Kasia G.

No to tabelka się skraca :P :P :P Rano miałam śluz z krwią,mam się obserwować i jak by się nasiliło to zmykać do szpitala. Jak jutro mnie rano nie bedzie to chyba to bedzie TO Buziaki

Oddalam sie jeść Kochane buziaki i życze Wam również smacznego.

Dziewczyny mam nadzieje,że to nasz ostatnio zbiorowy kebab. Pysiolka z kebaem w dłoni myślami z Tobą-Tobie miłośniczce kebabu dedykuje go

Olkoski buszuje rozpycha się ale wyjść nie chce

Ola podziele sie z Tobą :)

Asia a piłaś kompot z jabłek tak jak Ci pisałam? Do Turcji chyba ten mój po ten kebab poszedł cholera :D

Ola jestem jestem ale wolała bym już nie być tu tylko na bloku porodowym :P :P :P

Jestem jestem chodze i czekam. No i zaczynamy się kłóćić z A. bo qrwa uparcie twierdzi,że do piątku nie urodze.Posłałam Go teraz po kebab w bułce i czekam. Jeśli chodzi o badania to pierwsze co wołają to: grupa krwi, paciorka,przeciwciała odpornościowe,kiłe,HBs i krzywą cukrową to było pierwsze co połozna kazała mi pokazać jak pojechałam na oddział,oczywiście aktualne ubezpieczenie i dowód osobisty. Dziś A.odebrał mi wypis ze szpitala bo jutro jeszcze ide do gina na wizyte nie chce mi się,że szok ale kończy się zwolnienie i musze iść,ale co tam jest jeszcze noc i pół dnia :P Aneta ciśnienie kontroluj ja rodząc Ade wziełam jeszcze tabletke o 6 rano i skurcze ustały,także gdyby coś to zapytaj lekarza czy masz jeszcze ją brać. Mewka leki można ale po jakiego ciorta przylazła pozaziębiana w odwiedziny niech siedzi w domu i obiadka dla Ciebie Matki karmiącej szykuje no i niech siebie wyleczy najpierw,oj teraz doczytałam że macie bardzoooo daleko do siebie :D Agisia dużo wytrwałości życze i spokoju,a wagą się nie przejmuj zaskoczy to ładnie bedzie przybierała,a Ty odpoczywaj kiedy Malutka śpi. Dudzia świetnie wyglądasz zdjęcie bajka no i czekamy dalej :P

Garcinia albo pokaże położnej jeśli do Was jeszcze przychodzi niech Ona Ci doradzi co dalej z tym zrobić.

Aneta bo mawiają ,że laktacja i karmienie zaczyna się właśnie w głowie i wiem,że dużo jest w tym racji.

Jak ktoś nie chce karmić to niech nie karmi ale teksty typu,że mają słaby pokarm albo mało pokarmu do mnie nie przemawiają karmiłam 2 lata i 7 miesięcy i zawsze był pokarm bo wiadomo czym częsciej się dostawia Dziecko do piersi tym więcej jest jego,takie jest moje zdanie. Asia jak Malutka poszła kupka ? A co do podawania glukozy my próbowliśmy ale Ada zbytnio nie chciała tylko dydusia pond wszystko.

Hej hej ja też już wykąpana wygimnastykowana i nic,Oloski bryka w brzuszku,podczas kąpieli pogadałam z Nim żeby sobie jaj nie robił i wychodził bo wszyscy tu na Niego czekamy. Do szpitala kupiłam takie specjalne podkłady na łóżko żeby nie poplamić prześcieradła z Adą miałam ręczik i nie wyglądał zbytnio co chwile go przekładałam ale wiadomo jak to jest,dobrze ze to były tylko cztery dni. Mam jakieś zboczenie i ogliczam dyżury od 19stej-do 7 rano i od 7 rano do 19stej mam nadzieje że nie trafie na zmiane.Niby jestem wyspokojona ale niepokój mimo wszystko się pojawia. Buziole i czekam na dobre wieści od Mamusiek z Maluszkami w brzuszku

Każdy bączek przynosi ulge także dobrze to wróży zaraz czuje,że bedzie mega kupajda i wszystko się unormuje.

Asia to może pare kropelek wody letniej przegotowanej,może na razie piersi Jej nie podawaj bo nie ma miejsca w brzuszku i dlatego ulewa,po czopku powinno Ją ruszyć,Mąż niech leci po jabłka i gotuje Ci kompotu i pij. Ja tak to przetrzymywałam,że szłam do kuchni wyć dosłownie,a Arek Ją nosił po pokoju bo był spokojniejszy ode mnie i Ona wyczuwała Jego spokoj i przy nim płakała mniej.

Asia a może troszke byście Amelke posadzili do bujaczka z wibracjami jak macie oczywiście to też by rozluźniło brzuszek?

Asia Ty nikogo nie słuchaj a ciocie dobre rady niech sobie te wieści o układzie pokarmowym zostawią dla siebie,dziecko ma po prostu nie wykształcone jelita i stąd te dolegliwości,jedno znosi lepiej to,inne gorzej,najgorsze jest to,że nieraz wszystkie sposoby zawodzą i poprostu trzeba to przetrwać jest to strasznie trudne wiem to po sobie jak Ada płakała,a ja byłam bezsilna i płakałam razem z Nią także Kochana doskonale Cię rozumiem,próbuj sposobów o których pisałyśmy i na pewno wszystko będzie dobrze to jeden z uroków pierwszych tygodni życia Maluszka kiedyś bóle brzuszka miną i Amelka bedzie wesoła i uśmiechnieta-buziaki

Asiula jak bedziesz widziała,że Mała nadal cierpi to podjedz na izbe przyjęć i niech Ją odgazują tzw.suchą rurką to coś takiego jak robisz w domu termometrem tylko,że ta rureczka wchodzi głębiej no i wiesz robi to lekarz który się na tym zna,jeśli chodzi o czopki to jak nie będzie małych to przekroj na połowe i z oliweczką Jej wsuń w dupcie,no i tak jak piszą Dziewczyny lezcie na brzuszku albo Ty albo Mąż niech trzyma Malutką na sobie oddychający brzuche też masuje malutki brzuszek Dziecka,a plantex to taka herbatka z koprem włoskim może Malutkiej zasmakuje a jak nie to rzeczywiscie Ty się napij a Ona to wyssie z mlekiem,no i co mi jeszcze przychodzi do głowy to kompocik z jabłuszek dla Ciebie no i masowanie brzuszka i nagrzewanie,no i czopek paracetamol 50g.działa przeciwbólowo.Kurcze gdzieś ta kupka musiała się Jej zablokować i stąd ten ból.

A powiedzcie mi jak jest teraz z vigantolem wit.D bo przy Adusi właśnie było podejrzenie,że od tego ma problemu z brzuszkiem podaje się to teraz też?Bo wit.K miała podaną jednorazowo w szpitalu,a w domu tylko vigantol.

*Asia-przepraszam za pomyłke Mnie o 1 w nocy obudził skurcz już myślałam,że się zaczyna ale jednak nie cisza,później jak wstałam siku to miałam biały śluz dużo tego było także może coś małymi kroczkami nadchodzi :P

Kisza GRATULUJE teraz już bedzie dobrze,a o przeżyciach szybko zapomnij Aga polecała bym termometr w dupke ale skoro mówisz ze już robiliście to jedzcie do pediatry może coś zaradzi Oni mają swoje sposoby,spróbuj Malutkiej podać troszke wody letniej przegotowanej może pusci Jej ten zastój w brzuszku.Trzymajcie się dzielnie-buziaki dla Was

Aneta u mnie też nic,chwilami wielki spokój przeplata się z nerwami ale ogólnie jestem wyspokojona i grzecznie czekam.

Nie miałam z Adą i teraz też nie mam,a brzuch pokaźmy większy niż za pierwszym razem :P tak jak napisałam śniegowa kula :)

Dziewczyny wysłałam Wam zdjęcia niestety jeszcze z Olkoskim w brzuchu. Buziaki - śniegowa kula :P

Dzień dobry-melduje się do bazy :)

Nóg już Mu nie daje golić i piku i pryku Jego :D