Fajnie

Bianko, ja się nie odchudzam - to życie mnie zmusza haha :D Chyba sobie makaron ugotuję, bo nie mam za bardzo innej opcji :(

Cześć :) Wieczór niedługo, a ja nie mam nic do jedzenia przez cały dzień :(

Pa ;)

Ale ja na doktora Housa na dwójce! :P Ale łobuz zna się na rzeczy, nie mogę zaprzeczyć. Szkoda tylko, że nie wiem, czy wizyta weekendowa nie zostanie odwołana z powodu braku sali :(

Klimatycznie :) Ja czekam na doktora :D

Moim zdaniem również doświadczeni konsultanci są najlepsi. Tak mi moje własne doświadczenie podpowiada :P Idę się ogarnąć, czas najwyższy

:)

Nieznudzony! Już tak nie owijaj też :P

No i dobrze Wrono mówisz :) Lepiej mieć stałego specjalistę ;)

Teraz jeszcze są niedobitki komarów i są bardzo krwiożercze przed zimą hahaha :D

Ooo, musi być mniam ;)

Ja jednak wybieram ciepłą kołdrę i łóżeczko ;)

Wrona to na nietoperza :P Na stojąco też fajnie, no ale nie będę tego w lesie robić, bo za zimno i jakoś tak bleee :P

Obleśne, nie? :D

No tak, ale nie wiadomo czy będzie sala :P Bo lekarz jest, ale czy łóżko dostępne? :P

Nie wiem, co to było u Ciebie, ale u mnie ciąża wykluczona :P To znaczy mam taką nadzieję :D Po prostu jakoś tak mam, bo mi się kojarzy z moją mamą, która kiedyś dzień zaczynała od kawy i papierosów, i potem jak do mnie coś mówiła, to był taki paskudny zapach i jeszcze jej fusy na zębach zostawały, bo moja mama pije taką nierozpuszczalną. Traumę mam

Nie dam rady, ten zapach mnie odrzuca. Od razu robi mi się niedobrze :O Zaraz się ogarnę, tylko jeszcze coś obejrzę w tv :P

Co raz więcej jest sfrustrowanych ludzi, to się zrobiło nieprzyjemnie. Trzeba wrzucić na luuuuz

Rozruchać :D Kurcze, ale ja w ogóle nie pijam kawy.

Ale mi się nie chce kłaść maseczki i w ogóle tak się dzisiaj chyba będę opierdalać. Miałam iść na basen z kolegą, ale on nie może dzisiaj i mi się samej nie chce. Nic, ale to nic mi się nie chce :P :P :P Mnie wkurza, że kafe gwiazdkuje "zakochuje" :D

Hahaha :D Jejku naprawdę nie wiem co mam ze sobą zrobić. Chyba sobie kąpiel urządzę

:) Ale mi się nic nie chce...

Aniela dupę tylko zawraca :P Hmmm, no ja mam 21 lat i jakoś tego nie widzę nawet w okolicach 30. Te śluby jakoś mi nie podchodzą ;)

W ogóle dziwnie się czuję, bo właśnie się dowiedziałam, że moja koleżanka z podstawówki jeszcze w październiku wychodzi za mąż. 21 lat i już?

Nie odzywam się, bo mi szkoda moich darmowych smsów :p Zerkam tylko nieśmiało na gg, czy się pojawi, ale jeszcze ma trening. No nie wiem, wkurza mnie :P A powiem jeszcze, że te bańki chińskie to przyjemna sprawa :D Zapiszę się jeszcze na to :)