Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia G.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasia G.

  1. No i poszły grzać tyłeczki. Do jutra Ciekawe która jutro pojedzie Buziaki
  2. No i chujnia rozeszło się po Kościach i filmu nie ma :(
  3. Agulina jest Ok na prawde. Balonik wypiszą opaski na rączki i dadzą Ci przeczytać i wtedy już wiadomo,że Dzieciątko Twoje także spokojnie Kochana. Ola jak mnie dała położna do przeczytania tą opaseczke to myślałam,że Ją opiernicze bo aż fukłam przecież byłam przytomna świadomo i pełna władz umysłowych,a Ona mi daje przeczytać dane. Ja nie tyle czekam na taniec z gwiazdami nie powiem zerkne ale wyczekuje 22 i Kości
  4. Ola posramy to się dopiero po lewatywie tak fest na 4 dni :D :D :D :D
  5. Aniamaja czas porodu to czas nieprzewidywalny i wierz mi,że może być właśnie tak jak mówisz i marzysz nie musi być nerwówki i stresu. Ja pamiętam jak odeszły mi wody to byłam przeszczęśliwa,że Adusia nareszcie bedzie z nami i jak tak sobie leżałam podpięta do KTG o tej 5 rano to sobie myślałam,że do 12 do Anioła Pańskiego Ona się już urodzi,a tu niespodzianka Adulka była już na świecie o 9,35 a ja mimo komplikacji i nerwówki i strachu w całej ciąży byłam spokojna,aż się później sama sobą nie mogłam nadziwić.
  6. U mnie skarpety to właśnie brakujacy element,ale pamiętam pamiętam i jak tylko bede w Tesco to nabede bo już dwa razy kupiłam stopki po 5 par i obróciłam je do noszenia,a wolała bym nowe.
  7. Bogna to ja pamietam pierwsze karmienia w szpitalu lało się ze mnie jak w upały 40 stopniowe,tylko,że to był też stres i nerwy ale uczucie dziwne bo tu 7 stopni na dworze,a ja zlana potem jak spod prysznica. Pamietajcie też o skarpetkach do porodu bo w pewnym momencie robi się zimno w giruchy !!
  8. Też śpie na kołdrze i konsekwencją tego jest cały tyłek pogryziony przez komary mają się w co wgryzać więc spijają krewke z soczystego mięska,a jak swędzi to drapie i później wstyd się u gina rozebrać.
  9. Pysolka jestem ostatnią osobą do obrażania także spokojnie a wiadomo na złodzieju czapka gore i odebrałam to do siebie poprostu zresztą i odrazu małe sprostowanie,że te grube kobity nie maja aż tak źle.
  10. Agulina grube kobity sobie radzą dobrze zapewniam Cię no i teraz w ciąży mi lżej bo jestem wytrenowana i nie mam problemów ze skarpetkami i goleniem. Pozdrowienia od grubej kobity
  11. Aneta to zabobony stare jak świat ludzie od dawna w taki sposób sobie właśnie tłumaczyli wady z jakimi Dziecko się rodziło i dostosowywali je właśnie w pasujacy dla siebie sposób,tak samo jak to,że matka chrzestna nie moze być w ciąży jak trzyma Dziecko do chrztu bo któreś z Dzieci nie bedzie się dobrze chowało-bzdura jak dla mnie,ostatnio rozmawiałam z Dziewczyną która mi powiedziała,że ksiądz to też potwierdziło no ręce mi opadły,że ksiądz takie dyrdymały opowiada zamiast wierzyć z Boga.
  12. Mirabelka uważaj z tymi grzybkami bo ani to wartości odżywczych ani witamin w ciąży nie są wskazane,ale jak ze sprawdzonego źródła to mozesz troszke podjeść tylko pamiętaj by nie pić wody zimnej po grzybach. Ja od urodzenia Ady nie farbuje włosów i mam nareszcie swój kolor powleczony lekkim śniegien na czubku,ale mój Mąż mnie prosi żebym nie farbowała bo podoba Mu się taki kolor jaki mam no i co mam zrobić nie faruje :P :P :P
  13. U nas dziś kuchnia serwuje karkówke z żaroodpornego ziemniaki i suróweczke.Ostatnio ide po najmniejszej lini oporu bo mi się nie chce poprostu wygotowywać warzyć smażyć. Może później wezme się za prasowaie ostatnich niedobitków
  14. Aneta jeśli jesteś nastawiona na karmienie to dostawiaj Malutkiego czym wiecej bedzie dostawiany tym wiecej pokarmu Ci najdzie także Kochana głowa do góry w końcu kiedyś się ruszy mleczko na wszystko trzeba czasu-
  15. Witam nowe Mamunie Idi piekne zdjecia wyglądasz rewelacyjnie Mirabelka moja teściowa też emerytowana nauczycielka i do tego kurator sądowy także wiem o czym mówisz,tylko,że ja totalnie obojętnie podchodze do Jej madrości i na szczęście widujemy się sporadycznie,bo tak to nie wiem jak by się to mogło skończyć. Ja dziś po przyjściu z kasztwnów mam totalnego lenia siedze i nic nie robie,Ada na placu zabaw z babcią,a ja obijam się z nudów,może troche poprasuje dla Olkoskiego ale pewno najlepiej się położe :P Ja dokładnie za miesiac mam termin,we wtorej wizyta u znachora zobaczymy czy coś się zminiło Miłego słonecznego popołudnia-buziole
  16. Kochane my też zmykamy na kasztanki do parku bo pogoda piękna prawdziwa złota polska jesień. Buziaki
  17. Książeczka teraz ważna jest 1 miesiąc chyba,że masz to rozliczenie RUMoskie to też jest honorowane
  18. Ja miałam tzn nie miałam wód bo odeszły :P
  19. Fili plus taki,ze już troszke bólu za Tobą bo zanim zrobi się rozwarcie na 4 cm to troche trwa i troche boli,także musi być dobrze. Weekend zapowiada sie owocny :)
  20. Fili masz racje poczekaj na Męża i bądz zwarta i gotowa,bo z takim rozawrciem możesz jeszcze chodzić 5 dni albo 5 godz.
  21. Witanko No to kolejna Dzidzis przychodzi na świat-Anetka trzymam kciuki i czekam na dobre wieści. Jak sny z czwartku na piatek się spełniają to spotkam Michała Piróga :D :D :D ostatnio bardzo czesto On mi się śni w takich normalnych kumpelskich kontaktach. Ogólnie nocka u nas dziś fatalna kaszel mnie zabija i co gorsze boli mnie z lewej strony wysoko brzuch ale do wtorku musze wytrzymać, Oluś fika to najlepsza oznaka. Rundelduda wysłałam Ci zaproszenie na NK
  22. Witanko Lena powiem szczerze,że lepiej się czuje niż miesiąc temu,wiadomo buniek rośnie Oluś się rozpycha ale czuje się dobrze i pod wzgledem chodzenia i nic mnie nie boli,gdyby tylko jeszcze nie kaszel który próbuje mnie zabić to było by pięknie. Zdrówka dla Chorowitków Buziaki
  23. Karolek śliczny złamie nie jedno serducho Rodziców już na pewno złamał. Jeśli chodzi o schodu to ja jestem zahartowana bo mieszkam na 3 piętrze także musiała bym chyba iść do szpitala bo mam niedaleko i pare razy się przejść na 11 pietro,tylko cholera z wynikami jade windą na 4,a gdzie tu na 11 :D :D :D Ada śpi ja przez nerwy niestety nie moge jestem dziś ostatnią zołzą mame też lekko nastrofowałam i poszła sobie qrwa kipi we mnie dziś
  24. Asuilek my wyszłyśmy ze szpitala w czwartek,a ja już w piatek poszłam sama do sklepu blisko co prawda ale nie czułam się źle nie kołowało mi się w głowie czułam się lux,a na spacer poszliśmy ze swieżo upieczonym tatulkiem nie zapomne tej wyprawy i tego jak wyrywaliśmy sobie wózek kto ma prowadzić Adulke,pochodziliśmy w pareczku około 40 minut bo świeciło słoneczko i było całkiem miło.
  25. My na pierwszy spacer wyszliśmy 14 października czyli po 2 tyg. ale najpierw Adusia leżała troszke ubrana przy otwartym oknie no i na kilka chwil wychodziłam z Nią na balkon,a teraz zobaczymy jaka bedzie pogoda żeby wyjść na pierwszy spacerek.
×