spacer w chmurach

Klaudus, a ja mysle o Tobie jako o spokojnej cieplej mamusi ktora opiekuje sie troskliwie swoja coreczka. widze taki slodki obrazek... ciesze sie ze moge na Was polegac. w kazdym razie glupio mi sie odzywac w takich humorach. Wy tu piszecie o majonezie albo innych potrawach a mnie juz bierze obrzydzenie:)

Pati, a ja bede musiala nosic okulary i szukam teraz oprawek. czuje sie jak dziecko we mgle. chcialam soczewki ale lekarka odradza bo oczy wysychaja w ciazy..tak odchodzac od temtu smutkow i temperatur. nie obraz sie, ale moze zbyt wstydliwie rozkladasz nogi?:D patrz, jeden zarcik z kolezanki z forum a juz mi sie buzia smieje...

ten rafal to debil do potegi, nie mam jaj, gnojek, jak on tak moze??!! nie wie czego chce, nie moge na niego patrzec a ogladam tylko reklamy

ja bralam diane i mialam ladna cere ale dretwialy mi nogi

Lola, z kim bdzie miala dziecko ta blondyna, jak ona miala na imie? ta siostra gosi sochy? Pati, bierz bete bo osiagnela apogeum, Ty mialas w marcu takie piekne temperatury, czekam na Ciebie, kochana. moze dopracuj anglezowanie, co?:)

Pati, czytalam Was i jak pisalas rozne rzeczy to na przemian chcialo mi sie albo smiac np z tym sprzedawaniem @ za miesiac zeby ja przechytrzyc albo jak sie dolowalas to bylo mi przykro, kochana i ciepla z Ciebie kobitka a masz swoje zmartwienia...dobrze powiedziala Lola, jestes lobuzem, buszujesz po tym topiku jak Denis rozrabiaka, a Ty chcials stad zwiewac. a ja sie czuje straszna maruda i nie wiem gdzie jest granica wyzalania sie a gdzie irytowania ludzi wygorowanymi problemami. Ewika, jak idzie w szkole dzieciaczkom? wywiadowki sa naprawde takie uciazliwe? ja sie dowiem za pare lat... Lola, co ogladasz? ja bede chcial zobaczyc moment prawdy...

bez sera?

a co robicie dziewczyny?

wylamam Wam na glowy wiadro pomyj, codziennie musialybyscie czytac to samo

nic, kochane. ciazowy standard. zle samopoczucie, zapachy mnie dobijaja, sennosc, rozbicie, humory, nie wiem co jesc, kiedy, zjem jedno, zaraz mnie odrzuca, rano jeszcze jak jestem wypoczeta to jest dobrze, a po poludniu i do konca dnia przychodza te stany. tyje, spodnie mnie uciskaja, nie dopinam na guzik, bo ciezko sie siedzi jak uciska na brzuch, piersi nielugo mi odpadna. zaniedbalam diete, bo jedzenie to dla mnie tylko problem. co by bylo gdybym wymiotowala, nie chce myslec...raz tylko zakrecilo mi sie w glowie, a poza tym mam te standardowe objawy. nie pisalam bo juz nie wiedzialam co mam napisac, sztucznie by mi szlo, jestem nerwowa, humory mam zmienne, wczoraj opieprzylam swojego chlopa, nie mam mobilizacji do dbania o siebie i dom, choc po malu sie zbieram. chcialabym uciec na bezludna wyspe z zapasem ksiazek i koldra. lamia mi sie paznokcie od dawna i sobie z tym nie radze, czuje sie brzydka, gruba, mam nowa serie wypryskow na twarzy i chce mi sie plakac

Klaudia - czuje sie do dupy, sorry za okreslenie. a jak sie czuje Twoja corka, juz zdrowa?

czesc, duzo napisalyscie. niedawno wstalam, teraz jem. milego dnia, co u Kate?

Pati, ja za Tobą będę tęsknić, nie odchodź, bo jesteś moim słonkiem!

Beata - a właśnie rozmawiałam z babcią, że będzie chłopiec, bo jem kwaśne, ona też tak miała i ma dwóch synów, moja koleżanka tak samo:D Haha, widać, że co kobitka, to inna diagnoza. Na szczęście mamy tylko 2 płci do wyboru. Dzięki, dziewczyny za entuzjazm, ja też się cieszę, bo serce mi do gardła podchodziło podczas usg. Ewika, skarbie, nie płacz tylko, masz kolejną szansę na bobasa. Popatrz na Ferminę...

Bierz, kochana Beatko. Ja też padam, oczy mi się kleją. Miałam aktywny dzień, ale jestem już szczęśliwa. W wakacje biorę ślub cywilny, na kościelny trochę późno, do wakacji nie zdążymy. Wszyscy się cieszą z maleństwa, teściowa jest bardzo miła, rozmawia ze mną więcej, opowiada różne rzeczy, uśmiecha się, żartuje. Moje dzieciątko ma wymiary na 8. tydzień ciąży, ale lekarz stwierdził, że "nie znamy nigdy dnia zapłodnienia, bo nikt nas do siebie wtedy nie zapraszał i bardzo dobrze." 10. tydzień wg OM, a 8. tydzień jak na te 15 mm mojego bąbelka.

Ewiko, trzymam kciuki za Ciebie jutro!

Cześć, dziewczyny Pati, jak radośnie szczebioczesz:) Bierz tyle bety, ile chcesz, bo mam jej dużo, a płód jest zdrowy. Przyda się też Tobie, z resztą niech podłącza się kto chce. Spać mi się chce. Chciejko, mam nadzieję, że z Tobą wszystko w porządku. Aktualizuję tabelę za jutro POCZEKALNIA PRZED OWU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL Rea.................... 12.05.......32..........nie.... ...30.......6 Folik32...............16.05.......31-42.....nie......... .32.......6 nikulam.............. 18.05.......30-33......nie.........30........5 Beata2611............24.05.......29..........tak.......2 6.......5 Klaudia0405...........24.05.......30.........tak.......2 6........4 ewika74...............25.05.......27.........tak........ 34 ........7 Anka323...............29.05......38-42......NIE........2 3........3 POCZEKALNIA PO OWU DO KOŃCA CYKLU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL nowa81................27.04......30-32.................2 8......4 Chciejka26...........25.04........28-31.....nie........2 6........5 Fermina30............25.04........26.......TAK.... . .30 .........10 Nikamo74.............26.04........28-29.....tak......34. ......5 patrycja75...........07.05.......34......tak...........3 3 ....10 Ziarenko lnu..........07.05........25-27..nie...........25....,10 BRZUCHATKI NICK...................TC..DATA BADN...TERMIN POR.....WIEK...płeć Bombelek83...........14.................10.10.09........ ..25.. ..... ...... Ognik80...............14....30.04......26.10.09......... .28 .. ..... ...... Mfigielek..............13...................7.11.09..... .....24 . ... ... .... Animonda..............12....29.04.......10.11.09....... ...25 ... ... ...... M_M....................13....04.05......14.11.09...... ....24.. ... ........ DziewczynaBonda....7..................08.12.09.......... 33.............. Spacer w chmurach..10....06.05.......03.12.09...........22........... ...

Pozdrów niunię, Klaudia.

Klaudia, ja też tak chcę:) Super córunia!

Pati, porządkuję się, eghem... Już zaczynam marudzić, taka jestem właśnie. Raz dobrze, potem humorzasta. Proszę mnie rozśmieszyć!!!

Klaudia, niedawno nadrobiłam jajecznicą. Czekam, aż przyjdzie jutro... Co tam u niuni?

Pati, rzeczywiście coś czytałam o tym Twoim jajeczku. Od razu pomyślałam, że pewnie wrócisz do domku zbałamucić ukochanego. Szczerze mówiąc mam humory, tym bardziej jestem zła, że D. Bonda stało się to, czego sama się boję najbardziej przed usg. Myślałam, że wszystko będzie dobrze. Jak fajnie było czytać relacje innej ciężarnej, cieszyć się jej szczęściem, dzielić się podobnymi sprawami. Nikomu nie życzę tego i sama się boję, że mi się to przytrafi.

Klaudia, Pati, czuję się dobrze, jadłam dziś owoce i jogurt. Jak u Was?

Dziewczyno Bonda, tak mi przykro, nie wiem co Ci mam powiedzieć. Tylko się wystraszyłam. Myślałam, że razem przejdziemy przez ten okres, bardzo Ci współczuję, sama jutro mam 1. usg. Widzę jednak, że masz bardzo zdrowe podejście do sprawy, trzymaj się mocno, kochana.

Pati - opowiedz mi o tym syropie z mlecza, zaciekawiłaś mnie. Chciejka - ja Ci już pisałam, po 7 miechach związku są takie wątpliwości? On powinien za Tobą szaleć, a nie wie czego chce. Ja cały 1. rok związku byłam wręcza zaślepiona, wszystko było takie nowe, cudowne, on był taki idealny w moich oczach. Na ziemię schodzi się po jakimś czasie, też miewałam potem wątpliwości, ale teraz jestem inną osobą i wiem czego chcę, tego chłopa kocham i teraz po 7 latach ta nasza miłość jest taka inna. Jakby dojrzalsza, niż na początku, jest więcej wzajemnego zrozumienia i samozrozumienia, wiadomo jak ze sobą postępować w trudnych momentach. Twój chłop dał plamę na samym początku, a Ty masz przez niego płakać? No way.