Fajnie
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fajnie
-
Oj, łobuz na szczęście się uspokoił, ale potrafił w mordę dać, kiedy ktoś mu na buta nadepnął :O Dobrze, że wtedy go tak nie znałam. Zmądrzał z wiekiem, to może i ogłady trochę nabierze :D
-
Nieznudzony, daj spokój. Moja koleżanka ze studiów, lat 20, spotyka się z facetem, który jest od niej starszy o 28 lat! I bynajmniej nie chodzi o żadne układy typu sponsoring. Zatem jeśli twoja młódka jest "tylko" o kilkanaście lat młodsza, to masz duże szanse ;) Zresztą wiesz, jeśli już dała się Tobie czarować, to znaczy, że jest zainteresowana. Bo są takie dziewczyny, które z miejsca skreślają dużo starszych od siebie, nieważne jak fajni by byli (o, ja na przykład :P ). Trzeba być cierpliwym, ale moim zdaniem każda dziewczyna lubi, gdy facet ją adoruje. A nie tak jak "mój" łobuz, wczoraj wyskoczył do mnie z tekstem, że jestem jak stara wierna żona Hahahahaha :D:D:D:D
-
Tak, była propozycja, że "pod chmurką", ale myślę, że ta opcja mogłaby zaowocować mandatem :D A najgorsze jest to, że tak mi się chceee :P Ale, ale! Jeszcze tylko tydzień, wyjadę z nim i będzie 10 dni rozpusty :D Nie mogę się doczekać :D
-
Malowanie pokoju, ale do moich normalnych obowiązków należy sprzątanie całej chałupy :O Nienawidzę tego ;) Jesteście ciekawi co u lovelasa, widzę? :P Idziemy dzisiaj znowu w miasto rozrabiać. Trochę mi smutno, bo seksu nie będzie - on ma jakiś ślub jutro. Szczerze to po ostatniej imprezie trochę z jego butów słoma wychodzi. Chce być taki poważany, a się zachowuje jak dres z remizy :D Ale ogólnie moje towarzystwo oceniło to zachowanie jako "urocze" :P Jednak między nami się wiele nie zmieniło. Poza tym, że cieszy się na wyjścia ze mną. Cholera, chciałabym czasem, żeby zrobił jakiś krok w moją stronę, bo ja się nie chcę ośmieszyć jeśli okaże się, że moje przeczucia były błędne. Nieznudzony, wyrywasz jakąś młódkę? :D No, proszę! A do mnie, że za młoda jestem! :P :D
-
Sorry, że się stałam nieobecna. U mnie fajnie :) Cały tydzień sprzątam i sprzątam... :P
-
Heeej ;) Co u Was?
-
A jeśli chodzi o "łobuza", to owszem - był obecny ;) Wszyscy mówili mi, że on się we mnie naprawdę zakochał i myślę, że coś w tym jest. Co prawda gada straszne głupoty, ale chyba jego zachowanie świadczy o tym, że przynajmniej mu zależy na mnie. A jak tam u cienie, Nieznudzony? :)
-
Na szczęście moralniaka nie mam ;) Ale nawet nie byłam na drodze do tego, żeby go mieć :P Wczoraj oblaliśmy moje urodziny... O jaaa, dawno się tak dobrze nie bawiłam! W sumie chyba nigdy :D
-
Heeej :) Mam kaca :P
-
Zastanawiam się nad tym permanentnie, ale jednak trzyma mnie przy nim pierwotna przyczyna, dla której się z nim spotykam - seks. Poza tym wyjeżdżam z nim na wakacje, czyli siłą rzeczy muszę wziąć klocki w zęby i wytrzymać jeszcze te parę tygodni :P Gdyby tak nie mącił w głowie, to bym nie narzekała :P
-
Hmm, nie chcę wyjść na zazdrośnicę, ale dla mnie to wysoce podejrzane ;)
-
Nieee, jeszcze nie. Mam nadzieję, że nie dojdzie, ale już się tego chyba nie da zatrzymać. Na razie ja ciągle mówię, że nie mogę, bo coś tam ;) A mi mama powiedziała, jak zerwałam ze swoim chłopakiem, że "mam sobie próbować, ale w granicach przyzwoitości" :D
-
No, jestem... Wiesz, Wrono, że lovelas chciał się umówić sam na sam z dziewczyną od trójkąta? :D Ale na szczęście nic z tego nie wyszło, bo by mnie chyba krew zalała ;)
-
Cześć :D Ale temat się rozkręcił :D
-
Uwielbiam Gotan Project, ale mam wrażenie, że nagrali jakąś jedną płytę milion lat temu (która nawet mam :P) i od tego momentu tylko jeden singiel z niej puszczają do reklamy kapsułek do zmywarek :P Chłopak jest baaardzo pewny siebie. Mam nadzieję, że kiedyś się zdziwi :D
-
Co racja, to prawda :P A ja się nie mogę nadziwić, Setunia, że ty masz miliony postów, a tylko 5 tematów :P
-
Wiem, nie nakręcam się. Tylko on mi robi pranie mózgu. Najpierw mówi, że kocha, a potem ooo... :P
-
Ano nie chce mi się już :P Ten cymbał miał się dzisiaj umówić na wieczór z jakąś dziewczyną , w końcu jednak stwierdził, że jest zbyt zmęczony i z żalem do mnie powiedział, że szkoda, że ja nie mogę do niego przyjechać, bo seks by mu nie zaszkodził :O Nie wiem jak można mieć taki tupet. I jeszcze wczoraj coś tam mi mówił, że jakaś dziewczyna, którą ledwo co poznał, zaprosiła go na wesele. Nie no, fajnie...
-
Ona jest niesamowicie kochana. Mamy ją już jakiś czas i ciągle się nią zachwycamy, "o, jaka słodka" pada chyba sto razy dziennie. A najlepsze jest to, że to taka uciekinierka, każdy we wsi już ją zna, ale na noc zawsze wraca i się łasi ;) Wracając do starego tematu, to chyba sobie w ogóle odpuszczę facetów, bo mnie już szlag trafia. :D
-
Cześć :) Widzę, że o zwierzakach mowa. Ja mam psa, a raczej sukę. I przygarnęliśmy ją jakoś przed gwiazdką. Małą niechcący potrąciła sąsiadka i nie miała co z nią zrobić, bo już mają dwa duuuże wilczury. Ale ta psina to skarb: moja mama ma wreszcie z kim rozmawiać! :P
-
;) Dobra, zostawiam was jako iż nie chcę robić za przyzwoitkę :P Dobranoc :)
-
Tak, we wtorek mam 21. urodziny. Trochę mi tego żal ;) Czemu zmoro? :P Nie jestem taka zła... chyba :D
-
Tak, dla seksu. Potępiajcie mnie, ale za taki seks zniosę wszystko :D :P
-
Ja jeszcze siedzę :P