Fajnie

Dzięki wszystkim :) Łobuz nic nie wie jeszcze. Nie wiem w ogóle co z nim :P

Dzięki Sett :) A na czym byłaś...?

Nieznudzony, a czy po pobycie w raju nie masz tak zwanego "zejścia"? :P Bo mnie zawsze łapie lekki dołek, kiedy muszę stawić czoło szarej rzeczywistości. Znowu mi cholera smutno!

No łaskawca w końcu stwierdził, że aktualny jutrzejszy wypad ;) Jednakowoż mam nadzieję, że uda mi się pouczyć jutro jeszcze fizyki. Co z tymi facetami? :p

Dawaj! :D

W jakim sensie? Wszyscy chcą się z tobą spotykać? ;)

Ooo, mam takie same plany na jutrzejszy wieczór co Nieznudzony :D No chyba, że coś pójdzie nie tak, to pouczę się dalej fizyki i w sumie to byłoby dobre :P

A więc bawię się :P Wracam do książek. Fajnie, że wpadłaś :)

Nauka mi idzie nieźle, naprawdę :) Wręcz jestem z siebie dumna :D A jeśli chodzi o łobuza, no to cóż... Ma wiele pomysłów jak mi zająć czas, więc postanowiłam ulec jego woli, zrobić sobie jeden dzień przerwy od książek i pójść z nim na zakupy, a może i coś więcej ;) (to będzie jutro :P) Ale nadziei już żadnej nie mam, żeby coś z tego więcej było. Zresztą teraz nawet nie mam na to czasu.

Cześć Wrono!!! :D:D:D Ale dawno cię tu nie było! Co słychać?

Biegam już prawie 3 miesiące i coś nie widzę szans na wyrobienie się :P

Nie no, dla mnie to żadne szczęście z nim biegać. On odleci kilometr ode mnie i tyle go będę widziała :D Chyba i tak nie pójdę na to, bo to jednak 20km, a ja najwięcej przebiegłam niecałe 6 :O

Wow, ale ktoś cię wielbi, Nieznudzony :D Mam propozycję i to od samego łobuza, żebym pobiegła z nim w maratonie warszawskim. Nie wiem, co z tym fantem zrobić...

Piąteczka :D

Ja bym takiego od razu nazwała król Julian i zrobiłabym mu taką koronę :D

Lemury są

Tak, uczę się, mamo :P

Cześć wszystkim :)

Piątki ostatnio miałam w liceum na "informatyce" :D Dobra, lecę do sklepu po coś słodkiego i wracam do książek. Pozdrawiaaam! :)

Mój brat jest na mechatronice i też tego nie miał, ale mój wydział jest wyjątkowy i każą nam to umieć :P Ale nie powiem, ciekawe to jest całkiem :)

Jeszcze mam trochę czasu, więc możesz zacząć trzymać dopiero w przyszłym tygodniu :D Na razie nie dziękuję, żeby nie zapeszać ;)

7.09. :)

Co to za zołza, że aż tak się skwasiłeś? :D

A ja wstałam o 8 i miałam kosić trawnik na drugiej posesji, ale tata zabrał nie ten samochód i nie mam jak kosiarki przewieść. Ale to dobrze, bo tak mi się nie chce tego robić :P Siadam do fizuni znowu :(

Mnie już się ślepia zamykają, więc chyba też już pójdę. Ale wpadaj Koliberku do nas :)