Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poziomka2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez poziomka2

  1. My tez tak chieliśmy..tylko lekarz nie powiedział mi w sumie nic nowego. Poza tą spulchnioną macicą (sorry za to niezbyt eleganckie wyrażenie) którą wymacał i poza tym że powiedział że wyniki hCG nie kłamia . Przestałam się zamartwiać i przyjęłam to za pewnik że jestem w ciąży. Oczywiście nie mogę się doczekać aż sobacze maleństwo na USG.
  2. Cześć Andzia Faktycznie cicho i pusto dzisiaj Trzymam kciuki żeby Twoje przeczucia ię sprawdziły U mnie wszystko ok. Dzis mam do pracy na 14.30, więc siedze w domu się byczę. W niedzielę powiedzieliśmy moim rodzicom że jestem w ciąży. Teraz w niedziele powiemy teściom , apotem to chyba całemu światu to ogloszę :) Czuję się bardzo dobrze. Nic mnie nie boli, poza piersiami w dalszym ciągu, nie mam nudności, a to osłabienie i nudności na początku to byla chyba po prostu łagodna grypa żołądkowa. Teraz jestem już zdrowa poza małym katarem. Tak jak pisałam mam do zrobienia badania krwi i moczu i potem mam przyjść i wtedy będę miała USG. Ale nie śpieszy mi się za bardzo, nie chcę potem przeżywać stresów, zże np. nic nie widać itp. Skoro dobrze się czuję to badanie zrobię sobie dopiero w przyszłym tygodniu, a do lekarza umówię się jeszcze na następny tydzień. Co do terminu, to wg metody kalendarzowej wychodzi 26 pażdziernik, ale nie mam jeszcze ani karty ciąży, ani żadnego zaświadczenia lekarskiego, zobaczymy jak lekarz mi to policzy. Wg moich obliczeń jestem teraz w 5 tygodniu licząc od zaplodnienia, lub 7 tygodniu licząc od daty ostatniej @ (są różne sposoby liczenia)
  3. Cześć dziewczyny Dzisiaj byłam u lekarza.. Przychodzę i mówię : Jestem w ciąży, a on na to: taaak? Ja na to że robiłam test, ale kreska wyszła blada i że dla pewności zrobiłam test z krwi i pokazuje mu wyniki. on na to: hmmm, to proszę sie rozebrać , zobaczymy. Po badaniu powiedział, że wszystko wskazuje na to że jestem, że test hCG z krwi nie kłamie, że mam rozpulchnioną macicę, pytał czy mnie piersi trochę bolą, ja na to że więcej niz trochę, pytał czy mam nudności, ale na razie nie mam. USG mi nie robił, byłam troche rozczarowana, ale jakbym miała przeżywać to co Luxor to może lepiej troche poczekać. Dostałam skierowanie na badanie krwi i moczu, mam sobie kupić witaminki i przyjść z wynikami, wtedy ma zrobi USG.Ale aparacik jest tam taki niezbyt nowoczesny, bo na następne badanie USG w trzecim miesiącu będę musiała jechac do większego miasta. Luxor trzymaj sie mam nadzieje że po jutrzejszej wizycie będziesz w lepszym nastroju. Andzia mam nadzieję że Twoje przeczucia się sprawdzą Olka pozdrawiam Brydzia, Menia, Dominique, Eulalia, Iti-całuski dla Was i dla wszystkich kogo pominęłam
  4. A ja znowu schizuję z innego powodu. Otóz w Walentynki kochalismy sie i to dośc namietnie, ale nie wiedzialam że jestem w ciąży. Następnego dnia dostałam plamienia które wzięłam za początek @ ,ale jak wiecie to nie by lo to. Teraz się martwie ze moglismy maluszkowi zaszkodzić...Z drugiej strony to przecież jakby cos sie stało nawet nargorsze, to teraz nie bylabym w ciąży...Zaczynam się zamartwiać byle glupstwem. Jak to nowa mamuśka... Luxor codziennnie sie melduj i opowiadaj co i jak!
  5. Ja jeszcze nie bylam u lekarza, ide w poniedziałek, ale beta mi wyszłam ponad 400 i chciałam powiedziec rodzicom w niedziele. Po tym co luxor napisala, że badanie krwi i objawy zewnetrzne (ktorych prawie nie mam poza bolesnoscia piersi no i brakiem @) nie muszą oznaczac ciąży, to juz sama nie wiem... Czy może to jednak nie byc prawda..Jak myslicie??
  6. Andzia111.......Ania..........Stockholm........20.07.80 ........14/15.03 Dominique25.Dominika.......Worcester........28.04.81.... ....przerwa bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ..11.....08.03 brydziaa.......Dominika........Berlin........... 24.01.7 9....4.....22.03 Iti................Ewa.............kujpom..........19.1 1.77.....8.....21.03 Seide26.........Ania............Wieden...........03.04 .80.....6.....02.02 eulalia..........Aneta...........Londyn............19.06 .80.... ?.........? Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? PRZYSZLE MAMY Miśka_26.......Marta..........lubuskie.........03.04.81. ....T:23.09.07? Shiva24........Klaudia.....Baden-Württem....28.07.82.... ..T:09.2007 Luxor.............Kamila........Mazowieckie....19.03.81< br /> poziomka2…...Agnieszka........śląskie..........30. 01 .81....T ? OLKA.M..........Ola..............śląskie..........17.12 .78.
  7. Olka gratuluję bardzo!! Hurra, strasznie sie cieszę! Super bedziemy wszystkie mniej więcej w tym samym okresie ciąży! Siedze dzisiaj w pracy, otwieram forum, a tu takie wieści Olka gratulacje raz jeszcze
  8. No w ogole to do mnie nie dociera, wczoraj na chwilę dotarło, ale dziś znow dzień jak co dzień.. Wczoraj czytałam w gazecie dla kobiet w ciązy, że moj dziubasek ma juz ok. 4mm i prawdopodobnie bije mu juz serduszko... Wzruszyłam się.. Męża caly wieczor zameczalam czy się cieszy,czy sie bardzo cieszy i wogóle, czy się cieszy..miał mnie już dość..:)
  9. nie, tylko w pracy na razie wiedza, bo tu się ,kurde, nic nie da ukryć:) Moim rodzicom powiemy w niedziele na obiadku, a teściom dopiero w następna niedziele,jak bedziemy u nich na obiedzie. Czuję się dobrze, tylko pokaszluję ,a nie moge sobie żadnego mocniejszego syropu. Wczoraj bylam taka podekscytowana, a dzisiaj juz swama nie wiem...Może jak lekarz mi powie czarno na białym,ze jestem w ciąży, to w to uwierzę...A może dopiero jak pierwsze ruchy poczuję.:)
  10. Cześć laseczki :) a ja znowu w pracy do 21.30... Luxor słoneczko, strasznie się cieszę, gratuluje z całego serca :) olka, mam przeczucie,że będziesz następna, naprawdę, zwlaszcza gdy mi opisalaś swoje objawy. A ile dni Ci się spóźnia @? Andzia, mam nadzieję że Twoja intuicja Cię nie zawiedzie, tak jak mnie nie zawiodła
  11. tak jak pisalam bylam trochę przeziebiona, ale na szczęście juz się lepiej czuję Przyzwyczaiłam się juz nawet że mnie tak piersi bolą, prawie tego nie czuje Dziś się ważyłam, będę teraz patrzeć czy coś tyje
  12. Dostalam dzisiaj w pracy gazetę dla kobiet w ciąży, to sobie w domku poczytam, moze cos będzie o serduszku.. Obiecuję ze nie przeniosę się na inny topik i że bedę Was informowac o wszyskim Nadal nie mogę w to uwierzyć...
  13. Obliczyłam sobie na kalkulatorze na necie, wyszło mi 26 pażdziernik. Więc może byc też początek listopada. W poniedziałek idę do lekarza, ale już chyba nie wytrzymam i w niedzielę na obiadku powiemy rodzicom że znowu zostaną dziadkami (moja siostra ma dwie córki). Jak odebrałam wyniki to tak mi serce zaczęło bic, ze myslałam że zawalu serca od razu dostanę Potem byłam u dentysty, to siedziałam taka rozanielona na tym fotelu...nic nie czułam :) Chyba wyrzucę ten test ciążowy ktory przechowuje jak relikwię, teraz będę się w kartke z wynikami wpatrywać... Luxor zyczę Ci równie dobrych wiesci
  14. Cześć Dziewczyny. Kibluję dzisiaj znowu w pracy do 21.30, a teraz jest już słaby ruch, wiec mam troche czasu. Byłam dzisiaj odebrac wyniki beta hCG. Mam 473.6 jednostek jakichś tam Hurra! Wg wartości ktore byly dołączone jestem w 4 lub 5 tygodniu ciąży. Jestem bardzo szczęśliwa :)
  15. Życzę upojnej nocki Mnie mąż na razie boi sie tykać. Powiedziałam mu że nie ma sie czego bać, jeżeli ciąża nie jest zagrożona, a on na to : skąd wiesz że nie jest? Więc czekam na orzeczenie lekarskie, że wszystko ok
  16. Wiem dziewczynki :) Żartowalam Ale mam zamiar zdrowo się odzywiać, a nie opychać bezsensownie, byle więcej.
  17. dobrze że niedawno schudlam ok. 5-8 kg (dokladnie nie wiem), to zaczynam od nizszej masy startowej :)
  18. Eulalia Beta hCG to hormon który pojawia się na początku ciąży, jest odpowiedzialny za jej utrzymanie. To ten sam hormon który mierzą testy ciążowe, ale one tylko pokazują czy jest czy go nie ma. We krwi pojawia sie wcześniej i można go oznaczyć ilościowo, tzn. ile go jest i na tej podstawie określić tydzień ciąży
  19. olka musisz być cierpliwa, bo nawet jak zrobisz teraz test to on nic nie wykaże. wiem że badanie z krwi można zrobic juz przed dniem spodziewanej @, ale też tylko chyba parę dni wcześniej Zyczę Ci żeby się udało :)
  20. Olka Zaraz po kilku dniach zaczęły mnie strasznie, ale to naprawde obłędnie piersi boleć.Podpadło mi to, bo przed @ zawsze mnie bolaly tylko trochę i to kilka dni przed, a nie dwa tygodnie naprzód :) Zrobiłam test na tydzień przed spodziewaną @, ale nic nie wykazał, było po prostu za wcześnie. Teraz tez ta kreska blada strasznie, dlatego poszłam na betę. A w przyszły poniedziałek mam już umówioną wizyte u lekarza. Na razie nikt nie wie, tylko Wy, nie moge się doczekać, aż wszystkim powiem. :)
  21. Cześc wszystkim Andziu.. Tajemnica jest taka że jak co miesiąc obliczyłam sobie dni płodne na kalkulatorze na necie. Objawów owu nigdy nie miałam.Starałam się męża przycisnąć tak co drugi dzień. Tego dnia, tzn 3 lutego miałam podobno największe szanse na zaplodnienie. Zaplanowałam więc przytulanki. Tego dnia, a była to sobota, ja byłam w pracy , a potem po obiedzie pojechaliśmy do galerii, żeby kupic prezent urodzinowy dla mnie. Wybrałam sobie sexy zestaw: gorset+stringi+pończochy, wszystko w kolorze czarnym :) Po powrocie mój mąż powiedział, że jest dzisiaj juz bardzo zmęczony i nici z przytulanek, przełożylismy je na niedzielę rano. Kiedy się umyłam pomyślałam sobie, że przymierze jeszcze raz mój komplecik :) Przeglądałam się wlaśnie w lustrze, kiedy mąż mnie zaszedł od tyłu...no i skończylismy w łóżku :) Sekretem jest chyba to ze potem juz nie wstawalam , bo juz byłam umyta, no i ustrzelilismy to jajo :) Także wlasciwie to było spontaniczne zblizenie, mimo ze zaplanowane... Nastepnego dnia tez się kochalismy ( to byl bardzo namietny weekend),ale mam przeczucie ze to wlasnie wtedy. Zestaw z Triumfu będzie mi się juz zawsze kojarzył z tym dniem :)
  22. Cześć Luxor Dzisiaj bylam na pobraniu krwi na betę. Wymagało to ode mnie duzo samozaparcia bo mam dzisiaj na popołudniu, a musiałam wstać o 7.30. Wyniki będą jutro. Dam znac jak tam. Nadal nie wierzę,że jestem w ciąży, może wyniki z laboratorium mnie przekonają. Mąż o mnie dba, że ho ho, zwłaszcza, że jestem przeziębiona, ale juz na szczęście się lepiej czuję, nie poszlam do lekarza. Mąż pilnuje co jem i ile, jak sie ubieram, tzn. czy ciepło, zaczynamy myśleć o imionach, mąż oczywiście marzy o synu... Po prostu sielanka, jesteśmy baaardzo szczęśliwi :) Jeżeli cos z ta beta będzie nie tak, to się chyba załamię
×