Diana 24

Trinity..kochanie dziekuję za tak ciepłe słowa:) nawet nie wiesz..jak wiele znaczą!!ja wierzę, wiem że Tobie i pozostałym tez się uda!!!! Martwię się tylko czy to źle że mam brać te tabl...niby gin. mówi, ze się nie martwić..ale z drugiej strony...nie umiem:(ech...chyba jestem przewrażliwiona! śpijcie słodko

ola...to łądnie że załatwione...ja się pochwalę..by6łam na usg..nasz fasolinek..ma 5 tyg:):)

hej kochane...zrobiłąm dziś usg:) Nasz maluszek ma...5TYG!!!!jest ślicznym malutkim fasolinkiem:)jestem zdrowa, jednak mam plamienia i dostałam duphaston na podtrzymanie! ale gin powiedz. że mam się nie martwic, że to tak profilaktycznie. Tak się cieszę...Trinitko...mo9że ty też masz dzidzię pod serduszkiem? oby się udało!!!buziak

CZekaj..tak wiem, że bolą piersi, naczytałam sie wszytskiego co możliwe i jestem bogata w nowe dośwaidczenia:) ale mimo bólu, porannych mdłości..czuję że odżyję na nowo!!:)gdyby..nie ta sesja..buuu..no ale, nie wszystko da się załatwić:)buziak

Hej dziewuszki...odnośnie tego czy jestem w ciąży-tak na 100%:)jestem...wczoraj nie pisałam bo źle się czułam, a poza tym muszę ograniczać ilośc czasu przed kompem:) dziś już czuję się super..wczoraj cierpiałam na bóle podbrzusza...i się przestraszyłam bo zobaczyłam upławy-delikatne, ale były..okazało się że za dużo biegam..a za mało leżę..tak więc od dziś wracam z zajęć i..odpoczywam:) całusy dla was:)...a termin porodu-ok 15 września:)

Shira 23-Dzięki za otuchę:) mnie tylko podbrzusze wieczorem boli, a tak w dzień wogóle nie odczuwam:) ja dopiero idę 19.01..ale utrzymuję kontakt tel.z gin.:) Dziewczyny a skąd jesteście?-ja Olsztyn:)

Azazella..niezłą masz imprezkę...wiecie co..tak czytam wasze wypowiedzi..i zaczynam sie martwic...prawie każda z was po poronieniu...boję się, że mi się nie uda!!!:( ale poświadomie walczę..mój mężus jest najlepszy..wczoraj o 5 rano mnie budził-jak wychodził do pracy-i pyta-kopie? tak się zaczęłam śmiac , że ojej..żeby się udało..nam wszystkim:)

a mje objawy ciąży?-prawdę mówiąc to czułam intuicyjnie...zatrzymała mi się@, a poza tym zaczęłam duzo jeśc, często siusiu robić...a najgorsze-zaczęły piersi rosnąć!!!co za ból! to nasze piersze dziecko, oboje mamy z mężem po 25 lat, a dziecko...to dla nas marzenie...które się spełnia:) pokrzyżowaliśmy wszystkim plany-w lipcu przyjaciółka bierze ślub-mieliśmy być świadkami-odpada, w październiku moja siostra bierze ślub-odpada-jeżeli dziecko się urodzi będzie miało niecały miesiąc! jednak co tam śluby, świadkowanie..jestem w ciąży i zrobię wszsytko aby udało mi się donosić. Dziewczyny..czy macie czasami takie bóle w podbrzuszu? takie jak na @? bo ja mam i nie wiem czy to powód do zmartwień?

Witam dziewczyny...ja do tej pory udzielałam się na forum...pragnę dzidziusia...ale od nowego roku nie musze!!!!!jestem w ciąży!!!!!staraliśmy się z mężem ok 2lat!!i kiedy już traciliśmy nadzieję...udało się. Szczęściaro podobnie jak ty jestem ok 3 tyg w ciąży, ale mój gin zaprosił mnie na usg za tydz..będzie lepiej widoczny dzidziuś na zdjęciu! tak się cieszę...jeśli mogę z wami pisać..będe...liczyłam i wypada że rodzić będę -jak wszystko się uda-ok 15 września:)

hej :) ja wciąż się cieszę:) wiem, że to dopiero początek...ale tak długo czekaliśmy z mężeulem na tego skarba:)a Rok 2007 przyniósł nam go...dar od Boga..wymodliłam go, według moich obliczeń to jest 3 tydzień:) nawet się czuję dobrze...tylko piersi mnie tak bolą..że ojej, no i sikam co chwila..i objadam się co chwila!!!Jestem sczuplusia-mam 176 i 53 kg...ale czuję że przytyję:) Wiecie co...to najpiękniejsza wiadomość jaka mogła nas spotlać..żeby tylko się udało dotrwać do końca:) ...Z innej beczki...w przyszłym tygodniu, mam \"kolędę\"buuuu,znów będzie gadał i gadał...wypytywał o studia, przepytywał z teologii dogmatycznej...o jejku...chyba ucieknę w kąt:) miłego dnia Słoneczka:)

wiecie co..dla pewności zrobiłam test jeszcze raz...2kreski:)

hej...dzwoniłam do ginekologa, chciałam już potwierdzić ciąże:)ale pani doktor, mnie uspokoiła, że dopiero w przyszłym tyg. w pt..o 1240:) bo jest za wcześnie i usg tego nie wykryje, ale wszystko spytała, o @ i samopoczucie..tak więc..moje kochane..dopiero w pt:) ja ciągle patzrę na teścik..i 2 kreski..magiczne kreski:) Trinitko...dzięki za te słowa dzisiejsze...ja w was też wierzę:)

a ja mam dobrą nowinę-JESTEM W CIĄŻY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!hurraa..udało się:)

Moje kochane..moja radośc jest ogromna!!!po pierwsz dzięki za wszystkie ciepłe słowa...same wiecie jak ciężko utrzymać ciąże! ja zrobię wszystko aby się udało...moje objawy były następujące-po pierwsze-brak @..tylko takie plamienia jakby mi się@ kończyła, po drugie-ból piersi-myślałam że mi jeszce rosną-ból niesamowity,piersi się zrobiły takie\"pełne\" no i apetyt-dużo jem..i częste siusiu! Ja czułam, że jest coś nie tak...to jednak instynkt..test od razu wkazał 2 kreski. Wybieram się do lekarza....ale wiem, że o żadnej pomyłce nie może być mowy, mąż zamarł jak mu powiedziałam, tesciowa się poplakała..przyjaciółki mnie wyściskały, wycałowały..a mój MIniu mnie ciągle całuje i pyta..jak się czuję:) Dziewczyny...recepta..my w grudniu, nic nie liczyliśmy..spontan..bez oblicznia..i się udało..w sumie to już na sylwka musiałam być w ciąży..czyli prezent nha NOwy Rok:) NIESAMOWITE!! Trzymam za was kciuki..i zdam relacje z wizyty u gina:) U was też się uda...wierzę w to!!!pamietacie..wiara góry przenosi:) Oczywiście jak chcecie mnie nadal będę u was pisać:) za bardzo jestem zżyta z wami:) całuje moje kochane!!!!

dzieki:) tak bardzo się cieszę...ale nie mam siły nic pisać...za duże emocje:):)

JESTEM W CIĄŻY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

a u mnie dziś ..malowanie:) tzn mój mąz maluje:)a ja ogladam, zaraz zrobie jakiś oiadek..i potem mojego kiciaka na spacer wyciągnę..jest tak pięknie:) świeci słonko, normalnie wiosna:) całusek

ja też uciekam...zmeczona jestem...myślami:\") śpijcie słodko..pa,pa

chyba zrobię...powstrzymuje się bardzo....ale im dłużej rozmyślam..tym bardziej myślę..że a może?! POmódlcie się za mnie....żaby się udało!:) ja idę do kościólka..zaraz:)

hej dziewuszki:) wiecie..ja też pisałam do Lenki, emaila..na święta, kartkę i takie tam..i nic:(może ma dużo pracy, jak Trinity mówiła. A co u mnie?hmm..@ nie ma...bardzo dziwne! bolą mnie ciągle piersi, jem jak wariatka...i takie dziwne bóle podbrzusza...sama nie wiem..nigdy mi się tak nie zdarzyło!!juz powinna mi się @ dawno skończyć...a jej nie ma...i te dziwne samopoczucie...kurcze, ale test wyszedł negatywny:( co prawda robiłam jeden..no ale..buziaki

Mi ro0dzice brali ślub w lipcu..i są najpiękniejszym i najbardziej cudownym dla mnie przykładem małżeństwa..i życia rodzinnego:) oczywiście, nie potępiam niczyich rozumowań..jedynie uważam że to głupie...ale przeciez każdy może mieć swoje zdanie:)

nie..nie wierzę w przesądy..bo jestem katoliczką. Uważam, że to głupie...tak jak by literka r..miała uchronić twoje małżeństwo! jak macie byc szczęsliwi..będziecie:) to głupie i ..moim zdaniem mało dojrzałe. Jednak każdy ma swojego:\"bzika\":)

dziewczyno..jak ty chcesz być szczęsliwa jak ty w literki wierzysz? przecież w innym języku sierpień może nie mieć r, a luty może mieć!! ja jestem szczęśliwą mężatką..własnie z lipca-02...Olu Wy też będziecie..bo cudowna z Was para!!a co do przygotowań - od czego ma się przyjaciółkę:)

He,he..a wiesz Gofra...że akurat nie słyszałam o tym...ale to może dlatego że jestem na 5 roku..i mam tylko zajęcia w śr. i czw.:)..a zresztą i dobrze...bo z tą \"czarną mafia\" to trudno długo wytrzymać:)...uczę się z prawa kanonicznego dzisiaj..ble,ble..po co mi to..jestem mężatką, a tu jeszce uczyć się o o przeszkodach, wadach zakazach..ojoj dużo tego..a jeszce prawo procesowe..normalnie zgłupieć można!!my świeccy to jeszce fajnie mamy, ale na przykład mój kolega..z pierwszego roku, chciał isć na cylk A tzn-chciał byc księdzem..chciał, bo po tygodniu uciekł stamtąd!!miał dośc atmosfery jaka tam panowała w seminarium-obłuda, zawiśc i lizostwo!!nawet nie wiecie..ilu kleryków rezygnuje już na 5 roku!!!a tu jeszcze rok..i ksieża by byli...ech..brak słów

co studiuję? Jestem na 5 roku Teologii, skończyłam Administrację...a Teologia dodatkowo:) ale mam juz dość tych studiów, księża co niezbyt mili-choć zdarzają sie wyjątki:) i okoropnie poniżaja kobiety!! Dyskryminacja całą parą...ale ja stawiam na naukę, dlatego kończę jedno zaczynam drugie, kursy itp: Pracuję, juz od 15 roku zycia...lubię mieć ludzi wokól siebie...teraz pracuję -od 2 lat, w firmie marketingowej i zajmuję się org. reklamy promocji..fajna sprawa...tylko dużo latana, załatwiania uś miechnia się itd)ale.. INwestuję w siebie:)to chyba zaprocentuje w przyszłości:)Całusek...