Kasia G.

Witanko Kto tu mówi o widywaniu po porodach?? Kochane moje jestem przykładem tego,że ja tak szybko z kaffetki nie zrezygnuje bo zabardzo jestem z Wami związana i Was Kocham U nas narazie bez wiekszych perturbacji Aducha podjada,sra i śpi zauważyłam,że jak jest chłodniej w mieszaniu to jest spokojniejsza. Narazie tylko jest problem z dystrybutorami mleka bo mogła bym wykarmić połowe szpitala tyle mam pokarmu i mam pod koszulke włożony ręcznik no i często go musze zmieniać bo jest co chwile mokry,mam nadzieie że sie to unormuje niebawem bo inaczej nie będe mogła wyjść z domku ;) Mojaspinko trzymam kciuki i czekam na wieści od Ciebie i o Twojej Córeczce. Dziewczyny czekajcie dzielnie swoich terminów ja też sie doczekałam wiem jakie to jest stresujące ale jak ja sie doczekałam to wszyscy sie doczekacie i niedługo wszystkie będziemy kochającymi Mamutkami.

Kochane moje stęskniłam sie za Wami i wpadłam zobaczyć czy mamy nastepnego Dzidziolka na kaffe. Platynka teraz odpoczywaj i zbieraj siły w domku. Buziaki dla Was moje Kocham Was moje Kaffetkowe Przyjaciółeczki

Balbinka ja podmywam sie szarym mydłem i tartum rossa,a i tak gdzieś sie ropka w szewek dostała,narazie niczym innym nie smaruje ani nie przykładam. Buźka dla Ciebie Kochana jesteś dzielna i Michałek tak słodki buziaki dla Was

Dzień dobry moje Kochane Jak sie mają brzuszki dzidziusiowe?? no i na kogo teraz przyjdzie kolej?? My już po kąpieli była położna o 8.30 pokazala obejrzala mnie Adulke posiedziala 2 H pokazała co i jak i poszła. Tylko ja musze iść do znachora bo mi pokazała sie ropka przy szyciu w kroczu i musze coś z tym zrobić. Fajnie jest być z Wami no i super że mój brzuszek już leży na łóżku odpoczywajcie i oczekujcie swoich szczęść bo to najpiękniejszy okres w życiu kobiety,bardzo sie ciesze,że Adulka jest już z nami,ale brzuszków też Wam zazdroszcze Kochane moje. Jak tu Was nie kochac

Kochane moje jakie miłe to co piszecie naprawde jak Was tu nie kochać.Wasze Dzieciaczki też są śliczne i te które już są i te które przyjdą bo mają najcudowniejsze Mamy na świecie. Mojaspinko wszyscy mówią,że Adulka podobna do Arusia :):):) jak tu nie kochać twakich dwóch

Kochame moję dziękuje za zdjęcia.Teraz czekamy na balbinke i Jej Michałak,Aniu Szymek cudowny :):):):):):):) No i teraz musze szukać nowej stopki dla Adulinki mojej.

Kochane moje Już jesteśmy w domku cała szczęśliwa Rodzinka + babcia wiadomo moja Mami ;) Zdjęcia już Wam wysłałam mojego skarbika jestem w totalnym pojeniu szczęściem i radością brakuje słów żeby to wszystko opisać Różne rzeczy w życiu mnie zdumiewały szokowały upajały i wzruszały,ale to co przeżyłam 1 pażdziernika o 9.35 zmieniło wszystko co do tej pory było ważne,o tej właśnie godzinie ujrzałam moją mała Córeczke mój pepuszek świata.Poród był bardzo szybki ale musiał zakończyć sie za pomocą próżnociągu bo Adusia traciła tętno.Dziewczyny a ja panikara przez całe 9 miesięcy nie bałam sie niczego słuchałam lekarzy,położnych tego co do mnie mówili i kazali mi robić,więc za 2 parciem Adka była już na świecie leżała już na moim brzuchu,a ja miałam taka naszykowaną przemowe na powitanie,ale potrafiłam tylko powiedzieć MOJA MAŁA CÓRECZKA KOCHANA pogłaskałam Ją po głowce i pediatra zabrał Ją do badania i do inkubatorka,potem szycie trwało długo ale nie bolało pogadałam z lekarzem pośmialiśmy się bo byłam najszczęśliwasza już na świecie jak położna przyszła i powiedziała,że jest dobrze z Dzieckiem wtedy tylko chciałam wstać i iść zobaczyć Adusie,ale lekarze mi nie pozwolili.Poszedł Aruś zobaczyć Malutką no i mnie już też nosiło,ale nie kazali no i Malutka przyjechała już do mnie,no i od wtedy jesteśmy nierozłączne,karmie piersią jest miłe chociaż troszke boli ale czego się nie zniesie dla ukochanej istotki.Arek spisał sie na medal nie mam słów uznania dla Niego jest taki dzielny i opiekuńczy trzymał mnie za ręke,ocierało czoło był mi wtedy największą podporą mój Kochany Arulek Także Dziewczyny moje Kochane Przyjaciółki nie bójcie sie porodu jest to dla nas wielkie wyzwanie,ale prawdą jest,że Bóg nie daje nam nic ponad nasze siły i ja to potwierdzam i dziękuje w każdej minucie Bogu za moją Małą Adulke,no i teraz jak sie domyślacie to sobie płacze ze wzruszenia ale naprawde jest warto bo to cud nad cudami. Jak byście chciały o coś pytać to walcie śmiało chętnie odpowiem i opowiem,bo nie opowiadałam od początku jak trafiłam na patologie ale to już jest mało istotne. Tymczasem ide poleżeć koło mojej Dzideczki i koło Arusia jak wielka szczęśliwa rodzinka. Kocham Was bardzo i ciesze się,że jestem już z Wami,a mój brzusio leży na łóżku. Ale nie myślcie,że nie bede tu zaglądała bo nie pozbędziecie się mnie tak łatwo ;););)

Ale dostałam nerwy,wczoraj zaniosłam firaneczke do podszycia do krawcowej i teraz jak ją zawiesiłam to sie okazało,że śmierdzi psem i pewno pies krawcowej skakał na tej firance i jutro musze ją prać bo nie wytrzymam z tego psiowego zapachu wrrrr

Caterina poprostu prosi sie w aptece lewatywe i tyle to jest taka plastikowa buteleczka z takim dłuższym końcem do odbytu i wlewa sie do środka.

Madzia wydaje mi się,że jedno nie koliduje z drugim poprostu po macierzyńskim zachorowałaś na woreczek i normalnie na legalu idziesz do szpitala i na zwolnienie,tylko żebyś dała rade wytrzymać i by nie chwytały Cię ataki.Ale dieta napewno złagodzi objawy i wytrzymasz,także trzymam kciukasy

Caterina można kupić w aptece gotowy roztwór do lewatywy i sobie zrobić,wiem,że to pewiem dyskonfort,ale skoro w szpitalu nie robią to lepiej zadbać o to w domku.

Ja o tyle dobrze się czuje,że od 2-3 lat mam fryzure na Kojaka także dla mnie różnicy dużej nie ma,bo i tak mam zero i tak na dole :D

Asia to widze,że mamy tutaj na kaffe więcej takich zdolnych fryzjerów,mój Arek też dobrze czesze i podcina i goli i dobrze Mu wychodzi fryzura na Kojaka :D:D:D:D

Ania trzymam kciuki jak by co to wzywaj mnie do pomocy jak będziesz wołała to zaraz przylece Ci pomagać.

A gdzie podziewa sie DMKA dawno Jej nie widziałam,ale jest usprawiedliwiona Paweł przyjechał to nadrabiają stracony czas :):):)

Karolcia,ale napić sie tego oleju czy zapodać go sobie od dołu?

Karolcia ja tylko jak wejde na oddział to odrazu prosze o lewatywke bez zastanowienia,nie chce blokować parcia podświadomie bojąc sie,że zamiast Dzidziolka pierwsza zjawi sie kupa :D:D:D

Więc Dziewczyny polecam EUPHORBIUM na katar i zapalenie zatok,aerozol do nosa,homeopatyczny produkt leczniczy.

Platynka mnie zaatakował katar w nocy bo wieczorem po kąpieli wieszałam pranie na balkonie i pewno wyszło smarałam,że hej a teraz mam tak rozluźnione,nalepsze by były krople do noska ale te które mogą brać ciężarne to mi sie skończyły no i musze odczekać. Wysłałam Ci coś na @ Karolcia mnie nieraz muli od rana tak do wymiotów,ale jak sie napije i jak mi sie odbije to robi sie już dobrze,ja za to od jakiegoś czasu częściej odwiedzam toalete z luźnym stolcem,bolcem,kolcem ihihihihih

Karolcia to trzeba było maszerować bez skarpet i już,po co sie denerwować :D:D:D:D

Kochane pociesze Was co do zgagi,mam ją sporadycznie może miałam ze 4-5 razy w ciąży,ale za to jak mnie zgaga wali to odrazu rzygam ( w szpitalu musiła mnie położna od KTG odłączyć bo myślałam,że fawik pójdzie ;) ) bo nic nie pomaga i nie daje uspokojenia.Nadkwasote też miewałam nieraz,ale taką łagodną i przechodziło. Przekonana byłam,że jak Dzidzia wysoko i naciska na wnętrzności to powoduje cofanie sie kwasów i stąd powstaje zgaga.

Witanko Malenka GRATULACIE dla Ciebie i Filipka Następny Dzidziolek kafetkowy Mojaspinko Kochana wszystkiego co piękne z okazji rocznicy Waszych zaślubin Beybe mi leci sporadycznie kropelka siary z piersi także pewno nie ma normy na to,a zgaga oznacza ,że Dzidziolek jest jeszcze wysoko. U mnie dziś ciśnienie 135/94 także powinnam pewno iść do szpitalka już,ale narazie czekam zobaczymy co będzie sie działo najważniejsze,że Adka fika i to mnie wstrzymuje przed jechaniem do szpitala. Pobudka moje Kochane prosze podpisywać liste i sie meldować

Kochane moje ja zmykam do łóżka,coś się słabo czuje i co chwile mam inne ciśnienie i czym bardziej mierze tym bardziej jest różne więc wole sie już nie wkurzać i ide spać. Trzymajcie sie moje Kochame brzuszki i Dzidziolki kafettkowe do juterka. Buziolki dla Was

Mojaspinko sama mówiłaś jakie te pomiary są nieprawidłowe i jak mogą być omylne,Malutka może z pomiarów wychodzić na 36 t.a z rozwoju może być tak jak potrzeba na 40 t. jak jabłuszko dojrzeje to samo spadnie jak to moja mami cały czas mówi,także spokojnie czekajmy na nasze Dzidziolki.

Balbinka sprawdz poczte