Kasia G.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kasia G.
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Jestem i ja my już od 9 na nogach tzn.ja i Adusia bo śpioch wstał o 9.30 przeciągając sie jak lew no i od rana zwarcia bo wszystko co powiem to jest źle także od teraz się już nie odzywam bo czere goryczy przelała sprawa iż kupiłam Arka mami,a Adusi babci aniołka z napisem aniołek dla babci na dzień babci, a On powiedział,że aniołek jest nieładny bo i mnie kurwa ruszyło no i była przemowa oczywiście spokojna dramatyczna ze łzami w oczach i po temacie. Dmka popłakałam się jak przeczytałam co Igulek musiał przejść,ale miejmy nadzieje,że na tym się zakończy i,że nie bedziecie musieli już wracać do szpitala.Podziwiam Cię ,że nie opoerdoliłaś tych pielegniarek ja bym nie patrzała czy to mamy koleżanka czy nie tylko bym powiedziała to co mam do powiedzenia jak by nie było do dla Ciebie Igorek jest kimś najważniejszym na świecie,a dla Niej kolejnym dzieckiem na oddziale i taka jest różnica.Dobrze,że jesteście już w domku Madzia trzymaj sie dzielnie Kochana teraz moze być i ma być juz tylko lepiej!! Buziaki dla Was gorące z Kalisza lecące :):):):) Basia :D:D:D:D zdjęcia i opis wiązania prześcieradła na chuste wysłałam Ci na @ Dorotka to chętnie się z Tobą zamienie ja już bym chciała okres by planować spokojnie rodzieństwo dla Adulki :) Buziaki dla Mareczka Marghi tzrymaj sie ciepło Kochana i stosuj sie do zaleceń lekarza bo warto jest teraz leżeć i odpoczywać by później tulić maleństwo do piersi,wpadaj do nas opowiadać jak sie macie,a za 185 dni będziemy cieszyć sie z Wami z narodzin Dzidziusia trzymam kciukasy Monia słonko daj znac jak sie udała kąpiel,ja nie wytrzymałam i po 2 tyg.wwaliłam sie do wanny durą ;) bo dosyć miałam wycierania jeziora po kąpieli suchawką prysznicową bo prysznica nie mam tylko wanne. Mojaspinko buziaki dla Twoich błyskotek Kochanych:) Platynko a Ty zrobiłaś sobie dziś południową drzemke,że jeszcze Cię nie było w bazie Kochana? Buziaki tymczasem borem lasem lecimy do Tesco na spacer i po zapas nóżek kurczakowych bo są w promocji :D -
pierwsza ciąża po 30tce
Kasia G. odpisał sashka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej hej Malski pewno,że Cię pamiętam GRATULACJE Kochana tak bardzo sie ciesze,że Twój Skarbulek jest już z Wami. Ściskam Was mocno i pozdrawiam gorąco. BUZIAKI -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Platynka smutnymi wieściami nas od rana raczysz,ale ja wiem,że wszystko będzie dobrze.Wysłałam już do Dmka smsa bo wiem sama po sobie jakie ważne jest wsparcie i otucha od bliskich osób,także podpisuje się pod słowami Oli wspierajmy Anete niech wie,że jesteśmy z Nią. Mojaspinko super suwaczek no i Kaja pieknie błyszczy SUPER Chemical witaj spowrotem w domu Zazdroszcze Wam tych chust ja pokusiłam sie tylko na nosidełko,bo przy moim rozmiarze komicznie bym jeszcze wyglądała w takiej chusie o ile bym sie wogóle w nią opetała i czy wtedy Adusia by sie tam jeszcze zmieściła także zostaliśmy przy tradycyjnym nosidełku,a chuste miałam zrobioną przejściowo u mami z prześcieradła z kory :D:D:D:D -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej hej ktoś pytał o mate edulacyjną,wydaje mi się,że to sprawa indywidualna Adka leżała na niej ze 4 razy pod 10 min i narazie mata jest na szafie i jej nie rozkładamy ale trzeba będzie rozłożyć i zobaczymy. Sili może podesłała byś Wasze foteczki w tej chuście,ja kupułam nosidełko i jeszcze się nie wybrałam z w nim bo wydaje mi się,że jest zimno i Aducha by zmarzła,ale czekam tylko wiosenki i ruszymy w kurs w nosidle. Basia Kochana skad ja znam to mówienie co mają faceci zrobić jak bym o Arusiu czytała,On zrobi wszystko ale właśnie trzeba mu powiedzieć to mnie rozbraja najbardziej,ale mówie kurde żeby nie było hałasu i żebym sie nie denerwowała,tylko my kobiety musimy wiedziec co jest do zrobienia i nikt nam nic nie musi mówić. Basieńka a jeśli chodzo o trzymanie główki to zależy od Dziecka jedno ma bardziej sztywną główke inne mniej z czasem nabiorą tej sprawności niedawno Aducha mało podnosiła głowe leżąc na buńku,a teraz już jest o niebo lepiej także i do sztywnego trzymania głóki wszystkie nasze Dzieci dojdą,na siłe nie ma co zmuszać bo kręgosłupik jeszcze słaby. My od 3 dni nie podajemy infacolu i dziecko jest inne nie wiem czy w większym stopniu infacol nie szkodził niż pomagał nie ma teraz tego niepokoju i przymuszania sie do zrobienia kupy teraz obserwuje albo poprostu motoryka jelit sie już poprawiła i nie ma tego problemu. Mojaspinko ja też zapomniałam o sobie liczy sie tylko dla mnie Adulka łapie sie na tym,że ubieram takie rzeczy które nie wymagają prasowania no i później jak ogladam zdjęcia to prawie wszystkie w tych samych ubraniach których nie trzeba prasować :D ale i tak mnie ten czas ujmuje za serce i jestem szczęśliwa,nie zamieniłam bym sie za czasy solarium kosmetyczek kolczyków w pępku łażenia w soboty od pubu do pubu imprez,grilli uroczystości,tańcy na stole i litrów piwka.Teraz czuje sie spełniona i atrakcyjna jak nigdy sie nie czułam jak trzymam moje Dziecko na rękach to tak jak bym cały świat obejmowała i wtedy nic sie dla mnie nie liczy. Kochane moje ja wczoraj byłam na pierwszej wizycie i nic nie wskurałam,zwolnienia nie dostana bo nie mam depresji Pani Lekarka może mi dać 2 tyg co absolutnie mnie nie urządza.Poryczałam sie jak wyszłam ale to nic kombinuje dalej i wierze,że w końcu gdzieś sie uda,bo nie mam zamaru ściemniać,że mam myśli samobójcze jak takowych nie ma i tyle. Syliwa Marta ma racje wiele dobrego słyszałam o katroflance przecież jak by nie patrzeć my sie na tym wychowaliśmy kiedyś nie było takiej szerokiej gamy kosmetyków jak teraz więcwarto spróbować. Mojaspinko u mnie oprócz paluszków do buzi idzie lewy mankiet ubranka który jest odrazu mokry no i nie wiem czy nie zaczynają sie żabki pomału szykować na światło dzienne bo jak Aducha dorwie mojego kciuka to by go odgryzła no i zabawki też podgryza a jak nie może załapać dziąsełkami to sie złości. Aneczka uściskaj swoje Skarbiki i niech te smarkatki i kasłanki sobie ida w siną dal. Znowu wyszedł poemat ;) -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Melduje sie i ja w bazie po kilku dniach spedzonym u mami,powiem Wam,że Adusia grzeczniutka jak aniołek tylko płacze do zasniecia,a tak sobie leży na łóżku albo w bujaczku i sie bawi pieluszką. Monia bądz dzielna napewno dasz rade bo kobieta wiele potrafi znieść. Mojaspinko zdjęcia superek familja superowo milutka Kajunia słodka jak cukierek. Balbinka zdjęcia z Chrztu urocze Michałek coraz bardziej podobny do Tatulka,Tatusiowy Syneczke będzie. Beybe Wiktorek uroczy ślipki ma już takie bystre,że aż miło popatrzeć. Platynka dziękuje za mmsy Jagódeczki fajny to był dzień jak sobie tak wysyłałyśmy te nasze małe sprawozdania z dnia. Lena WITAJ i czuj sie dobrze z nami -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Wpadam i wypadam pogoda wiosenne więc idziemy polatać po mieście :D:D:D:D: Fajna stronka do poczytania polecam http://www.alkon.pl/reha/rozwoj.htm Buziaki dla Wszystkich i do później Kochane moje. -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aneczka dziękuje za fotki Szymek już taki dorosły i roztropny sie zrobił całkiem inny niż na tych zdjeciach co kiedyś wysyłałaś widać,że Zięć mi sie dobrze chowa buziaki Balbinka Tobie też dziękuje za fotki oboje pięknie wyglądacie miło na Was popatrzeć Michałek też wygląda kwitnąco no i te Jego minki tylko jeść łyżkami Beybe Wiktorek też słodziutki i jak sobie grzecznie siedzi w nosidełku,ciekawe jak sie nasze nosidełko spisze :P Kolorowych snów Kochane moje -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kitek pozazdrościła Ci takiego pieknego suwaczka i sprawdzam czy dziła :P Basia -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Ale pogoda superowa aż miło już czuej wiosne,wczoraj pospacerowałam z moją Adulinką 3 godz w pareczku i z Kiniusią zrobiłysmy sobie fajną przechadzke :) Dmka wyraz współczucia z powodu śmierci Taty,to wielki ból i ogromna strata żegnac kogoś bliskiego,szczególnie Rodzica smutek jest wielki ale życie musi toczyć sie dalej musisz być silna Ty i jak Twoja Mama-ukłony dla Niej bo straciła mężczyzne swojego życia łacze sie z Wami w bólu Beybe wszystkiego najlepszego -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fressia najlepsze będzie Twoje łóżko dla Synka,moje najlepsze jest do mojej Córeczki także wiem coś o tym. My w łóżeczku też mamy kokosowo-gryczany ale tak serio to Aduśka na nim nie śpi lezała może ze 4 razy do zdjęć :D:D:D:D Napewno wybierzesz dobrze w końcu to dla Twojego Skarbulka-Pozdrawiam -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Jestem i ja :D:D:D Marta to przyłącz się teraz do nas w kupie zawsze raźniej WITAJ !!!! Madzia DUŻO matek jak powiedziała lekarka ale nie WSZYSTKIE także nie zakładaj,że Ty akurat stracisz pokarm !! Laktacja zaczyna się w głowie i jeśli założysz sobie,że będzie karmiła to będziesz!! Może teraz udało by Ci sie zrobić zapasy Twojego mlenia i zamroźić i jak będziesz w szpitalu to Szymkowi będzie Tatko podawał to Twoje mlenio.Do szpitala idz bo komplikacje mogą być większe niż samo wyjęcie woreczka żółciowego ja wierze,że będzie wszystko dobrze no i trzymam kciuki za Was Ja dziś w pracy załatwiłam tyle,że wracam do pracy 3 marca no i jeszcze nie na swoją zmiane tylko na inną bo na mojej jest najwiecej osób gadałam z kierownikiem i nie chciałam sie z Nim licytować bo wiem,że i tak nie wróce 3 marca i tak także po co sobie robić wrogów z ludzi.Jestem zarejestrowana do lekarza na 16 stycznia państwowo i na 21 prywatnie także rozeznam sie co i jak. Zresztą wydaje mi się,że udawać za dużo nie bede musiała bo dzisiaj jak wyszłam na 1,5 godz to dostawałam warjacji czy wszystko dobrze z Adulką a była przeciez z tatą ,mam depresje i tyle no i trzeba to leczyć :D bo Dziecko musi mieć zdrową mame. Kupiłam też taki zwykły odciągacz no i to jest porażka wciągło mi w tą trąbke prawie całego cycora no i troszke mlenia poleciało,ale po co jak i tak Aducha z butli nie chciała pić i tak,Ona kocha maminkowego dydusia i tyle Ola a może pomogła by oliwka do kapieli?? Ja mam przesuszoną najbardziej buzie nieraz aż mi sie łuszczy ale jakoś nie zwracam na to uwagi zbytnio bo skupiam sie na innej malutkiej skórce która jak narazie jest wzorowa i gładka jak pupcia niemowlaka być powinna :) Nasza Adusia ma dziś ROK licząc od chwili poczęcia dokładnie rok temu Ją zmajstrowaliśmy hi hi hi cały dzień dziś o tym z Arkiem rozmawiamy i sobie przypominamy jak to było,także trzeba bedzie pomajstrować dalej może za rok będzie kolejna rocznica ;););) Tymczasem borem lasem -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aaa no i zapomniałam Adulinka waży 5700 i ma 61cm czyli chyba nie jest źle,spotkamy sie z naszym lekarzem to sie dowiem wszystkiego bo na szczepce była jakaś taka baba mało komunikatywna to nie było rozmowy. -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko U nas jeśli chodzi o Arusia to staram sie nie dopatrywać i nie narzekać bo też by powstal z tego stos żali i pretensji bałaganiarz jest niemiłosierny i to jest najgorsze co moze byc,Adulką sie zajmuje tego nie moge powiedzieć bo nosi Ją bawi także z tym nie mam problemu,kąpie też,ale prace ma gwizdaną i to jest chujnia,ale ok kończe biadolenie bo niepo to tutaj wpadłam do Was Kochane moje zresztą nie w mojej naturze jest biadolić i narzekać. Dziś mieliśmy szczepionke Adulka mniej płakała niż ostatnio ale za to teraz ma całe udko czerwone dzwoniłam już do lekarza mi tak może być,pojebana jestem,że tak do Niego dzwonie ale mam to gdzieś to jest moje Dziecko i tyle niech sobie każdy mysli co chce i już.Teraz Ją nosimy sobie na rączkach troche Ja troche Aruś i moja mami bidulka takie ma smutne oczka,że aż mi serce płacze raniutko taka była radosna gadała sobie i się ładnie bawiłyśmy,a ja tylko myślałam o tym,że niedługo będzie miała szczepionke zniosła ją dzielnie tylko teraz tak pokwękuje,także jak będzie potrzeba to bedziemy Ją nawet do rana nosić,teraz sobie chodzi z Tatulkiem i gaduli sobie po swojemu moje malutkie Kochane moje dziękuje za wszystkie zdjęcia Dzieciaczki są cudowne prosze o więcej wiecej wiecej bo miło sie patrzy jak nasze pociechy rosną.Jutro ide do pracy pozałatwiać swoje sprawy i napisać oświadczenie,że nie ide na wychowawczy ale ide na L-4, oczywiście tego powiedzieć nie moge,Dziecko jest dla mnie najważniejsze i taka jest prawda i niech sie dzieje co chce,jutro Wam zdam relacje co załatwiłam ;) Aneczka dużo zdrówka dla Juleczki Platynka Kochana jak Twoja Siostra sie czuje? Buziaki dla Was Kochane moje :) -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Caterina ja żeby Adusia nie brała do buzi kocyka to daje Jej pieluszke do mylanka,najlepiej taką która pache mleczkiem i jestem wtedy spokojna,że nie naje sie włosów od koca i innych materiałów. A tak sobie leży albo siedzi w bujaczku i myla sobie tą pielunie oczywista to jest pielunia tetrowa nie papmer :D:D:D:D:D:D -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Platynka właśnie ogladam to o czym piszesz Adusia siedszi w bujaczku i tak obrabia rączki,że szok aż mlaska przy tym,nazwałam to paluszki łakomczuszki.Lekarz mówił żeby nic z tym nie robic taki urok dzieci i napewno to nie na zęby i nie oznaka głodu.Adusia smoka nadal nie chce :( teraz poleciałam do sklepu i mami Jej troszke chciała zamienić rączki smokiem ale sie nie dało.Smiac mi sie chce jak Adulka tak zaczyna sie skarżyć i opowiadać takim mocnym głosem super to wyglada moje małe Kochane czy widzicie,że już mamy dłuższy dzień?? U nas dziś słonecznie i mroź tylko troszke śniegu brakuje. Kitek ja zdjecia Wasze też miałam takze u nas działa jak potrzeba wszystko. -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Napisałam i mi zjadło brrrr,dobrze,że to nie był poemat tylko takie przywitanie.Poźniej nadrobie :):):) Tymczasem borem lasem :):):):) -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Noworoczne No i ja jestem wśród Was moich wirtualnych Przyjaciółek życząc aby ten rok obfitował w same piekne i słoneczne dni i niech te 366 dni będą niezapomniane i niech przyniosą nowe doświadczenia i niech te dni beda jak z naszych marzeń,niech napawa nas duma patrząc na nasze Dzieci i ogromna nasza miłość niech sie na Nie przelewa każdego dnia z głebi serca,tego Wam i sobie życze. Już prawie rok jesteśmy razem :):):) -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cholera to nie poemat to książka z tego wyszła,ale mam nadzieje,że ktoś znajdzie czas i poczyta :D:D:D:D Buziolki -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam w tą magiczną ostatnią spokojną noc starego roku :) Nie było mnie dawno,ale czytałam to co pisałyscie jakoś nie miałam weny bo do soboty byłam sama z Adusią i Mami,a od soboty jest już Arek więc wszystko wyglada inaczej,Arek co prawda jeszcze kaszele ale jesteśmy już razem i to jest najważniejsze:) Chciałam podzielić się z Wami moim najpiękniejszym rokiem w życiu i posumować go z Wami odobami od stycznia bardzo bliskimi mojemu sercu :):):):):):) Wszystko zaczeło sie 23 stycznia kiedy zrobiłam test ciążowy i okazało się,że są II kreski szłam wtedy do pracy na nocke weszłam do apteki,okres spóźniał mi sie już 2 dni więc to tylko mogła być ciąża no i sikłam w pracy w toalecie poczekałam i nie wiedziałam jak wyjść z toalety,ciśnienie pewno miałam na 200 napisałam tylko smsa do Arusia,że pocianki do nas przyleciały i wiadomo było,że będzie Dzidzia.Następnego dnia powiedziałam mojej mami,że zostanie babcią pokazała Jej test i sie popłakała.No i pamietam pierwszą wizyte u znachora już tu byłam z Wami i podczytywałam Was szłam z sercem na ramieniu było zimno padał śnieg a ja była spodona jak w środku lata,na poczekalni leciała piosenka z Dirti Dancing i wiedziałam,że to jest dobry znakno i tak było.Na tej leżance u znachora trzęsłam się jak galareta poeiedzial,że jest pecherzyk i,że to 5 tydzień no i się zaczeło.Poranne mdłości i wymioty stały sie całodniowym rzygankiem na które nie było lekarstwa,ale teraz wiem jakie to było cudowne jakie zachodziły zmiany w moim organizmie i jak ta mała istotka które we mnie rosła dawała znać o sobie.każda wizyta była wielkiem przeżyciem szłam stremowana wewnatrz wierząc,że wszystko jest dobrze no i było dobrze:) 16 tyg dowiedziałam sie,że dziewczynka do potwierdzenia no i wiedziałam,ze będzie Adulka bo imiona mieliśmy wybrane już dawno albo Adrianna Katarzyna albo Aleksander Arkadiusz,jak wyszłam od lekarza to poszłam do sklepu kupić sukienke dla mojej Adusi różowiutką z porteczkami(później czyli teraz sie okazało,że latem sukienka już będzie miała bo Adusia będzie już miała 9 miesiecy,a sukienka jest na jakieś 4 :D:D:D ale skad w tym otumanieniu mogłam o tym pamietać)No i późńiej 6 maja najadłam sie surówki z młodej kapusty i myslałam,że mam rewolucje w brzuszku,a to moja Córeczka pierwszy raz dała znać o sobie odczuwalnie to był kosmos jak coś systematycznie zaczeło smyrać mnie po brzuchy od środka i nie był to penis Arusia tylko nowe życie które sobie tam rosło.No i tak sie toczyły dni az przyszło mi iść do szpitala bo okazało się,że jestem słodką dziewczyna troszke zasłodką no i badania były konieczne,które później okazały sie zupełnie niepotrzebne bo wyniki były bardzo dobre,ale i przez to przebrnełam.Usłyszałam wtedy najpiękniejszą muzyke na świecie nawet wielcy kompozytorzy nie stworzyli czegoś takiego tylko reka Pana Boga maczała w tym palce ;) pod KTG pierwszy raz słyszałam serduszko malutkie serduszko mojej Adulinki.Od początku ciąży kładąc sie wieczorem kładłam ręke na brzuchu i mówiłam wierszyk DZIDZIUSIU DZIDZIUSIU ROŚNIJ u MAMUSI W BRZUSIU MAMUSIA CIĘ KOCHA I NA CIEBIE CZEKA no i mamusia się doczekała. W nocy odeszły i wody i po małych komplikacjach moja Córeczka była u mnie na brzuszku,nie krzyczała nie płakała bo była słabiutka,a ja tylko przez cały czas porodu mogliłam sie Boże poprowadz ręce lekarzy żeby Dzidzia sie urodziła no i Bozia poprowadziła lekarzy bo po dogrzaniu w inkubatorku mój mały Adulinek był już przy moim cycusiu no i wtedy się rozpłakałam ze szczęścia największego szczęścia roku 2007 spełniło sie moje marzenie zastanawiałam sie nieraz dlaczego tak długo czekałam i wiem,że czekałam na odpowiedniego człowieka,którym jest Arek i nie martwie sie tym,że urodziłam mając 31 lat ważne,że jestem szczęśliwa,najszczęśliwsza na świecie :):):):):) Tak wygladał mój rok 2007 wszystko kręciło sie wokół ciąży i teraz kręci sie wokół Adulki mojego życia mojego małego cudu.Nie ma rzeczy która bardziej by mnie ucieszyła jak Ona,jak leżymy sobie do smu to zerkam sobie na Nią jak robi minki i sie kokosi i jestem z Niej dumna kocham Ją bezgranicznie nawet nie pisze jak bardzo bo nie znalazła bym słów odpowiednich bo nawet nie ma słów,które by opisały moje uczucie do Niej. Także Kochane moje życze Wam i sobie jeszcze takich pięknych lat,a sobie będe życzyła w tą sylwestrową noc bym szczęśliwie mogła zajść w ciąże w 2008 roku i bym mogła ten nowy rok wspominać tak samo wspaniale jak rok który właśnie odchodzi,najpiękniejszy rok w moim życiu Sobie i Wam życze byśmy sie jak najdłużej tutaj spotykały no i byśmy spotkać sie mogły na żywo ;) bo nie wiem jak Wy ale ja czuje się bardziej związana z Wami jak z Rodziną ( tą dalszą oczywista ;) ) Aby Dzieci nasze rosły zdrowo,a my żebyśmy były najlepszymi i najpiękniejszymi Maminkami na świecie,a jesli będziemy płakały to tylko ze szczęścia i z radośći,aby nadchodzące dni były piekniejsze jeden od drugiego byśmy były silne miłością najpiękniejszą czystą miłością Maminek do Dzieciaczków i gdy będziemy tuliły nasze maleństwa żebyśmy pamietały,że jesteśmy pepkiem świata ( ale skromnie to zabrzmiało ) i żeby te nasze Dziciaczki były dla nas wyjatkowe najbardziej wyjątkowe na świecie nasze Kochane Dzideczki. Teraz zwróce sie bezpośrednio od dwóch Osob: Katynko Tobie życze pomyślnego załatwienia w sprawach w tym nowym roku,byś była dzielna i wytrwała,a Twoje wysiłki będą ukoronowane tym,że niedługo słodki Maluszek będzie z Tobą :) A Ty Pszczółko Kochana bierz sie do roboty ze swoim słodkim Trutniem i dziel się z nami wiadomościami,że beda niedługo małe Pszczóleczki Kocham Was moje wirtualne Przyjacółki i dobrze mi tutaj z Wami i nie myślcie,że tym listem ( poematem :D:D:D ) sie z Wami żegnam bo tak nie jest,poprostu żegnam w ten sposób najpiękniejszy rok mojego życia,pewno teraz jak jest z nami moją Adulka to każdy rok bedzie najpiękniejszy każdy inny od drugiego,ale nie mniej ważny i nie mniej piękny bo z moją Córeczką moim skarbem,moim życiem, moim wszystkim..... Najlepsze przed nami Szczęść Boże -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Dorotka nie smuć się jeszcze będziesz karmiła Synka piersią i napewno tego nie zapomni bo nie ma nić lepszego do smaku Maminego dydusia,takze lecz Siebie i do dzieła. Kochane moje jestem szczęśliwa,że już po świętach,Aruś u mamy z grypą kaszle jak gruźlik,mama moja w wigilje 40 stopni gorączki,mnie boli gardło,a Adulka ma kaszelek w niedziele był u Niej lekarz i nic innego groźnego nie stwierdził także szpital na peryferiach. Na wigilii Adusia była niespokojna cały czas na rączkach nie chciała dydusia wcale,a okazało sie,że nauczyła sie jeść na leżąco i dopiero jak na to wpadłam i się najadła to spokojnie sobie siedziała w bujaki i oglądała wszystko.Noce spokojnie ja to u nas wczoraj poszła spać o 22 i o 6 obudziła sie na mlenio,a teraz sobie drzenie w bujaku,a ja jeszcze chodze w koszuli ;) Jeśli chodzi o jedzenie to niczego nie jadłam świątecznego tylko co pojadłam sernika troszke i ptasiego mleczka i Adusi nic nie było a na wieczerze jadłam pierogi ze serem :D:D:D:D:D:D:D:D pamiętna wigilia to była,ale co tam to wszystko dla mojego małego serduszka. Folicum piękne zdjęcia wygladacie na bardzo szczęśliwych,ale jak tu nie być szczęśliwymi jak Dziecko jest chrzczone Chemical musze jeszcze sie dokopać do Twoich fotek Kochana -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Beybe nie ma leków tylko disnemar do noska bo katarek jest słaby i kaszel tez nic Jej nie przepisał narazie. -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko świąteczne A ja rok temy przy wigilijnym stole wypowiedziałam magiczne słowa,że może za rok będzie jedna osoba wiecej na kolacji wigilijnej no i tak jest Kitek nie martw sie u mnie święta,też nie są takie jak bym chciała bo Arek leży z grypą u swojej Mamy chciałam uchronić Adulke ale sie nie udało i wczoraj był u nas wieczorem lekarza no i Adusia ma katarek i kaszelek :( ale i tak bardzo sie ciesze,że jesteśmy razem i wszystko będzie tak jak zaplanowałam ubiór Mikołaja i czapka i prezenty i Ona jako najważniejszy dla mnie prezent od życia.Kitek my jak wieczorem mówimy paciorek to zamiast śpiewać to mówi jakąś kolęde dodatkowo,tak w świątecznej atmosferze :) Lece się wykąpać bo Adusia sobie jeszcze śpiuchna,a nie chce żeby później płakuszkała u mojej mami. Buziaki dla Was Kochane moje-dziękuje,że Was mam -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko świąteczne :) Dorotka witaj wśród nas,pieknie napisałaś :) Już brzegiem nieba, przez dalekie kraje w skrzypiących saniach pędzą Mikołaje. Jeden ma futro od parady, drugi ma wąsy dla zabawy. Jeden ma w torbie mróz i śnieg biały, drugi rodzynki i migdały. Jeden ma w saniach worki cztery, drugi pogania renifery. Jeden przez komin, drugi ku oknu, zastuka srebrną laską o zmroku. Wraz z pierwszą gwiazdką przez śnieżne Ambaje pędzą weseli, grubi Mikołaje... ZDROWYCH WESOŁYCH PRZEPEŁNIONYCH SZCZĘŚCIEM I MIŁOŚCIĄ ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA życzy Kasia,Arek i Adusia -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witanko Platynka i Aniołek Adusia nieraz też tak ma,że sie obudzi około 6 i steka na kupe kweka zasypia otwiera oczy rozgląda sie i zaraz zamyka do spanka tak samo dotyka sie rączkami ssie paluszki i w którymś momencie jest wielki pruff i zasypia spokojnie dalej nie zawsze jest kupka tylko nieraz to taki mocny gazik który sie gdzieś zatrzymał w brzuszku. Balbinka jak milutko,że Michałek zdrowy i ,że będziecie w domku Nasza choinka stoi na balkonie już jutro ubieramy przeliczyłam sie z nabijaniem pierników i cukierków do ubranai bo to bardzo mozolna praca dobrze,że lubie takie grzebania to siedze i sie w to bawie,dobrze też,że Adusia pojadła pospała i spokojnie siedzi w bujaczku i sobie gada rozrabia i szarpie pieluszke :)jutro wielkie ubieranie już się nie moge doczekac,pewno się popłacze ubierając choineczke pierwszy raz z moją Córeczka ale czekam już na to bardzo. -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
Kasia G. odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aniołek tak jak Luxorek mówi troszke podziałaj termometrem posmaruj koncóweczke oliweczka i delikatnie poruszaj powinny odejść gaziki i kupeczka też troszke to musisz porobić ja przy tym ugniatam buniek lekko,możesz też podać jakieś kropelki typu esputicon albo infacol no i może okłady z ciepłej pieluszki na buniek :). Luksorek ja też łapałam sikanko Arusi wcześnie rano jak Ją przebierałam to nakleiłam ten woreczke na pikulke i po jakiejś godzinie już go odkleiłam,moczy nie było dużo ale musiało wystarczyć no i badanie zrobione było,także doradzam Ci byś nie zakładała woreczka na całą noc bo rzeczywiście może sie odkleić. Trzymam kciukasy za łapanie sikolków :)