alicja79

jolka fjolka----nooooooooooo,do nas to dopiero powoooooooooooooooolo,powooooooooooooooooooooooli przychodzi. w Polsce jeszcze króluja poleczki,scianeczki z karton-gipsu,podswietlane sufity i fantazyjnie upiete firany....i te kolory na scianach....ech........

radze sobie z urzadzaniem domu,z tego co slysze -calkiem nie zle... ale jak najbardziej polecam projektantow tylko...sprawdzonychi dobrych...(a tacy,wiadomo,sie cenia) nie przemawiaja do mnie argumenty typu:jak ktos mi moze urzadzic moje mieszkanie??? przeciez rozmawiacie,konsultujecie,zatwierdzacie na co sie zgadzacie a na co nie...tu chodzi o pomysly,ciekawe rozwiazania o ktorych nie mielismy wczesniej pojecia...

nie,nie mam na mysli basenu z betonu w ksztalcie nerki;) chodzi mi o roznego typu dmuchance lub tworzywa sztuczne. nie wiem o co chodzi,ale u nas taki basen jest na jeden sezon(dziura:)). wiec wlasnie zastanawiam sie nad kupnem nastepnego.przewaznie jest to dmuchaniec firmy Bestway,wiecie...one sa b popularne. ale moze macie jakies inne modele,ktore dobrze sie sprawuja? basen ma sluzyc rodzinie z dzieckiem,wiec za maly i za plytki byc nie moze..;) a!i jak w temacie-dbacie jakos o te swoje baseny?

zaznaczam:nazwa"Family Frost"to skrot myslowy. mam na mysli handel obwozny czyli sprzedarz lodow z samochodu. ale do rzeczy! wczoraj przyszla wiosna...wiec syn sie uparl,ze na "rozpoczecie sezonu"kupimy lody. kupilam.otwieram i widze,ze zamrozone na kosc,cale w bialym osadzie.szukam wiec daty waznosci,ale widze,ze zostala ZDRAPANA!12 lodow!kazdy z chamsko zdrapana data!az dziury w tym miejscu w opakowaniu zostaly! jestem na maxa wkurzona bo facet zrobil to z premedytacja! dzieci oszukiwac??????????????????????????????????? narazac na zatrucia pokarmowe????????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!< br /> facet bedzie jezdzil za tydzien...bo co roku tak jezdzi. chce mu dac tak do wiwatu zeby na zawsze zapamietal,ze takich rzeczy sie nie robi!!!!!! macie jakis plan?bo to,ze pokaze mu to,a on mi odda 25 zl jakos mnie nie usatysfakcjonuje....

kupilam w biedronce szklana kule...z reniferami.... sniezkiem... pozytywka.....cudna!bedac dzieckiem marzylam o takiej:) niby sprawilam ja synkowi,ale wiadomo...;) kiczowaty gadzet,ale smieje sie sama do siebie(i z siebie) i nakrecam......nakrecam........nakrecam.......:) korci mnie strasznie zeby choinke w doniczce mala(w sensie ponad metr) postawic w jadalni...samo drzewko...jak w lesie...:)moze w piatek?... ide nakrecic kule...

topik dla mnie:):):):):)(nie wiem skad ta niezadowolona mina!moze pomyslalam o porzadkach poswiatecznych?;))

dokladnie we wtorek pojawily sie pierwsze \"kropki\"-wiec dzis mija tydzien.strupkow co niemiara-wszeeedzie... poza tym ok...chodzimy na spacery od 2 dni i zastanawiam sie czy nie puscic malego do przedszkola...potrzmalabym go jeszcze szczerze powiedziawszy w domu,ale w paitek maja Dzien Dziecka(tak wczesnie...)i juz mi opowiada o przygotowanych atrakcjach:o i o tym,ze nie zna zadnej piosenki,wierszyka,choreografii itp...i widze,ze stracha ma przed wystepem:( nie wiem co robic:(poradzcie jak to bylo u Was z ta nieszczesna ospa:(

:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( nie przezyje:(

moj synek urodzil sie z czerwonymi plamkami na karku,oczku i czole,tzw uszczypnieciem bociana. na oczku i karku nic juz nie ma ,ale czolo?...nadal sa czerw kropeczki a synek ma juz 3 lata.

widzialyscie moze gdzies takie wielkie torby? czesto w Morganie takie byly,ale od zimy tam nie bylam i nie wiem co jest:O rzucilo Wam sie w oczy cos takiego? podpowiedzcie...bo chcialabym w tym roku zaszalec z torba;)

to straszne co piszecie:(