spacer w chmurach

Folik - niezła wizyta u gina, podobała mi się:) Ewika - napij się, nie myśl o tym... Odpuść, to może się uda? Sponton:) Animonda - długo Cię nie było. Jak ciąża? POCZEKALNIA PRZED OWU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL Klaudia0405...........23.04.......30.........tak.......2 6......4 nowa81................27.04......30-32.................2 8......4 patrycja75...........07.05.......34......tak...........3 3 ....10 Ziarenko lnu..........07.05........25-27..nie...........25....10 Rea.................... 12.05.......32..........nie.... ...30......6 Folik32...............16.05.......31-42.....nie......... .32......6 nikulam.............. 18.05.......30-33......nie.........30......5 POCZEKALNIA PO OWU DO KOŃCA CYKLU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL Anka323.............11.04........24-26.....nie........23 .........2 Beata2611..........24.04.........29.........tak........2 6........4 Chciejka26...........25.04........28-31.....nie........2 6........5 Fermina30............25.04........26.......TAK.... . .30 .........10 ewika74...............28.04.......27.........tak.......3 4 ..........6 BRZUCHATKI NICK...................TC....TERMIN POR.......WIEK......płeć Bombelek83...........14.........10.10.2009..........25.. ..... ....... Ognik80...............12..........26.10.2009..........28 .. ..... ...... Mfigielek..............11..........7.11.2009..........24 . ... ... .... Animonda..............10..........10.11.2009..........25 ... ... ....... M_M....................12..........14.11.2009..........2 4.. ... ........ DziewczynaBonda....7..........08.12.2009.... ...33................ Spacer w chmurach..9..........03.12.2009.........22...............

Chciejko, jak samopoczucie? Pewnie serce Cię boli? Powinnaś mieć faceta, który będzie Cię nosił na rękach. Ty chcesz mu dać dziecko, a on nie wie...

Klaudia, w Twoim przypadku zaciskanie kolan jest niewskazane. Z resztą powie Ci to każda kobieta z tego topiku. My tu trzymamy się w rozkroku i w tym nasza siła.

Rea miała rację, plujki jesteście i tyle. Czy może być coś ważniejszego od topiku "Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?" ?! Nikulam, jak humorek, lepiej? Opowiadaj co u Waści?:)

Rea, zazdroszczę Ci ostatniego punktu Twojej wypowiedzi:P

a ja jem, bo glod to moj nowy przyjaciel. tez powinnam sie wziac do roboty, wygladam jak swoja babcia. bede robic remont twarzy i pisac. lenia mam jak cholera.

Kobitki, bądźcie, piszcie.Ewika, Folisia, hihi, Nikulam.

Folik, nie powiem, masz jajca jak trza. M nie czuje się zagrożony?:D

Cykle całej mojej miesiączkowej kariery są w przedziale 22-200 dni.

Pomyliłam się, miał byc mój przedział 36,2 - 36,4. Nie mialam temp. 26 stopni:) Moja standardowa temp. w ciąży to 37.0-37.1, ale ostatnio nie chce mi się budzić na 7.00.

Jeżeli chodzi o interpretowanie poziomu temp., to nie można opierać się na pojedynczym pomiarze, ponieważ każda kobieta ma inne standardy. Np. ja na początku cyklu miałam temp. w przedziale 36,2-26,4, gdzie inne kobiety zaczynały od temp. wyższych. Musiałabyś mierzyć temp. najpóźniej od 6. dc i dopiero skonfrontować pomiary pod koniec cyklu.

Beta najlepsza, koniecznie daj zaraz znać jak się dowiesz. Ja tak marzę, żeby któraś z Was zaraz nas tu brzuchem szturchnęła:P

Jedziesz, kochana:) Już Cię nie ma.

Podobno beta powinna coś wykazać już 10 dni po stosunku, a czytałam bajeczkę, że już 7 dni po. Dziwne, ponieważ samo zapłodnienie trwa ok 14 dni i dopiero po implantacji zarodek wydziela gonadotropinę kosmówkową. Radzę zrobić betę w rozsądnym czasie, albo test jutro rano i szybko meldować:D

Ewika, a ile dni od stosunku jesteś?

Pati - temp. może wzrosnąć nawet do ok. 2 dni po owulacji, nie ma na to reguły. Owulacja może też wystąpić dopiero podczas skoku temp.

Ale ja bez Was nic sama nie zrobię, kafeteria jest taka duża i pełno w niej ludzi, trzymam się Was:D

Kocham tego mojego \"Pana i Władcę\":) Już się lepiej czuję, Foliku, bo wyluzowałam. Zaczynam się cieszyć dzidziulkiem, ale chce go w końcu zobaczyć! Pati - mam z Tobą 10 światów:D Dokazujesz, figlujesz, śmiechy hihy, a ja tu muszę porządku językowego pilnować:P Beata i Pati - szczere współczucia z powodu takich ex-chłopów, naprawdę...

Rea, rozumiem o czym piszesz. Mój M nie prowadzi firmy, ale jest ogólnie bardzo zaradny w życiu, pracuje, studiuje, na pewno jest pewny siebie, typowy samiec w naszym związku, ale jak ma kupić spodnie... Plącze się po sklepie, pyta, które to są męskie? Jaki kolor ma wybrać, czy może wziąć te i przymierzyć? Tak, przymierz. To idzie i przymierza. I się zaczyna: nie, te złe, brzydki kolor, tu mu brzuch urósł i się mnożą argumenty. Jak coś znajdzie to jest dumny z... siebie:D

Folik i Rea, super się Was czyta:D Ale macie rację, obie na swój sposób. Najlepiej jest radzić Chciejce, by odeszła od tego pana, ale z drugiej strony ona sama musi do tego dojść. My będziemy ja wspierać.

Przepraszam, że nie odpisałam, ale padłam, byłam śpiąca. Jak poszła rozmowa? Myślę, że w praktyce wyszło, co mu miałaś powiedzieć. Mam nadzieję, że wysilił się na szczerość. Jeśli on tej dziewczynie pisał takie rzeczy, to miałabym poważne wątpliwości, czy być z taką osobą, bo nie możesz być go już pewna. A co dopiero rodzić mu dziecko, skoro może Cię skrzywdzić, gdy będziesz go najbardziej potrzebowała. Bardzo mi przykro, że Cię to spotyka, bo nie zasługujesz na to. Kobieta się angażuje, a mężczyzna wącha inne kwiatki.

Kurde, nie może być. Masz mu powiedzieć wprost o wszystkim. Nie pozwól mu się wykpić tylko przyprzyj do muru. Cholera, nie lubię chłopów.

B(l)ondi - kobitko, jak się cieszę, żeś w ciąży. Tak sobie czasem myślę o Tobie i ciesze się Twoim szczęściem. Jednak brakuje mi tu jeszcze kilku ciężarówek. Klaudia, nie wyobrażam sobie, żeby Twoja córeczka nie miała partnera do zabaw i bicia, "zwalania" wzajemnie na siebie winy za porysowana ścianę itd. Wiem co mówię:)

Chciejka - ależ dowaliłaś, co bidulki ze sobą poczną?:) Pati - nieposkromiona kobitko, ale dokazujesz:) Folik - ja żyje w jakimś matrixie, nie zwracaj uwagi na moje stany emocjonalne, bo mi odbija. Twoja wypowiedź o temp. nie zawierała emotikona, więc trudniej mi było się domyślać intencji, ale w gruncie rzeczy to dobrze, bo buźki o funkcji emotywnej są stanowczo nadużywane (oczywiście nie przez nasze ukochane Babolki, cmok dla nich). Tak sobie myślę. Co do \"doma\", to tak mówiła Baśka w \"Potopie\" i bardzo mi się ta forma spodobała. Takie zboczenie studenckie. Mam jeszcze powiększony węzeł chłonny na szyi, a nie mogę barć antybiotyków, więc biorę wit. C. Myślicie, że samo przejdzie? Kaszel już minąć, temperatura też. Doprawiłam się przed Świętami przy sprzątaniu.

REA, Klaudia, dziękuję Wam, kochane:) Nie myślałam o sprawie w kategorii burzy hormonów. W każdym razie popłakałam sobie, pomarudziłam, mój narzeczony mnie zapewnił, że to my będziemy wychowywać to dziecko, więc czuję się spokojniejsza. Z resztą on nie lubi być kierowany i nie pozwala na to swojej matce, ja również często trzymam ją na dystans, wyrażam swoje zdanie i dlatego bywają zgrzyty między nami. Uczymy ją tolerancji wobec cudzego spojrzenia na świat:P Chciałabym mieć już kartę ciąży, zdjęcie z usg i wiedzieć co i jak dzieje się w środku:) A teściową oleję, macie rację, kobitki, z Wami nie zginę:D