadać... I teraz ja jestem między motem a kowadłem, bo brat miał być chrzestnym, ale zrobił małą aferkę, źle nas potraktował, mnie przeprosił, a męża nie i M nie chce go już na chrzestnego... Rodzice z kolei tego nie zrozumieją, bo syna kochają i wszystko mu wybaczą. Sprawa się musi rozstrzygnąć jak brat wróci... Ale boję się, bo będzie niesmak w rodzinie, bo ja sama nie mogę podjąć decyzji o chrzestnych tylko razem z ojcem dziecka...
  23. A na starym topiku jaka pustka...
×