Kasia G.

Madzia może taki Ci wyszedł cukier bo zjadłaś coś słodkiego i odrazu to wychodzi także bym sie na Twoim miejscuaż tak tym nie stresowała tylko bym sobie odczekała troszke i poszła jeszcze raz zrobić cukier.A gin może dmucha na zimne sama już nie wiem jak mysleć. Ania dlaczego masz odrazu glukoze na 75? Współczuje Cie to wypić chyba bo sama jeszcze nie piłam ;)

Kochane moje ja jutro sie wybieram na wynik z glukozy i troszke się boje bo waga u mnie wysoka wiec jakieś predyspozycje może i są do cukrzycy,chociaż jak robiłam cukier bez obciążenia to mialam 82 czyli dobrze.Jutro rano pędze na wyniki,mami już mi kupiła glukoze po drodze kupie cytre i wcisne co by było smaczniejsze ;) No ale mimo wszystko licze,że wynik będzie dobry bo chyba bym sie zapłakała jak miała bym iść do szpitala.Moja znajoma wróciła z patologii to mówi,że jak w ulu tyle jest kobiet gwar i hałas jedne ida na golenie inne na lewatywe i do tego ordynator szeryf kiedy pojawia sie na oddziale cichną rozmowy radio cichnie ogolna zgroza jak z horroru.Także wolała bym jak narazie tego uniknąć. Trzymajcie kciuki ;) BUZIOLKI

Aniu miłe wieści oby Twoje słowa sie sprawdziły. Asiu u nas to i tak musztarda po obiedzie bo tego nie robią przy porodze naturalnym, tylko przy CC,ale nawet już gdyby musiało sie u mnie zakończyć cesarka to i tak bym prosiła o narkoze,co tez ma dobre i zle strony bo wtedy trzeba być intubowanym,żeby móc oddychac,a pewno ta rura w gardle też nie jest miła,ale za to za pare godzin mozna już chodzić,jeśli ma sie siłe.Endorfiny robią swoje i pewno będe chodziła jak przecinak-dał by Bóg!!

Od wczoraj nurtuje mnie pewne pytanie czy bóle kręgosłupa w czasie ciąży mogą być zwiastunem bóli krzyżowych podczas porodu?? Może słyszałyście coś o tym,albo może Mamy coś napiszą na ten temat.Wiem,że ból jest do przezycia,ale kosmiczny!! Mnie przeraża myśl,że u nas w szpitalu nie ma znieczulenie zewnatrz oponowego.Pogadam ze znachorem w poniedziałek i zapytam czy moge chodzić na szkołe rodzenia,jaka ja sie gorliwa zrobiłam wakacje,a ja chce iść do szkoły ;););););)

Witanko poranne:) No i na dodatek deszczowe po burzy i wogóle,pogoda fatalna no i do tego zimno,ale to nic i take dni muszą być:) Aniu nie martw sie Kochana narazie kuroniówką wszystko sie dobrze i terminowo ułoży zobaczysz i jeszcze razem będziemy sie darły na porodówce Folicum jeszcze świętujecie ;) widze,że sie Wam spodobało hi hi Asia tez myśle,że jeszcze nie iść w kimke i poleniuchować Mal_a czy nadal Twój MĄŻ okupuje kompa wskocz nam poopowiadać jak było u lekarza :) Platynka,a Ty Kochana zakładaj ciepłe majtochy ;) bo pogoda sie zmieniła i napewno podwiewa na Bałtyku,a po co Jagódka ma dostać kataru Zmykam na śniadanko :) BUZIOLKI

Madzia fajny brzusio mam podobny,ale nie od ciąży tylko od grubości ;)

Witanko popołudniowe :) I ja sie melduje na stanowisku,ta kpóźno bo dopiero wrócilićmy do domku po szwędaniu sie po mieście upał straszny tradycyjnie leje sie ze mnie ale czuje sie dobrze:):):) Sili odpoczywaj i uważaj na Siebie Mal_a czekamy na wieści od Ciebie Almazka,a Ty oleje te doradczynie i komentatorki swojego brzucha ważne,że dobrze sie czujesz a to nie Ich sprawa,hej hej a o czytanie to sie nie martw masz to jak w banku także uszy do góry:) Folicum uroczego świętowania takiego w naszym stylu(tzn.zboczków ;)) Beybe z tego co wiem KTG mozna robić od 28 tyg.ale czy jest to konieczne to nie wiem w poniedziałek ide do znachora to Go zapytam o to. Tymczasem ściskam Was Mamuchy i spadam robić mielone ;)

Platynka Kochana uważaj na Jagódke i Tomka,a o Siebie dbaj w szczególności,buziaki Kochana dla Ciebie i odpocznij sobie za wszystkie czasu jedzcie i wracajcie ostrożnie

Platyna pewno to oznacza,że kiedyś musimy sie spotkać nad Bałtykiem razem np ;).Widziałam Cie w tej białej sukience z ZOO. Jak by było to możliwe to ja bym poprosiła o flądre wędzona jest płaska to też nie powinno być z nią problemu smsem, a jak by nie chciała przejść to może być i węgorz hi hi hi. Naróbcie dużo fotek żebyś mogła nam pokazać ja wrócicie. Ja też dzisiaj cały czas piore i to prawie wszystko pojedynczo bo farbuje. Platynka wyśle Ci smsa żebyś o nas nie zapomniała Kochana

My też jutro pójdziemy po jakieś gałązki wczoraj kupiliśy kocyk malutki na bujaczek żeby bobulince naszej było wygodnie. Kitek jak wrócisz z zakupów to melduj sie jakie gałązki nabyłaś ;););)

Kochana wydaje mi sie ze teraz to najważniejsze jest przygotować sie na nową istotke w Waszym życiu,a problem mieszkaniowy sie rozwiąże prędzej czy później.Teraz musisz dbac o Siebie i Córunie którą nosisz pod serduszkiem i unikać stresujących sytuacji,a wybór miejsca osiedlenia to w pewnym sensie tez takiś stres i dylemat.Proponuje narazie znosic malutkie gałązeczki do gniazdka,a nawet sie nie obejrzysz jak powstanie z tego duże piękne i przepełnione miłosią gniazdo

Kitek Ty napewno dasz Córci stabilizacje jakiej będzie potrzebowała,a napewno pod mostem nie będziecie mieszkać także nie widze problemu.

Kitek znam to doskonale nie mieć mieszkania problem,a mieć zaduzo to też problem.Ja mam swoje mieszkanie,u mamy mam mieszkanie gdzie dydam od wtorku no i Arek ma swój domek i powstaje dylemat gdzie zamieszkamy,ale ja oczywiście uparłam sie,że będziemy mieszkać u mnie i basta,sami to zawsze sami. A Ty o tym Krakowie to pomysl ;) mówie tak bo mam sentyment do tego miejsca i wiele uliczek mi coś tam przypomina,ale to oczywiście tylko moja taka mała sugestia :)

Kitek,a co to jest ćwiartka kilo wody i tyle,ja też sie Arusia pytam i czekam na odpowiedz,że nie będzie chciał no i nigdy nie chce bo nie przepada,teraz sobie leży i wcina chipsy właśnie,ale ja już nie mam ochoty pije goracą herbatke tylko żeby mnie nadkwasota nie męczyła.

Kitek mówie Ci,że Ty to taki wróbelek malutki co malutko znosi,a później wszystko będzie i tak miał i tak.Także niech Cię to nie zmuci

Ha ha ha Kitek ja wciagłam ćwiartke arbuza,a jak puszcze bąka to sama uciekam na balkon,żeby sie nie zaczadzić ;)

Beybe ja to mam jakąś zachcianke jak coś zobacze bo tak samo z siebie to nie,to kinder bueno zobaczyłam na ulotce z marketu i tak mi sie zachciało,ale samo z siebie nic mi nie przychodzi żeby latać specjalnie do sklepu.Poprostu chwilami mam tak,że co zobacze to bym jadła,ale niekoniecznie jem.

Kitek Kochana tego może nie spełnisz narazie,ale spełnisz sie jako Mama, a to przecież jest najcudowniejsze na swiecie także sie nie łam,a te ubiorki co kupujesz to tez dla Córeczki i też wiją gniazdko z takich małych trawek jak wróbelki,wróbelki też odrazu nie znaszą wielkich konarów tylko małe gałązki i tak samo Ty kupusze szpioszki dla Córeczki na początek,a reszta później jak Malutka sie urodzi :):):):) i jak już będziecie mieli sytuacje mieszkaniową rozwiązaną.

Kitem nie martw sie też bym takie chipsy wciagła także luzik ;)

Kitek też tak mam,że co zobacze to bym jadła ;) ale tylko oczy jedzą. Chociaż wysłałam Arka do marketu po kinder bueno i po hamburgera no i juz zjedzone ;),ale to zamiast obiadu,dobrze że moja mama tego nie wie bo już by mi dała lekcje,że jem te paskudy :) Ale jak jest smaka to co zrobić powiedzcie same :):):):)

Kitek miejsce dla Maluszka jest ważne,ale nie najważniejsze wydaje mi sie,że najważniejsze jest bezpieczeństwo i troska Dzidziolka w tych pierwszych dniach po urodzeniu.Musze Cie pocieszyć my szaleć też nie bedziemy bo mam tylko jeden pokój,a do Arka narazie sie nie przeprowadze bo to 10 km za Kaliszem i były problemy z dojazdem. Także nawet jak Maluszek będzie na Waszym łóżku spał,a będziesz przy Nim blisko to juz dużo :):):)

Beybe Kochana nie jesteś sama tylko z Dzidziolkiem w brzuszku nie smuć sie,tydzień szybko zleci i znowu sie zobaczysz ze swoim ukochanym :):):) także głowa do góry,a odpoczynek by Ci sie napewno przydał po remoncie morze by było super czyste powietrze, jod,woda superek też bym tak chciała.No i czekam na fotki od Ciebie :) Platynko Kochana poprosze o przysłanie smsem troszke powietrza i fladre wędzoną,jak by nie przeszła smsem to podeślij mi na meila ;) Jestem bardzo zadowolona,że jedziecie na ZASŁUŻONY odpoczynek wypocznij za mnie tez ;) ,pokaż Jagódce wszystko co piekne nad morzem zachody i wschody słońca,mewy,statki niech Dziewczynka poznaje świat mimo,że jest jeszcze u Ciebie w brzuszku :):):):)

moja mała,a nie mama ;););) sorki

Madzia i Skorpionka najwązniejsze ze Dzidziolki sie ruszają a wiadomo,że nie bedą na nasze zawołanie kopały i pokazywały sie tatusią.Moja mama wariuje raz wiecej raz mniej,ale staram sie nie wpadać w panike jak kopie mniej bo tłumacze sobie,że akurat wtedy śpi,po co mam sie martwic jeszcze bardziej.Ona sobie sama ustala kiedy chce sobie brykać mocno,a kiedy mniej. Także Kochane moje głowa do góry bo wszystko jest w normie czekajmy w spokojnu na swoje pociszki i radujmy sie każdym dniem ciąży. Ja od dziś licze mam 99 dni do porodu jeśli oczywiście urodze w terminie ;) Buziolki

Witam Dmka :) Może brakuje Mu tlenu na plecach i mało jest dokrwiona macica i dlatego tak fika:) Sylwia to dziwne ze Twoj Synek nie lubi lewego boku wtedy nalepiej jest podobno dla płodu z tlenem i z krwią.Ale jak by na to nie patrzeć to wydaje mi sie to sprawa indywidualna i kazda z nas musi sobie obrać wygodną pozycje dla siebie i Dzidziolka.Leżenie na plecach obciąża kregosłup i jelita to jak by nie patrzeć to macica z zawartością troche waży no i zauważyłam po sobie,że trudniej mi wstać i plecy naprawde bola wtedy.