Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poziomka2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez poziomka2

  1. Remoncik powoli do przodu. Mam nadzieję że do końca tygodnia skończą. U mnie misja wykonana, teraz tylko czekac na efekty, będę sikac na test 20 grudnia. I znowu będę miec zrypany humor, tym razem na Święta Andzia a kiedy robisz betę? Trzymam kciuki.
  2. Moja mama stara sie mnie pocieszyc mówiąc jakie beztroskie życie teraz prowadzimy, mamy czas dla siebie i żeby gdzieś wyjśc, że możemy spac do południa i iśc na imprezę do rana, stac nas na wakacje i remont, i że wszystkie dzieciate koleżanki mi pewnie zazdroszczą..Najpierw się wkurzyłam, ale kiedy jest mi ciężko to staram się znaleźc dobre strony..
  3. Iti naprawdę wiem jaką bezsilnośc czuje się w takich chwilach. Wiem też że za kilka dni znowu znajdziesz siły do walki, tak jak co miesiąc..Aż do nastepnej @ znowu będziesz życ nadzieją. Ale wierzę że kiedyś nam się uda. Przytulam Cię mocno
  4. Hello Właśnie wróciłam od lekarza. Mam na każdym jajniku po pięknym pęcherzyku dominującym, każdy ma około 24mm. Dobrze że to tak w weekend wypadło jest wiecej czasu na staranka, mamy je zamiar uskuteczniac dzis, jutro i pojutrze. Męża już poinformowałam że tym razem robimy bliźniaki. :) Andzia tzymam kciuki i chciałam powiedziec że Cię podziwiam że podjęłaś taką decyzję, nie wiem czy bym się na to zdobyła.
  5. Jeśli chodzi o tą blokade to nawet mama mi to powiedziała, że po prostu boje się zajśc w ciążę..Ale niedomogę lutealną miałam na pewno, więc to po części sfera pszychiczna i fizyczna..Fajnie że ten remont w końcu bo planowałam go od września, ale ciągle coś nie tak, będę w koncu miała zmywarkę, bo nie cierpimy oboje zmywac, już nie moge się doczekac. Może na Święta dostne jakiś super prezent..Pewnie będę testowac 20 grudnia, żeby wiedziec czy brac duphaston dalej.. Jutro w każdym razie dam Wam znac jak tam usg. Coś słyszałam Iti że testujesz w sobotę? Jakieś przeczucia?? Trzymam kciuki
  6. Iti ja strasznie przeżyłam pierwszy nieudany cykl z clo, płakałam kilka dni bez przerwy. Teraz już byłam bardziej sceptycznie nastawiona, co mój gin nawet zauważył, uważa że powinnam bardziej wierzyc że się uda, także jak dostałam okres to tylko kilka łezek uroniłam. Hormony mam zrobione wszystkie no i tylko ten progesteron miałam za niski, ale teraz powtarzałam badanie to juz był ok, oczywiście mój mąż miał badanie nasienia, wyszło ok, poza tym miałam jeszcze przeciwciała przeciw cytomegalii i toxo oraz antykardiolipinowe, wyszło że miałam cytomegalię, ale teraz już jestem uodporniona, jeszcze miałam wymazy na chlamydie i inne, wyszły mi ok. Na samą diagnostykę wydaliśmy ok. 450 zł, zajęło nam to 2 miesiące. Ja chyba będę brac clo 6 miesięcy, potem przerwa i zastanowię się co dalej W pracy też taka niewesoła sytuacja, chętnie bym sobie poszła na l4
  7. Cześc wszystkim. Od dzisiaj mam remont kuchni i w związku z tym urop, siedzę w domu i pilnuję pracowników. W ciąży nadal nie jestem, trzymam kciuki za wszystkie, szczególnie za Iti i Andzię. Miałam już dwa cykle clo+estrofem+duphaston, bez rezultatu, mimo że wyniki progesteronu mam już ok, a na usg w zeszłym miesiącu miałam piękny pęcherzyk 24mm W tym miesiącu mam podwójną dawkę leków (clo 2 razy dziennie), więc co się będę rozdrabniac, liczę od razu na bliźniaki :) Jutro jadę na usg zobaczyc pęcherzyki, mam nadzieję że ładnie rosną, jutro będzie 12dc, a w weekend trzeba będzie mocno popracowac :)) Iti fajnie, że masz cierpliwośc i że jesteś spokojna, bo ja prawdę mówiąc bardzo źle znoszę te przeciągające się starania i niepowodzenia..
  8. Luxor skąd wiesz że się czaję w ukryciu? :) Kilka razy dziennie Was czytam, tylko sama sie nie uzewnętrzniam :0
  9. http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=37719 Wkleiłam link do forum pacjentek dr Buchacza, do którego idę we wtorek. Kait może slyszałaś o nim?
  10. Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .28...17.06 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....24.....09.07 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? andzia111.......Ania..........Stockholm........ poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..13......29.07 ____________ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 brydziaa.......Dominika........berlin...........24.01.79 ......11.10.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06. 80....30.12.07...Laura...3990gr...59cm
  11. Kait, a skąd dokładnie jesteś? Bo ja ze Świętochłowic :) W końcu jakoś ślonsko dziołcha :)
  12. Cześć Najpierw sie wytłumaczę: w niedziele wróciliśmy z urlopu, komputer nadal zepsuty, więc napisałam posta z pracy w poniedziałek ale go wcięło i sie wkurzyłam i już nie pisałam. Po pierwsze: Andziu, łzy mi stanęły w oczach, nie wiem co napisać, bardzo mi przykro. Mam nadzieje że teraz szybciej Wam sie znowu uda, może coś wskoczy na właściwe tory, a to była próba generalna (wiem że to głupio brzmi, bo to przecież było Twoje ukochane maleństwo, ale Wiesz o co mi chodzi Słonko) Trzymaj się. Po drugie: Iti, nie poddawaj sie wyobrażam sobie , że czasem sie wszystkiego odechciewa, daj sobie czas z intensywnymi starankami na przykład do końca roku, a potem miesiąc czy dwa luzu,żeby nie zwariować (łatwo mi mówić, a sama już nieźle świruję) Po trzecie: Dostałam @ planowo nawet dzień wcześniej, co oczywiście popsuło mi humor na urlopie, bo tyle kobiet w ciąży na metr kwadratowy ile w Pobierowie to nie widziałam, normalnie co 50m jakąś spotykałam. Później zaczęłam starać się myśleć pozytywnie i jak jakąś widziałam to sobie myślałam:\" w przyszłe lato też będę mieć taki brzuszek\". W ogóle wydaje mi sie że moje problemy są natury psychicznej, że gdzies w głębi duszy boje sie zajść w ciąże , żeby znowu sie coś nie stało, dlatego codziennie staram sie kilka razy powtarzać w myślach:\" W tym roku zajdę w ciążę\", jak jakąś mantrę. Mój M. też uważa że jeszcze tak pół roku potrzebujemy. Po czwarte: Mimo to idę w przyszłym tygodniu do lekarza, poleconego przez koleżankę specjalistę, o którym dużo dobrego przeczytałam na bocianie, jest tam forum jego pacjentek. Jestem bardzo podekscytowana, że zacznie sie coś dziać konkretnego, na początku oczywiście badania, ale rzeczywiście czasem jestem prawie pewna że w tym roku jeszcze się uda. Postanowiłam też w sierpniu iść na pielgrzymkę do Piekar Śl. i pomodlić się w tej intencji. Podsumowując, nic nowego, ale mam nadzieje że będzie tylko lepiej
  13. Cześć dziewczynki Czytam Was codziennie, ale nie mam za bardzo czasu pisać, bo w domu komputer nam padł a w pracy nie mam za bardzo kiedy. Iti, mam nadzieję że misja sie powiedzie i fajnie że z tymi testami trafiłaś , ja też robiłam w tym miesiącu, pozytywny wyszedł mi w poniedziałek 16 czerwca, 13dc, wcześniej niż sie spodziewałam, ale mój M. późno wrócił tego dnia, potem był mecz Polska -Chorwacja, wypiliśmy po piwku, zasnęliśmy przed tv, obudziliśmy sie o północy, szybko do łóżka , żeby się nie rozbudzić, no i kochaliśmy się dopiero w nocy z wtorku na środę, to już raczej późno, no i wcześniej w niedzielę rano, to może prędzej jest szansa że chłopaki przetrwały :) Okres mam dostać w środę. w ogóle to wczoraj tak wyszło że jadę na urlop nad morze na tydzień od poniedziałku, bo mój M. zmienia pracę i musiał wziąć urlop, więc wczoraj zadzwoniłam do szefowej i dzisiaj ostatni dzień w pracy, hurra, chociaż tydzień to trochę mało, ale trudno, no i niefajnie że mam dostać @, zawsze jak jadę na wakacje, w zaszłym roku to samo. Oczywiście jakaś iskierka się tli, że może nie dostanę , ale żeby to rozwiać to zrobiłam dziś rano test, no i oczywiście negatywny. Mam nadzieje że jak wrócę to czekają mnie jakieś dobre wieści od Was. Papa
  14. heloł Kwiecie kaktusa - witamy. Andziu, ależ Ci zazdroszczę, jejku to już 9 tydzień ,ale to leci. Iti, przykro mi że ostatnio taki zły nastrój Cię opanował, bo zawsze byłas taka pogodna i pełna wiary w sukces, ale nie dziwię się, w końcu człowiek ma dość. Zyczę Ci żeby się w tym miesiącu udało. Ja zakupiłam testy owulacyjne, 5 sztuk, w domu mam jeszcze 3, to razem 8, więc myślę że w końcu znjdę tą owulację, lub nie, to też będzie coś znaczyć. Na razie spokój zaczynam testować w sobotę, to będzie 11dc. Muszę się Wam przyznać że dzisiaj robiłam test ciążowy, coś mi się ubzdurało, to znaczy uroiłam sobie, że w tym miesiącu okres taki krótki, bo 3 dni zamiast 6, no i dalej mnie piersi bolą, wprawdzie mniej niż przed @ ale jednak. Oczywiście wynik mnie nie zaskoczył. W przyszłym miesiącu muszę się zmobilizować i iść do tego poleconego specjalisty, powie mi jakie badania mam zrobić i M. też pewnie wyśle. Trzymajcie się ciepło i poręczy
  15. Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....ICSI IV.2008 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .28...17.06 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....23.....10.06 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81......12......02.07 ____________ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 brydziaa.......dominika........berlin............24.01.7 9......11.10.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06. 80....30.12.07...Laura...3990gr...59cm
  16. Cześć. Dostałam dzisiaj okres..Eh, po co ja sie tak nakręcam za każdym razem. Staram sie nie płakać, na razie daję radę. Zycie jest ciężkie.. Jak znajdę tabelkę to zaktualizuję Pozdrawiam i miłego dnia
  17. Cześć. Czy ktoś tu jeszcze czeka na @ w najbliższym czasie? Bo ja mam dostać jutro i znowu sie nakręcam..Pewnie znowu sie rozczaruję i będzie płacz.. Ale moje cykle są ostatnio dość nieregularne, tak między 28 a 32 dni, więc i tak jeśli jutro nie dostane @ to nic nie znaczy. Wiem że cuda sie zdarzają ale czemu miałoby sie udać w 11 miesiącu a przez poprzednie 10 sie nie udawało? Co do badań to popadłam w jakiś letarg, nie chce mi się , miałam plany , najpierw przebadać M., potem ja, ale jakaś taka apatia mnie ogarnęła, czekam jeszcze ten miesiąc i następny, a potem mija rok starań i wtedy jakieś konkrety Wracając do objawów to oczywiście piersi mnie bolą, jak przed każdym okresem, ale oczywiście sobie wmawiam, ze tym razem inaczej, jakoś mocniej i w ogóle, jak tylko mnie jajnik zakłuje no to już w ogóle na bank jestem w ciąży, a najlepsze wczoraj: prawie że zemdlałam, wiem że jest gorąco ale to było w mieszkaniu, gdzie jest chłodno, i nic takiego nie robiłam normalna krzątanina, musiałam się położyć na jakieś pół godzinki, bo byłam blada jak ściana, ręce mi sie trzęsły i miałam mroczki przed oczami. Nic dziwnego że moja paranoja przedmiesiączkowa osiąga apogeum. PS. Gdy o tym wszystkim myślę to od razu mam nudności-kolejny objaw
  18. Postaram się pisać częściej, ale na pewno nie będzie to codziennie, bo to nie leży w mojej naturze, jestem raczej skrytą osobą, ale jak coś konkretnego się wydarzy to dam znać. Trzymajcie się ciepło, powodzenia Wam wszystkim.
  19. U nas nic ciekawego..Przez ostatnie dwa miesiące mój mąż był cały czas zagranicą, przyjeżdżał tylko na weekendy, i to nie zawsze, tak więc staranka utrudnione. Wrócił w środę, oby już na stałe. Pożytek z tego taki że seks był spontaniczny, ale nie zawsze w dni płodne akurat był w Polsce. Mam namiary na dobrego specjalistę endokrynologa w Katowicach, chce iść do niego w lipcu, jeszcze dwa cykle sobie daję luzu, właściwie to je chciałam odpuścić, ale po wiadomości od Andzi to chyba nawet dzisiaj mojego męża pomolestuję :) Jutro idę na wesele i też się martwię bo mam sukienkę bez pleców a do tego wprawdzie bolerko ale z krótkim rękawem, a jest bardzo zimno. A co do panny młodej to moja najlepsza przyjaciółka z liceum, a ślub bierze bo jest w ciąży..Mimo ż e miała zdiagnozowane PCO..Nie wiem czy to powód do płaczu czy nadzieja dla mnie..A i na panieńskim też się dowiedziałam że moja inna bliska koleżanka jest w ciąży z drugim dzieckiem, też wpadka.. Czasem się wkurzam, ale czasem jest mi to już takie obojętne, zaczynam się uodparniać. Nie płaczę już gdy dostaję @ Jeżeli sie nie uda to będziemy adoptować. Rozmawiałam już o tym z moim M., nie myślałam że podejdzie do tego tak na luzie, ale to dla niego naturalne, tak bardzo go kocham, jest cudownym człowiekiem, najlepiej i chłopca i dziewczynkę :) Także staram się wyluzować ,bo wiem że mam alternatywę , wiem że adopcja nie jest prosta i łatwa i tez to długo trwa, ale to jest mój plan B.
  20. Dziewczyny.. Przepraszam że się tak długo nie odzywałam, ale czasem ma się wszystkiego dość. Czytałam Was codziennie, to był mój rytuał, jak sprawdzenie poczty Andziu, mam łzy w oczach..Byłam z Tobą myślami podczas transferu i tego co było potem. Brak mi słów
  21. Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....ICSI IV.2008 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .28...17.06 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....23.....10.06 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..11... ..04.06 _____________ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 brydziaa.......dominika........berlin............24.01.7 9......11.10.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06. 80....30.12.07...Laura...3990gr...59cm
  22. Marzenamol: mam nudności, ciągle mi się odbija i dzisiaj krzyże mnie zaczęły boleć. No i piersi mi się wylewaja ze stanika. Daffodile: wg terminu ostatniej miesiączki, jeśli byłabym w ciąży, to byłabym już w piątym tygodniu, zresztą to chyba sprawa indywidualna. Odezwę się jak zrobię test, llub jeżeli dostanę wcześniej okres (oby nie)
  23. Cześć dziewczyny. Ja też miałam ostatnią miesiączkę 7 lutego, też mam cykle 28-dniowe, ale z testem się jeszcze wsztrzymam tak gdzieś tydzień. Nie chcę się rozczarować. Ale myślę że w końcu, w 8 miesiącu starań się udało, bo ciągle jest mi niedobrze. Parę miesięcy temu też sie czułam że jestem w ciąży, zrobiłam test wyszedł pozytywny, a za 2 dni dostałam @. Dlatego wolę poczekać z tesowaniem do piątku. Odezwę się i dam Wam znać. Pozdrawiam wszystkie mamuski!
  24. Cześć dziewczyny.. Przepraszam że tu tak dawno nie zaglądałam, ale jakoś humor nie ten. Zacznę od tego że dostałam wczoraj @. I znowu płakałam, nie umiem jeszcze obojętni do tego podejść. Zaczynam 8 miesiąc starań, chociaż nie wiem czy nie będzie stracony..Ale po kolei.. W piątek 25 stycznia byłam u lekarza. dobra wiadomość jest taka że cysta sie wchłonęła. To był mój 15 dc. W tym czasie mój M. był w delegacji i wracał właśnie w piątek wieczorem do domu. Nie używałam testów owulacyjnych, bo i tak go nie było, ale myślałam że jak wróci to nie będzie jeszcze za późno na starania. Jednak lekarz podczas badania i usg powiedział z owulacja już była. Było mi smutno że znowu cykl stracony, oczywiście staraliśmy sie jeszcze później, może gin się pomylił. Ale umówiłam sie już na następna wizytę na 18 lutego, mam używać testów i jeszcze przyjść monitorować cykl. W tym tygodniu mój M. znowu jest na delegacji i dzisiaj wraca. Wczoraj rozmawialiśmy i powiedział że w przyszłym tygodniu na pewno będzie w domu, ale możliwe że w następnym znowu będzie musiał wyjechać, czyli wtedy gdy idę do lekarza..Także znowu go może nie być kiedy go będę potrzebować. Ale postanowiłam że i tak pójdę do gina bo muszę mu powiedzieć że w tym miesiącu moje plamienie przedmiesiączkowe trwało tydzień! Przeczytałam w internecie że uniemożliwia to utrzymanie sie ciąży, nazywa sie to niedomoga lutealną, musi mi coś na to przepisać. Wiecie coś więcej na ten temat? Przepraszam za mój elaborat.. Pozdrawiam
×