spacer w chmurach

Nie mam kiecki, bo w lipcu na ślubie będę w 20. tc, czyli bęben może już wyskoczyć, a teraz mam 1. tc, jutro zacznę 15. Ty wymiotowałaś na początku i dlatego chudłaś? Ecru to piękny kolor. Ja znalazłam link do ładnej sukienki, bo w sklepie już tylko ciążówkę będę musiała kupić, a w moim mieście mniejszy wybór i drożej. http://www.haloo.pl/index.php?gr=6&pdgr=19&pr=276 - ta mi się podoba, ale nie w kolorze brązowym. Co myślicie?

Klauducha, cwaniaczku:D Poprawię się na pewno, ileż można tak żyć, zaniedbywać się?:) Mamy już obrączki, będę szyła sukienkę, mamy uwite gniazdko, tylko czekać do końca sesji! I niech ten bobas leniwy zacznie się ze mną wyraźniej komunikować, bo czekam niecierpliwie i nie mogę się doczekać:) Po cywilnym ślubie w tym roku bierzemy kościelny, ale na przyszły lipiec 2010. Teraz przytyłam 2 kg, ale pewnie zaraz się posypią kolejne jednostki wagi i nie uniknę wożenia w taczce:D Już się śmiejemy, że to będzie mój środek lokomocji. Cieszę się widząc nowe ciężarne, radosne lub mniej, ale zawsze szczęśliwe:) Jak wrócę z wydziału, to napiszę więcej do Was. Klaudia, czytając opis Twojej nowej sukienki odnoszę wrażenie, że musi być bardzo apetyczna:) Daj fotkę!

Cześć, kwiatki. Przepraszam, że Was zaniedbuję, ale jestem flakiem żyjącym głównie jedzeniem i spaniem. Zaniedbuję dom, naukę, przyszłą sesję. Śpię sobie i jem:) Ale bardzo Was uwielbiam:D

Oj, Figielku. To tak różnie. Raz żyję, a raz wracają i męczą dalej. Senność np. tak czasem zaskakuj, bóle głowy, zawroty czasem. A TY?

Nie wymiotowałam, Beatko. Tylko miałam obrzydzenie do niektórych produktów spoż. Zmieniły mi się preferencje smakowe. Czasem coś obrzydziło na zapach...

Hej. Beatko, śpij ile wlezie, ja też to lubię:) Nie mam już wyrzutów sumienia! Cześć, nowa koleżanko. A ja wypiłam kawę i jak dobrze mi się od razu zrobiło. Jednak się za nią stęskniłam:)

Witaj, Aciu. Pisz do nas. Beata, jak test??

Aktualizuję tabelę na zaś, bo przez weekend może mnie nie być. PRZED OWU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL Folik32...............16.05.......31-42.....nie......... .32.......6 Ziarenko lnu..........05.06........25-27..nie...........25......11 Rea.................... 10.06.......31..........nie.... ...30.........7 nikulam.............. .18.06.......30-33......nie.........30........6 Lola83-1..............23.06........28.....tak.......2 6.........9 Nikamo74.............23.06........28-.....tak......34. ........3 nowa81................27.06......30-32.................2 8..........6 POCZEKALNIA PO OWU DO KOŃCA CYKLU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL Chciejka26...........25.04........28-31.....nie........2 6........5 Anka323...............29.05......38-42......NIE........2 3.......3 Beata2611............24.05.......29..........tak.......2 6.......5 ewika74...............28.05może.????.........????....... 34 ........7 patrycja75...........07.06.......32......tak...........3 4 ......11 BRZUCHATKI NICK...................TC..DATA BADN...TERMIN POR.....WIEK...płeć Bombelek83...........18.................07.10.09........ . ..25.. ..... ...... Ognik80...............16.....01.06......26.10.09........ . .28 .. ..... ...... Mfigielek..............17.....27.05.......08.11.09..... .....24 . ... ... .... Animonda..............16....24.06.......10.11.09....... ...25 ...chłopiec M_M....................17....04.06......14.11.09...... ......24.. ... ........ Spacer w chmurach..14......?..........03.12.09...........22........... Fermina30............ 5........25.05.......?.... . .30 .........? Klaudia0405...........5.......30.06......02.02.2010..... ....2 6........ Beatka, odpoczywaj, mąż zachowuje się wspaniale:)

Ojjj, nie dam już rady. Padam. Mam dziś nowe zdjęcie usg, dzidzia jest śliczna! Moja maleńka. Ruszyła rączkami, a ja pytałam lekarza, czy śpi, bo przez chwilę się nie ruszała. Oby to moje bieganie jej nie zaszkodziło. Już nie będę:D Kochane moje, idę do wyrka. Padam jak po ładowaniu węgla... Pati, pulchnej szyjki:) Anka, krótkiego oczekiwania na koniec pracy:) Lola, jurnego męża:D hihihi

Anka, na zwierzęcym nawozie wszystko lepiej rośnie:P

Pati, co u Twojej szyjki...:D

Rozmiękczona szyjka, Pati, u mnie, jest niska, rozległa, lekko rozwarta, bo wyczuwam małą dziurkę. Ogólnie fajna, ale czasem bywa kłopotliwa...:P

Kiedyś w reklamie lekarz mówił do Mai, że bliźnięta łatwiej się wychowuje. Ok, po kolei. Maja jest w ciąży z Rafałem? Sylwia jest w ciąży prawdopodobnie z Rafałem? Rafał jest w ogóle normalny?

Lola, wyjaśnij mi, proszę, o co chodzi z Mają? Ona jest jeszcze w ciąży z bliźniętami? Sylwia jest w ciąży z tym bucem ulizanym? Kto z kim i kiedy?

Kolacyjka dla romantyczności, ale potem zrzuć z siebie cały wstyd i pokaz mu swoje 2. oblicze:D Ale spać mi się chce. Muszę wytrzymać, bo będzie moment prawdy:P

NO:D O to mi chodziło! To jest Twój cel, kobieto. Fikaj z mężem ile wlezie. Patrz jak pozachodziły inne babki. Seks był nie tak często, ale wtedy kiedy trzeba. Tak samo miała Dziewczyna Bonda. Kate tez mieszka w Irlandii?

Lola, dwa cele z Twojej stopki wzajemnie się wykluczają. Proponuję usunąć zdanie z płaskim brzuchem i zostawić to o fasolce:D

Lola, ja sobie nie wyobrażam takiej straty. Podziwiam kobiety, które potrafią to po jakimś czasie zaakceptować i żyć dalej. A już w ogóle moja ciocia, która urodziła dwóch synów, którzy umarli. To jest cios. Masz nadzieję dwa razy i to do samego końca. Nagle śmierć. Dobra, koniec tematu. Teraz rozmawiamy o nowych szansach:) Lola, przy Twojej diecie i staranności o kondycje fizyczną, zajdziesz jak nic. Chłop bierze macę lub coś podobnego?

Straciła dziecko, tak? W którym była tygodniu i jak to się stało?

Dobrze się trzymasz. Dobrze, że się nie dołujesz specjalnie, tylko działasz - masz większe szanse na powodzenie. A dziewczyny, co było z Kate? Kiedy przyszłam pierwszy raz na topik, już tylko była o niej mowa, czy wróci i jak się czuje.

Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak to jest. Na początku ciąży miałam tylko trochę gorączki i chore gardło, ale nie przechodziłam poważniejszych chorób. Teraz się zaczynam bać, czy jestem dobrą mamą. Byłam na badaniach wykrywających choroby genetyczne, bo takowe zasponsorowano w naszym szpitalu i na razie jest dobrze, ale pełnej diagnozy nie znam jeszcze. Boję się, czy dobrze dbam o maleństwo.

A ja dzisiaj biegałam trochę, bo miałam problem z dodarciem na pociąg i bałam się, że bobasowi zakręci się w główce:) A tak na poważnie, Lola, bardzo mi przykro. Taka strata w połowie ciąży, kiedy powinnaś rozkoszować się kopnięciami maleństwa, to prawdziwe zaskoczenie. To całe uważanie na siebie rzeczywiście nie jest czczym gadaniem.

Z resztą kiedyś o tym wspominałaś, ale bardzo sugestywnie, trudno pytać wprost o takie sprawy. Jednak przeraża mnie fakt, że kobieta nie może być pewna niczego do końca. Ja w 1. trymestrze obawiałam się tego, co niestety spotkało Dziewczynę Bonda. Ciekawe co u niej i jak się czuje?

Lola, byłaś kiedyś w ciąży?

Betę sobie zróbcie. Porównamy wyniki:)